Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Migawki z Michałowych toczków


Recommended Posts

5 godzin temu, irkor napisał:

 

Nie powinny dostać i nie powinny robić oblotu w lutym przy 6 st.

Nie znasz się to są pszczoły szare MMA przystosowane do klimatu i muszą se radzić przy -10 rozluźniają kłąb w celu zamrożenia warrozy, a przy + 6 polują na tani cukier w biedronce. ?

  • Lubię 1
  • Haha 2
Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, piotrpodhale napisał:

Nie znasz się to są pszczoły przystosowane do klimatu i muszą se radzić przy -10 rozluźniają kłąb w celu zamrożenia warrozy, a przy + 6 polują na tani cukier w biedronce. ?

 

To jest akurat ostatnia w mojej pasiece rodzina z linii pochodzącej od krainek Erika. Bardzo dobrze pracują na wylotku (nie dają się rabować), super zbierają akację i zakarmiają się same na nawłoci, ale niestety skore do rabunku i, być może dlatego, miały najwyższe wyniki spadłej po odymieniu warrozy.

x9jLKog.png

 

Jeśli ktoś pisał, że pszczoły po 4 miesiącach nie będą pamiętały starego miejsca, to się mylił. Poprzednio stały na tym wózku. Potem w listopadzie przestały latać, grudzień, styczeń... zero lotów. 

Teraz kilka tych, co wyleciało, leciało prosto na ten wózek. Stał 2 metry dalej... Straciłbym kilka sztuk, a o tej porze roku każda pszczoła warta złotówkę. Przestawiłem wózek, loty się skorygowały. Wróciły chyba wszystkie. 

Taki mały mózg, a obraz lądowiska zachował przez zimę.

 

LwFOL5B.jpg

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, michal79 napisał:

Taki mały mózg, a obraz lądowiska zachował przez zimę.

 

To by nie wróżyło dobrze rodzince którą w zeszłym tygodniu przeniosłem o kilkanaście metrów....

Link to comment
Share on other sites

11 minut temu, gajowy napisał:

To by nie wróżyło dobrze rodzince którą w zeszłym tygodniu przeniosłem o kilkanaście metrów....

Łub całej pasiece w moim przypadku. Jeśli miałyby rozlecieć się do okolicznych uli to polecą do sąsiada

Link to comment
Share on other sites

50 minut temu, gajowy napisał:

To by nie wróżyło dobrze rodzince którą w zeszłym tygodniu przeniosłem o kilkanaście metrów....

 

Miałem wrażenie, że kilka pszczół tak miało, nie wszystkie. I to wyglądało tak, że one jak widziały ten swój zeszłoroczny "wskaźnik lądowiska", to kierowały się na niego, ale potem zataczały kręgi i znajdowały kószkę. Były bardziej niepewne, zajmowało im dłużej krążenie przed wylotkiem, robiły takie zamaszyste "esy"... A przy takiej pogodzie wolałem im pomóc. 

Jeśli w nowym miejscu nie ma mylących poszlak, przypominających ich stare lądowisko (nie wiem, leżący duży kamień, budynek o specyficznym kolorze), to one raczej swój "GPS" powinny mieć od nowa skalibrowany. To dotyczyło raczej wskazówek wizualnych. 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 14.02.2022 o 22:24, michal79 napisał:

 

..............................Jeśli ktoś pisał, że pszczoły po 4 miesiącach nie będą pamiętały starego miejsca, to się mylił..................

 

 

 

Michał nie załamuj mnie, bo zmienię o Tobie zdanie, a lubię czytać to co piszesz.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, irkor napisał:

 

Michał nie załamuj mnie, bo zmienię o Tobie zdanie, a lubię czytać to co piszesz.

 

Wiem co widziałem. Ale skoro wiesz jak jest, to te kilka pszczół i ich naloty na wózek, mogę złożyć na karb przypadku.

To na chwilę obecną też dla mnie zbyt niszowy temat, żebym go pociągnął merytorycznie... choć w sumie... "pamięć pszczoły zimowej"... ciekawy.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 14.02.2022 o 22:24, michal79 napisał:

Jeśli ktoś pisał, że pszczoły po 4 miesiącach nie będą pamiętały starego miejsca, to się mylił. Poprzednio stały na tym wózku.

Długi czas pamiętania poprzedniej lokalizacji to typowa cecha pszczoły afrykańskiej ?

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

To dziś, 14 marca w słoneczne popołudnie, był ten moment, kiedy Michał zdał sobie sprawę, że w tym sezonie prawdopodobnie urobi się po łokcie.

 

 

ymGE9vU.jpg

 

PS. Te pszczoły, to specjalne pszczoły. Matki od co najmniej 40 lat chowane przez rodziny własnym sumptem. Prosty sposób. Zwolennicy komercyjnych papużek falistych i teorii o mieszańcach dobermanach go nienawidzą.

Edited by michal79
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Od kilku dni niezbyt dobrze się czuję. Jakiś wirus, albo co. 

Ale siekiera w rękę i drobne karczowanie, żeby we wiosnę nie pozarastało wylotków... i od razu lepiej. 

Pszczoły zadziwiająco pobłażliwe wobec mojej czarnej włochatej czapki, czarnego płaszcza, i stukania przy samych wylotkach. Jedna tylko dała mi z główki w ramię. Chyba nawet nie specjalnie.

Tutaj mała przerwa. Kępa po lewej potem została wykarczowana. Chyba jestem gotowy do głównej części sezonu...

pYqOz2b.jpg

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, mirek. napisał:

 gadaj co ci potrzeba

 

Jakby co, to już wszystko wykarczowałem, naniosłem też świeżej wody do poidła... Ogólnie już mi przechodzi, dzięki za chęć wsparcia. ;) Możliwe, że potrzebowałem trochę ruchu na świeżym powietrzu.

Regularnie bywam w Warszawie. Zazwyczaj wtedy kupa rzeczy się dzieje i czasu mało, ale jak co będzie do picia pod ręką i trochę czasu, to możemy się zgadać na jaką wizytę.  ;) 

Link to comment
Share on other sites

10 minut temu, michal79 napisał:

egularnie bywam w Warszawie. Zazwyczaj wtedy kupa rzeczy się dzieje i czasu mało, ale jak co będzie do picia pod ręką i trochę czasu, to możemy się zgadać na jaką wizytę.  ;) 

ech kusiciel na odwyku jestem ale zawsze chętny na spotkanie jak coś zawsze kierowcę wezmę

 

Edited by mirek.
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, daro napisał:

A cóż za badziewny przerywnik konsumujesz ? Bo słabo widać .

 

Kornelius hazy lager to się nazywa. Takie na przerwę w karczowaniu i noszeniu wody... w sam raz. Pszczoły też się nie czepiają. A dziadek twierdził, że nie lubią zapachu potu i alkoholu. :P

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, michal79 napisał:

A dziadek twierdził, że nie lubią zapachu potu i alkoholu

Trzeba się myć to i pot nie straszny . Pójdź w sierpniu ... A jaki tam to alkohol, krawatowy .... Alkohol ma 45 > % .

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, daro napisał:

Alkohol ma 45 > % .

  Jak byłem małym dzieckiem, mieszkał koło mnie pijaczek, co to pijał NRD-owski spirytus.  Ten spirytus miał 70% i wspomniany pijaczek mówił, że to spirytus młodzieżowy i nie trzeba go popijać bo taki słaby...

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.