Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja swoje dwa no może trzy ule wywiozę we wtorkowy wieczór. Co prawda rzepak zaczyna już kwitnąć pełną gębą ale te kilka dni chyba nie zaważy jakoś specjalnie? :)

Na początku kwitnienia jest najlepsze nektarowanie .

Kilka dni zwłoki , może zaważyć na zbiorach .

Tym bardziej , że na rzepaku pszczoły "dostają kopa" i się pięknie rozwijają .

 

U mnie na rzepaku jeszcze wczoraj były zaledwie małe rozetki liści,  a już dziś rozkwitają pierwsze "pośpiechy"

 

Opublikowano

Pełnia kwitnienia to jeszcze u nas chyba nie jest a też za długo zwlekałem z decyzją. Mam nadzieje że mimo to i tak troche przyniosą :) tylko brak deszczu może być problemem bo bez niego z nektarem też cieńko może być

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Rzepak kwitnący od 20IV jak długo się jeszcze utrzyma? Pierwsze płatki już zaczynają opadać.  
Koledzy jak myślicie jak wpłynie na niego ochłodzenie? 

Opublikowano

Mirek a przyniosły Ci coś na rzepaku? Moje stoją już jakiś czas i jak patrzyłem w ubiegły wtorek to bieda straszna. Susza zrobiła swoje a chłody nie pomagają teraz.

Zupełnie inaczej jest tam, gdzie rzepaku nie mam. Przy lesie, czy na łące z mniszkiem miodobranie już niedługo.

Opublikowano

Witam Michale :) 
Przed ochłodzeniem coś tam miały przyniesione nektaru było sporo ale teraz strach zaglądać. Mam na w dwóch miejscach.
1. Bardzo dużo rzepaku dookoła pasieki ale do najbliższego ok 400 m 
2. Przy samym rzepaku areał ok 100 ha.
Miało być porównanie czy te 400 m robi różnicę ale przy takiej pogodzie martwię się czy będzie co porównywać... 

Mój teren to  niestety monokultura. Dobra klasa gleby rzepak, pszenica, buraki i tak na zmianę.  

Opublikowano

U mnie to samo na rzepaku od wtorku po świętach a do tej pory może ze dwa dni pogody były, ochłodzenie albo silny wiatr i obawiam się że mój debiut z wywożeniem skończy się klapą :(

Opublikowano

Z rzepakiem rzeczywiście może być bieda w tym roku , trzeba szykować rodziny na inne pożytki i nie dopuścić do rójek . A zapowiadał się dobry sezon. ;)

Opublikowano

Wczoraj byłem zmuszony robić przeglądy. Pszczoły w wielu rodzinach prawie zeszły z magazynów. Kłębią się w gniazdach grzejąc mateczniki, bo nastroje rojowe w pełni. Z rzepaku będzie słabo, może przyniosą po jednej nadstawce (18tka).

Nieco lepiej przy lasach. Tam mam już ule na 5ciu korpusach (18tkach). Sytuacja na wczoraj to 2 korpusy czerwiu ze stanem rojowym, 2 korpusy z miodem już sklepionym, rozdzieliłem gniazdo korpusem węzy i po 20tym planuję miodobranie.

Pora na odkłady, bo jak tak dalej pójdzie roje będą nieuniknione.

Opublikowano

Wczoraj byłem zmuszony robić przeglądy. Pszczoły w wielu rodzinach prawie zeszły z magazynów. Kłębią się w gniazdach grzejąc mateczniki, bo nastroje rojowe w pełni. Z rzepaku będzie słabo, może przyniosą po jednej nadstawce (18tka).

Nieco lepiej przy lasach. Tam mam już ule na 5ciu korpusach (18tkach). Sytuacja na wczoraj to 2 korpusy czerwiu ze stanem rojowym, 2 korpusy z miodem już sklepionym, rozdzieliłem gniazdo korpusem węzy i po 20tym planuję miodobranie.

Pora na odkłady, bo jak tak dalej pójdzie roje będą nieuniknione.

Zbliża się sezon burzowy więc rójek będzie co nie miara , jak w porę nie zareagujemy  :( i to pewnie już w tym tygodniu trzeba . A swoją drogą ja przy takiej niepewnej pogodzie nigdy nie rozpędzałem rodzin na pięć 18 tek , bo to przy braku rzeczywiście intensywnego pożytku za dużo jak ten ul  :D To znaczy nie to że nigdy , tylko po pierwszym sezonie i próbach , doszedłem do takiego wniosku i porostu jak rodzina silniejsza to robię odkłady :)     Ale ciekawy jestem jak Ty to oceniasz ? 

Opublikowano

Tadek, zgadzam się z Tobą. Też uważam, że 4 korpusy są wystarczające, ale nie mam możliwości aktualnie zrobić odkładów, więc taka interwencja była konieczna. W weekend mam ostatni zjazd kursu R17 i dopiero przy odbieraniu miodu ok 20tego planuję je trochę podzielić. Nie chcę za mocno tych rodzin osłabiać, bo pewnie za ok 2 tygodnie będzie kwitła facelia a na tym miodzie zależy mi najbardziej.

W przyszłym tygodniu nastawię pierwsze matki i niech się dzieje. Na ten moment idę w Miedzianki a może w drugiej połowie lata pomyślę o kilku BFach.

Opublikowano

Pszczoła od Smaruja. Mają właśnie taki miedziany kolor, zarówno robotnice jak i trutnie. Mi pasują

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Od kilku dni mamy pogodę możliwą. Dość często pada deszcz przy czym jest również ciepło. 

Jak wygląda u Was druga połowa maja z rzepakiem? 

U mnie jest jeszcze w pełni rozkwitu, i pszczoły aż huczą na nim

Opublikowano

Rzepak praktycznie zakończył kwitnienie i nastała totalna dziura porzytkowa.

 

To niedobrze, że u Was tak szybko

Opublikowano

Rzepak do weekendu się skończy. Są jednak inne pożytki: późniejsze jabłonie i grusze kwitną, rajskie jabłuszka, kasztany, jawory, chabry, maki, wyka, no i gdzieniegdzie już pojawia się facelka. U mnie facelię posieję za 2 dni, żeby po lipie był jakiś pożytek na rozwój odkładów.

Opublikowano

Rzepak do weekendu się skończy. Są jednak inne pożytki: późniejsze jabłonie i grusze kwitną, rajskie jabłuszka, kasztany, jawory, chabry, maki, wyka, no i gdzieniegdzie już pojawia się facelka. U mnie facelię posieję za 2 dni, żeby po lipie był jakiś pożytek na rozwój odkładów.

 

Czyli w Wielkopolsce nie było dużego pożytku z rzepaku. Szybko u Was zakwitł, było zimno i przekwitł gdy zrobiło się ciepło.

U nas, można powiedzieć, że jest w pełni. A zawsze do początku czerwca kwitnie, pszczoły mają co robić teraz 

Opublikowano

Masz poniekąd rację, chociaż przez minione chłody rzepak długo wstrzymywał się z pełnym kwitnieniem. Jakby nie patrzeć pierwsze kwiaty widziałem jeszcze przed Wielkanocą a mamy 21.05, więc rekordowo długie kwitnięcie w tym roku zalicza. Pocieszające jest to, że w ciągu ostatniego tygodnia magazyny miodowe dość mocno się dociążyły, więc klęski nie będzie.

Opublikowano

Masz poniekąd rację, chociaż przez minione chłody rzepak długo wstrzymywał się z pełnym kwitnieniem. Jakby nie patrzeć pierwsze kwiaty widziałem jeszcze przed Wielkanocą a mamy 21.05, więc rekordowo długie kwitnięcie w tym roku zalicza. Pocieszające jest to, że w ciągu ostatniego tygodnia magazyny miodowe dość mocno się dociążyły, więc klęski nie będzie.

 

Przed Wielkanocą to u nas nawet do kolan on nie był, i było zielono. Dopiero jakoś na majówce coś zaczęło się pojawiać u nas.

 

No ale to inne rejony, u nas wszystko później zawsze. Zazwyczaj w rolnictwie o ok 2 tyg później niż na południu zbierają plony.

Opublikowano

U mnie pierwsze kwiaty pojawiały się przed 26 kwietnia a teraz już ostatnie kwiaty, czyli koniec tygodnia i koniec rzepaku, właściciel pola też stwierdził że rokordowo długo kwitł bo zimno rozciagnelo kwitnienie, jeśli chodzi o zebrany miód to nie wiem jeszcze bo czekam na obeschniecie drogi coby dojechać do miejsca stacjonowania uli bo po deszczach ostatnich jest straszna bryndza na drogach dojazdowych a mam tylko osobówkę ale jak byłem tydzień temu to więcej naniosły przez kilka dni niż przez trzy tygodnie i to jest mój pierwszy wyjazdowy wypad na pożytek więc nie mam odniesienia to poprzedniego. Ale znowu pada to pewnie też i trochę wszamią teraz miodku

Opublikowano (edytowane)

W poniedziałek i wtorek przeglądałem pszczoły na rzepaku, 22 ule robiłem przez dwa dni bo pszczoły chciały się rabować.

 

 Są jednak inne pożytki: późniejsze jabłonie i grusze kwitną, rajskie jabłuszka, kasztany, jawory, chabry, maki, wyka, no i gdzieniegdzie już pojawia się facelka. 

Michał gdzie ty takie pożytki widziałeś, jabłonie i grusze przekwitły już dawno temu,  rajskie jabłuszka, kasztany, jawory, chabry, maki, wyka, są tak unikatowe że nawet dla pięciu trzmieli które w mojej okolicy się uchowały nie wystarczy. Dla facelij żaden rolnik nie poświęci pola bo to dla niego strata.

Edytowane przez Nacek
Opublikowano

Nacek, u mnie na działce kwitnie zarówno kilka gruszy jak i jabłoni. Może przez chłody się wstrzymały, ale niektóre jeszcze nie są nawet w pełni rozkwitu. Cała reszta jest unikatowa? U mnie jest tego mnóstwo. Jest w okolicy mojego domu jest niewielki park z jaworami i kasztanami. Między polami dzikie gruszki i rajskie jabłka nie są niczym niesamowitym... Maki, chabry, wyka kwitną u mnie wszędzie. Wiadomo, że nie ma tego tyle co z 20 lat temu, ale nie marginalizowałbym ich przydatności. Facelii na 2 pasiekach mam łącznie z 20ha. Słabo nie jest.

  • Lubię 1
Opublikowano

Michał ty opisujesz świat mojego dzieciństwa, na mojej działce owoce gruszy są wielkości czubka małego palce jabłka niewiele mniejsze.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.