Michałowa Pasieka Opublikowano 17 Czerwca 2020 Opublikowano 17 Czerwca 2020 Witam, dzisiaj wyszła mi rójka z ula w którym 2 tyg temu zabrałem starą matkę do odkładu i podałem jednodniówkę. Czy jest możliwe by matka poleciała się unasiennić i pszczoły wyleciały z nią? Dodam że kończy się pożytek z akacji więc zbiegło by się to w czasie. Sprawdzałem ul z którego się wyroiły i pszczół tam za wiele nie ma, czy połączyć ten rój z macierzakiem bo chciałbym jeszcze coś zebrać z lipy która za tydzień będzie kwitnąć. Jeśli połączyć to jak na gazetę? Cytuj
daro Opublikowano 17 Czerwca 2020 Opublikowano 17 Czerwca 2020 Pewien jesteś że się wyroiły ? Jak młoda matka idzie w oblot to nie raz idzie z nią świta wyglądająca jak rójka . Jak jest nastrój rojowy a zabranie starehj matki nie zawsze odrazu go tłumi może iść rójka z młodą podaną matką . Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 17 Czerwca 2020 Opublikowano 17 Czerwca 2020 8 godzin temu, daro napisał: może iść rójka z młodą podaną matką . Po 7-10 dniach od poddania nieunasiennionych matek PRIMA kilka z nich poszło u mnie na drzewa razem z rojami. Jedna zabłądziła po locie godowym z garścią pszczół , ale pozostałe 3 (a może więcej ? ) wyszły z kilku- kilkunasto-litrowymi rojami . Zidentyfikowałem je po kolorze i kształcie opalitka . W tym roku wszystko jest nie tak ... 1 Cytuj
manio Opublikowano 17 Czerwca 2020 Opublikowano 17 Czerwca 2020 8 minut temu, Robi_Robson napisał: W tym roku wszystko jest nie tak ... u mnie też duża korekta rójek za dwa ostatnie lata bez . Wyrojone łączę zabierając ul - czy może raczej rozwiązuję rodzinę . Na lipę same i tak nic nie przyniosą . Cytuj
Michałowa Pasieka Opublikowano 17 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 17 Czerwca 2020 Był to napewno rój tylko czy połączyć go z macierzakiem tak by z lipy jeszcze miały szanse coś przynieść? Cytuj
Krzychu Opublikowano 18 Czerwca 2020 Opublikowano 18 Czerwca 2020 9 godzin temu, manio napisał: u mnie też duża korekta rójek za dwa ostatnie lata bez . Wyrojone łączę zabierając ul - czy może raczej rozwiązuję rodzinę . Na lipę same i tak nic nie przyniosą . Wydaje mi się, że to też zależy kiedy się wyroily. Rójka i macierzak z 7 maja powinny coś przynieść wg mnie. Lipa zazwyczaj zaczyna u mnie kwitnienie w pierwszym tygodniu lipca Cytuj
Nacek Opublikowano 18 Czerwca 2020 Opublikowano 18 Czerwca 2020 Ja wiem ile przyniesie rój i ile macierzak i nie mam złudzeń, dlatego po osadzeniu roju w nowym ulu w pierwszej kolejności przenoszę do niego cały czerw z macierzak a jak zaczyna się znaczący pożytek to robię dodatkowo nalot. Cytuj
Krzychu Opublikowano 18 Czerwca 2020 Opublikowano 18 Czerwca 2020 3 godziny temu, Nacek napisał: Ja wiem ile przyniesie rój i ile macierzak i nie mam złudzeń, dlatego po osadzeniu roju w nowym ulu w pierwszej kolejności przenoszę do niego cały czerw z macierzak a jak zaczyna się znaczący pożytek to robię dodatkowo nalot. Też chciałem to zrobić ostatnio. Ale w macierzakach często czerwiu teraz co kot napłakał. Z kolei w maju, kiedy ramki były nabite czerwiem to nie miałem czasu na takie zabiegi. Co będzie to będzie. Kilka rójek zostało zasłonę czerwiem. Będę jeszcze łączył itp ale wszystkich nie obrobie przed lipą. Co będzie to będzie. Złościć się nie będę z tego powodu. Cytuj
Krzychu Opublikowano 18 Czerwca 2020 Opublikowano 18 Czerwca 2020 (edytowane) 13 godzin temu, Michałowa Pasieka napisał: Był to napewno rój tylko czy połączyć go z macierzakiem tak by z lipy jeszcze miały szanse coś przynieść? Odpowiadając bezpośrednio na pytanie - tak. Aby coś przyniósł z lipy najlepiej taki rój na kilka dni przed spodziewanym pożytkiem połączyć. Jedna rodzina z 50 tys pszczół przyniesie znacznie więcej miodu niż dwie po 25 tys razem wzięte. Najlepiej łączyć metodą na gazetę, skraplając przy tym gazetę woda z kroplami miętowymi. Proszczoły też tak można skropić. Najlepiej słabą łączyć z silną tzn korpus ze słabą rodzinką postawic na silną i pomiędzy nimi gazeta z jednym małym otworkiem. Ja będę w weekend łączył w leżakach. Mam obramowania drewniane z oszczelniaczem z filcu , które miały mi służyć do krat odgrodowych windurowych. Nie zdały egzaminu ale za to przydadzą się teraz do tego aby pineskami przypiąć na nie gazetę i w ten sposób przeniosę jedna rodzinę do drugiej, pomiędzy nimi zatwor z gazetą Edytowane 18 Czerwca 2020 przez Krzychu Cytuj
manio Opublikowano 18 Czerwca 2020 Opublikowano 18 Czerwca 2020 8 godzin temu, Krzychu napisał: Rójka i macierzak z 7 maja powinny coś przynieść wg mnie. To z pewnością , ale dzisiejsza rójka już nie zdąży się na tyle rozwinąć. Można by jej odebrać matkę i połączyć z odkładem i też miodu lipowego naniosą jak matka dobra. Wszystko z pszczołami jest możliwe , ale zawsze i pszczelarz musi się napracować . Samo to się tylko zepsuje ..... Cytuj
Krzychu Opublikowano 18 Czerwca 2020 Opublikowano 18 Czerwca 2020 14 minut temu, manio napisał: To z pewnością , ale dzisiejsza rójka już nie zdąży się na tyle rozwinąć. Można by jej odebrać matkę i połączyć z odkładem i też miodu lipowego naniosą jak matka dobra. Wszystko z pszczołami jest możliwe , ale zawsze i pszczelarz musi się napracować . Samo to się tylko zepsuje ..... U mnie rójki w szczytowym fazie po kilka dziennie były na przełomie 18-29 maja. Ostatnia była w 3 czerwca. Już jest spokój. Wszystkich było 40 a skutecznie osadzono 34. Niektóre są słabe, mając do dyspozycji dwa korpusy 18tki siedzą tylko na dolnym i go odbudowaly, górny jest nieruszony i je na zimę to już koniecznie będę musiał łączyć jeśli się nie rozwiną dalej Cytuj
Tikcop Opublikowano 18 Czerwca 2020 Opublikowano 18 Czerwca 2020 Słabą rodzinę po zabraniu matki (wystarczy kilka minut aby wpadły w popłoch) pod silną rodzinę z matką. Ani gazeta, ani krople, no chyba, że dla siebie ? potrzebne. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.