MAZI Opublikowano 16 Sierpnia 2015 Opublikowano 16 Sierpnia 2015 Witam, znajomy pszczelarz polecił mi na zimę ustawić pszczoły na 2 korpusach wielkopolskich tzn. po zakarmieniu rodnię dać na górę a miodnię na dół. Ma to na celu: - ochronę suszu przed motylicą (susz oczywiście na dół); - utworzenie z dolnego korpusu poduszki powietrznej. Co sądzicie o takim rozwiązaniu??? Wszędzie czytam o półkorpusie na dole. Cytuj
dudi Opublikowano 16 Sierpnia 2015 Opublikowano 16 Sierpnia 2015 Ja zimuję na 2 korpusach Ostrowskiej. Rodzinki siedzą sobie na górnym a dolny służy jako poduszka powietrzna ale jest pusty. Wiem, wiem jest to wbrew temu co pisała Pani Ostrowska. Co do dolnego korpusu i ramek. Tez mam zamiar w tym roku tak zrobić. Mniej miejsca zajmę sobie w garażu a motylica nawet jak wejdzie to i tak w zimie mróz ja wykończy. Jestem na tak Cytuj
MDR Opublikowano 19 Sierpnia 2015 Opublikowano 19 Sierpnia 2015 dudi dokładnie tak jak piszesz, mniej targania korpusów=zdrowszy kręgosłup. Ja mam na 3 Ostrowskiej, dolny pusty, a dwa następne to 6+6 albo 7+7, albo 8+8. Zdarzyło się i 3+5. Co do motylicy, to suszu do dolnego nie kładłem. Nie obawiacie się wilgoci i ostatecznie zniszczenia plastrów? Cytuj
dudi Opublikowano 20 Sierpnia 2015 Opublikowano 20 Sierpnia 2015 MDR ja mam wszystkie korpusy ze styroduru więc i dennica osiatkowana i wentylacja w daszku. Na ramkach wilgoci póki co nie widziałem. Jest jej troche pod samym daszkiem pomimo otworów wentylacyjnych. Na ta zimę wprowadzę jeszcze inne rozwiązania zobaczmy jaki będzie efekt wiosną Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Czym zabezpieczacie susz od motylicy? Tylko palenie siarki /gdzie to kupić/ czy są inne metody? Cytuj
mariopalmeral Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Opublikowano 21 Sierpnia 2015 Czym zabezpieczacie susz od motylicy? Tylko palenie siarki /gdzie to kupić/ czy są inne metody? Pary kwasu octowego do kupienia w każdym sklepie pszczelarskim .Wlewasz kwas do jakiejś miseczki ustawiasz nad ramkami z suszem i święty spokój. Cytuj
dudi Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Spróbujcie nasączyć olejkiem lawendowym waciki kosmetyczne i po 2-3 włożyć pomiędzy korpusy. Motylica to nic innego jak mol. A mole nie lubią lawendy. Olejek można kupić w każdej aptece Cytuj
tomi Opublikowano 30 Sierpnia 2015 Opublikowano 30 Sierpnia 2015 Witam, to jeszcze troche o motylicy 2 tygodnie temu wstawiłem 40 ramek do beczki, na ramki postawiłem talerzyk z kwasem octowym ok 50ml przykryłem to folią i zawiązałem gumą . a dziś tam zajrzałem i niemiła niespodzianka , niektóre ramki jak dotykały do siebie trudno było rozerwać tak były posklejane oprzędami i praktycznie wszystkie nadają sie tylko do topiarki i pytanie co mogłem zrobić nie tak ? Pozdrawiam Cytuj
jurnee Opublikowano 31 Sierpnia 2015 Opublikowano 31 Sierpnia 2015 Ojciec topił wosk i przepalił mu się parnik w wiaderku zostało trochę suszu nieprzetopionego i zaczęło się. Motylica tak się zaplęgła , że było jej w domu w setkach. Ramki jakie tylko były w domu, to w większości zjedzone. W wiaderku z pokruszoną węzą tysiące larw i kokonów. Dlatego na Święcie Pszczoły w Bałtowie zakupiłem siarę w proszku. Czy któryś z kolegów przeprowadzał proces siarkowania ramek. Prosił bym o szczegółową instrukcje przeprowadzania tego zabiegu i czy w ogóle ma to sens. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 31 Sierpnia 2015 Opublikowano 31 Sierpnia 2015 Tomi a może za mało kwasu dałeś , jest ciepło i kwas octowy mógł momentalnie wyparować. A poz tym oko pańskie konia tuczy. Trzeba luknąć parę razy do beczki czy wszystko jest w porządku tym bardziej jak się coś robi pierwszy raz. Pozdrawiam Tadek Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 31 Sierpnia 2015 Opublikowano 31 Sierpnia 2015 Ojciec topił wosk i przepalił mu się parnik w wiaderku zostało trochę suszu nieprzetopionego i zaczęło się. Motylica tak się zaplęgła , że było jej w domu w setkach. Ramki jakie tylko były w domu, to w większości zjedzone. W wiaderku z pokruszoną węzą tysiące larw i kokonów. Dlatego na Święcie Pszczoły w Bałtowie zakupiłem siarę w proszku. Czy któryś z kolegów przeprowadzał proces siarkowania ramek. Prosił bym o szczegółową instrukcje przeprowadzania tego zabiegu i czy w ogóle ma to sens. Gazy zawierające siarkę powstające po jej spaleniu są cięższe od powietrza . Więc siarka musi być umieszczona nad ramkami z woszczyną . Poza tym gazy te są trujące również dla ludzi !!! Siarkę spalasz , więc weź poprawkę na to , że będzie otwarty płomień i nie spal całego magazynu . Jak masz małą szklarnię , to po sezonie możesz ją wykorzystać do zasiarkowywania motylicy . Będzie dwa w jednym . Szklarnie też się dezynfekuje siarką Kwas octowy ma podobną skuteczność , lecz jest bezpieczniejszy . Cytuj
Paweł Opublikowano 2 Września 2015 Opublikowano 2 Września 2015 Jeszcze ktoś ma pomysł na motylicę? Dziś robiłem przegląd - w pustym ulu zniszczyły mi 7 ramek z suszem... Cytuj
MDR Opublikowano 5 Września 2015 Opublikowano 5 Września 2015 Larwy motylicy się zbiera, robi ekstrakty i leczy. Ale nigdy nie miałem aż tak dużej hodowli larw. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.