Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

10/ Więc po cholerę mi takie komplikacje. Siadam w maju na zydelku między ulami, piję piwko  i czekam na te 1,5 kg pszczół za które wezmę 1,5 stówki z pocałowaniem. :D

Zazdroszczę tego czasu na czekanie... Ja, żeby siedzieć cały dzień muszę wziąć urlop...

Opublikowano

Rzeczywiście Twoja sprawa,ale posiadasz bardzo małe doświadczenie,a bierzesz się do wymiany 18 matek na jeden raz.Pszczelarstwo uczy pokory wystarczy że przyjdzie załamanie pogody,stracisz część matek to co wtedy zrobisz?Jeszcze pół biedy żebyś przywiózł więcej matek i przechowywał je w jakichś mini odkład jednoramkowych albo coś.Zakończyłem porady dla Ciebie nie podoba mi się ton jakim piszesz do innych użytkowników.Pozdrawiam PK.

Za mało mam doświadczenia, żeby wymieniać sam wszystkie matki. Dlatego podkreślałem, że pomaga mi bardzo często kolega z dużym doświadczeniem, który ma jednak malutką pasiekę, 4-pniową. I wymienić te matki chciałem przy waszej pomocy.

Ale prawie połowa tej "pomocy" miała polegać na tym, że ja miałem udowadniać chęci "mania" karpatek, i Bóg wie co jeszcze....

Ale w porządku Piotrze.

Do widzenia...

Opublikowano

Panowie, spokojnie i na temat. Na razie to skutecznie zniechęciliście Tajdena do zadawania pytań.

Chłop zadał pytanie jak skutecznie poddać te matki, a zamiast odpowiedzi musi się tłumaczyć dlaczego karpatki, dlaczego z Ukrainy i po co tak daleko jeździć. To jego decyzja tym bardziej, że jak zrozumiałem są to jego rodzinne strony i jeździ tam tak czy inaczej, więc przy okazji przywiezie sobie te matki. Jeśli nie możemy w niczym pomóc, po co zabierać głos, czepiając się pierdół.

Brawo Bohtyn, jak zawsze na poziomie i na temat.

pozdrawiam

Opublikowano

Imker, nie zamierzam kopać się z koniem, więc sobie odpuść, nie szukaj rzeczy do której można się przyczepić, tylko zrozum sens wypowiedzi. I nie wciskaj mi rzeczy których nie mówiłem. Nie wywoływałem Cię imiennie do tablicy, ale widocznie czujesz potrzebę udowodnienia swojej racji, choć nie na temat.

Tak nawiasem pisze się: pierdołą a nie pierdołom

pozdrawiam

Opublikowano

;) a matki których jeszcze nie ma, i tak naprawdę nikt nie wie dobrze od jakich reproduktorek będą, na jakiej podstawie można ocenić?

Chodzi mi przede wszystkim o to aby to forum było pomocne osobom, które zadają pytania, a nie skutecznie zniechęcało do pytań. Ja już miałem taką sytuację, że zamiast odpowiedzi na pytanie musiałem tłumaczyć powody zadania pytania, prawie do piątego pokolenia, więc po tym doświadczeniu przestałem zadawać pytania, ale tu z Tajdenem nie wytrzymałem, bo znowu się to powtarza.

Pozdrawiam

Opublikowano

 

Chodzi mi przede wszystkim o to aby to forum było pomocne osobom, które zadają pytania, a nie skutecznie zniechęcało do pytań

I tego się trzymajmy.

Nie pasuje , nie odpowiadajmy. Choć swędzi.

Opublikowano

;) a matki których jeszcze nie ma, i tak naprawdę nikt nie wie dobrze od jakich reproduktorek będą, na jakiej podstawie można ocenić?

Chodzi mi przede wszystkim o to aby to forum było pomocne osobom, które zadają pytania, a nie skutecznie zniechęcało do pytań. Ja już miałem taką sytuację, że zamiast odpowiedzi na pytanie musiałem tłumaczyć powody zadania pytania, prawie do piątego pokolenia, więc po tym doświadczeniu przestałem zadawać pytania, ale tu z Tajdenem nie wytrzymałem, bo znowu się to powtarza.

Pozdrawiam

F

Opublikowano

To trzeba znać jak pacierz:

1/ Pszczoła zimą żyje nawet 7 mcy, - bo nie pracuje.

2/ Pszczoła latem żyje 46 dni - bo pracuje - ciężko.

3/ Reszta to na rozum - jeżeli kwiecień i maj będą takie, że pszczoły nie będą pracować to dożyją do czerwca.

4/ Najcięższą pracą pszczół jest karmienie czerwiu, które z kolei zależy od temp. pogody, przybytku itd, itp.

5/  Zmiana matki powoduje przerwę w czerwieniu nawet do 2-3 tygodni. Oczywiście przez to pszczoły w oczekiwaniu na czerw pożyją trochę dłużej, ale nie wiadomo, bo to zależy jeszcze od wielu innych czynników jw.

6/ Nowa matka z dalekich stron niekoniecznie musi być lepsza od zaaklimatyzowanych miejscowych.

7/ W maju nawet słaba matka zaczerwia ok 1000 do 1500 komórek dziennie.

8/ Późniejsze końcem czerwca czerwienie nie zwiększa wydajności z rodziny.

9/ Przerwa w czerwieniu tylko 10 dni, to około 15 tysięcy młodych pszczół tj. ok. 1,5 kg , po które Tajden jedzie na Ukrainę.

10/ Więc po cholerę mi takie komplikacje. Siadam w maju na zydelku między ulami, piję piwko  i czekam na te 1,5 kg pszczół za które wezmę 1,5 stówki z pocałowaniem. :D

No i Bohtyn ujął to trafnie thumbsup.gif chociaż nie jest to odpowiedzią na pytanie Jerzego , który koniecznie chce wymienić matki na tamte co są 900 km od jego pasieki i ma do tego prawo !! W tej sytuacji ja proponuję kołpak lub izolator jedno ramkowy , a gdyby  tak nie chciały przyjąć ( zdarzają się takie rodziny mocno oporne)  to w późniejszym terminie poddać im mateczniki od tych co przyjęły matki w pierwszej turze. Co do kundli , też ma racje bo pszczoły to nie psy pies.gif

Dyskusja o tym jak poddawać matki była na starym forum i może watro tam dla przypomnienia sięgnąć bo po co "mielić to samo zborze" jak to Bogdan mówił.

http://www.pasiekapszczelarska.fora.pl/matki-pszczele,2/podanie-matki,8880.html

Jerzemu życzę powodzenia:

Opublikowano

;) a matki których jeszcze nie ma, i tak naprawdę nikt nie wie dobrze od jakich reproduktorek będą, na jakiej podstawie można ocenić?

Chodzi mi przede wszystkim o to aby to forum było pomocne osobom, które zadają pytania, a nie skutecznie zniechęcało do pytań. Ja już miałem taką sytuację, że zamiast odpowiedzi na pytanie musiałem tłumaczyć powody zadania pytania, prawie do piątego pokolenia, więc po tym doświadczeniu przestałem zadawać pytania, ale tu z Tajdenem nie wytrzymałem, bo znowu się to powtarza.

Pozdrawiam

Dziękuję. Byłem już zrezygnowany, nie wierząc, że nikt się za mną nie ujmie... A ja tylko zadawałem pytania, bo jestem za słabym pszczelarzem.

Pytałem też o szczegóły poddawania matek kilka godzin po osieroceniu. Czeski film, nikt nic nie wiem... Przekopuję rożne książki pszczelarskie, a mam ich sporo. Bardzo enigmatyczne porady jak poddać matkę zaraz po osieroceniu.

Opublikowano

To jak nie wiesz to ja ci powiem :D , robiłem tak w tym roku w drugiej połowie sierpnia, na 4 próby 3 udane, w 4 niby też ale po ok miesiącu jak już odbierałem miód z nawłoci to zorientowałem sie że nie ma matki sam czerw zakryty i 3-4 mateczniki w rzędzie zaraz obok siebie a tydzień i ponad dwa po poddaniu wszystko było ok pełno czerwiu w różnych stadiach co się stało sam nie wiem (chyba że ją zgniotłem choć mało prawdopodobne bo była na środku ramki delikatnie wkładałem a potem dosunąłem resztę ramek )  :angry: .

 

Poddawanie matki zaraz po osieroceniu to tak nie do końca, musi upłynąć minimum 6 godzin aby poczuły bezmateczność, ja robiłem to tak że np. o 9 rano szukałem matul i w łeb (albo do klatki z ciastem w razie czego)  ;) ok 17-18 dawałem klatkę z nową matulą z minimum ciasta aby szybko ją uwolniły po tygodniu zaglądałem i było już pełno czerwiu i matula przyjęta, mowa oczywiście o matkach UN, poddawanie o tej porze jednodniówek było by bez sensu.

 

W kolejnych 3 ulach też wymieniałem tak matki z tą różnicą że pod wieczór nie dawałem klatki tylko dosuwałem do gniazda 3 ramki pszczół z ulika razem z matką UN, tutaj pełny sukces, poszły super mocne rodziny do zimy i z matką unasienianą w lipcu.

 

Wedle teorii że matki do roku życia się nie roją (no chyba że pszczelarz du*a i ich do tego przymusi :P ), powinienem mieć spokój z rójkami w tych rodzinach w przyszłym roku, aż ciekaw jestem co to będzie :D

Opublikowano

Dziękuję. Byłem już zrezygnowany, nie wierząc, że nikt się za mną nie ujmie... A ja tylko zadawałem pytania, bo jestem za słabym pszczelarzem.

Pytałem też o szczegóły poddawania matek kilka godzin po osieroceniu. Czeski film, nikt nic nie wiem... Przekopuję rożne książki pszczelarskie, a mam ich sporo. Bardzo enigmatyczne porady jak poddać matkę zaraz po osieroceniu.

Oooo !!! - przepraszam - ale ja podałem najpewniejszą metodę :IZOLATOR tylko żeizolator droższy od matki.

Opublikowano

Tyle że wielokrotny.

Nooo!!! - użyłem może ze trzy razy - i leży jako niepotrzebne gadżety gdzieś w klamotach.

Opublikowano

Ja użyłem też z tyle. Też leży. Kupiłem do trutówek lecz okazało się że po przyjęciu w następnym sezonie matka była wymieniana przez pszczoły w najmniej odpowiednim momencie.

Opublikowano

To jak nie wiesz to ja ci powiem :D , robiłem tak w tym roku w drugiej połowie sierpnia, na 4 próby 3 udane, w 4 niby też ale po ok miesiącu jak już odbierałem miód z nawłoci to zorientowałem sie że nie ma matki sam czerw zakryty i 3-4 mateczniki w rzędzie zaraz obok siebie a tydzień i ponad dwa po poddaniu wszystko było ok pełno czerwiu w różnych stadiach co się stało sam nie wiem (chyba że ją zgniotłem choć mało prawdopodobne bo była na środku ramki delikatnie wkładałem a potem dosunąłem resztę ramek )  :angry: .

 

Poddawanie matki zaraz po osieroceniu to tak nie do końca, musi upłynąć minimum 6 godzin aby poczuły bezmateczność, ja robiłem to tak że np. o 9 rano szukałem matul i w łeb (albo do klatki z ciastem w razie czego)  ;) ok 17-18 dawałem klatkę z nową matulą z minimum ciasta aby szybko ją uwolniły po tygodniu zaglądałem i było już pełno czerwiu i matula przyjęta, mowa oczywiście o matkach UN, poddawanie o tej porze jednodniówek było by bez sensu.

 

W kolejnych 3 ulach też wymieniałem tak matki z tą różnicą że pod wieczór nie dawałem klatki tylko dosuwałem do gniazda 3 ramki pszczół z ulika razem z matką UN, tutaj pełny sukces, poszły super mocne rodziny do zimy i z matką unasienianą w lipcu.

 

Wedle teorii że matki do roku życia się nie roją (no chyba że pszczelarz du*a i ich do tego przymusi :P ), powinienem mieć spokój z rójkami w tych rodzinach w przyszłym roku, aż ciekaw jestem co to będzie :D

M

  • Lubię 1
Opublikowano

Dodałbym , że 6 godzin od osierocenia to trochę za dużo .
Optymalnie ok 4 godzin od osierocenia .
Po 6 godzinach mogą już być zaczątki mateczników ratunkowych .

A wszystko i tak zależy od konkretnych pszczół . W każdym ulu mogą być inne ...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.