Sezon 2024

[daro]

  W dniu 1.12.2024 o 11:17, Robi_Robson napisał(a):

Ja od dwóch sezonów znacznie pod kreską

Rozwiń  

Ja nie, mniej zarabiam .Jak na początku  wojny zaśpiewała mi hurtownia po 10 PLN za cukier . Odpuściłem podkarmianie - zjadły by wszystko . Na ogłoszenia o sprzedaży nikt nie odpowiedział za to sąsiedzi wystąpili z ofertą odsprzedaży .Armagiedon

[Tadek11]

  W dniu 29.11.2024 o 13:28, Krzychu napisał(a):

Jestem pewny, że moja obecna słabsza sprzedaż miodu w porównaniu do kilku lat wstecz jest spowodowana nie większą ilością miodu w marketach a miodem u sąsiadów pszczelarzy, którzy gdy zaczynałem to nie myśleli o byciu pszczelarzami. 

Rozwiń  

Masz na pewno rację o zwiększeniu liczby pszczelarzy i modzie na pszczelarstwo ,  które spowodowało  na rynku większą konkurencje , ale na potwierdzenie ,  o ile to  wpłynęło to na rynek miodu  i ceny rynkowe ,  oraz opłacalność pszczelarstwa nie mamy prawdziwej wiedzy.

 Wymagało by to rzetelnych badań rynkowych , ale nasze władze nie są zainteresowane  takimi rzetelnymi badaniami z różnych względów , poprzednie władze kręciły lody na takim układzie wyprzedając drewno z Polskich lasów Chińczykom na papier zamiast dać Polskim fabrykom na meblarstwo i wzrosły ceny na drewno i  musieli kupować drewno w Niemczech  ,  w zamian z Chin pozwalając na import syropu ryżowego tysiącami ton  jako substytut miodu dla  podmiotów ,  mieszalni miodów ,  zaopatrujących sklepy sieciowe ( Biedronka itd.) oraz zrzeszonych w Polskiej Izbie Miodu o konotacjach i powiązaniach z  poprzednią władzą , o czym pisaliśmy na naszym forum .

Ktoś powie że to gra rynkowa i może mają rację,  , ale czy na pewno ?

Czy to co jest w sklepach sieciowych to jest miód ? Każdy z nas pszczelarzy zaprzeczy.

U mnie sporo pszczelarzy sprzedają  prawdziwy miód już po 40,- zł /0,9 l  , może są i tacy co jeszcze taniej  , i spada liczba liczba rodzin pszczelich w pasiekach , wiem to po rozmowach z kolegami pszczelarzami , sam ograniczyłem pasiekę o połowę , bo nie żyję z miodu i nie jest to moje źródło utrzymania ,  więc spoko , ale pozostają w głowie pytania. 

Kto jest winny temu ? No kto ?  Nikt ? 😏

 

 

 

[michal79]

  W dniu 4.12.2024 o 12:11, Tadek11 napisał(a):

poprzednie władze kręciły lody na takim układzie wyprzedając drewno z Polskich lasów Chińczykom na papier zamiast dać Polskim fabrykom na meblarstwo i wzrosły ceny na drewno i  musieli kupować drewno w Niemczech

Rozwiń  

 

Lasy Państwowe sprzedawały przedsiębiorstwom, z których żadne nie było zarejestrowane w Chinach.

Eksport brał się z tego, że część z tych przedsiębiorstw czyniła z tym swoim drewnem, jak nakazuje Nowy Testament, czyli co chciała.

A dalej czynią co chcą, bo w pierwszym półroczu 2024 do Chin zostało wyeksportowane o 151tys. metrów sześciennych drewna więcej, niż w analogicznym półroczu 2023. 

 

 

 

Trudno stwierdzić, czy pszczelarzy w moim pobliżu przybywa, czy też nie. Praktycznie nie rozmawiam z pszczelarzami z sąsiedztwa mych toczków. Ani czasu na to, ani zaufania nie mam. 

Edytowane 4 Grudnia 2024 przez michal79

[Tadek11]

  W dniu 4.12.2024 o 13:07, michal79 napisał(a):

Trudno stwierdzić, czy pszczelarzy w moim pobliżu przybywa, czy też nie. Praktycznie nie rozmawiam z pszczelarzami z sąsiedztwa mych toczków. Ani czasu na to, ani zaufania nie mam.

Rozwiń  

A ja mam rozeznanie , u mnie w Stowarzyszeniu Pszczelarskim do którego należę w ostatnich 10  latach przybyło nowych członków ,  młodych adeptów o prawie połowę , ale teraz na zebraniach ubywa liczebność pszczelarzy prawie o połowę , z różnych przyczyn , część starych pszczelarzy odchodzi z naturalnych przyczyn ale i ubywa teraz i  w ostatnim roku ubyło  nowicjuszy  pszczelarzy  na zebraniach pszczelarskich. 

Co do drewna to jak kontrakty z Chińczykami były podpisane wcześniej  i drewno wycięte na składach leżało w 2024 r  , to  wysyłka musiał być  żeby drewno  się nie zmarnowało  i nie płacić kar za zrywane kontrakty , okręty wysłane z Chin trzeba było załadować , bo za puste przebiegi statków też trzeba by było płacić kary  w związku z zerwaniem kontraktu .  Na składach drewna u mnie  teraz w tym roku , na przykład  skład lokalny jest pełen drewna , ful zawalony drewnem  dla ludności  , a w ubiegłych latach składy drewniane świeciły pustkami. 

Zmianę  strategii handlowej z drewnem nie można tak przestawić z miesiąca  na miesiąc  , tu są dłuższe okresy planowania gospodarki drewnem  i kontraktowania dostaw , niż skala pół roku , zobaczymy jak będzie w następnych latach. 😁

[hurriway]

ja też ubyłem ze związku pszczelarskiego ale ze względu na konflikt z prezesem. W każdym razie u mnie i w mojej opinii przychodzenie na zebrania powinno być dobrowolne a nie musowe. U mnie to była strata czasu. Za każdym razem to samo w kółko. Jedno i to samo o warrozie, nic nowego. Tylko co miesiąc w kółko to samo. Apiwarol i paski. Żeby jeszcze omawiali np. swoje doświadczenia z leczenia kwasami powiedzmy szczawiowym. A tylko awiparol 3x7 lub według "najnowszych" badań w okresie bezczerwiowym np przy lipie. I jak zdarta płyta.

Edytowane 6 Grudnia 2024 przez hurriway

[Krzychu]

  W dniu 6.12.2024 o 13:08, hurriway napisał(a):

Tylko co miesiąc w kółko to samo. Apiwarol i paski.

Rozwiń  

Skąd to znam. Pewnie w każdym kole tak. Ten apiwarolu to żyła złota. W moim kole to dymić już po lipie każą co 5 dni. 

Wiadomo kto zarabia. 

Układ wciąż nie obalony