wreichert 19 Posted July 23, 2016 Witam, w zasięgu mojej pasieki ktoś zasiał ze 50 ha gryki, która od dwóch tygodni kwitnie. W ulach czuć "grykę" ale nie widać. Tzn. jak podniesiesz daszek to zapach jest wyraźnie wyczuwalny, ale po przejrzeniu plastrów miodu jak na lekarstwo. Zauważyłem też, że pszczoły lecą na grykę do dwóch dni po opadach deszczu - na trzeci dzień to nawet motyla cz muchy nie uświadczysz na grycę - az znów popada. Czy ten pożytek jest aż tak kapryśny? Fakt, że ziemia na której została zasiana to piasek 5 klasy i przewidziana raczej była jako "futer" zielony dla bydła Pozdrawiam Walde. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Guest Imker Posted July 23, 2016 gryka sporadycznie nektarujeto nie wiem Quote Share this post Link to post Share on other sites
Tadek11 1,001 Posted July 24, 2016 W ubiegłym roku mój Kolega wywiózł 40 uli na grykę i miodu nie wziął ani grama i przywiózł pszczoły tak zabiedzone że mało mu nie spadły z braku pokarmu. Pozdrawiam Tadek Quote Share this post Link to post Share on other sites
Paweł 157 Posted July 24, 2016 U mnie juz po gryce - bylo jedno pole ok 1h - wyszedl miod faceliowo-gryczany Quote Share this post Link to post Share on other sites
boddan 100 Posted July 25, 2016 Witam, w zasięgu mojej pasieki ktoś zasiał ze 50 ha gryki, która od dwóch tygodni kwitnie. W ulach czuć "grykę" ale nie widać. Tzn. jak podniesiesz daszek to zapach jest wyraźnie wyczuwalny, ale po przejrzeniu plastrów miodu jak na lekarstwo. Zauważyłem też, że pszczoły lecą na grykę do dwóch dni po opadach deszczu - na trzeci dzień to nawet motyla cz muchy nie uświadczysz na grycę - az znów popada. Czy ten pożytek jest aż tak kapryśny? Fakt, że ziemia na której została zasiana to piasek 5 klasy i przewidziana raczej była jako "futer" zielony dla bydła Pozdrawiam Walde. Odnoszę wrażenie, że obecna gryka jest inna od tej z przed 30lat. Jak 30 lat temu wstawiło się pszczoły na grykę to pożytek był pewny. Ale z roku na rok to się zmieniało.Jeszce10 lat temu w lubuskim można było uzyskać fajne zbiory. Gryki sieje się coraz mniej a jej jakość nektarowa jest problematyczna. W zeszłym roku pszczelarze w Sudetach po miesiącu stania w gryce uzyskiwali po 2 litry. A miód i tak był pomieszany z leśnymi pożytkami. Gryka zazwyczaj nektaruje do południa. A w suche słoneczne dni w ogóle pszczoły nie są nią zainteresowane. Najlepiej obsiadają w ciepłe i parne dni. Wczoraj w kotlinie kłodzkiej był, chyba 3 taki dzień od 3 tygodni. Pszczoły zachowują się jak na rzepaku. Na Opolszczyźnie znalazłem tylko kilka poletek o 50 ha. nic nie słyszałem, może za daleko, ale pod Opolem? Czy warto wywozić na grykę?moim zdaniem tak, ale można ponieść też straty. Wart o namawiać miejscowych gospodarzy do wysiewań nawet małych poletek zamiast odłogować. ........................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Quote Share this post Link to post Share on other sites
MAZI 251 Posted July 25, 2016 Odnoszę wrażenie, że obecna gryka jest inna od tej z przed 30lat. Jak 30 lat temu wstawiło się pszczoły na grykę to pożytek był pewny. Ale z roku na rok to się zmieniało.Jeszce10 lat temu w lubuskim można było uzyskać fajne zbiory. Gryki sieje się coraz mniej a jej jakość nektarowa jest problematyczna. W zeszłym roku pszczelarze w Sudetach po miesiącu stania w gryce uzyskiwali po 2 litry. A miód i tak był pomieszany z leśnymi pożytkami. Gryka zazwyczaj nektaruje do południa. A w suche słoneczne dni w ogóle pszczoły nie są nią zainteresowane. Najlepiej obsiadają w ciepłe i parne dni. Wczoraj w kotlinie kłodzkiej był, chyba 3 taki dzień od 3 tygodni. Pszczoły zachowują się jak na rzepaku. Na Opolszczyźnie znalazłem tylko kilka poletek o 50 ha. nic nie słyszałem, może za daleko, ale pod Opolem? Czy warto wywozić na grykę?moim zdaniem tak, ale można ponieść też straty. Wart o namawiać miejscowych gospodarzy do wysiewań nawet małych poletek zamiast odłogować. ........................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Ja myślę, że ma to związek z ubiegłoroczną suszą. Gryka potrzebuje wilgoci w glebie i powietrzu a w roku ubiegłym nie uraczyłeś ani jednego ani drugiego. W kotlinkach górskich jest większa szansa na nektarowanie gryki niż na równinie ze względu na mikroklimat. Niedaleko mnie jest zasiane około 80 ha gryki a ja wywiozłem 150 km za Jelenią Górę. I nie żałuję. W moim rejonie każdy pszczelarz mówi, że gryka tu nie nektaruje. Quote Share this post Link to post Share on other sites
ikop74 52 Posted July 6, 2020 Wysiałam dosyć późno, no początkiem czerwca mieszankę gryki, z facelią, seradelą i rzodkwią oleistą. Wszystkie te roślinki są jak na razie mizernej wielkości, na dodatek zachwaszczone, ale najbardziej zastanawiam mnie gryka, bo na zdjęciach w necie widzę, że jest dosyć wysoka, a u mnie ma może z 20 cm i już ma zawiązki kwiatów. Czy wiecie może dlaczego jest taka niska, jakiego nawożenia gryka potrzebuje? Na pewno nie dlatego, że za sucho, bo wody akurat u nas nie brakuje. Ziemia na której jest to posiane nie była w tym roku niczym nawożona, a w zeszłym, w części 1/2 może rosły ziemniaki, na drugiej połówce dynia, ogórki, bakłażany i stał namiot z pomidorami, ale pomiędzy nimi były pasy nieużytków. Ziemia u nas słabej klasy. Akurat grykę chciałabym nauczyć się uprawiać, bo uwielbiam mód gryczany, dlatego proszę Was o sugestie, raz czy w tym roku można jeszcze ten pożytek jakoś podrasować nawozem (np. saletrą wapienną), a dwa, jak sobie przygotować ziemię do wiosennych wysiewów, żeby za rok mieć grykę bardziej dorodną. Quote Share this post Link to post Share on other sites