Tadek11 Opublikowano 24 Listopada 2022 Opublikowano 24 Listopada 2022 Nie no wiem że coś zawsze może się przydarzyć w pasiece niespodziewanego a zwłaszcza na wycofanych ramkach z ula , dlatego kupiłem sobie zamrażarkę używaną do wymrażania ramek w tem. - 22 st.C i spokój mam teraz z barciakiem , ale w ulach razem z pszczołami to go nie widywałem na ramkach , żeby drążył kanały. Chociaż barciak ulowy to cenny owad dla zdrowotności ? http://www.pijawki-nowysacz.pl/index.php/mol-woskowy 2 Cytuj
Krzychu Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 12 godzin temu, Tadek11 napisał: Nie no wiem że coś zawsze może się przydarzyć w pasiece niespodziewanego a zwłaszcza na wycofanych ramkach z ula , dlatego kupiłem sobie zamrażarkę używaną do wymrażania ramek w tem. - 22 st.C i spokój mam teraz z barciakiem , ale w ulach razem z pszczołami to go nie widywałem na ramkach , żeby drążył kanały. Chociaż barciak ulowy to cenny owad dla zdrowotności ? http://www.pijawki-nowysacz.pl/index.php/mol-woskowy Rozumiem, że zamrażasz na kilka godzin tylko? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 4 godziny temu, Krzychu napisał: Rozumiem, że zamrażasz na kilka godzin tylko? Zasadniczo ramki zamrażam na 24 godziny bo załadowuję jak jestem w pasiece i następnego dnia wyjmuję , albo i dłużej jak nie przyjeżdżam następnego dnia do pasieki . Chociaż literatura pszczelarska podaje że w temperaturze już - 15 st.C po 2 godz. giną wszystkie stadia rozwojowe barciaka , a także spory nosemozy i większość form wegetatywnych bakterii ulowych nie wszystkich , których ? - więcej w książkach pszczelarskich o chorobach pszczół ? Tak myślę że warto zainwestować w jakąś zamrażarkę niekoniecznie nową , ale nawet w używaną , do kupienia za grosze ja za swoją używaną zapłaciłem 400,- zł i mrozi do -25 st.C , opłaca się bo znacznie poprawia wymrażanie higienę w pasiece i bez chemii no i spory nosemozy też giną co ważne.!!!!!!!!!!!! Przykład: https://www.olx.pl/d/oferta/zamrazarka-skrzyniowa-mors-221-CID99-IDQiih7.html#697a3eee0d;promoted Cytuj
Krzychu Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 9 minut temu, Tadek11 napisał: Zasadniczo ramki zamrażam na 24 godziny bo załadowuję jak jestem w pasiece i następnego dnia wyjmuję , albo i dłużej jak nie przyjeżdżam następnego dnia do pasieki . Chociaż literatura pszczelarska podaje że w temperaturze już - 15 st.C po 2 godz. giną wszystkie stadia rozwojowe barciaka , a także spory nosemozy i większość form wegetatywnych bakterii ulowych nie wszystkich , których ? - więcej w książkach pszczelarskich o chorobach pszczół ? Tak myślę że warto zainwestować w jakąś zamrażarkę niekoniecznie nową , ale nawet w używaną , do kupienia za grosze ja za swoją używaną zapłaciłem 400,- zł i mrozi do -25 st.C , opłaca się bo znacznie poprawia wymrażanie higienę w pasiece i bez chemii no i spory nosemozy też giną co ważne.!!!!!!!!!!!! Przykład: https://www.olx.pl/d/oferta/zamrazarka-skrzyniowa-mors-221-CID99-IDQiih7.html#697a3eee0d;promoted Taka zamrażarka może być przydatna przy pozyskiwaniu pierzgi z plastrów, które idą do przetopu. Coś wspaniałego. A tyle pierzgi u mnie się marnuje zawsze. Może dobrze byłoby w tym kierunku iść skoro miodu mało noszą ? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 1 minutę temu, Krzychu napisał: Taka zamrażarka może być przydatna przy pozyskiwaniu pierzgi z plastrów, które idą do przetopu. Coś wspaniałego. A tyle pierzgi u mnie się marnuje zawsze. Może dobrze byłoby w tym kierunku iść skoro miodu mało noszą ? No właśnie zapomniałem jeszcze o tym aspekcie ? Też wykorzystuję pierzgę na własny użytek w ten sposób a można i dla klientów. Cytuj
Turqs Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 35 minut temu, Tadek11 napisał: Zasadniczo ramki zamrażam na 24 godziny bo załadowuję jak jestem w pasiece i następnego dnia wyjmuję , albo i dłużej jak nie przyjeżdżam następnego dnia do pasieki . Chociaż literatura pszczelarska podaje że w temperaturze już - 15 st.C po 2 godz. giną wszystkie stadia rozwojowe barciaka , a także spory nosemozy i większość form wegetatywnych bakterii ulowych nie wszystkich , których ? - więcej w książkach pszczelarskich o chorobach pszczół ? Tak myślę że warto zainwestować w jakąś zamrażarkę niekoniecznie nową , ale nawet w używaną , do kupienia za grosze ja za swoją używaną zapłaciłem 400,- zł i mrozi do -25 st.C , opłaca się bo znacznie poprawia wymrażanie higienę w pasiece i bez chemii no i spory nosemozy też giną co ważne.!!!!!!!!!!!! Przykład: https://www.olx.pl/d/oferta/zamrazarka-skrzyniowa-mors-221-CID99-IDQiih7.html#697a3eee0d;promoted Po przemrożeniu przekładasz ramki do szczelnych worków? Ja u siebie stosuję kwas octowy. Korpusy ustawiam w wierze po 5-4 od dołu i góry folia i na górne ramki stawiam podstawkę od doniczki wlewając do niej 300 ml kwasu na to beleczka folia i daszek. Korpusy stawiam w zadaszeniu od północnej strony. W tym roku taka ilość kwasu parowała od ok 5 sierpnia do ok 20 września. profilaktycznie dolałem jeszcze po ok 100 ml. od 5 lat tak robię i nie mam problemu z barciakiem czy nosemą. Podstawa to drut nierdzewny w ramkach. Cytuj
Turqs Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 30 minut temu, Krzychu napisał: Taka zamrażarka może być przydatna przy pozyskiwaniu pierzgi z plastrów, które idą do przetopu. Coś wspaniałego. Z pierzgą nie jest łatwo. Ramki z pierzga przed mrożeniem muszą zostać osuszone z miodu prze pszczoły. Bez tego nie oddzielisz wosku od pierzgi. 33 minuty temu, Krzychu napisał: tyle pierzgi u mnie się marnuje zawsze. Może dobrze byłoby w tym kierunku iść skoro miodu mało noszą ? Dlaczego tak się dzieje u Ciebie? Cytuj
Krzychu Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 16 minut temu, Turqs napisał: Z pierzgą nie jest łatwo. Ramki z pierzga przed mrożeniem muszą zostać osuszone z miodu prze pszczoły. Bez tego nie oddzielisz wosku od pierzgi. Dlaczego tak się dzieje u Ciebie? Może mam pożytki bardziej pylkodajne niż nektarujące Cytuj
Turqs Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 1 minutę temu, Krzychu napisał: Może mam pożytki bardziej pylkodajne niż nektarujące bardziej chodziło mi o to że nie oddajesz ramek z pierzgą do rodzin? Ja jak trafi mi się przy miodobraniu to zbieram je w oddzielne korpusy. Są rewelacyjne dla rozwijających się odkładów. Cytuj
Krzychu Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 6 minut temu, Turqs napisał: bardziej chodziło mi o to że nie oddajesz ramek z pierzgą do rodzin? Ja jak trafi mi się przy miodobraniu to zbieram je w oddzielne korpusy. Są rewelacyjne dla rozwijających się odkładów. Staram się oddawać, ale np sezon temu gdy wycofywałem dużo ciemnych ramek warszawskich poszerzanych - było na nich sporo pierzgi. A potrzebny mi był wosk na węzę do nowych ramek w nowych ulach Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Listopada 2022 Opublikowano 25 Listopada 2022 4 godziny temu, Turqs napisał: Po przemrożeniu przekładasz ramki do szczelnych worków? Ja u siebie stosuję kwas octowy. Korpusy ustawiam w wierze po 5-4 od dołu i góry folia i na górne ramki stawiam podstawkę od doniczki wlewając do niej 300 ml kwasu na to beleczka folia i daszek. Korpusy stawiam w zadaszeniu od północnej strony. W tym roku taka ilość kwasu parowała od ok 5 sierpnia do ok 20 września. profilaktycznie dolałem jeszcze po ok 100 ml. od 5 lat tak robię i nie mam problemu z barciakiem czy nosemą. Podstawa to drut nierdzewny w ramkach. Przeważnie wieszam na strychu na przygotowanych wiszących na drucie rusztowaniach tak żeby myszy po drucie nie dostały się albo po prostu w pracowni . Wszystko zależy od tego gdzie przechowujesz ,bo możesz i w magazynku na ramki jeżeli taki posiadasz , ale bez wilgoci . W Korpusach kiedyś trzymałem na toczku , ale u mnie wilgoć jest bardzo duża na zewnątrz bo mam pasiekę nad rzeką i wszystko jest wiecznie mokre jak nie ma mrozu i wszystkie ramki pozostawione w korpusach na zewnątrz na toczku potrafią zapleśnieć , albo mogą myszy czy jakieś inne nornice i tym podobne , się dostać jak znajdą sobie jakaś dziurę. A i kwas octowy te z trzeba uzupełniać i pamiętać o tym tak jak piszesz. Na wymrożonych ramkach mogą się pokazać larwy tylko wtedy jak lotny motyl do nich doleci i złoży jajka , czyli trzeba ramki tam umieścić gdzie motyl nie doleci. Na pewno z wymrażaniem jest mniej kłopotu . Cytuj
Krzychu Opublikowano 20 Grudnia 2022 Opublikowano 20 Grudnia 2022 2022 rok... Jedna z największych aglomeracji w Polsce... A tu miody po cenach takich jak ja sprzedawałem w 2017 roku w tej samej lokalizacji... https://www.facebook.com/marketplace/item/824051372121810/ Co się dzieje do cholery? Czy naprawdę niedługo będziemy sprzedawać miód w cenie: cena w hurcie za kg + koszt słoika z nakrętką? 1 Cytuj
Turqs Opublikowano 20 Grudnia 2022 Opublikowano 20 Grudnia 2022 18 minut temu, Krzychu napisał: 2022 rok... Jedna z największych aglomeracji w Polsce... A tu miody po cenach takich jak ja sprzedawałem w 2017 roku w tej samej lokalizacji... https://www.facebook.com/marketplace/item/824051372121810/ Co się dzieje do cholery? Czy naprawdę niedługo będziemy sprzedawać miód w cenie: cena w hurcie za kg + koszt słoika z nakrętką? Nic z tym nie da się zrobić. Jest klika grup sprzedających miód. Jedna z nich to początkujący hobbyści którzy o tej porze roku chcą się pozbyć miodu lub niską ceną zyskac klientów na początku pszczelarskiej przygody. Do tego dokłada się import i i sprzedaż na małej marży. Jeszcze cofniemy się w czasie. Mój dziadek wspomina czasy gdzie miód odstawiał po miodobraniu bez filtrowania do skupu GS. Nam szykują Polski Holting Spożywczy. To tak żartem oczywiście 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 20 Grudnia 2022 Opublikowano 20 Grudnia 2022 4 godziny temu, Turqs napisał: Nic z tym nie da się zrobić. Jest klika grup sprzedających miód. Jedna z nich to początkujący hobbyści którzy o tej porze roku chcą się pozbyć miodu lub niską ceną zyskac klientów na początku pszczelarskiej przygody. Do tego dokłada się import i i sprzedaż na małej marży. Jeszcze cofniemy się w czasie. Mój dziadek wspomina czasy gdzie miód odstawiał po miodobraniu bez filtrowania do skupu GS. Nam szykują Polski Holting Spożywczy. To tak żartem oczywiście Miód dzisiaj i pszczelarstwo pozostanie tylko dla amatorów hobbystów i realia ekonomiczne nie pozwolą dzisiaj , aby pszczelarstwo stało się dochodowym biznesem dla większej liczby pszczelarzy czy chętnych do zajęcia się tym sposobem zarobkowania w naszym klimacie , bo nie jsteśmy w stanie konkurować z pasiekami w ciepłym i wilgotnym klimacie, z zalewem syropu ryżowego z Chin i rozlewniami przemysłowymi miodów nie woadomo skąd i co zawierających w swoim składzie. Nikt tego w Polsce nie będzie kontrolował , bo to jest tak jak z tą zdrową żywnością , za duży asortymemt do kontrolowania i za mała szkodliwość społeczna dla karania uchybień w marce "miód pszczeli" Wystarczy zajrzeć do każdej sieci handlowej ile tam jest miodu w słoikach i zgodnie z prawdm mają miód w słoikach , chociaz nikt z nas pszczelarzy nie uważa pewnie tego za miód , ale ludzie kupują i co możemy zrobić. Zakladać pasiekę i brać dofinansowanie 50 zł od rodziny od łaskawców i tyle . Nie wiem czy te 50 zł wystarczy żeby nie upadło pszczelarstwo ? ? 2 Cytuj
Turqs Opublikowano 20 Grudnia 2022 Opublikowano 20 Grudnia 2022 24 minuty temu, Tadek11 napisał: Miód dzisiaj i pszczelarstwo pozostanie tylko dla amatorów hobbystów i realia ekonomiczne nie pozwolą dzisiaj , aby pszczelarstwo stało się dochodowym biznesem dla większej liczby pszczelarzy czy chętnych do zajęcia się tym sposobem zarobkowania w naszym klimacie , bo nie jsteśmy w stanie konkurować z pasiekami w ciepłym i wilgotnym klimacie, z zalewem syropu ryżowego z Chin i rozlewniami przemysłowymi miodów nie woadomo skąd i co zawierających w swoim składzie. Nikt tego w Polsce nie będzie kontrolował , bo to jest tak jak z tą zdrową żywnością , za duży asortymemt do kontrolowania i za mała szkodliwość społeczna dla karania uchybień w marce "miód pszczeli" Wystarczy zajrzeć do każdej sieci handlowej ile tam jest miodu w słoikach i zgodnie z prawdm mają miód w słoikach , chociaz nikt z nas pszczelarzy nie uważa pewnie tego za miód , ale ludzie kupują i co możemy zrobić. Zakladać pasiekę i brać dofinansowanie 50 zł od rodziny od łaskawców i tyle . Nie wiem czy te 50 zł wystarczy żeby nie upadło pszczelarstwo ? ? dziś po prostu jest wiele łatwiejszych sposobów zarobkowania. Cytuj
michal79 Opublikowano 20 Grudnia 2022 Opublikowano 20 Grudnia 2022 39 minut temu, Turqs napisał: dziś po prostu jest wiele łatwiejszych sposobów zarobkowania. I w tym cała nadzieja pszczelarzy hobbystów ! Cytuj
Turqs Opublikowano 20 Grudnia 2022 Opublikowano 20 Grudnia 2022 2 minuty temu, michal79 napisał: I w tym cała nadzieja pszczelarzy hobbystów ! i pasiek powyżej 200 Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 20 Grudnia 2022 Opublikowano 20 Grudnia 2022 13 godzin temu, Krzychu napisał: 2022 rok... Jedna z największych aglomeracji w Polsce... A tu miody po cenach takich jak ja sprzedawałem w 2017 roku w tej samej lokalizacji... https://www.facebook.com/marketplace/item/824051372121810/ Co się dzieje do cholery? Czy naprawdę niedługo będziemy sprzedawać miód w cenie: cena w hurcie za kg + koszt słoika z nakrętką? Bardzo proste tylko do niektórych nadal fakty z życia nie docierają. Średni wzrost wypłat 14%, a cen to wzrost 26% czyli Polacy obecnie ubożeją w tempie 12%. Bez komentarza..... Potrzeba nam się zabezpieczać nie tylko sprzedaż miodu ale coś odkładów , pyłku, jakieś matki i będzie okej. 4 Cytuj
gajowy Opublikowano 20 Grudnia 2022 Opublikowano 20 Grudnia 2022 Mnie dziwi tylko jedno- miód nie jest jedynym niszowym produktem z którego można zrezygnować. A chyba tylko on nie drożeje. Powodów jest kilka- niska świadomość niektórych klientów co do jakości miodu z marketów i cena tego wyrobu miodopodobnego. Dodatkowo, znacie np kaletnika-hobbystę co będzie produkował wyroby ze skóry bo lubi to robić, nie zważając, czy to się opłaca czy nie? A pszczelarzy takich masa... 2 Cytuj
Kosut Opublikowano 21 Grudnia 2022 Opublikowano 21 Grudnia 2022 Mamy ten plus, nasz produkt może postać, a lata bywają różne. Grunt to się nie gorączkować ze sprzedażą. 3 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 21 Grudnia 2022 Opublikowano 21 Grudnia 2022 2 godziny temu, Kosut napisał: Mamy ten plus, nasz produkt może postać, a lata bywają różne. Grunt to się nie gorączkować ze sprzedażą. No właśnie Andrzej ma rację z tym gorączkowaniem się , nie trzeba wyzbywać się miodu po cenach zbliżonych do marketowych , nawet jak nam zostanie jakis zapas . Miód zawsze można sprzedać ewentualnie , jak nie ma oznak fermentacji , sprzedać nawet w następnym roku lub za dwa lata , albo skarmić go pszczołom w ostateczności. Zostało mi jeszcze około 1/4 miodu , głównie rzepaku i wiem z doświadczenia , że klienci zimą też przychodzą po miód i w ubiegłun roku sprzedawałem jeszcze ostatnie słoiki przed Wielkanocą , podczas gdy Koledzy z koła już nie mieli. Są klienci co odróżniają miód marketowy od prawdziwego jeszcze ?. Ale są też i tacy co tylko płynny miód uważaja za pradziwy ? , więc jak ktoś jest już bardziej zdesperowany ze sprzedażą to są do kupienia dekrystalizatory do miodu nie powodujące przegrzania miodu i utraty czynnych substancji w miodzie tylko ta cena zwala z nóg , ewentualnie samemu można sobie taki zrobić ze starej lodówki dla bardziej ambitnych i majacych możliwości techniczne. Cytuj
Krzychu Opublikowano 21 Grudnia 2022 Opublikowano 21 Grudnia 2022 W dniu 20.12.2022 o 09:23, Turqs napisał: Jeszcze cofniemy się w czasie. Mój dziadek wspomina czasy gdzie miód odstawiał po miodobraniu bez filtrowania do skupu GS. Nam szykują Polski Holting Spożywczy. To tak żartem oczywiście Od dłuższego czasu i ja to powtarzam. Sam pamiętam jak dziadek tak oddawał a później jak już nie było spółdzielni to dla pośredników różnych. Ostatnią beczkę miodu dziadek sprzedał w 2018 roku po hurcie. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 21 Grudnia 2022 Opublikowano 21 Grudnia 2022 9 godzin temu, Kosut napisał: Mamy ten plus, nasz produkt może postać, a lata bywają różne. Grunt to się nie gorączkować ze sprzedażą. Z wiosennym miodem w moim przypadku mniszkowy, to jest jakiś problem. Mimo wilgotności 16 czy 17 % musi być magazynowany w idealnych warunkach nie da się go magazynować w temperaturach powyżej 20 stopni bo zaczynają drożdżaki odżywać i pod nakrętką się psuje. Spadziowy rzeczywiście nie jest tak wymagający.... 1 Cytuj
mirek. Opublikowano 21 Grudnia 2022 Opublikowano 21 Grudnia 2022 Miód bezpszczeli – tak pozwoliłem sobie nazwać specyfik, który w oryginale występuje pod nazwą Bee-Free Honey. Specyfik, który ma taki sam skład i te same właściwości jak miód, ale wytwarzany jest bez udziału pszczół. Co Wy na to? Każdy z nas pszczelarzy słyszał o podrabianych miodach, oszustwach na miodzie. Z resztą miód jest trzecim najczęściej podrabianym produktem spożywczym na świecie. Sposobów istnieje wiele a niektóre tak dobre, że spora część laboratoriów wykonujących badania miodu nie jest w stanie ich wykryć. Tu jednak mówimy o zupełnie legalnym produkcie, który ma być w pełni wartościowym miodem – jak twierdzą naukowcy – jednak stworzonym bez udziału pszczół. Jak to się zaczęło z tym bezpszczelim miodem? Próby takie były podejmowane już od pewnego czasu, ale o Bee-free honey głośno się zrobiło, gdy to ekipa naukowców z Israel Institute of Technology w Haifie zdobyła złoty medal w Bostonie za stworzenie właśnie takiego “miodu”. Do jego stworzenia wykorzystano bakterie laseczki siennej (Bacillus subtilis), która odpowiednio przeprogramowana w laboratorium jest w stanie wytwarzać syntetyczny miód. Jako uzasadnienie do stworzenia takiego produktu wykorzystuje się argument masowego ginięcia pszczół, względy etyczne czy upodobania dietetyczne (weganim). Także jako argument za produkcją takiego miodu ma przemawiać możliwość dowolnego modyfikowania bakterii w taki sposób, aby niezależnie od regionu i występujących pożytków producent mógł dobierać walory smakowe, wygląd czy konsystencję zależnie od “gatunku” jaki będzie chciał uzyskać. Bee-Free Honey wchodzi na rynek Wiele jest projektów, ciekawych konceptów, które pozostają w laboratoriach i nigdy lub przez długie lata z nich nie wychodzą. W przypadku bezpszczelego miodu sprawa ma się jednak inaczej. Duńska firma Fooditive ogłosiła, że w 2023 roku rozpocznie już na masową skalę testy produkcyjne syntetycznego miodu Bee-Free Honey. Tu firma również powołuje się na względy etyczne i nadmierne wykorzystywanie pszczoły miodnej przez człowieka i kwestie dostępności miodu. Firma w badaniach laboratoryjnych dowiodła – jak twierdzi, iż udało jej się stworzyć biologicznie identyczny z miodem pszczelim miód syntetyczny. Teraz przychodzi czas na produkcję w większej skali i oddanie produktu konsumentom. O tyle jest to ważna informacja, że firma Fooditive już rok temu z sukcesem uruchomiła produkcję w 100% syntetycznej kazeiny i tę samą opatentowaną technologię chcą wykorzystać do stworzenia syntetycznego – acz w pełni identycznego z naturalnym – miodu. Jak sie robi Bee-Free Honey? Jak już wspomniałem wykorzystywana w powstawaniu bezpszczelego miodu jest ta sama technologia jak przy produkcji syntetycznej kazeiny. DNA miodu kopiowane jest do opatentowanego (i prawnie zastrzeżonego) szczepu drożdży, które odpowiednio odżywione w procesie fermentacji imitują procesy zachodzące w przewodzie pokarmowym pszczoły miodnej. Co w efekcie ma dać identyczny z naturalnym miód syntetyczny. Co zatem z pszczelarstwem? Tu w dyskusjach z pewnością pojawi się – z resztą i w mojej głowie również się pojawił – argument o tym, że to nowinka, że pewnie taki syntetyczny miód będzie bardzo drogi przez pierwsze lata więc nie zagrozi w żaden sposób pszczelarstwu. Problem jednak w tym, że twórcy tego patentu twierdzą, że taki bezpszczeli miód nie będzie się zupełnie niczym różnił od miodu naturalnego poczynając od koloru, konsystencji, smaku a na wartościach prozdrowotnych kończąc a do tego będzie cenowo konkurencyjny wobec miodu naturalnego. Opinię na temat miodu bezpszczelego (Bee-Free Honey) pozostawiam dla Was i zachęcam oczywiście do dyskusji. Jak myślicie? Bardzo zmieni to rynek miodu na świecie? Jak bardzo wpłynie na pszczelarstwo? Czy taki syntetyczny produkt w ogóle się przyjmie? Czy badania miodu będą miały sens, jeśli syntetyczny miód będzie identyczny z naturalnym? Źródło: Bee-free honey moves closer to becoming a reality 1 Cytuj
PiotrekF Opublikowano 21 Grudnia 2022 Opublikowano 21 Grudnia 2022 2 godziny temu, mirek. napisał: /.../ Bee-Free Honey. Specyfik, który ma taki sam skład i te same właściwości jak miód, ale wytwarzany jest bez udziału pszczół. Co Wy na to?/.../ Hmmm .... zastanawiam się jakim sposobem (jakimi 'drożdżami) 'zrobią' miód odmianowy , lipowy , akacjowy itd. ????? .... a co z podstawową/najważniejszą 'rolą' pszczoły jako zapylacza?????? Kiedyś (nie pamiętam w jakim 'temacie') wspominałem o jeszcze jednej 'możliwości' wykorzystania , za jakieś 20 lat , czyli niezbyt odległej przyszłości ( nie tyczy to mnie i 'mnieletnich') ? pszczoły 'będziemy hodować' dla .... białka .... dodawanego do produktów spożywczych.... Ten "Honey Free" może faktycznie dla wegan będą.......?.. jako .... i sprzedadzą po 'odpowiedniej' cenie . ...ot i tyle .... mnie ta 'rewelacja' .... hm 'obeszła' ? PF Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.