Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, Krzychu napisał:

I pszczoły się mniej wkurzają jak mniej w gnieździe grzebiesz 

w maju są jeszcze grzeczne :)

Opublikowano
23 minuty temu, manio napisał:

w maju są jeszcze grzeczne :)

To fakt, a gdy są głodne to są już chyba nie za bardzo grzeczne? 

Opublikowano
3 godziny temu, manio napisał:

Typowy kombinowany wygląda tak

http://pszczelarstwomojapasja.blogspot.com/2015/02/budowa-ula-warszawskiego-poszerzanego.html

i tak wyglądają moje. Zwróć uwagę na niesymetryczny wylotek - to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie bo jest porządek w gnieździe : matka czerwi od wylotka w głąb ula, na końcu jest naturalna miodnia gniazdowa. 

 

Manio, dziękuję za rzeczowe porady. Moje ule mają dwa wylotki z których lewy - gniazdowy  (patrząc od tylnej ściany ula) ) jest otwarty, natomiast prawy miodniowy  jest zamknięty i służy jako wentylacja. Proszę o poradę, czy jest to właściwy układ, czy stosowana dotychczas wentylacja jest zbędna i powinienem prawy wylotek zamknąć na głucho? 

IMG_2138.JPG

Opublikowano
5 godzin temu, manio napisał:

Zwróć uwagę na niesymetryczny wylotek - to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie bo jest porządek w gnieździe : matka czerwi od wylotka w głąb ula, na końcu jest naturalna miodnia gniazdowa.

  A powiedz Maniu co sądzisz o ulu WP typowym leżaku w zabudowie ciepłej?  Dostałem dwa takie ule, totalne zabytki, z kompletem ramek z węzą.  Jeden ma dodatkowy wylotek z boku. Stały sobie tak trochę z dala od pozostałych uli, któregoś dnia przyjechałem na działkę, patrzę a z jednego z nich wychodzą pszczoły. Myślałem, że może moje pszczoły wyczuły wosk i zaczęły go nosić do uli (słyszałem  o takich przypadkach). Otworzyłem ul, a w środku siedzi rójka. Dałem im trochę ciasta na początek. Do zimy doszły jako ładna rodzina. Do czego piję- w ulu tym wszystko uporządkowane wręcz podręcznikowo tj: czerw, pierzga miód. Do zimy nie układałem ich nawet bardzo, zacieśniłem nieco gniazdo i tyle (zabrałem dwie ramki poszytego pokarmu, dodam im wiosną jak będzie potrzeba). Sądzisz że to zasługa ula, czy też rodzinka przyszła jakaś porządnicka? Pszczoły łagodne jak baranki, matka ciemna jak smoła i wielka, że widać ją z daleka na plastrze.

Opublikowano (edytowane)
51 minut temu, gajowy napisał:

A powiedz Maniu co sądzisz o ulu WP typowym leżaku w zabudowie ciepłej? 

dużo mniej upierdliwy niż kombinowany i dużo prostsza gospodarka. Porządek też lepszy niż w kombinowanym , tak jak piszesz - wszystko ma swoje miejsce. Jeśli matka w roju była unasienniona to był to pierwak ze starą matką , koniecznie ją wymień bo gwarantowana rójka i miodu  nie będzie. Jak zawsze od razu wymieniam matkę w rójce, ale trzeba mieć swoje matki. To jeszcze przed Tobą .

W każdym razie prawdziwy leżak nie stwarza tych problemów z nadstawką i jest tu na forum fan ulu warszawskich zwykłych , pewnie też ma leżaki . Poszukaj co pisał o swojej pasiece i ulach Bohtyn.

Edytowane przez manio
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, Wiesław napisał:

powinienem prawy wylotek zamknąć na głucho? 

przy 12 ramkach w gnieździe ja bym otworzył obydwa. Ten drugi był pomyślany chyba do dzielenia rodziny lub trzymania dwóch odkładów . W takim ulu ważne aby w szczytach daszka były otwory wentylacyjne : u mnie są to otwory fi 60 mm zabezpieczone siatką. Wtedy przestrzeń nad miodnią jest dobrze wentylowana bo powietrze dopływa wylotkiem , a górą wychodzi siłami naturalnej konwekcji , dobrze też przepływa pomiędzy szczytami jeśli choć trochę wieje wiatr,

Jeśli jeden , to od strony zawietrznej ( czyli cieplejszej z której wiatr nie wieje) , wtedy pszczoły mają gniazdo od cieplejszej strony i nie będą się pchały z czerwieniem do drugiego końca ula. Nie zabijaj wtedy wylotka na głucho : wentylacji nigdy dosyć , a jakby tak było to pszczoły zatykają nadmiar własnym ciałem blokując uliczki pomiędzy ramkami. Schładzanie ula to ciężka praca , wymaga też donoszenia wody do celów klimatyzacji ula. Pszczoły doskonale znają się na fizycie. U mnie jest przewaga wiatrów z kierunku południowo-zachodniego i pszczoły o tym wiedzą. Jeśli mają taką możliwość to gniazdo chętniej prowadzą po przeciwnej stronie ula. Nawet kłąb zimowy tak zawiązują.

Zorientuj się jak to jest w Twojej lokalizacji i tak ustaw ule jeśli to możliwe.

W moich dadantach wylotek jest na całą szerokość ula i do tego dennica osiatkowana . Pszczoły lubią wentylację ale nie może być przeciągu.

 

 

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Opublikowano

Kiedyś miałem ule z dwoma wylotkami, zrobiłem je jeszcze jako młody chłopak. Idea była taka że po lipie dzieliłem rodzinę na dwie części, w jednej części  była stara matka a w drugiej pszczoły hodowały sobie ratunkową i w tym układzie szły do zimy. Wiosną zabierałem przegrodę i w ten sposób miałem silną rodzinę na wczesne porzytki. Po połączeniu pszczoły miały do dyspozycji dwa wylotki.

  • Lubię 1
Opublikowano
Godzinę temu, manio napisał:

przy 12 ramkach w gnieździe ja bym otworzył obydwa. Ten drugi był pomyślany chyba do dzielenia rodziny lub trzymania dwóch odkładów . W takim ulu ważne aby w szczytach daszka były otwory wentylacyjne : u mnie są to otwory fi 60 mm zabezpieczone siatką. Wtedy przestrzeń nad miodnią jest dobrze wentylowana bo powietrze dopływa wylotkiem , a górą wychodzi siłami naturalnej konwekcji , dobrze też przepływa pomiędzy szczytami jeśli choć trochę wieje wiatr,

 

 

 

 

Dzięki za poradę, moje ule stoja na lini zachód - wschód, gniazda sa od strony wschodniej, w daszkach mam tylko szpary wentylacyjne. Własnie utwierdziłeś mnie w przekonaniu, ze powinienem zrobić w daszkach otwory wentylacyjne zabezpieczone siatką w celu polepszenia cyrkulacji powietrza, dzięki. 

Opublikowano
Godzinę temu, Nacek napisał:

Kiedyś miałem ule z dwoma wylotkami, zrobiłem je jeszcze jako młody chłopak. Idea była taka że po lipie dzieliłem rodzinę na dwie części, w jednej części  była stara matka a w drugiej pszczoły hodowały sobie ratunkową i w tym układzie szły do zimy. Wiosną zabierałem przegrodę i w ten sposób miałem silną rodzinę na wczesne porzytki. Po połączeniu pszczoły miały do dyspozycji dwa wylotki.

Super rozwiązanie 

W moich 16 ramkowych mam dwa wylotki z tym, że ten drugi jest po drugiej stronie ula czyli od strony otwierania daszku. Nie wiem czenu tak zrobili, ale być może właśnie dla tego rozwiązania aby tak łączyć? 

  • Lubię 1
Opublikowano

  Do wiosny buduje lub zamówię kilka nowych uli WP, biorąc pod uwagę sugestie wyżej się wypowiadających. Ule które nabyłem wraz z pszczołami nie nadają się moim zdaniem do dobrego gospodarowania. Najbardziej brakuje mi w nich ruchomej dennicy, co utrudnia usuwanie śmieci ale tez kontrolę warrozy.  Druga sprawa- człowiek który je budował był "technicznym niechlujem". Niby  na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ładnie ale nie zachowane są katy i wymiary. Uniemożliwia to stosowanie np.: kraty odgrodowej, u góry niby pasuje ale dołem ul się tak rozjeżdża, że nie tylko dorodna matka ale chyba szerszeń by przelazł przy ściance. Ani dobrze wstawić zatwór, ani matę przy ścieśnianiu gniazda. Już lepsze okazały się pod tym względem dwa zabytki które mi wiosną wpadły w ręce. Tam zatwór zamyka przestrzeń od góry do dołu z dokładnością milimetra. 

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, gajowy napisał:

Do wiosny buduje lub zamówię kilka nowych uli WP

Ja swoje sam robiłem. Zaczyna się od środka bo to najważniejsza część ula - musi precyzyjnie trzymać wymiar. Jak środek ula jest dokładnie zrobiony to reszta już może być przedmiotem fantazji. Gorzej jak jest odwrotnie.

Warszawskie korpusowe są w środku z płyty OSB3 i też doskonale się sprawują , ale brzegi na których leżą ramki są z listewek drewnianych. Z zewnątrz z boazerii odpadowej. Lubię sobie pomajsterkować i do budowania ula wystarczy mi dobra piła stołowa. Boazerię można czasem kupić za grosze , ale jak mnie przypiliło to kupiłem w Castoramie :)

Deski , jeśłi potrzebowałem to puszczałem na grubościówce u kolegi - stolarza . Tyle ,że po takim heblowaniu głowa potem bolała 037.gif, bo jakoś się musiałem zrewanżować 45chill.gif

Edytowane przez manio
Opublikowano
31 minut temu, manio napisał:

Deski , jeśłi potrzebowałem to puszczałem na grubościówce u kolegi - stolarza . Tyle ,że po takim heblowaniu głowa potem bolała 037.gif, bo jakoś się musiałem zrewanżować 45chill.gif

To ja już wolę sam skrobać dechy, bo po takim heblowania to musiał bym jechać do hepatologa. 

Opublikowano
3 minuty temu, Nacek napisał:

To ja już wolę sam skrobać dechy

bez maszyny nie da rady , ale można od razu kupić heblowane i obrzynane. Wtedy wychodzi taniej , ale i poradnia lekarska niepotrzebna.

Opublikowano
46 minut temu, manio napisał:

Tyle ,że po takim heblowaniu głowa potem bolała 037.gif, bo jakoś się musiałem zrewanżować 45chill.gif

  Mam takiego znajomka, co jak zadzwoniłem, żeby wpadł bo cos ciężkiego musze załadować na maszynę i sam nie dam rady to tylko powiedział: "...ok, już biorę śledzie...". tylko mnie jakoś łepetyna nie boli potem prędzej wątroba, może kwestia jakości trunków?

 

49 minut temu, manio napisał:

Ja swoje sam robiłem. Zaczyna się od środka bo to najważniejsza część ula - musi precyzyjnie trzymać wymiar. Jak środek ula jest dokładnie zrobiony to reszta już może być przedmiotem fantazji. Gorzej jak jest odwrotnie.

  Jesienią popełniłem na szybko jeden ul bo potrzebowałem dwurodzinny. Zrobiłem go ze sklejki kupionej po taniości na formy dla odlewni. Zacząłem od środka jak piszesz, opierając się na dwóch fabrycznych zatworach. Wyszło bardzo dobrze. Następne ule zrobię podobne tylko może nie ze sklejki a drewna.

Opublikowano (edytowane)
38 minut temu, gajowy napisał:

Następne ule zrobię podobne tylko może nie ze sklejki a drewna.

dobra sklejka lepsza od desek bo deski trzeba dokładnie obrobić z robić łączenie na zakład lub obce pióro ( jedno i drugie połączenie można zrobić na pile) , a nigdy nie będą tak precyzyjne jak ze sklejki. Ja robiłem takie ule w oparciu o konstrukcję z listew 5x5 cm , typowe łaty na dach. Wtedy można włożyć 5 cm ocieplenia. Budowa jest wtedy prosta i pewien dobry efekt.  Listwy stanowią taki szkielet jak akwarium ramowe i tylko się je obija sklejką czy deskami. Bardzo lubiłem taką robotę, ale teraz akurat szykuję deski na korpusy 1/2D . Może nie będę zwiększał ilości pni, ale  przy miodobraniu brakowało mi korpusów. Boki połączę tak jak to się robi przy ramkach czopowanych bo nie mam cierpliwości robienia prawdziwego łączenia na czopy np. 2 cm. Choć pięknie to wygląda w amerykańskich sklepach.

Edytowane przez manio
Opublikowano
2 godziny temu, manio napisał:

dobra sklejka lepsza od desek

  Sęk w tym, że nie wiem co to za sklejka.  Jakaś firma handlująca nawozami, opałem itp, sprzedawała ją po rozebraniu skrzyniopalet. Cena dobra, bo za format 110x220cm, przy grubości ok 8mm płaciłem 20PLN. Sklejka bardzo ładna ale czy klej z niej nie będzie na dłuższa metę toksyczny- nie wiem.  Potrzebowałem na model-kopyto do odlewni  a w tej cenie to kupiłem więcej, "na zaś"

Opublikowano
2 minuty temu, gajowy napisał:

  Sęk w tym, że nie wiem co to za sklejka.  Jakaś firma handlująca nawozami, opałem itp, sprzedawała ją po rozebraniu skrzyniopalet. Cena dobra, bo za format 110x220cm, przy grubości ok 8mm płaciłem 20PLN. Sklejka bardzo ładna ale czy klej z niej nie będzie na dłuższa metę toksyczny- nie wiem.  Potrzebowałem na model-kopyto do odlewni  a w tej cenie to kupiłem więcej, "na zaś"

to pewnie sklejka opakowaniowa , ma najmniejszą możliwą ilość chemii, a pszczoły i tak to wszystko natychmiast pomalują propolisem . Ja bym nie miał obaw. Technicznie dobra sklejka woodporna faktycznie ma dużo więcej chemii bo jest impregnowana. W tej opakowaniowej po prostu sklejone są poszczególne warstwy i to też niezbyt starannie. Uważam ,że to dużo lepsze niż ule z plastiku, bardzo popularne. Lubiane również przez złodziei. Nie wiem jak przez pszczoły , ale takich nie chcę mieć.

  • Lubię 1
Opublikowano
3 godziny temu, manio napisał:

to pewnie sklejka opakowaniowa , ma najmniejszą możliwą ilość chemii

  Możliwe, zauważyłem, że w jednym arkuszu ma wahania grubości do 1mm.  Nie czuć z niej smrodu, pachnie nawet drewnem. Ul po złożeniu do kupy zamalowałem obficie mieszanką starego wosku z olejem rzepakowym na gorąco. Pomalowałem obie strony. Widzę, że od zewnątrz pojawiają się ciemne, małe plamki.

Jak sklejki zostanie to przerobię na ul, szybko idzie?

Opublikowano
9 godzin temu, Wiesław napisał:

ATR-DREW lub pod nr. tel 785 522 059  robi różne ule warszawskie

 Dzięki za namiary, może się przydadzą. Szkoda, że gość nie ma zwykłej strony, facebokowej oferty nie przejrzę bo konta brak...

Opublikowano
W dniu 12.01.2021 o 23:41, gajowy napisał:

facebokowej oferty nie przejrzę bo konta brak...

Znaczy się nie zyjesz . ?

Opublikowano
3 godziny temu, daro napisał:
W dniu 12.01.2021 o 23:41, gajowy napisał:

facebokowej oferty nie przejrzę bo konta brak...

Znaczy się nie zyjesz . ?

 Co ciekawe, znam więcej takich nieżyjących, mają rodziny, płodzą dzieci i sobie to nieżycie nawet chwalą.?

 

 

Nam znośnie! Nam znośnie!  
Tak żyjemy niewidocznie i bezgłośnie!  
Pożyjemy i pomrzemy  
Nie usłyszy o nas świat  
A po śmierci wypijemy  
Za przeżytych w dobrej wierze parę lat

 

 ...jak to Kaczmarski śpiewał...

  • Lubię 1
Opublikowano

Wracając do Warszawiaków poszerzanych, na jednym, w którym mam dwie rodzinki, zauważyłem że na dachu w miejscu pod którym uwiązały się kłęby, topnieje śnieg. Myślicie, że za mało "kalesonów pszczelarza" położyłem jako ocieplenie górne?  Nie chcę im zrobić też za ciepło...

Opublikowano (edytowane)
15 minut temu, gajowy napisał:

 Myślicie, że za mało "kalesonów pszczelarza" położyłem jako ocieplenie górne?  Nie chcę im zrobić też za ciepło...

 

Zacznijmy od tego, że słowo "ocieplenie" jest bardzo w języku polskim niefortunne i ssako-centryczne. 

 

Oczywiście, z punktu widzenia zwierzęcia stałocieplnego położenie dodatkowej warstwy styropianu jest równoznaczne z ociepleniem wnętrza. Ale w przypadku istoty owado-stałocieplnej lepszym określeniem będzie izolacja. 

 

Czy pszczoły można odizolować gaciami tak, że się spocą? Nie, bo one wyłączają swoje motorki grzewcze i już, nie są skazane na ciągłe wytwarzanie ciepła jak ssaki. Po prostu będą zużywały mniej pokarmu. Ważne jest dla nich powietrze do oddychania i prawidłowy rozkład wilgotności, a konkretnie "sfery rosy" w której skrapla się para wodna zawarta w ulowym powietrzu. U mnie na przykład przy daszkach jednego producenta notorycznie ta sfera znajduje się na wewnętrznej powierzchni daszka, nad powałką. Przy drugim producencie na szczęście jest wewnątrz jednej z warstw. 

 

W krótkich słowach: Nie ma co patrzeć na to, co topnieje na zewnątrz. Trzeba patrzeć na to, czy coś skrapla się wewnątrz. 

 

Jak opiszesz konstrukcję swojego ula, to może więcej pomogę.

Edytowane przez michal79
Opublikowano
18 minut temu, michal79 napisał:

Jak opiszesz konstrukcję swojego ula, to może więcej pomogę.

Ul zbudowany z dwóch warstw sklejki około 8mm a w środku styropian 3cm. Taki typowy leżak, choć nad powałką jest tyle miejsca, że że można by zmieścić miodnię. Ta górna część jest nieocieplona tak dobrze jak reszta ula. Ul jest dwurodzinny, każda rodzina ma na dole wylotek około 15cm szerokości  (obecnie zamknięty kratką, umożliwiający jednak wyjście pszczołom, oraz wylotek górny , mniej więcej 30 cm nad dolnym, szeroki na 5 cm, górne wylotki otwarte, widać w nich kłębiące się pszczoły. Od góry jako izolację położyłem warstwę tektury falistej oraz cienki kocyk złożony na pół. Ścieśniając gniazdo zastosowałem jako izolacje boczną maty słomiane około 3cm.

 

27 minut temu, michal79 napisał:

W krótkich słowach: Nie ma co patrzeć na to, co topnieje na zewnątrz. Trzeba patrzeć na to, czy coś skrapla się wewnątrz

 

  Druga sprawa, mam dwie rodziny, bardzo podobne do siebie jeśli chodzi o siłę. Ule zrobione przez tą samą osobę. Zakładam, że ocieplił tym samym. U jednych sucho aż miło, u drugich na daszku od wewnątrz wilgoć jak diabli...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.