Turqs Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 39 minut temu, gajowy napisał: Z relacji jego żony wynika, że jest zawzięty na te pszczoły a ona mu suszy głowę żeby dał sobie spokój. Niechętnie patrzysz na nowe zajęcie sąsiada i jeszcze mu żonę zagadujesz? oj oj Dogadajcie się chłopy po sąsiedzku. Pogadać zawsze miło o pszczołach i czasem pomoc się przyda 1 Cytuj
gajowy Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 (edytowane) 2 godziny temu, Turqs napisał: Niechętnie patrzysz na nowe zajęcie sąsiada i jeszcze mu żonę zagadujesz? oj oj Dogadajcie się chłopy po sąsiedzku. Pogadać zawsze miło o pszczołach i czasem pomoc się przyda Żonę mu zagaduję, bo jej wnuk bawi się z moimi dzieciakami nad rzeczką ?. A z gościem bym chętnie pogadał o pszczołach i nawet w miarę możliwości coś doradził w razie potrzeby, żeby tylko on chciał gadać... Ogólnie- facet robił zawsze na mnie raczej dobre wrażenie zadbanym obejściem I jak napisałem, mam nadzieję, że jego żona coś przekręca opisując działania męża przy pszczołach, choć twierdzi, że idąc po ogórki dostała cztery żądła . Obawy miałem jak inny sąsiad chciał się brać za pszczelarstwo... ten wygląda na takiego co choćby nakarmi te pszczoły i wyleczy. I na ten temat naprawdę chętnie bym z nim pogadał przy jakiej wódce. Edytowane 11 Sierpnia 2021 przez gajowy 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 A ja byłem dziś porobić przeglądy odkładów i zauważyłem, że jakakolwiek ingerencja powoduje od razu rabunek. Na szczęście po 20 minutach rabusie odpuszczają ale sądząc po ilości pszczół w odkladach - wygląda groźnie taki nalot. Wyloty zwężone oczywiście. Odkłady siedzą na 4-6 ramkach 18tkach, w tym od 2 do 4 nabite czerwiem w różnych proporcjach. Sporo pokarmu mają bo od 1 do 2 całych ramek plus wianki. Więc na razie nie będę im podawał syropu. Wstawiłem po ramce pustej suszu żeby matka miała gdzie po czerwić jeszcze bo widzę, że chyba przyhamowała z braku miejsca. Zrobilbym to inaczej ale ogranicza mnie teraz ilość sprzętu. Złośliwe na korpusach będą łączone po podkarmieniu do odkładów. Dlatego one już są karmione bardziej obficie. Cytuj
gajowy Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 21 minut temu, Krzychu napisał: A ja byłem dziś porobić przeglądy odkładów i zauważyłem, że jakakolwiek ingerencja powoduje od razu rabunek Na pasiece mam jeden słaby odkład, karmię go tylko ciastem. Resztę pszczół syropem karmię niemal o zmroku, inaczej rabunki. Wspomniany słaby odkład po karmieniu nakrywam siatką, którą zdejmuję po zmroku lub gdy zobaczę że mimo karmienia nie zaczęły rabować... Wystarczy że z tego słabeusza szerszenie kraść próbują strażniczki z wylotka. Już kilka sztuk ubiłem. Cytuj
manio Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 4 godziny temu, gajowy napisał: to w roku szacuję, że wymienię 3-4 matki. To raptem 300-400 zeta. Tu nie rzecz w pieniądzach , moje doświadczenie wskazuje że nigdy nie kupiłem matki lepszej niż ta wyhodowana u mnie po tej kupionej. Dlatego sam hoduję matki. Poza tym jak wiele razy pisałem , rozmnażanie to najfajniejsze rzecz w życiu nie tylko pszczelarza 2 Cytuj
gajowy Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 42 minuty temu, manio napisał: Dlatego sam hoduję matki. W przyszłym roku spróbuję także. W tym mam dwie matki "własne" wyhodowane na zasadzie przełożenia ramki z pożądanymi jajkami do odkładu lub bezmatka. Ale to chyba się nie liczy... Cytuj
michal79 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 11 Sierpnia 2021 6 minut temu, gajowy napisał: W przyszłym roku spróbuję także. W tym mam dwie matki "własne" wyhodowane na zasadzie przełożenia ramki z pożądanymi jajkami do odkładu lub bezmatka. Ale to chyba się nie liczy... Jak to się nie liczy? To jest najlepsza metoda. Cytuj
manio Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 7 minut temu, gajowy napisał: W przyszłym roku spróbuję także. W tym mam dwie matki "własne" wyhodowane na zasadzie przełożenia ramki z pożądanymi jajkami do odkładu lub bezmatka. Ale to chyba się nie liczy... Pszczoły same wybierają najlepsze larwy do wykarmienia ich na matkę , to najbliższe natury tyle że nie nadaje się do komercyjnej ilościówki Cytuj
gajowy Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Teraz, manio napisał: to najbliższe natury tyle że nie nadaje się do komercyjnej ilościówki Jak się ma do 10 uli to komercyjna ilościówka mi nie potrzebna... A swoją drogą- jak wrażliwe są jaja pszczele na wychłodzenie itp? Raz chciałem przewieźć ramkę jajeczek na inne miejsce oddalone o 100km, ostatecznie zrezygnowałem, bo bałem się, że się przechłodzą i nic z nich nie będzie... Cytuj
manio Opublikowano 11 Sierpnia 2021 Opublikowano 11 Sierpnia 2021 4 minuty temu, gajowy napisał: Jak się ma do 10 uli to komercyjna ilościówka mi nie potrzebna... A swoją drogą- jak wrażliwe są jaja pszczele na wychłodzenie itp? Raz chciałem przewieźć ramkę jajeczek na inne miejsce oddalone o 100km, ostatecznie zrezygnowałem, bo bałem się, że się przechłodzą i nic z nich nie będzie... Jaja są mało wrażliwe . Zdarzało mi się zostawić ramkę z jajkami ulika weselnego na dobę w pracowni , po oddaniu do ulika ze wszystkich wylęgły się larwy. Myślę ,że prędzej grozi im wysuszenie , więc warto owinąć ramkę wilgotnym ręcznikiem. 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Powoli zamykam okres wyprzedaży. Drugi rok po czerwcu okazuje się, że mam trochę za dużo pszczół jak na własne możliwości. Normalnie nie znakuję matek, ale dla klientów to jednak trzeba kropkę postawić. Dziś były dwie białe. Przeglądając ramki w poszukiwaniu, widziałem nieraz cały plaster w tańczących pszczołach. No może nie cały, ale jak zazwyczaj widzi się jedną - dwie, tak teraz tańczyło z 10 zbieraczek, nawet po wyjęciu plastra. Nawłoć. Ciekawe co z tego będzie. Wyzwanie jest takie, że na razie wrzucają wszystko w gniazdo, budować niezbyt chcą. Cytuj
mirek. Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Opublikowano 13 Sierpnia 2021 no to nawłoć ruszyła zaczyna walić stara skarpetą:P Cytuj
Krzychu Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Opublikowano 13 Sierpnia 2021 15 minut temu, mirek. napisał: no to nawłoć ruszyła zaczyna walić stara skarpetą:P Ruszyła, pszczół na niej mnóstwo. Ale zastanawiam się czy nektar noszą. Jak na razie widać jak dużo pyłku tachaja. Cytuj
mirek. Opublikowano 13 Sierpnia 2021 Opublikowano 13 Sierpnia 2021 pyłek widać a nektar czuć stań koło uli wieczorem najlepiej jak wiatru nie ma:P Cytuj
gajowy Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Dziś popatrzyłem na pszczoły oblatujące nawłoć koło mnie. Ewidentnie biorą już nektar wsadzając języczki do kwiatów. A swoją drogą- mam pytanie, czy jeśli w odkładzie który doszedł do siły i chcę go podwieźć na nawłoć jest kilka ramek pokarmu z syropu, to czy istnieje prawdopodobieństwo, ze mogą go częściowo przenieść do nadstawki jak już ją dostaną? Cytuj
Krzychu Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Opublikowano 17 Sierpnia 2021 1 minutę temu, gajowy napisał: czy istnieje prawdopodobieństwo, ze mogą go częściowo przenieść do nadstawki jak już ją dostaną? Istnieje takie prawdopodobieństwo Cytuj
gajowy Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Opublikowano 17 Sierpnia 2021 10 minut temu, Krzychu napisał: Istnieje takie prawdopodobieństwo Czyli nie ma co ich stawiać na nawałoć? Albo trzeba im zabrać te ramki z pokarmem cukrowym... Sprawdzę, może go od ostatniego razu poszyły, wtedy chyba raczej by już nie przeniosły... Cytuj
Krzychu Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Zabierz tj mówisz i zostaw ewentualne te z pierzgą, czerwiem i jakimś ewentualnym wiankiem. Bo nie wiadomo jak będzie nektarować a szkoda żeby z głodu padły. Ja nie przygotowywałem nigdy na nawłoć ale w tą stronę bym kombinował. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Opublikowano 17 Sierpnia 2021 Godzinę temu, gajowy napisał: Czyli nie ma co ich stawiać na nawałoć? Albo trzeba im zabrać te ramki z pokarmem cukrowym... Sprawdzę, może go od ostatniego razu poszyły, wtedy chyba raczej by już nie przeniosły... Pomijając sprawę czy coś będą nosić z tej nawłoci to robi się tak żeby nie zafałszowały. Miodnie zakłada się w drugim lub trzecim dniu pożytku, aby pszczoły przykryły w gnieździe istniejące zapasy. PK 1 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 22 godziny temu, gajowy napisał: czy istnieje prawdopodobieństwo, ze mogą go częściowo przenieść do nadstawki jak już ją dostaną? Jak zasklepiony pokarm jest w gnieździe to mała szansa że przeniosą do nadstawki w tym czasie jak nektrauje nawłoć , ważne jest aby odkłady na nawłoć wcześnie zakarmiać w lipcu żeby do nawłoci pokarm podany na rozwój już był zasklepiony , druga opcja ale łącznie z pierwszą , to wycofujemy z gniazda ramki z pokarmem najczęściej skrajne bez czerwiu na czas kwitnięcia nawłoci do magazynku i wstawiamy susz razem z nadstawką. Ale wśród pszczelarzy jak zauważyłem jest wielka przesada tą bojaźnią zafałszowania jak ktoś robi to rozsądnie , i nawet danie kg ciasta w lipcu na czas okresu bez pożytkowego uważają już za fałszerstwo i nawet Cynig robił takie zdjęcia jak mu pszczoły zafałszowały miód jak podał bodajże 1 kg. ciasta zabarwionego na niebiesko w lipcu jak był głód w rodzinach. Głodzić pszczół w oczekiwaniu na nawłoć to jest najczystszym błędem i może spowodować infekcje zgnilcem. Trzeba wybierać zawsze mniejsze zło i jeżeli nawet w gnieżdzie jest pokarm tylko zasklepiony to ja uważam że raczej jego nie przeniosą do nadstawki jak nektaruje nawłoć , bo pszczoły są zajęte obróbką nawłoci na ramkach i nie będą tracić energii na odsklepianie i przenoszenie zapasów w inne miejsce Cytuj
Turqs Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 37 minut temu, Tadek11 napisał: Ale wśród pszczelarzy jak zauważyłem jest wielka przesada tą bojaźnią zafałszowania jak ktoś robi to rozsądnie , i nawet danie kg ciasta w lipcu na czas okresu bez pożytkowego uważają już za fałszerstwo i nawet Cynig robił takie zdjęcia jak mu pszczoły zafałszowały miód jak podał bodajże 1 kg. ciasta zabarwionego na niebiesko w lipcu jak był głód w rodzinach. Głodzić pszczół w oczekiwaniu na nawłoć to jest najczystszym błędem i może spowodować infekcje zgnilcem. Trzeba wybierać zawsze mniejsze zło i jeżeli nawet w gnieżdzie jest pokarm tylko zasklepiony to ja uważam że raczej jego nie przeniosą do nadstawki jak nektaruje nawłoć , bo pszczoły są zajęte obróbką nawłoci na ramkach i nie będą tracić energii na odsklepianie i przenoszenie zapasów w inne miejsce Nie mam nawłoci. Jeśli chodzi o przenożenie pokarmu zasklepionego to czy kluczowa nie jest jego ilość? Co w sytuacji jeśli pożytek jest intensywny i matki ładnie się roczerwią i zacznie lekko brakować miejsca to pszczoły nie zaczną przenosić zasklepionego pokarmu z gniazda abyz robić miejsce na czerw? Z tą nawłocią to zagwozdka widzę Cytuj
gajowy Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 W tym roku nie szykowałem się specjalnie na nawłoć ale że mam w okolicy jej dużo a dwa odkłady akurat teraz doszły do odpowiedniej siły to spróbuję. W przyszłym roku postaram się świadomie ze dwa odkłady na nawłoć przygotować. Choć widzę, że to nie jest takie proste choćby ze względu na spore rozbieżności w terminie kwitnienia... A porównuję tylko sezon obecny i poprzedni... Cytuj
Tadek11 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 1 minutę temu, gajowy napisał: W tym roku nie szykowałem się specjalnie na nawłoć ale że mam w okolicy jej dużo a dwa odkłady akurat teraz doszły do odpowiedniej siły to spróbuję. W przyszłym roku postaram się świadomie ze dwa odkłady na nawłoć przygotować. Choć widzę, że to nie jest takie proste choćby ze względu na spore rozbieżności w terminie kwitnienia... A porównuję tylko sezon obecny i poprzedni... W naszej okolicy sporo pszczelarzy ustawia się specjalnie na nawłoć i można to robić na kilka sposobów w zależności od pozostałych pożytków w okolicy pasieki bo trzeba tą gospodarkę jakość sobie ustawić i w zależności czasu pszczelarza na doglądanie pszczół i od wielkości pasieki i mozliwości technicznych jak zapasowe dennice itp. Późne pożytki to w dzisiejszych czasach nałkładaja się czasowo na czas rozpoczęcia walki z warroa i zawsze jest to problem dla pszczelarza. Cytuj
gajowy Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Ja tak czy owak jedną rodzinkę właśnie ustawiłem w miejscu gdzie nawłoć 100m od ula. Co będzie- zobaczymy. Swoje pszczoły leczyłem w lipcu paskami szczawiowymi bo miodu lip(c)owego nie miałem. Większość rodzin już te paski wyniosła przed ul. W zeszłym roku w zasięgu nawłoci miałem jedną rodzinę, miodu nie było ale wspomogły sobie zakarmienie i pyłek. Wiosną bardzo szybko doszły do dużej siły- czy dzięki temu- nie wiem. W tym roku nawłoć tak wcześnie, że po niej spokojnie dam jeszcze raz paski szczawiowe. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 18 Sierpnia 2021 Opublikowano 18 Sierpnia 2021 U mnie ostatnie rabowania, tym razem papranina z miniplusami zaraz po miodobraniu dostały syropu i paski i składanie do zimowli. W przyszłym tygodniu jeszcze ziołomiody i fajrant koniec sezonu. Tego roku karmienie cukrem. PK 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.