Beeman Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Witam. W tym sezonie planuje zazimowania dodatkowych matek w mini plusach. Czy ktos takie uzywa i chetnie podzieli sie doswiadczeniami. Jezeli beda dyskutanci na ten temat to założe oddzielny temat. Powodzenia Cytuj
Tadek11 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Ja nie używam , jak mi matka w zimę spadnie to trudno . Poza tym z hodowlą matek zapasowych ( pomijam już zasadność trzymania matek zapasowych w zimie i kłopotliwe poddanie jej zimą ) w innym rozmiarze ulików to jest zawsze dodatkowy koszt i dodatkowa robota I moim zdaniem jak ktoś obawia się o stan pasieki wiosną , to lepiej już za zimować o te 5 czy 10 uli więcej na ewentualne straty zimowe i spać spokojnie zimą. 2 1 Cytuj
Tikcop Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 A ja aby spać spokojnie tuż przed listopadem dokonuję łączeń rodzin pszczelich powiązanego z wymianą matek na młode. Cytuj
Beeman Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Witam A ja aby spac spokojnie wszystkie matki mam tegoroczne. Czas na likwidacje ulikow weselnych. Ramki te pasuja do mini plusa. Narazie lacze dwa weselne do jednego m.plusa. Chyba nie trzeba udowadniac jak potrzebne sa matki na wiosne. Cytuj
PiotrekF Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Witaj! Witam. W tym sezonie planuje zazimowania dodatkowych matek w mini plusach. Czy ktos takie uzywa i chetnie podzieli sie doswiadczeniami. Jezeli beda dyskutanci na ten temat to założe oddzielny temat. Powodzenia jeśli wolno .... przypomnę : https://pasiekapszczelarska.pl/topic/1283-sezon-iv-2018-2019-czyli-co-piszczy-w-pasiekach/page-31 coś tam 'gadaliście' ...... może temat się rozwinie .... liczę PF Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 30 Sierpnia 2019 Opublikowano 30 Sierpnia 2019 . Poza tym z hodowlą matek zapasowych ( pomijam już zasadność trzymania matek zapasowych w zimie i kłopotliwe poddanie jej zimą Po pierwsze matki zapasowe nie trzymamy dla wymian w zimie,chociaż jest taka bezproblemowa możliwość,wystarczy korpus mini plusa z matką położyć na otwartą powałkę,folię z otworem czy nawet same ramki i rodziny pięknie się połączą.Łączenie można przeprowadzić praktycznie z każdym dostępnym ulem w Polsce. w innym rozmiarze ulików to jest zawsze dodatkowy koszt i dodatkowa robota Po drugie mini plus wymyślono aby przy hodowli matek zaoszczędzić sobie sporo czasu i pracy.Jesienią uliki łączymy po hodowli matek,a wiosną rozkładamy do hodowli matek,kiedy chcemy!!!przy okazji zimujemy jakieś wartościowe,czy jak ktoś chce zapasowe matki-rodzinnki.Przy tradycyjnych ulikach weselnych musimy jesienią likwidować czerw wycinać ramki itd...zaś wiosną kupa roboty z zasiedlaniem ulików(skąd wziąć wczesną wiosną pszczoły do takich ulików jeżeli rodziny "gonimy"na wczesne pożytki?). I moim zdaniem jak ktoś obawia się o stan pasieki wiosną , to lepiej już za zimować o te 5 czy 10 uli więcej na ewentualne straty zimowe i spać spokojnie zimą. Jeżeli ktoś obawia się o stan rodzin to niema potrzeby zimowania 5-10 rodzin na zapas,wystarczy jedna lub dwie zapasowe matki z mini plusem które z powodzeniem dołączone do którejś rodziny wzmocnią tę rodzinę.Przezimowaną matkę,a zbędną wiosną można sprzedać ew. przydadzą się do wczesnowiosennych odkładów,wymian,hodowli. Na zakończenie,poco reprodultorkę mam trzymać w ulu produkcyjnym jeżeli w mini plusie mogę ją lepiej.łatwiej doglądać czy hodować matki. Pozdrawiam PK 1 Cytuj
gkruk Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Jak to miniplus podejdzie do wszystkich uli? Cytuj
Xpand Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Opublikowano 31 Sierpnia 2019 qkruk przypuszczam, że chodzi o włożenie całego mini plusa do korpusu lub korpusów uli produkcyjnych, ale to jest uciążliwe. Moim zdaniem dużo lepszym rozwiązaniem jest to, o którym pisałem kiedyś, czyli ule weselne na ramkę z uli produkcyjnych. Takie rozwiązania stosuje się w pasiekach w okolicach 300 uli. Pozwolę sobie przekopiować mój post z innego tematu. zbudowałem sobie ule weselne na ramkę, której używam, czyli 360x180. Do ula weselnego wchodzą 3 takie ramki, żebym mógł w razie czego dłużej matki przetrzymać. Jest też komora do której wchodzi słoik 0,5l lub 0,9l, abym mógł podkarmiać syropem. Komora pokarmowa jest z tyłu ula i mam tam też wentylację, która ma wabić potencjalnych rabusiów w ślepy zaułek. Wymiana polega na zabraniu matki z ula produkcyjnego i odczekaniu 2h, aby pszczoły wiedziały, że nie ma matki i zapłakały za nią, ale nie zdążyły ciągnąć mateczników. Po 2h wkładam wszystkie ramki z pszczołami i nową matką z ula weselnego do ula produkcyjnego - zwykle jest to górny korpus gniazdowy. Jak do tej pory 100% sukcesu i matka od razu działa, nie ma przestojów w czerwieniu i zbędnych zabaw. Moim zdaniem tego typu ul weselny 3 ramkowy "jamnik" jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż miniplus, bo 1)szybko wymienia się matki bez zbędnych kombinacji 2)ma się jedną ramkę i na wiosnę zasiedlanie tych ulików może być pierwszym etapem zapobiegania nastrojowi rojowemu (oczywiście przy matkach NU tylko czerw zasklepiony) 3)przy likwidacji weselnych nie ma problemu z czerwiem i ramkami, bo wkłada się je do byle jakich uli produkcyjnych i przy okazji wzmacnia je przed zimą. 4)przypuszczam, że matki można będzie zimować nakładając na taki weselny kolejny korpus 3 ramkowy w układzie 3x3, ale to tylko pomysł, bo jeszcze nie próbowałem Oczywiście miniplus jest świetnym ulem, ale to raczej do pasiek, gdzie unasiennia się 1000+ matek. Ja mam zdecydowanie mniejsze potrzeby. Każdy może takie ule zrobić na własną ramkę, którą ma w ulach produkcyjnych np. 1/2 wielkopolskiej, 1/2 dadant lub jeżeli nie używa połówek to nawet na całe ramki gniazdowe np. dwie ramki wielkopolskie. 1 Cytuj
Tikcop Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Opublikowano 31 Sierpnia 2019 Podejdzie, podejdzie, tyle, że dokładanie sobie pracy. Kolega napisał przecież wyżej jak zrobić. Ja tam mam jeden wymiar ramki i w rodni i w miodni. Matki też hoduje na tym samym wymiarze ramki, swoje własne, a odkłady robię w identycznym korpusie co rodzina gospodarcza. Żadnych mat, zatworów, powałek. Obejrzyj sobie u mnie na yt. Zajęło mi parę lat aby to zrozumieć. Mini plus to idealny ul, dla kogoś kto sprzedaje matki innym. Dla zwykłego pszczelarza to kula u nogi. Ale chodzić się da. Kolejny rozmiar ramki. I kupa zbędnych czynności. Zimuję rodziny z nastawieniem na miód, w każdym ulu co roku tegoroczna sprawdzona matka. Koncept matki zapasowe to abstrakcja dla mnie. Jak padnie, która przez zimę albo co nie tak pójdzie, to wiosną rozwiązać taką rodzinę w lotny dzień. Są inne rodziny. Szkoda zachodu dla jednej na akrobacje. Ja pracuje a w pasiece nie mogę być non stop. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 1 Września 2019 Autor Opublikowano 1 Września 2019 Witam. Ja mam 4 ramki. Dwie podstawowe Dadant deep i 3/4(miodnia) oraz dwie takie same dzielone na pol. Ulik weselny to 4 polowki 3/4 czyli dwie nadstawkowe. Moj mini plus to 6 polowek deep albo 6 3/4 Szesc ramek deep tworzy szescian (kwadrat). W takim ukladzie pszczoly pieknie sie rozwijaja a po zlozeniu ramki pasuja do korpusa 1 Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 1 Września 2019 Opublikowano 1 Września 2019 Jak to miniplus podejdzie do wszystkich uli? Tak wchodzi do korpusów innych uli bez bebeszania gniazd,wyciągania ramek Mini plus to idealny ul, dla kogoś kto sprzedaje matki innym. Dla zwykłego pszczelarza to kula u nogi. Zgadza się, ja potrzebuję około 60 matek na sezon,dlatego i tak jakieś uliki weselne muszę mieć,po latach prób z różnymi mini plus najbardziej mnie pasuje,w nich sobie hoduję selekcjonuję matki..Dla takiego pszczelarza co kupuje matki lub mniej aktywnego mini plus i w ogóle uliki weselne rzecz zbędna i magiczna.O takich pszczelarzach co rodziny produkcyjne nie bardzo potrafią przezimować nawet nie wspominam,gdzie takiemu?przezimować matkę zapasową.PK 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 1 Września 2019 Autor Opublikowano 1 Września 2019 Witam. U mnie sezon dochodzi do konca Rodziny z moimi matkami daly najwiecej miodu i sa b.spokojne. Choc by dla tego warto! Wychodowalem ok. 40 matek i bylo z czego wybrac. Zostalo jeszcze 8 matek i chce je zazimowac. Chce dac im szanse. Zal ich zmarnowac. 1 Cytuj
gkruk Opublikowano 1 Września 2019 Opublikowano 1 Września 2019 Ja na razie nie zimuje matek zapasowych,ale warto nad tym pomyśleć. Cytuj
Beeman Opublikowano 28 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 28 Stycznia 2020 Witam. Zaczolem robic mala serie mini plusow. Mam juz ze styroduru, drewna. Model #3 to hybrid drewno i czcina. Moze byc na dwie rodziny. 3+3 1 Cytuj
Gość marbert Opublikowano 29 Stycznia 2020 Opublikowano 29 Stycznia 2020 W dniu 28.01.2020 o 01:19, Beeman napisał: Witam. Zaczolem robic mala serie mini plusow. Mam juz ze styroduru, drewna. Model #3 to hybrid drewno i czcina. Moze byc na dwie rodziny. 3+3 Maszt talenty stolarskie. Porządnie to wygląda. Cytuj
Beeman Opublikowano 29 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 29 Stycznia 2020 Witam, pierwsze korpusy Mini ukonczone. ? 1 Cytuj
Tikcop Opublikowano 29 Stycznia 2020 Opublikowano 29 Stycznia 2020 Koncepcja mini plusa w pasiece nie-handlarza matkami jest zwyczajnie przygłupawa. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 30 Stycznia 2020 Tomasz rozwin troche to stwierdzenie. Masz jakies doswiadczenia w tym temacie? Chetnie je poznam. Cytuj
hurriway Opublikowano 30 Stycznia 2020 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Też jestem ciekawy, bo zainteresował mnie ten ul. Chce ciągnąć matki na własne potrzeby, wprawdzie tylko około pewnie 15 matek rocznie, i się zastanawiam czy robić mini plusy czy jakoś oprzeć te uliki o ramkę ln 3/4 Cytuj
Krzyżak Opublikowano 30 Stycznia 2020 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Kirk Webster gospodarujący SAM w USA na około 700 rodzinach twierdzi, a ja się z nim zgadzam w 100%, że uliki weselne opłaca się bawić, gdy produkujesz ponad 300 matek rocznie. Jeżeli robisz matki na własne potrzeby lub jest ich mniej niż 300 łatwiej, szybciej i przyjemniej jest operować na ramce gniazdowej. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 30 Stycznia 2020 14 minutes ago, hurriway said: Też jestem ciekawy, bo zainteresował mnie ten ul. Chce ciągnąć matki na własne potrzeby, wprawdzie tylko około pewnie 15 matek rocznie, i się zastanawiam czy robić mini plusy czy jakoś oprzeć te uliki o ramkę ln 3/4 Hej, to jest ramka 3/4 tylko połówka. Jak potrzeba mogę wsadzić je do zwykłego langa. Dalej czytaj następna odpowiedz Cytuj
Beeman Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 30 Stycznia 2020 10 minutes ago, Krzyżak said: Kirk Webster gospodarujący SAM w USA na około 700 rodzinach twierdzi, a ja się z nim zgadzam w 100%, że uliki weselne opłaca się bawić, gdy produkujesz ponad 300 matek rocznie. Jeżeli robisz matki na własne potrzeby lub jest ich mniej niż 300 łatwiej, szybciej i przyjemniej jest operować na ramce gniazdowej. Niestety jak narazie mam inne poglądy. Koszt jednego dwu rodzinnego mini p. to $3 z daszkiem i dennica wyjdzie $5. Koszt jednej matki to $40 +$10 benzyna+ stracony czas 3godz. W tamtym sezonie miałem 20 weselnych i one dały mi ponad 30 matek. Obecnie 9 zazimowanych w mini. Jak jakieś przezimuja to bonus. Jak nie to tez. Wielkim plusem mini jest to ze powiedzmy 15 maja nie mamy zbytecznej pszczoły oraz ramek z czerwiem. Aby zrobić np. 10 ulikow trzeba by wygospodarować 10 ramek z czerwiem a to w małej pasiece pokaźna ilość. A do plusa wystarczy tylko szklanka pszczoły. Ta szklanka pszczoły nie ogrzeje nawet nuka. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 30 Stycznia 2020 Opublikowano 30 Stycznia 2020 Myślę o tym trochę inaczej. Zawsze na pasiece znajdą się jakieś słabiaki, które nie rokują na rozwój. Niby pszczoła jest a miodu nie nosi. Nie ma co z nimi robić. Bierzesz taką rodzinę, która 15 maja jest np.na dwóch korpusach LN3/4. Daje Ci to 20 ramek pszczół. Z tego powstaje Ci 20 ulików dwu ramkowych, ramka pszczół + ramka węzy plus matecznik na wyjściu. Najlepiej wstawić 4 takie rodzinki do jednego korpusu. Otrzymujesz 5 korpusów po 4 rodzinki każdy. Możesz w nich unasienniać matki cały sezon. Można po 4 tygodniach z tych 5 korpusów zrobić 10 z potem 20. Tym sposobem na jesień masz 20 korpusów w których masz osiem ramek czerwiu i matki UN. Możesz każdą swoją rodzinę zasilić po jednym takim korpusie pszczół na jesień. Czyli jedna słaba rodzina na wiosnę dała Ci 20 korpusów pszczół na jesień do zasilenia macierzaków i odchowała kilkadziesiąt matek. Wszystko to na ramce gniazdowej, na standardowym sprzęcie jaki masz w pasiece. Kombinacji tu można wymyślać bez liku. Każda możliwa, bo każda na ramce gniazdowej. Cytuj
Beeman Opublikowano 30 Stycznia 2020 Autor Opublikowano 30 Stycznia 2020 Oczywiscie jest wiele sposobow na powiekszenie pasieki i nie ma systemu idealnego. Jaki widze problem w twoim systemie ze nie masz miejsca na powiekszenie twoich czterech rodzin bedacych w jednym korpusie. Ok pierwsze 3 tygodnie wystarczy te dwie ramki dla rodziny a co dalej? Dokladac korpus? I jak sie teraz dostac do tych ramek na dole? Poza tym dla mnie gniazdo zwlaszcza wiosna to eipsa. Jak one maja ogrzac czerw na powierzchni 6x18x40cm? Pewnie dadza rade ale jakim kosztem. U mnie ta szklanka pszczol spokojnie dojdzie do jesieni do dwoch mini p. Na wiosne dokladam korpusy do 5-6ciu. Po miesiacu kazdy mini idzie na swoje. Czyli jak zazimowalem 10 mini za rok mam spoko 50 odkladow. I wszystko to z dziesieciu szklanek pszczoly. To wszystko dla mnie czesciowo teoria ale sa tacy co juz to robia. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 30 Stycznia 2020 Opublikowano 30 Stycznia 2020 22 godziny temu, tikcop napisał: Koncepcja mini plusa w pasiece nie-handlarza matkami jest zwyczajnie przygłupawa. Aleś błysną niema co? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.