MikołajWitwicki Opublikowano 30 Lipca 2015 Opublikowano 30 Lipca 2015 Skąd pozyskujecie rośliny miododajne? Wysiewacie z nasion /u mnie słabo się przyjmują/, wykopujecie z pobliskich nieużytków, kupujecie w necie nasiona, rośliny, drzewka? Cytuj
joasia Opublikowano 30 Lipca 2015 Opublikowano 30 Lipca 2015 Raczej powinieneś określić o jakie rośliny ci chodzi . Są takie które mają charakter inwazyjny i te łatwo samemu zasadzić, są i takie, które latami próbuje wyhodować i to z marnym skutkiem. Ważna jest też klasa gleby Cytuj
sok_mir Opublikowano 30 Lipca 2015 Opublikowano 30 Lipca 2015 Skąd pozyskujecie rośliny miododajne? Wysiewacie z nasion /u mnie słabo się przyjmują/, wykopujecie z pobliskich nieużytków, kupujecie w necie nasiona, rośliny, drzewka? Mikolaj zadales pytanie , i sam sobie na nie odpowiedziales. Kazdy pozyskuje gdzie sie da i na ile go stac, w mysl powiedzenia "kazdy rzepke sobie skrobie czy jakos tak Cytuj
mariopalmeral Opublikowano 30 Lipca 2015 Opublikowano 30 Lipca 2015 Ja pozyskuję rośliny miododajne z okolicy.Gdzie laski polecą tam coś znajdą.Nie mam areałów do wysiewu czegokolwiek ale na zbiory miodu nie narzekam .Muszę zaznaczyć że pasieka jest hobbystyczna i sprzedaje tylko nadmiar miodu,nie jestem nastawiony na super zyski.Wystarczy mi zwrot kosztów i dla mnie miód. Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 31 Lipca 2015 Autor Opublikowano 31 Lipca 2015 Mario pszczoły lecą na pożytki, a mogą mieć pod ulem posadzone. Zakładamy, że mam miejsce na pożytkowe rośliny. Joasia, chodzi mi głównie o rośliny wieloletnie. Np mam u siebie żmijowca, sam się wysiał, zauważyłem dużo tej rośliny dziko rosnącej na trasie okolicznego jeziora. Pytanie czy wykopywać jak chwasta czy czekać do zakończenia wegetacji. Inwazyjna to jest u mnie nawłoć. Czy macie doświadczenia z takimi drzewami egzotycznymi jak np Korkowiec? Cytuj
joasia Opublikowano 31 Lipca 2015 Opublikowano 31 Lipca 2015 Spróbuj ten oset jest bardzo miododajny, albo ogórecznik ja sobie cenię jeszcze lebiodę, nostrzyk, wykę i zwykłą białą koniczynę. One występują w różnym czasie i zapewniają dobre zbiory. Raz wysiane przetrwają długie lata. A co do krzewów to malina i żarnowiec u mnie jest w łaskach 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 31 Lipca 2015 Opublikowano 31 Lipca 2015 ja sobie cenię jeszcze lebiodę To chyba jakaś pomyłka ? Lebioda , czyli komosa biała nie jest ani nektarodajna , ani pyłkodajna . Pożytek z niej mieli nasi przodkowie w czasie wojny traktując jako warzywo . Z nasion wypiekali też głodowe chlebki . Ale w dzisiejszych czasach to nic nie warty i upierdliwy chwast . Cytuj
wreichert Opublikowano 31 Lipca 2015 Opublikowano 31 Lipca 2015 Co do ogórecznika - to miałem posiane 100m2 koło uli i pszczoły latały na niego 1 tydzień. 1 tydzień !!!!. Nic więcej.Także chyba nie jest tak atrakcyjny jak wszyscy piszą. Trzmiele latały od pierwszego do ostatniego kwiatka. ( 3 tygodnie) W przyszłym roku chciałem posiać 2 ha, ale chyba zamiast ogórecznika posieje facelie. Waldek Cytuj
joasia Opublikowano 31 Lipca 2015 Opublikowano 31 Lipca 2015 To chyba jakaś pomyłka ? No tak z rozpędu lucerna miało być. Przepraszam bardzo. A propos lebioda nie jest tak do końca trująca, młode liście stosuje się w ziołolecznictwie. A co ogórecznika to może to kwestia pogody albo gleby, bo u mnie od początku do końca jest mnóstwo pszczół Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Czy o taką wykę chodzi : http://www.modr.mazowsze.pl/porady-dla-rolnikow/produkcja-roslinna/112-wyka-kosmata-uprawa-na-nasiona rolnik zarobi a pszczelarz zbierze miód. Cytuj
MAZI Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Ja na wiosnę kupiłem w necie chyba za 50 PLN 100 sadzonek lipy :-P Połowę posadziłem, reszta zadołowana czeka do jesieni np. http://allegro.pl/lipa-drobnolistna-pakiet-100szt-40-60cm-i5570356206.html Cytuj
joasia Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Dokładnie o tą wykę, ona jest często spotykanym chwastem w zbożach. Dawniej zboża były pełne maków, chabrów i wyki, teraz przez opryski występuje mniej. Lipy też w tym roku nasadziłam , ale na ten pożytek przyjdzie mi kilka lat czekać. Prędzej się wnuków doczekam Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Lipę nadleśnictwa sprzedają po 20+groszy od sztuki przy zakupie 1000 szt. Ilość do podziału z zaprzyjaźnionym pszczelarzem i do obsadzenia okoliczne rowy. Są jakieś uwarunkowania prawne w obsiewaniu sadzonkami drzew okoliczne rowy przydrożne? Na forach pszczelarze chwalą się obsadzaniem lipami i akacjami okoliczne pobocza przy swojej pasiece. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 1 Sierpnia 2015 Opublikowano 1 Sierpnia 2015 lebioda nie jest tak do końca trująca, młode liście stosuje się w ziołolecznictwie. Ja tego nie powiedziałem ! Wręcz przeciwnie . Lebiodę można spożywać jako jarzynę Lipę nadleśnictwa sprzedają po 20+groszy od sztuki przy zakupie 1000 szt. Ilość do podziału z zaprzyjaźnionym pszczelarzem i do obsadzenia okoliczne rowy. Są jakieś uwarunkowania prawne w obsiewaniu sadzonkami drzew okoliczne rowy przydrożne? Na forach pszczelarze chwalą się obsadzaniem lipami i akacjami okoliczne pobocza przy swojej pasiece. Są możliwości dogadania się samorządami terytorialnymi , lub można napisać projekty o dofinansowanie unijne i wówczas da się nasadzić lip za darmochę i jeszcze młodzież szkolna z przyjemnością za darmo pomoże. Rok temu na podsumowanie takiego projektu (Pszczoła , Miód i Środowisko) podczas Wojewódzkich Dni Pszczelarza w Rynie sadziliśmy lipy za środki unijne Na Michałowie już pisałem , ale dopiszę i tutaj . Wcześniej kupowałem jednoroczne sadzonki lipy po 0,50-1 zł./szt. na allegro . Ale sadzonki małe wymagają w pierwszych 2-3 latach pielęgnacji . Pomyślałem , że dobrze byłoby posadzić od razu większe sadzonki . Pojechałem do Leśnictwa . Pogadałem i dostałem pozwolenie , żeby wykopywać w lesie /w pasie drogowym drzewka , które i tak byłyby prędzej , czy później wycięte . Przesadziłem pewną ich ilość do siebie na rancho . Jedna lipa zakwitła już w pierwszym roku po posadzeniu Poza tym są jeszcze klony , jawory , jarzębiny , głogi ... Polecam to źródło . Leśnicy to też ludzie i to zwykle życzliwie nastawieni do pszczelarzy . A kto pyta - nie błądzi Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 3 Sierpnia 2015 Autor Opublikowano 3 Sierpnia 2015 Starsze drzewo lepsze, pod warunkiem że umiejętnie głęboko wykopiesz korzenie. Przełom września / października będzie w sam raz na to. Orientujecie się czy są jakieś prawne regulacje sadzenia drzew przy drogach gminnych / wojewódzkich / krajowych? Cytuj
Piotr.CK Opublikowano 2 Kwietnia 2016 Opublikowano 2 Kwietnia 2016 Można pozyskiwać z podobnych akcji do tej: http://www3.syngenta.com/country/pl/pl/media/newsy/Pages/20150312-operation-pollinator-syngenta-polska.aspx Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Starsze drzewo lepsze, pod warunkiem że umiejętnie głęboko wykopiesz korzenie. I jeszcze jedna uwaga ... Korzenie lepiej nieco skrócić , niż zawijać je do góry ! 1 Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Piotrek szkoda że linku nie podałeś wcześniej akcja wygasła 18 marca. Zaopatrzyłem się Wojciecha Morawskiego w przeróżne rośliny i wysiałem w okolicy. Do tego posadziłem Surmie w ilości 100 szt. Cytuj
Piotr.CK Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Kumpel wczoraj mi o niej wspomniał, bo się załapał, ale nasiona przyjdą pocztą dopiero 15 kwietnia. Zapamiętaj sobie na przyszły rok. Cytuj
Bożena Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Odniosę się do informacji Joasi, ponieważ druga fotografia wstawiona przez nią nie przedstawia ogórecznika. Jest to może mylące, bo roślina ta ma owoce w kształcie przypominające małe ogórki. Według mnie to kolczurka klapowana, roślina uważana za inwazyjną. Pszczoły też lubią tą roślinę. A ogórecznik lekarski jest wręcz oblegany przez pszczoły.A wygląda tak : 1 Cytuj
daro Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 I ma kwiaty jak ogórek . Choć mi kartofel bardziej przypominają. 1 Cytuj
Słowian Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 No dokładnie, kwiaty jak kartofel tylko trochę mniejsze i niebieskie, ja sobie kupiłem 0,5 kg nasion na szkoleniu, będą siać u mnie pod oknami u babki w ogródku, może w koło pasieki znajdę jeszcze jakie miejsce Cytuj
joasia Opublikowano 4 Kwietnia 2016 Opublikowano 4 Kwietnia 2016 To bijcie mnie za szerzenie głupot byłam przekonana ,że to ogórecznik, tyle że jakaś inna odmiana, bo i owoce i nasiona ma identyczne z tym niebieskim , a pszczół na nim zawsze od groma i ciut ciut. A że jest inwazyjny to fakt. bo z roku na rok oblega nieużytki, potoki, drzewa i pobocza. Przepraszam za wprowadzenie w błąd, a cokolwiek to nie jest i tak polecam 2 Cytuj
MDR Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Opublikowano 5 Kwietnia 2016 Joasiu na pocieszenie: ogórecznik ma jeszcze kwiaty jadalne i ładnie wyglądają w sałatkach Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.