Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Recommended Posts

Posted
6 godzin temu, Tadek11 napisał:

 Wiem że masz swego mentora Adama ( adamiaku) niedaleko w Mrozach  , ale nie wiem jak się z nim dogadujesz w sprawach dydaktycznych  ? ? Ciekawy charakterek ?  , chociaż nic do niego nie mam i często rozmawiamy  na ryneczku miejskim  gdzie  latem  stoi ze swoim miodem na sprzedaż.

Normalnie się dogaduje .
Słucha i przytakuje ?
Adama J. nawet M. Gesslerowa nie przekabaciła  ?

  • Haha 2
Posted
10 godzin temu, daro napisał:

Obowiązek jest jeśli wprowadzamy na rynek produkty . Własne potrzeby (to nie prezent dla teściowej )= produkty nie opuszczają podwórka i nie trzeba rejestrować .

Obowiązek jest rejestracji posiadanych pni u powiatowego .
Martwy przepis  , ale przepis .
A kiedy chcesz wprowadzać produkty na rynek , to już masz dodatkowy obowiązek  posiadanie zezwolenia na SB , lub RHD ( lub tak jak ja obu ;) )

Posted
7 godzin temu, Tadek11 napisał:

Wiem że masz swego mentora Adama ( adamiaku) niedaleko w Mrozach  , ale nie wiem jak się z nim dogadujesz w sprawach dydaktycznych  ?

widać jakoś się dało wiedzie przez niego przekazana przyswoić

może nie jestem wirtuozem pszczelarstwa ale jakoś na razie daje rade

mimo że w zeszłym roku pszczoły właściwie dostały ode mnie minimum

co do koła 

też sie zgadzam że spotkania rozmowy z pszczelarzami to fajna sprawa

byłem raz potem pandemia 

ale nadal twierdze że koło dla takiego detalisty jak ja nic nie zrobi 

ubezpieczenie mam bom rolnik małorolny hektarowy ale podatek musze płacić i ubezpieczenie też

Posted
25 minut temu, Robi_Robson napisał:

A kiedy chcesz wprowadzać produkty na rynek

Wprowadzanie na rynek to nie jest sprzedaż .

 

Posted
Cytat

n)
utrzymywania zwierząt gospodarskich, w celu umieszczenia na rynku tych
zwierząt lub produktów pochodzących z tych zwierząt lub od tych zwierząt,

Tak brzmi literalnie . Ten cel jest najważniejszym .To reguluje w/w ustawa .

Posted

Siemka. Już mam zarys działania co do weterynarii (to jakoś nie na dniach a tygodniach zdziałam bo do pracy latam i z wolnym to różnie bywa ) a do koła to pewnie w następnym roku, bo zapisów nie ma teraz chodź mam dzwonić do osoby za parę dni i coś więcej mi opowie bo z prezesem ma gadać o mnie itd. To teraz praktyczne pytanko. W necie pisze by nie kupować pszczółek bliżej jak 5 km bo bunt zrobią i spiep... na stare miejsce. Kupuje od gościa co w linii prostej mam do niego paręset metrów. Mówił mi bym zatkał wyloty na 2-3 dni i będzie git. Jak to zrobić by nogi nie dały???? I czy ten pomysł z zatkaniem wylotka jest dobry? No i jeszcze więcej pytań nasuwa mi się, z czasem będę zadawał

Posted
1 hour ago, Pan Marudny said:

Kupuje od gościa co w linii prostej mam do niego paręset metrów.

W taki spsob to i cztery razy ten sam odklad mozna sprzedac. Dobre. Lubie to. 

  • Like 1
Posted
1 hour ago, Pan Marudny said:

Jak to zrobić by nogi nie dały?

Najlepiej dennice posmaruj Budaprenem. 

Posted (edited)
1 hour ago, Pan Marudny said:

I czy ten pomysł z zatkaniem wylotka jest dobry?

Pomysl b.dobry i gwarantuje w 100% ze zadna pszczola nie ucieknie. (przez trzy dni)

Edited by Beeman
  • Like 1
Posted
3 godziny temu, Robi_Robson napisał:

Normalnie się dogaduje .
Słucha i przytakuje ?
Adama J. nawet M. Gesslerowa nie przekabaciła  ?

 

Hahahahaha:D 

Przepraszam musialem:) 

Posted
3 godziny temu, Pan Marudny napisał:

Siemka. Już mam zarys działania co do weterynarii (to jakoś nie na dniach a tygodniach zdziałam bo do pracy latam i z wolnym to różnie bywa ) a do koła to pewnie w następnym roku, bo zapisów nie ma teraz chodź mam dzwonić do osoby za parę dni i coś więcej mi opowie bo z prezesem ma gadać o mnie itd. To teraz praktyczne pytanko. W necie pisze by nie kupować pszczółek bliżej jak 5 km bo bunt zrobią i spiep... na stare miejsce. Kupuje od gościa co w linii prostej mam do niego paręset metrów. Mówił mi bym zatkał wyloty na 2-3 dni i będzie git. Jak to zrobić by nogi nie dały???? I czy ten pomysł z zatkaniem wylotka jest dobry? No i jeszcze więcej pytań nasuwa mi się, z czasem będę zadawał

Misiu kolorowy.

Powyżej 5km.

2 tygodnie.

Potem je stawiaj docelowo.

Posted

Normalnie masakra. W takim razie by to mialo sens to musze przerzucic w dalsze miejsce na 2 tygodnie a pozniej znowu do mnie. Wedrowke im sprawie za free????a myslalem ze troche to proste bedzie a tu taka kolomyja. Pisze z tel wiec sorki za znaki. Moze w sobote pojade poszukac jakichs wiekszych polaci lip to cos sie moze udac z tym moim zakupem ???

Posted
11 godzin temu, daro napisał:

Tak brzmi literalnie . Ten cel jest najważniejszym .To reguluje w/w ustawa .

Przepisy sobie, a ich interpretacja i tak w każdym powiecie będzie inna .
Pamiętasz mój przypadek obowiązku kratki odpływowej w podłodze ?
Ja też powiedziałem wetowi , że nigdzie w przepisach nie ma obowiązku . . .
Odpowiedział krótko.
Ja będę odbierał pracownię . Kratka ma być !
Jedno zdanie a trzech czytających na trzy sposoby zrozumie i zinterpretuje .
U nas jest interpretacja , że od pierwszej rodziny jest obowiązek zgłaszania ...
 

10 godzin temu, Pan Marudny napisał:

Mówił mi bym zatkał wyloty na 2-3 dni i będzie git. Jak to zrobić by nogi nie dały????
I czy ten pomysł z zatkaniem wylotka jest dobry?

Nie jest dobry .

18 minut temu, Pan Marudny napisał:

W takim razie by to mialo sens to musze przerzucic w dalsze miejsce na 2 tygodnie a pozniej znowu do mnie.
Wedrowke im sprawie za free????a myslalem ze troche to proste bedzie a tu taka kolomyja.

Dokładnie tak.
Wywieź dalej niech się oblecą . Zapamiętają teren i za 2 tyg. kiedy pokolenie pszczół lotnych się wymieni przywieź od razu na miejsce docelowe .

Jako przykład co się może stać podaję często przypadek kiedy 5 lipca 2012r. wywiozłem na lawecie czerwcowe odkłady na pole gryki oddalone o 5km .
Wieczorem następnego dnia na stojakach , które zostały na pasieczysku stacjonarnym były uwiązane mikro-kłęby wielkości od mandarynki do pomarańczy .
Lotne pszczoły z odkładów odleciały  2-3km od lawety i znalazły miejsca w których były dzień wcześniej .
Wewnętrzny gps kazał im wracać na stare miejsce .
Wtedy akurat wyjeżdżałem na pierwsze od 20 lat wczasy i nie mogłem zadziałać .
Po moim powrocie odkłady praktycznie przestały istnieć .
Tak osłabły , że z kilku trzeba było robić jeden . A i tak zimy nie przetrwały .
Tak więc Lepiej tego nie lekceważyć .
Przy pełnej silnej rodzinie część młodych pszczół podejmie szybciej pracę w polu i sobie poradzą .
Mały odkład może nie dać rady po stracie lotnej pszczoły .

  • Like 1
  • Thanks 1
Posted
11 godzin temu, Pan Marudny napisał:

Mówił mi bym zatkał wyloty na 2-3 dni i będzie git.

Prosty sposób na dosłowne ugotowanie pszczół.

  • Confused 1
Posted
W dniu 17.05.2022 o 20:37, Pan Marudny napisał:

Siemka. /.../ Kupuje od gościa co w linii prostej mam do niego paręset metrów. Mówił mi bym zatkał wyloty na 2-3 dni i będzie git. Jak to zrobić by nogi nie dały????/.../

Jak, już przedpiśćcy ( ? ) podpowiedzieli, ....

można by jeszcze ,kwestia dogadania (choć i mnie się ten pomysł niezbyt wydaje) , do jesieni lub wczesnej wiosny 'trzymać' u sprzedającego ... wtedy przenieść ...

lub:

         ... z opowiadań.... przewieźć ten ul na taczkach (takich z 'drewnianym' kołem) po 'wybojach' by trzęsło... w miejscu posadowienia wylotek zatkać trawą by 'przegryzanie' się przez nią nieco im zeszło.... ponoć jak już wyjdą , robią 'nowy oblot' .... z opowiadań ?

 

PF 

Posted

 to inaczej z nim zagadaj 

sprzedaje ci na x ramkach 

i zapłacisz mu po 3 dniach na ilu ramkach i ciebie sa

na mniej niż x nie płacisz

  • Like 1
Posted

Dumam cały dzionek w pracy i po pracy i nie mam wyjścia. Jak ma to być zrobione porządnie to 20km na wioskę rodzinna wywiozę na tydzień lub 2 a później do mnie do sadku. Czy 1 tydzień styknie czy na dłużej zostawić? 2 sprawa- będę je nabywał prawdopodobnie po miodobraniu z rzepaku jakoś za tydzień a może troche później. Czy nie wpadną  mi w rójkę jak wytaszczę ule na stanowiska gdzie może być mało nektarodajnych roślin (tego nie badałem i ręki ciachnąć nie dam ??) Chyba zostawić u pszczelarza nie da rady bo on dojeżdża do swojej pasieki i pewnie nie zechce by mu ktoś kręcił sie w pobliżu uli. A ogólnie to zarys tu mojego działania macie i jeśli ktoś ma na tyle chęci to proszę o jakieś mądre i konstruktywne zalecenia jak to zrobić by pszczółek nie stracić przez jakieś moje błędy które mógłbym popełnić świadomie lub nie.

Posted
3 hours ago, Pan Marudny said:

wywiozę na tydzień lub 2 a później do mnie do sadku.

Tydzien to stanowczo za malo. Dwa troche lepiej, niestety tez.  Pamietaj o biologi pszczoly. Pszczola teraz zyje ok miesiaca. Skoro sa to odklady i masz je gdzie przetrzymac to po co taki pospiech?  Przy takich odkladach teraz nie ma tam co robic. Zawoze na wies, uzupelniam korpusy weza, wiaderko z syropem na powalke i do widzenia za trzy tygodnie. 

  • Like 1
Posted

Dobre rady dajecie tylko chyba nie napisalem wlasciwie. To nie odklad tylko zgarniam caly ul z pszczolami. Wiadomo wygryzly sie w tym roku. Czy nie beda slabe po miodobraniu lub czy nie wyroja sie z braku pozytku? Czy zrobic tak jak Beeman napisal wsadzic im syrop i niech sobie jedza?

Posted

To se go kup. Ale uzgodnij, że do zimy będzie stał tam gdzie stoi. Obecnie,  nie ma jakiejkolwiek możliwości, aby bez czasowego wywiezienia poza zasięg lotu, ot tak po  przestawieniu do siebie pareset metrów, nie utracić przez 2-3 dni wszystkich lotnych pszczół. Wrócą na stare miejsce. Miodu zero ale i rójki zero, :) rodzina dojdzie do siły na koniec sezonu. Błąd zaraz doradza jak zrobić koksa, overnight. Tak, tak! Z takiej bliskiej odległości na ta porę to lepiej kupić niedrogi odkład. Podobniez jesteś początkujący. Choć mam w tej materii, wybacz, wątpliwości. Pewnie się mylę.

Posted

Piszesz z sensem. Nawet nie poczatkujacy tylko jeszcze w czarnej d..... U mnie to bedzie wprowadzanie w zycie to co przeczytalem i obejrzalem. Watpliwosci sporo mam na starcie. Nie mam zamiaru ladowac kasy by cos tak sobie testowac. Po prostu moze to glupie ale jak wszedlem miedzy ule to jakos tak zapragnalem miec taka odskocznie od zycia. Cos zrobic, stworzyc ot taki sentyment. I tez lubie miod wiec pewnego dnia pomyslalem a czego by nie sprobowac wystartowac z tym. Odkladalem to 2 lata az w koncu zabralem sie bo lata leca a do mlodosci juz nie idzie. To takie moje powody. Od jutra ???juz zero spamow a konkretne pytania beda by nie polec na starcie. Chcialem tez pozagladac do gniazda jak juz beda u mnie by tez zorientowac sie jak czerw na zywca wyglada i takie tam. Teraz to odsune w czasie bo wywioze 20 km od domu i tylko sobie co tydzien pojade popatrzec ???nie piszcie ze glupota zagladac co pare dni bo miodu nie bedzie i pszczolki wpienione ale w tym roku to nastawiam sie na dobre zazimowanie a jak dadza sloik miodu to bedzie git??? ps a tak w ogole to jakos malo w mojej okolicy pszczelarzy co chetnie wyciagna reke i powiedza przjedz jak chcesz poduczyc sie bos ciemny w tym temacie i szkody wiecej narobisz pszczolom. Tak wiec mam Was i pare osob z YT. Zobaczymy. Milego wieczoru

  • Like 1
Posted

a ten co od niego kupujesz to nie może cię nauczyć podstaw?

ty mu pomożesz pogadacie sobie przy ulu

Posted

Wspomnialem o tym ale nie podjal tematu wiec nie bede narzucal sie.  Wujek zonki tez ma pasieke i w tamtym roku to gadalem z nim o tym i niby mowil przyjedz a jak czas zblizal sie to tez na tygodniu to zrobil ( ja niestety pracuje i  z dnia na dzien wolnego nie chca dac bo nie uzgodni) sam. Pewnie nie chcial jakis tajnikow rzemiosla zdradzac ???

Posted
W dniu 19.05.2022 o 01:09, Beeman napisał:

Pamietaj o biologi pszczoly.  Pszczola teraz zyje ok miesiaca.

Tak. Ale "standardowo" wylatuje z ula dopiero jak ma 2 tygodnie . Czasem wcześniej kiedy lotnej pszczoły w ulu brakuje, a jest nadmiar młodej .
Czyli po 2 tygodniach od przewiezienia większość lotnej pszczoły już się wymieni .
Nawet jak kilka starych pszczół jakimś cudem zapamięta starą miejscówkę , to nikt nawet nie zauważy ich zniknięcia .
Dwa tygodnie w zupełności wystarczy .
 

Posted

No i za*******e. To sa rady. 2 tygodnie styknie tak jak Rob pisze. Przypominalem sobie ile to dni stadium urodzin trwa wiec zalozylem 3 tyg i bedzie duzo mlodej pszczoly a jak Rob pisal stara jak da dyla to juz tego nie odczuje albo bedzie zajeta lipa i w glowie powrotow nie bedzie miala.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.