MAQ Opublikowano Sobota o 21:19 Opublikowano Sobota o 21:19 3 minuty temu, hurriway napisał(a): To co na prasce robiłem 3 dni na walcach 3 godziny. Taka różnica Z drugiej strony mamy pioniera prasek silikonowych Marka Wosia. Po dwudziestu latach nadal używa swojej metody a z tego co mówi ma pasiekę ponad 100 rodzin. Jak widać można ale nie zawsze trzeba Cytuj
michal79 Opublikowano Sobota o 23:38 Opublikowano Sobota o 23:38 (edytowane) 13 godzin temu, gajowy napisał(a): Ciekaw jesteś, czy przy produkcji Twoich "płaskich wafli" zabijesz nosemę bez autoklawu? Sam jestem ciekaw Zgodnie ze znanymi mi badaniami, jeśli nawet zostają po gotowaniu jakieś niedobitki, to trzymanie tego wosku przez zimę i wiosnę w korpusach na świeżym powietrzu zabija je na pewno. Źle znoszą niskie temperatury, chyba że przebywają w miodzie. Ale i tak jestem ciekaw, czy badano gotowanie. Dziwni trochę ci naukowcy są. Doszli do 60 i odpuścili. Edytowane Sobota o 23:38 przez michal79 Cytuj
hurriway Opublikowano wczoraj o 13:39 Opublikowano wczoraj o 13:39 (edytowane) 16 godzin temu, MAQ napisał(a): Z drugiej strony mamy pioniera prasek silikonowych Marka Wosia. Po dwudziestu latach nadal używa swojej metody a z tego co mówi ma pasiekę ponad 100 rodzin. Jak widać można ale nie zawsze trzeba Wielu próbowało metody Wosia, myślę że każdy kto się interesował go zna. Od tego wszak się to zaczęło. Ale nie wielu dalej robi tak jak on. Mają zgoła odmienne wnioski co do odbudowania węzy po stronie wałka w tym ja. U mnie to nie działało, ale też nie próbowałem udoskonalać techniki dla tej metody tylko zrobiłem praskę, która też mi do końca nie siadła. I teraz mam walce. I jestem w końcu zadowolony Edytowane wczoraj o 13:47 przez hurriway Cytuj
MAQ Opublikowano wczoraj o 15:18 Opublikowano wczoraj o 15:18 Tak, metoda ma z pewnością swoje ograniczenia Ja próbowałem dopiero jeden raz w ubiegłym roku, przerobiłem 2kg wosku odsklepinowego na węzę. Co do odbudowywania po drugiej strony to nie zauwazylem roznicy, jak pszczoły miały ochotę to przerabiały komórkę i zrobiły i tak co chciały. W efekcie mam te plastry na swojej węzie wyglądające (chyba) blisko plastrom naturalnym - pełne spektrum komórek od bardzo małych do trutowych. Niestety drugim elementem równania jest też grubość węzy, niektóre zrobiłem tak cienkie że chyba pszcczołom się nie spodobały i mocno je zgryzły. Gdybym nie miał pewności że to mój wosk odsklepinowy mógłbym szerzyć jakieś teorie że mam fałszywy wosk Cytuj
hurriway Opublikowano 2 godziny temu Opublikowano 2 godziny temu Jak Ci tam wychodzi i pasuje to działaj, ja mam taki charakter że musi być perfecto bo inaczej wiecznie jestem niezadowolony Cytuj
daro Opublikowano 1 godzinę temu Opublikowano 1 godzinę temu W dniu 24.11.2024 o 00:38, michal79 napisał(a): Zgodnie ze znanymi mi badaniami, Badaczy zmień . Cytat Spory pasożyta mogą przeżywać w miodzie, na sprzęcie pasiecznym i narzędziach nawet do 3-4 lat. źródło - Pasieka 24 bo nie chce mi się skanów robić . Książki zacznij czytać . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.