Oblot 2017 reaktywacja

[MAZI]

W związku z tym, że uważam temat za interesujący postanowiłem go reaktywować.

U mnie oblot miał miejsce 14-15 lutego, z wyłączeniem rodzin pod domem, które stoją w cieniu. Moim zdaniem nie był to jeszcze taki 100% oblot wiosenny bo i temperatury nie te (10 stopni w cieniu).

Wszystkie rodzinki przeżyły (37), jedna osypała się już w grudniu - oczywiście z mojej winy - zbyt słaba poszła do zimowli, mały kłąb nie przeszedł na kolejne ramki i się osypały z głodu.

Pszczoły siedziały w ulach praktycznie od listopada do połowy lutego, jednakże śladów zaawansowanej nosemozy nie ma. A po śladach wokół pasieki widać, że ocieplenie było przez nie wyczekiwane.

 

Osyp w tym roku dużo większy niż w poprzednim - myślę, że to efekt wczesnej i ciągłej zimy - pszczoła letnia nie została w polu, tylko osypała się w czasie zimowli. Do tego rok wcześniej pszczoły mogły wylatywać bez problemu praktycznie w każdym miesiącu, więc te, które mogły to wypryskiwały a inne były usuwane z ula na bieżąco.

[MAZI]

Fajnie by było, jakby osoby obecne na forum naskrobały kilka zdań co słychać w ich pasiekach.

[daro]

Co słychać - cisza. U Ciebie mlecz kwitnie u mnie zaspy. Nie mogę się dostać na 2 pasieczyska , na ranczo pojadę jutro. U mnie koniec marca początek kwietnia . 2 lata temu jak dostałem matki od Władka ( luzak123 ) to aż musiałem wymusić oblot bo wszędzie był ruch a te nosa nie wyścibiły. 

[wlodek2055]

U mnie już powoli śnieg topnieje, dziś przy 5st+ wyczyściłem dennice....fakt osyp większy niż rok temu , ule lżejsze ale 100% przezimowało. Dostaną póżniej ciasto i powinno być ok.Może leszczyny w tym roku nie wystrzelą za wcześnie i pszczółki swoje dostaną.Szkoda że nie ma więcej na plusie to by się obleciały....trzeba czekać

[Tadek11]

U mnie tak jak pisałem w innym temacie , oblotu prawdziwego jeszcze nie było , a jedynie w celach higienicznych pryskały pojedynczo pszczółki. Czekamy na oblot , teraz jest + 2 stopnie .

[Paweł]

U mnie podobnie jak u Tadeusza - przed wyjazdem w środę, kilka dziewczynek odważyło się na wylot, popryskały trochę śniegu i tyle... Od żony wiem, że jest tylko 2-3 stopnie i pochmurno. W sobotę wrócę do domu to ocieplę powałki i dam trochę ciasta - tak na wszelki wypadek, ponieważ zaraz ponowny wyjazd

[MAZI]

A u mnie w lutym były już 3 dni z temp. 10-11 stopni w cieniu... .

[kubek33]

Zapowiadają na poniedziałek, wtorek +10, +11 stopni więc może będzie....... czekam

[daro]

Mazi  .... U mnie już +6 . Czyżby Wiosna ? Zmarł kolega 84 lata i trzeba na pogrzeb . Nie doczekał .

[Robi_Robson]

 U mnie już +6 . Czyżby Wiosna ?

W tym czasie kiedy to pisałeś ja wynosiłem w pasiece ule na miejsca wyżej położone .

Temperatura na pewno na plusie .

Ale sypał deszcz ze śniegiem i wiatr gwiździł niemiłosiernie .

Odczuwalna na minusie .

Przedmuchało mnie , że jeszcze się nie rozgrzałem .

Zażyłbym coś rozgrzewającego , ale będę jeszcze musiał wrócić na rancho jako szofer , więc najwyżej herbatka ...