kaka91 Opublikowano 9 Października 2015 Opublikowano 9 Października 2015 Witam, mam problem w jednym ulu.... Nie da się zastosować apiwarolu przez wylotek. Ul jest starej budowy (ale wchodzą ramki wielkopolskie). Wylotek z zewnątrz wydaje się być wystarczająco wysoki by weszła tam tabletka na druciku bądź kapslu...w praktyce wygląda to tak, że w środku jest "jakby schodek" i wylotek jest mały.... Jak je odymic?.... Nie ma szybki z tyłu.... A od gory to nie wiem jakby to zrobić...:/ pomozcie Cytuj
radek40 Opublikowano 9 Października 2015 Opublikowano 9 Października 2015 Witam, najlepszy w tej sytuacji byłby odymiacz elektryczny .Pozdrawiam Cytuj
Paweł Opublikowano 9 Października 2015 Opublikowano 9 Października 2015 Witam, najlepszy w tej sytuacji byłby odymiacz elektryczny .Pozdrawiam Potwierdzam - korzystam z takiego - rurka wylotowa spłaszczona do ok 7mm - wchodzi w każdy wylotek Cytuj
Gość Imker Opublikowano 9 Października 2015 Opublikowano 9 Października 2015 a jak by dzignąć lekko zatwór i szybko wepchnąć tabletke na kapslu? Cytuj
netto Opublikowano 10 Października 2015 Opublikowano 10 Października 2015 Nawet nie musisz szybko .. tylko ula nie spal .. Tabletke również może być spalana od góry przez wentyalcję powałkową .(pajączek) Cytuj
PiotrekF Opublikowano 10 Października 2015 Opublikowano 10 Października 2015 Witam,/ ...../ Ul jest starej budowy /..../. Wylotek z zewnątrz wydaje się być wystarczająco wysoki by weszła tam tabletka na druciku bądź kapslu.. Jak je odymic?/......./.. A od gory to nie wiem jakby to zrobić...:/ pomozcie Witam ! Drut (spawalniczy , aluminiowy lub miedziany przewód bez izolacji) ..... z jednego końca zwijasz w 'sprężynkę' by tabletkę można było między zwoje wcisnąć, .... potem formujesz 'uchwyt' jaki Ci pasuje by np. zawiesić na desce zatworowej , nawet ramce, .... czym kolwiek ... .... podpalasz , wieszasz , przykrywasz np. płótnem , ręcznikiem , kocykiem i .... i już masz odymione ... PF 1 Cytuj
kaka91 Opublikowano 11 Października 2015 Autor Opublikowano 11 Października 2015 Ok, dzięki za wszystkie rady Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 12 Października 2015 Opublikowano 12 Października 2015 Temperatura jest teraz u mnie poniżej 12 stopni. Można dymić? W instrukcji jest by nie dymić poniżej 12 st na zewnątrz. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Temperatura jest teraz u mnie poniżej 12 stopni. Można dymić? W instrukcji jest by nie dymić poniżej 12 st na zewnątrz. Za kilka dni będzie znów cieplej... Cytuj
Gość Imker Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Temperatura jest teraz u mnie poniżej 12 stopni. Można dymić? W instrukcji jest by nie dymić poniżej 12 st na zewnątrz. Przeciwwskazania Nie odymiać pszczół przy temp. niższej niż +10°C http://www.biowet.pl/produkt,apiwarol-amitraz,36 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Temperatura jest teraz u mnie poniżej 12 stopni. Można dymić? W instrukcji jest by nie dymić poniżej 12 st na zewnątrz. A co jest napisane w instrukcji ??? Wszystko. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Moim zdaniem odymianie teraz apiwarolem kiedy pszczoły są już w kłębie to g...o daje. Teraz odymiając to tylko uspokajamy swoje sumienie i przekonujemy się czy pszczoły jeszcze żyją. Jeżeli pszczoły porażone warozą teraz jeszcze żyją,to jak mają pokarm to i bez tego odymiania do wiosny też dożyją. Natomiast rodzin pszczelich mocno porażonych warrozą o tej porze to już nie ma, albo nie będzie ich po większym przymrozku. Warrozę trza zwalczyć wcześniej od wiosny przez cały sezon i w sierpniu dobitka. 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Moim zdaniem odymianie teraz apiwarolem kiedy pszczoły są już w kłębie to g...o daje. Teraz odymiając to tylko uspokajamy swoje sumienie i przekonujemy się czy pszczoły jeszcze żyją. Jeżeli pszczoły porażone warozą teraz jeszcze żyją,to jak mają pokarm to i bez tego odymiania do wiosny też dożyją. Natomiast rodzin pszczelich mocno porażonych warrozą o tej porze to już nie ma, albo nie będzie ich po większym przymrozku. Warrozę trza zwalczyć wcześniej od wiosny przez cały sezon i w sierpniu dobitka. Słusznie Nic dodać. Pozdrawiam Tadek Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Temperatura jest teraz u mnie poniżej 12 stopni. Można dymić? W instrukcji jest by nie dymić poniżej 12 st na zewnątrz. Taka temperatura to nie jest problem,wystarczy kilka dmuchnięć podkurzaczem do ula,pszczoły się rozchodzą i można odymiać. Większy problem jest taki czy w ulach na pewno niema już czerwiu?, bo jeśli jest to trzeba jeszcze czekać, na bank trafi się jeszcze ciepły dzień na dobijanie warrozy.. Pozdrawiam Piotr. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Moim zdaniem odymianie teraz apiwarolem kiedy pszczoły są już w kłębie to g...o daje. Teraz odymiając to tylko uspokajamy swoje sumienie i przekonujemy się czy pszczoły jeszcze żyją. Jeżeli pszczoły porażone warozą teraz jeszcze żyją,to jak mają pokarm to i bez tego odymiania do wiosny też dożyją. Natomiast rodzin pszczelich mocno porażonych warrozą o tej porze to już nie ma, albo nie będzie ich po większym przymrozku. Warrozę trza zwalczyć wcześniej od wiosny przez cały sezon i w sierpniu dobitka. Warrozę dobija się w okresie bezczerwiowym,w sierpniu to w każdym ulu powinno być i jest mnóstwo czerwiu i to zupełnie inna para kaloszy. Może Bohtyn coś ujawnisz co stosujesz kiedy od wiosny,że w sierpniu już gotowe?.Co z tą warrozą co do zimy doniosą od sąsiadów albo jeszcze wyjdzie z czerwiu. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Ja stosuję tylko: apiwarol, paski Biowar 500 i wycinanie czerwiu trutowego z 3 sekcji w sezonie. Wczesna wiosną, czuwam i czasami jak wyczaję, że po dłuższym oziębieniu jest np. nagłe ocieplenie i początek składania jaj przez matkę to wtedy po oblocie odymiam raz apiwarolem, pszczoły wtedy są najaktywniejsze i matka też i taki dymek żadko im zaszkodzi wiosną, gorzej teraz na jesieni kiedy pszczoły i matka są przestraszone nagłym dymem a w nocy zastaje je spadek temperatury. Apiwarol stale w całym sezonie staram się mieć w pasiece i każdorazowo przy okazji bezczerwiowej w rodzinie odymiam raz, rójki jeszcze nawet w rojnicy. Staram się w miarę systematycznie wycinać sekcje krytego czerwiu trutowego z ramek pracy. Po ostatnim miodobraniu i zawężeniu gniazd na zimę w sierpniu zakładam paski Biowar 500, które jak zdążę to wyjmuję przed zimą, a jak nie to na wiosnę. Ot i to cała moja walka z warozą, ja tak robię i jak na razie jest dobrze.Wiadomo, że żadnym środkiem warozy do zera się nie wytłucze. Jak zauważę i przekonam się, że takie dzałanie nie skutkuje to będę szukał innego sposobu i cudował inaczej. Natomiast warozę od sąsiadów to pszczoły moga przynieść tylko w sezonie i w okresie bezpożytkowym przy rabunkach, a teraz jesienią to waroza w spadłych rodzinach pszczelich u sąsiadów też padochła i teraz w razie dłuższego ocieplenia to pszczółki mają tylko dodatkowy niespodziewany przybytek pokarmu w ulach, czerwiu też, a co z tym idzie rozmnażanie się warozy, a nam się wydaje, że przyniosły. 1 Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 13 Października 2015 Opublikowano 13 Października 2015 Dymiłem w sierpniu, z racji czerwiu krytego odłożyłem za radą wielu pszczelarzy ostateczne dymienie na październik. A tu pierwsze dni ładne a teraz zimnica. Ocieplenie ma być do max 12 st na dniach. Po pierwszych mrozach szybko przeglądałem kłęby zimowe. Pierwszy sezon i szok jak ilość pszczół w kłębie zmniejsza obsiadanie ramek. Zauważyłem, że w słoneczny dzień wszystkie pszczoły przesiadają od południowej strony, północna część pusta. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.