Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, dzisiaj wyszła mi rójka z ula w którym 2 tyg temu zabrałem starą matkę do odkładu i podałem jednodniówkę. Czy jest możliwe by matka poleciała się unasiennić i pszczoły wyleciały z nią? Dodam że kończy się pożytek z akacji więc zbiegło by się to w czasie. Sprawdzałem ul z którego się wyroiły i pszczół tam za wiele nie ma, czy połączyć ten rój z macierzakiem bo chciałbym jeszcze coś zebrać z lipy która za tydzień będzie kwitnąć. Jeśli połączyć to jak na gazetę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewien jesteś że się wyroiły ? Jak młoda matka idzie w oblot to nie raz idzie z nią świta wyglądająca jak rójka . Jak jest nastrój rojowy a zabranie starehj matki nie zawsze odrazu go tłumi może iść rójka z młodą podaną matką .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, daro napisał:

 może iść rójka z młodą podaną matką .

Po 7-10 dniach od poddania nieunasiennionych matek PRIMA kilka z nich poszło u mnie na drzewa razem  z rojami.
Jedna zabłądziła po locie godowym z garścią pszczół , ale pozostałe 3 (a może więcej ? ) wyszły z kilku- kilkunasto-litrowymi rojami .
Zidentyfikowałem je po kolorze i kształcie opalitka .
W tym roku wszystko jest nie tak ...

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Robi_Robson napisał:

W tym roku wszystko jest nie tak ...

u mnie też duża korekta rójek za dwa ostatnie lata bez . Wyrojone łączę zabierając ul - czy może raczej rozwiązuję rodzinę . Na lipę same i tak nic nie przyniosą .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, manio napisał:

u mnie też duża korekta rójek za dwa ostatnie lata bez . Wyrojone łączę zabierając ul - czy może raczej rozwiązuję rodzinę . Na lipę same i tak nic nie przyniosą .

Wydaje mi się, że to też zależy kiedy się wyroily. Rójka i macierzak z 7 maja powinny coś przynieść wg mnie. Lipa zazwyczaj zaczyna u mnie kwitnienie w pierwszym tygodniu lipca 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wiem ile przyniesie rój i ile macierzak i nie mam złudzeń, dlatego po osadzeniu roju w nowym ulu w pierwszej kolejności przenoszę do niego cały czerw z macierzak a jak zaczyna się znaczący pożytek to robię dodatkowo nalot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Nacek napisał:

Ja wiem ile przyniesie rój i ile macierzak i nie mam złudzeń, dlatego po osadzeniu roju w nowym ulu w pierwszej kolejności przenoszę do niego cały czerw z macierzak a jak zaczyna się znaczący pożytek to robię dodatkowo nalot.

Też chciałem to zrobić ostatnio. Ale w macierzakach często czerwiu teraz co kot napłakał. Z kolei w maju, kiedy ramki były nabite czerwiem to nie miałem czasu na takie zabiegi. Co będzie to będzie. Kilka rójek zostało zasłonę czerwiem. Będę jeszcze łączył itp ale wszystkich nie obrobie przed lipą. Co będzie to będzie. Złościć się nie będę z tego powodu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Michałowa Pasieka napisał:

Był to napewno rój tylko czy połączyć go z macierzakiem tak by z lipy jeszcze miały szanse coś przynieść? 

Odpowiadając bezpośrednio na pytanie - tak. Aby coś przyniósł z lipy najlepiej taki rój na kilka dni przed spodziewanym pożytkiem połączyć. Jedna rodzina z 50 tys pszczół przyniesie znacznie więcej miodu niż dwie po 25 tys razem wzięte.

Najlepiej łączyć metodą na gazetę, skraplając przy tym gazetę woda z kroplami miętowymi. Proszczoły też tak można skropić. Najlepiej słabą łączyć z silną tzn korpus ze słabą rodzinką postawic na silną i pomiędzy nimi gazeta z jednym małym otworkiem. 

Ja będę w weekend łączył w leżakach. Mam obramowania drewniane z oszczelniaczem z filcu , które miały mi służyć do krat odgrodowych windurowych. Nie zdały egzaminu ale za to przydadzą się teraz do tego aby pineskami przypiąć na nie gazetę i w ten sposób przeniosę jedna rodzinę do drugiej, pomiędzy nimi zatwor z gazetą 

Edytowane przez Krzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Krzychu napisał:

Rójka i macierzak z 7 maja powinny coś przynieść wg mnie.

To z pewnością , ale dzisiejsza rójka już nie zdąży się na tyle rozwinąć. Można by jej odebrać matkę i połączyć z odkładem i też miodu lipowego naniosą jak matka dobra. Wszystko z pszczołami jest możliwe , ale zawsze i pszczelarz musi się napracować . Samo to się tylko zepsuje .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, manio napisał:

To z pewnością , ale dzisiejsza rójka już nie zdąży się na tyle rozwinąć. Można by jej odebrać matkę i połączyć z odkładem i też miodu lipowego naniosą jak matka dobra. Wszystko z pszczołami jest możliwe , ale zawsze i pszczelarz musi się napracować . Samo to się tylko zepsuje .....

 

U mnie rójki w szczytowym fazie po kilka dziennie były na przełomie 18-29 maja. Ostatnia była w 3 czerwca. Już jest spokój. Wszystkich było 40 a skutecznie osadzono 34. Niektóre są słabe, mając do dyspozycji dwa korpusy 18tki siedzą tylko na dolnym i go odbudowaly, górny jest nieruszony i je na zimę to już koniecznie będę musiał łączyć jeśli się nie rozwiną dalej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.