Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Już to gdzieś napisałem , powtarzam się , ale wiek ma swoje przywileje , w dużej hodowli matek ,  przez wiele lat mieli cieplarki  ze styropianu , szafka z płyt i z zewnątrz styropian , bez wiatraków  .Widocznie da się ! , a przemiał mieli w tysiącach sztuk.

Inny znany hodowca w rozmowie twierdził , że nie ma nic lepszego nad płaszcz wodny.

W jednej swojej cieplarce , gdzie miałem dwa kable grzewcze , wypiąłem jeden i zastąpiłem go żarówką . Bardzo zawęziło to zakres temp.Żarówka szybciej stygnie i startuje.

Matki warto chować samemu z wielu względów .

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano (edytowane)
On 1/8/2021 at 5:42 PM, lalux5 said:

Już to gdzieś napisałem , powtarzam się , ale wiek ma swoje przywileje , w dużej hodowli matek ,  przez wiele lat mieli cieplarki  ze styropianu , szafka z płyt i z zewnątrz styropian , bez wiatraków  .Widocznie da się ! , a przemiał mieli w tysiącach sztuk.

Inny znany hodowca w rozmowie twierdził , że nie ma nic lepszego nad płaszcz wodny.

W jednej swojej cieplarce , gdzie miałem dwa kable grzewcze , wypiąłem jeden i zastąpiłem go żarówką . Bardzo zawęziło to zakres temp.Żarówka szybciej stygnie i startuje.

Matki warto chować samemu z wielu względów .

Zgodzę się co do płaszcza wodnego bo ma jeszcze kilka dodatkowych zalet jak duża inercja jak by brakło zasilania. Oczywiście można tutaj podchodzić akademicko i dywagować i stawiać tezy ale to nie o to mi chodzi. Ja jestem w trakcie budowy i idzie mi to jak krew z nosa. Ja od strony sterowania mam deko inną wizję niż kolega szczupak na którego to projekcie się wzoruje i ten właśnie adaptuję pod siebie. Na chwilę obecną cały bajer jaki ja widzę to dobór mocy grzania. Jestem przekonany, że zwykły regulator fazowy dobrze ustawiony zrobi robotę i obetnie grzałki z ich mocy. A z drugiej strony szybki odczyt temperatury i kontrola załatwią sprawę. Oczywiście takie mam odczucie jak wyjdzie to zobaczymy. Na chwilę obecną zagrzebałem się w składaniu tego ustrojstwa a miało być tak szybko, łatwo i przyjemnie. Największym problemem jaki obecnie posiadam to chroniczny brak czasu. Ale w każdej wolnej chwili coś pcham do przodu ten wózek. Dziś wstępnie zakończyłem montaż osprzętu w "panelu cieplarki" jeszcze tylko jakieś opisy i ramka na LCD. Oczywiście można się czepiać ale wygląda nie najgorzej jak dla mnie OK. 

 

https://naforum.zapodaj.net/79fe5c72b8a1.jpg.html

Edytowane przez Brzytwiarz
Opublikowano

Ma ktoś może jakiś namiar na osobę, która mogła by mi wykonać te listwy z twardego drzewa ?? trzeba na pewno heblarkę i sękowiance 28-30 mm materiał jak coś podeślę. 

Opublikowano
W dniu 2.01.2021 o 18:02, Brzytwiarz napisał:

Witam widzę, że do środka niektórzy wkładają takie drewniane listwy z otworami a w nie wkładają na luźno lokówki z matecznikiem. Ja my myślałem o lisewce i z dołu nabitymi z systemu nicota podstawkami ale czy to aby rozwiązanie dobre?? Na fotce niżej owa listewka z otworami.

 - Lokówki w otworze wyfrezowanym w listwie w tej części, co są w niej zanurzone nie będą dogrzewane tak jak pozostała część przestrzeni z termoobiegiem. Wydaje mi się, że im większa powierzchnia lokówki będzie miała dostęp do termoobiegu, tym stabilniejsza będzie temperatura w jej wnętrzu.  Możńa było  było by lokówki osadzić na plastikowym trzpieniu od zestawu  Nicota.  Bądź też nawet je podwiesić na nim na listewce, wtedy układ był by najbardziej zbliżony do tego co w ulu

- Wydaje mi się, że półka z lokówkami umieszczona  w górnej części cieplarki  (łącznie z przyrządami pomiarowymi), była by w stabilniejszej strefie ciepła.

Opublikowano

Matecznik nie umieszcza się na dnie lokówki, a może mało jeszcze widziałem. Otwory w listwach nie robi się na głębokość 7-8 centymetrów , do których weszła by cała lokówka i była by izolowana po bokach.  . Temperatura ma być równa wszędzie , a powietrze wejdzie do lokówki ?.Umieść czujnik w lokówce tak jak matecznik , a lokówkę na tym samym poziomie co inne.

Trochę chaotycznie , ale u mnie to się sprawdza , nawet w cieplarce zrobionej z małej lodóweczki. Na pewno lepsza jest mikrofala taka większa , w niej uzyskuję stabilniejszą temp..Myślę , że nie ma co kombinować za dużo.

Opublikowano

Fajnie że temat się ruszył, bo zamierzałem się za to zabrać, a tak @Brzytwiarz wygrzebał wraz z innymi to co trzeba. Udało mi się zdobyć zwłoki mikrofalówki, więc pudło już jest. Niestety jest to stary zelmer. Nie polecam, ze względu na wybrzuszenie sufitu, które zawęża przepływ powietrza górą. Trzeba jednak brać co jest. Części już zamówione i rozpoczęły "wielki marsz" w stronę Polski, więc trochę zejdzie zanim je dostanę.

Gdyby ktoś się przymierzał, to  koszty zasadniczych podzespołów wahają się od 220 - 320 zł - w zależności od "wypasienia" wersji. Przynajmniej mnie tyle wyszło w miksie zakupowym polsko-chińskim.

Opublikowano

Termostaty w cieplarkach  lubią czasem nawalić w najmniej oczekiwanym momencie. Przeważnie zespawują się styki słabszych przekaźników. Proponuję łączyć szeregowo 2 termostaty. Wtedy awaria 1 z nich, nie zniszczy całej serii mateczników.

Można też zastosować przekaźniki na większy amperaż.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
8 hours ago, wojciech_p said:

Termostaty w cieplarkach  lubią czasem nawalić w najmniej oczekiwanym momencie. Przeważnie zespawują się styki słabszych przekaźników. Proponuję łączyć szeregowo 2 termostaty. Wtedy awaria 1 z nich, nie zniszczy całej serii mateczników.

Można też zastosować przekaźniki na większy amperaż.

Bzdura. Stary szeregowo a nie czasem równolegle?? Po drugie dobrze dobrany regulator z ssr-em a nie na przekaźniku. Przekaźnik ma średnio 100000cykli ale to bez obciążenia z obciążeniem mniej znacząco dlatego do aplikacji o małej histerezę odpada. 

Edytowane przez Brzytwiarz
Opublikowano (edytowane)

Szeregowo. 2 wyłączniki do zadziałania  1  grzałki np. żarówki. Zwarcie jednego w trybie włączonym, nie ugotuje zawartości inkubatora.

Mógłbym pisać po co i dlaczego ale po takim przywitaniu: 

26 minut temu, Brzytwiarz napisał:

Bzdura. Stary szeregowo a nie czasem równolegle?? 

 

Szkoda czasu.

Stary jestem, nie przeczę. Stary i niereformowalny ;)

Edytowane przez wojciech_p
Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, wojciech_p napisał:

Termostaty w cieplarkach  lubią czasem nawalić w najmniej oczekiwanym momencie. Przeważnie zespawują się styki słabszych przekaźników. Proponuję łączyć szeregowo 2 termostaty. Wtedy awaria 1 z nich, nie zniszczy całej serii mateczników.

Można też zastosować przekaźniki na większy amperaż.

 

Taka cieplarka pobiera kilkanaście, maksymalnie kilkadziesiąt wat. Przy takiej mocy płynący prąd to poniżej 0,5 A a nawet w granicach 0,2 A. Nie ma prawa nic się wypalić. Tym bardziej że sterowniki PID korzystają z półprzewodnikowych elementów wykonawczych. 

 

No i rozwiązać logikę zabezpieczeń też nie jest tak łatwo. Nie wystarczy ani w szereg ani równoległe drugi. Zawsze coś się może zepsuć na dwa sposoby. Albo się wyłączy i przestanie grzać, albo zacznie grzać cały czas. 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano

Masz racje nie ma prawa. Jednak straciłem już w 1 inkubatorze 100 mateczników na fabrycznym termostacie. Od tego czasu inkubatora pilnuje 3 termostaty zrobione przeze mnie. Analogowe, bo takie znam na pamięć.

O ile parę mateczników to żadna strata o tyle 2000 szt. w inkubatorze to już strata.

 

Opublikowano (edytowane)

Dobrze, ale jak rozwiązałeś logikę. Bo podejrzewam, że każdy pilnuje zadanej temperatury indywidualnie. A jakby jeden z nich się "zwarł" i zaczął grzać cały czas?

 

 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, hurriway napisał:

Dobrze, ale jak rozwiązałeś logikę. Bo podejrzewam, że każdy pilnuje zadanej temperatury indywidualnie. A jakby jeden z nich się "zwarł" i zaczął grzać cały czas?

 

 

Przecież napisał wyraźnie ,że termostaty są łączone szeregowo :  zadziałanie wszystkich styków włącza ogrzewanie , zwarcie jednego z nich nie ma znaczenia. Można też dać przekaźniki bezstykowe , ale też mogą się uszkodzić.

 

33 minuty temu, wojciech_p napisał:

Szkoda czasu.


nie obrażaj się o błahostki , nikt nie chciał Cię urazić - po prostu kolega grubo się pomylił nie znając tematu i priorytetu zadziałania grzania . Tu prawie nie ma moderacji , szanujemy się , więc i nie traktujemy takich odzywek jako naruszenia majestatu. Choć czasem zwracano mi uwagę za nadmierną ekspresję :)  i próbę nakręcania dyskusji.

Czasem się spieramy "na ostro" , ale to taka gra i formy zachowujemy. Znamy się z innych forów gdzie czasem nas uwierały z różnych powodów .

 

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Opublikowano
5 minut temu, manio napisał:

Przecież napisał wyraźnie ,że termostaty są łączone szeregowo :  zadziałanie wszystkich styków włącza ogrzewanie , zwarcie jednego z nich nie ma znaczenia. Można też dać przekaźniki bezstykowe , ale też mogą się uszkodzić.

A jeśli styk jednego z nich zamiast się zewrzeć, zaoksyduje się i przestanie przewodzić?

Opublikowano
1 minutę temu, Peter001 napisał:

A jeśli styk jednego z nich zamiast się zewrzeć, zaoksyduje się i przestanie przewodzić?

to mniej istotne zagrożenie bo się mateczniki nie ugotują - a to główne zagrożenie. Można w każdym przekaźniku używać dwóch par styków równolegle - wtedy system szeregowo-równoległy i każdy będzie zadowolony.  Cieplarka nie jest też zabezpieczona od gradobicia , powodzi i upadku statku powietrznego.

  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)

Nie zdarzyło się u mnie zaoksydowanie styku, ale zespawanie już tak. Montuję przekaźniki mocniejsze niż potrzebne. Grzałki mają moc 500W, przekaźniki stosuję 16 amperowe (rm 81) wymieniam je po 2 latach pracy na nowe.

 

Edytowane przez wojciech_p
  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
21 minut temu, manio napisał:

to mniej istotne zagrożenie bo się mateczniki nie ugotują - a to główne zagrożenie. Można w każdym przekaźniku używać dwóch par styków równolegle - wtedy system szeregowo-równoległy i każdy będzie zadowolony.  Cieplarka nie jest też zabezpieczona od gradobicia , powodzi i upadku statku powietrznego.

A no właśnie. Zaczęła sie czacza zabezpieczacza. Znane twierdzenie, że układ zabezpieczający tak go zabezpieczy, że spowoduje jego zniszczenie :)  Jak dla mnie stosowanie styczników analogowych nie jest najszczęśliwszym pomysłem, ze względu na niski MTBF, więc ryzyko zaistnienia awarii jest wysokie.  Przykładem niech będą sterowniki w piecach grzewczych (ekogroszek, pellet, gaz itp). Mam takowy i pracuje wiele lat bezawaryjnie - zasada działania dokładnie ta sama, jak elektronicznego sterownika temperatury.

Ponadto dyskutujemy nad układem zawartym w filmie. Obciążenie wentylatora i grzałki poniżej 100W.

Edytowane przez Peter001
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, manio napisał:

Przecież napisał wyraźnie ,że termostaty są łączone szeregowo :  zadziałanie wszystkich styków włącza ogrzewanie , zwarcie jednego z nich nie ma znaczenia. Można też dać przekaźniki bezstykowe , ale też mogą się uszkodzić.

 

52 minuty temu, Peter001 napisał:

A jeśli styk jednego z nich zamiast się zewrzeć, zaoksyduje się i przestanie przewodzić?

 

47 minut temu, manio napisał:

to mniej istotne zagrożenie bo się mateczniki nie ugotują - a to główne zagrożenie. Można w każdym przekaźniku używać dwóch par styków równolegle - wtedy system szeregowo-równoległy i każdy będzie zadowolony.  Cieplarka nie jest też zabezpieczona od gradobicia , powodzi i upadku statku powietrznego.

w szczególności jak wyłączy się w nocy. i będzie z 10 h bez ogrzewania.

 

Godzinę temu, manio napisał:

po prostu kolega grubo się pomylił nie znając tematu i priorytetu zadziałania grzania

 

Wypraszam sobie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy o ile jestem lepszy w te klocki od Ciebie - elektryka to nie pszczoły. 

 

45 minut temu, wojciech_p napisał:

Nie zdarzyło się u mnie zaoksydowanie styku, ale zespawanie już tak. Montuję przekaźniki mocniejsze niż potrzebne. Grzałki mają moc 500W, przekaźniki stosuję 16 amperowe (rm 81) wymieniam je po 2 latach pracy na nowe.

 

Zdarzyło Ci się zaspawanie bo masz grzałki z kosmosu w kontekście cieplarki i przekaxników. Stycznik to tylko element wykonawczy (choć pewnie zaspawały Ci się przekaźniki a nie styczniki - bo te drugie potrafią jak wiadomo znieść dużo wiecej) . Paść może element sterujący (zakładam ze stosowałeś termostaty elektroniczne a nie bimetaliczne - no bo te to raczej słabo w tym zastosowaniu) jak i to że stycznik/przekaźnik nie są przystosowane do pracy z "dużą" częstotliwością a taka następuje gdy musza pilnować malej histerezy. Dlatego zapytałem jak rozwiązałeś logikę - bo napisałeś ze łączyłeś szeregowo. Takie połączenie właśnie nie rozwiązuje uszkodzenia jednego z elementów, czego rezultatem może być wyłączenie grzania.

 

Edytowane przez hurriway
  • Haha 1
Opublikowano
9 minut temu, hurriway napisał:

Wypraszam sobie. Nawet nie zdajesz sobie sprawy o ile jestem lepszy w te klocki od Ciebie - elektryka to nie pszczoły. 

a wyprasza sobie do woli , teraz to nawet w szkołach uczą wysokiej samooceny :) 

 

  • Lubię 1
  • Haha 2
Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, manio napisał:

a wyprasza sobie do woli , teraz to nawet w szkołach uczą wysokiej samooceny :) 

 

To akurat ty masz problem z samooceną. Ja nie uchodzę za eksperta za wszelką cenę, nawet jak pieprze głupoty. Znasz się na pszczołach to zajmij się pszczołami. Chociaż i w to można zwątpić  widząc jak na siłę wszystko forsujesz. 

Edytowane przez hurriway
  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 minutę temu, hurriway napisał:

To akurat ty masz problem z samooceną. Ja nie uchodzę za eksperta za wszelką cenę, nawet jak pieprze głupoty. 

a dziękuję za dobre słowo człowieku  i samych sukcesów życzę :)

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.