daro Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 Nie trzeba rżnąć desek . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 Może i nie trza ale wolałem przerżnąć I mam nowe doświadczenie 20 % w desce 22% w miejscu rżnięcia , możliwa aż taka różnica na jednej desce ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 Tak, jest możliwa taka różnica i jest to normalne, bo w środku wolniej schnie Jest nawet takie zjawisko jak "zaskorupienie" drewna (wada). Są jeszcze inne wady, które powstają w skutek złego suszenia w suszarni, można ich uniknąć jeżeli stosuje się normy i do komory wkłada się drewno w okolicach 20% (30% max) wilgotności bezwzględnej i odpowiednio "wolno" się suszy. Generalnie przez zimę powinno Ci doschnąć na dworze, jeżeli masz dobrze ułożone deski aka odpowiednia wysokość od gruntu, odpowiednie ustawienie względem "wiatru", przekładki. Zima jest dobrym okresem na suszenie, bo często jest niska wiglotność względna powietrza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 Xpand nie mam tyle czasu poleżała 7 miechów, wystarczy jej tego leżakowania to nie wino Trzeba rżnąć i ule robić , czasu nie ma na kwiecień ma być gotowe 15 uli i korpusy gniazdowe do 9 moich 18-stek z tego roku więc roboty kupa, najwięcej zabawy z dennicami (mażą mi się z poławiaczem pyłku ]) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 zrobisz jak zechcesz ale najpierw zrobił bym jeden lub kilka na próbę, żeby nie okazało się że wykonałes kawał nikomu nie potrzebnej roboty i właśnie masz najdroższy opał na zimę. Oczywiście życzę Ci powodzenia ale wiesz strzeżonego Pan Bóg strzeże. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 właśnie zaczęłem składać korpusy wlkp.Mam częśc elementów gotowych , które przygotowałem w zeszłą zimę. Oczywiście z sosny. Leżały w garażu na regale i kilka najbardziej sękatych elementów nadaje się tylko na legarki pod garnki. A były takie prościutkie prawie amerykańskie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 Jak ten ogier Kargula ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted December 11, 2016 Share Posted December 11, 2016 Jak ten ogier Kargula ? trafiony-zatopiony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted December 13, 2016 Share Posted December 13, 2016 Nudzi mi się to Wam wstawie małą prezentacje : Tak sobie leżała poprzekładana 7 miesięcy Owinięta na zimę do 3/4 wysokości aby nie nawiewało do środka śniegu:D W transporcie do kotłowni pomagał mi dziadek, miesiąc temu skończył 90-tke I poukładane w piwnicy obok pieca, dodatkowo obciążone bloczkami betonowymi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted December 13, 2016 Share Posted December 13, 2016 Łukasz działaj , rób , każde drzewo jest najlepsze jak jest swoje. A nawet jak nie zda egzaminu , to jest swoje i nie wypada go krytykować. Jak Ci się w pierwszym roku w lecie nie powichruje to znaczy że dobrze sezonowałeś i jeszcze parę latek Ci posłużą korpusy z tego drewna. Działaj i pisz jak się sprawują to będzie informacja dla chcących Ciebie naśladować. Siema Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bohtyn Posted December 13, 2016 Share Posted December 13, 2016 i jeszcze parę latek Ci posłużą korpusy z tego drewna. Aaaa - do czego służą korpusy ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted December 13, 2016 Share Posted December 13, 2016 Aaaa - do czego służą korpusy ??? W zależności od diagnozy. W najgorszym wypadku na opał . Ja tak potraktowałem swoje drewno z topoli ale nie robiłem z niego korpusów dla pszczół , i nawet ciepła za dużo nie było jak paliłem to drewno. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted December 13, 2016 Share Posted December 13, 2016 Aaaa - do czego służą korpusy ??? służę pomocą w nauce ale warunek-musisz do mnie przyjechać. Dam Ci coś na rozjaśnienie umysłu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted December 13, 2016 Share Posted December 13, 2016 Na pewno bedzie dalszy opis co i jak mi z tego topolowego drzewa wychodzi, zima jest trochę więcej czasu to można poklikać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted December 13, 2016 Share Posted December 13, 2016 Aaaa - do czego służą korpusy ??? Do nich Bozia przyszywa , du**ę , ręce i nogi. Z głowami bywa różnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted December 30, 2016 Share Posted December 30, 2016 Korpus służy do jedzenia po uprzednim przygotowaniu, np. taki: Jutro poszukam jakiejś wagi kuchennej i zważę korpusy z wejmutki i korpusy ze zwykłej sosny i podam uśredniony wynik bo nie wiem czy jeszcze gdzieś tutaj wcześniej ktoś podawał, ale myślę, że informacja mogłaby być dość istotna dla niektórych, czy warto sobie tym zawracać w ogóle głowę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted December 30, 2016 Share Posted December 30, 2016 Jutro poszukam jakiejś wagi kuchennej i zważę korpusy z wejmutki i korpusy ze zwykłej sosny i podam uśredniony wynik bo nie wiem czy jeszcze gdzieś tutaj wcześniej ktoś podawał, ale myślę, że informacja mogłaby być dość istotna dla niektórych, czy warto sobie tym zawracać w ogóle głowę. Wg mnie to nie jest to aż tak istotna różnica i wystarczy porównać dane Instytutu technologii drewna : http://www.itd.poznan.pl/pl/index.php?id=77 http://www.itd.poznan.pl/pl/index.php?id=74 Sosna jak to sosna zależy jaką ma zawartość żywicy i jakie ma roczne przyrosty i jaki gatunek bo na świecie istnieje około 80 gatunków sosny jeszcze oprócz wejmutki. Drewno z mokrych i żyznych lasów ma większe przyrosty pnia i po wysuszeniu jest lżejsze , natomiast drewno z sosny rosnącej na piaskach i suchym środowisku ma przyrosty mniejsze i jest gęściejsze , co można poznać po cienkich słojach przyrostu rocznego , i jest cięższe w stosunku na jednostkę objętości i cały sekret , a ta minimalna różnica w gęstości uśredniona na pewno jest , ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzyżak Posted December 31, 2016 Share Posted December 31, 2016 Mam korpusy 3/4LN i z sosny zwykłej i z wejmutki, naprawdę jest duża różnica w masie jak stoją oba puste. Jak targasz korpus pełen miodu to nie ma to już większego znaczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted December 31, 2016 Share Posted December 31, 2016 Mam korpusy 3/4LN i z sosny zwykłej i z wejmutki, naprawdę jest duża różnica w masie jak stoją oba puste. Jak targasz korpus pełen miodu to nie ma to już większego znaczenia. Dokładnie takie same miałem wrażenie trzymając dwa różne korpusy Emila. Przy pustym jest różnica wyczuwalna w dłoniach . Ale przy pełnych korpusach te różnice na pewno się zatrą ... . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 1, 2017 Share Posted January 1, 2017 I dokładnie przy takim połączeniu jeszcze tak niepewnego drewna jak topola, ma to być na zawsze jak dla mnie coraz więcej mądrych ludzi mi mówi że jak tak zrobię i porządnie zabezpieczę to takie korpusy 50 lat czyli do końca mojego życia mi wystarczą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted January 1, 2017 Share Posted January 1, 2017 jak tak zrobię i porządnie zabezpieczę to takie korpusy 50 lat czyli do końca mojego życia mi wystarczą Zapomnij. Warianty mogą być zawsze minimum dwa ... Jeden , to , że jakiś naukowiec wynajdzie specyfik zatrzymujący proces starzenia . Będziesz żył ze 150 , albo więcej lat i ule tyle nie wytrzymają ... Drugi , to za rok , lub dwa otoczony troskliwą opieką naszej służby zdrowia złapiesz katar i czekając na skierowanie od jednego , do drugiego lekarza , który nie będzie miał czasu cię przyjąć bo po czwartym etacie tego dnia rozpisuje sprawozdania do NFZ wyciągniesz nogi na poczekalni pod drzwiami gabinetu ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 1, 2017 Share Posted January 1, 2017 Nie chodzę do lekarzy , z dziećmi tylko żeby je obsłuchać i zrobić badania krwi (jesli coś się dzieje, chociaż od roku mamy spokój jeszcze nie chorowali, Franek nawet dostał naklejkę najpilniej uczęszczanego dziecka do przedszkola, czy jakoś tak) itp. zaraz po wyjściu z gabinetu recepta ląduje w koszu ale to długa droga i nie temat aby to szczegółowo opisywać. Więc nasi pseudolekarze i koncerny farmaceutyczne mnie nie wykończą (ani moich dzieci) jak mnie coś bierze to piję dwa razy dziennie po 50 ml nalewki propolisowej ale tej mocniejszej 20 % propolisu plus miód na czczo oraz naturalną witaminę c w dużej dawce (dzika róża acerola) NIE CHORUJEMY !!!! Więc takiego wała jak Polska cała jak mnie zobaczą w lekarza, no chyba że coś urazowego to ok, trza iść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted January 1, 2017 Share Posted January 1, 2017 że jak tak zrobię i porządnie zabezpieczę to takie korpusy 50 lat czyli do końca mojego życia mi wystarczą Poczekamy . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted January 1, 2017 Share Posted January 1, 2017 piję dwa razy dziennie po 50 ml nalewki propolisowej ale tej mocniejszej 20 % Ech Ci kierowcy . . . piją w naparstkach 20% trunki i piszą , że to te mocniejsze ... Uważaj żebyś się nie uzależnił Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted January 1, 2017 Share Posted January 1, 2017 Trunek na ok 70 % (w sumie jak dodać rozpuszczony kit to mniej) przecież wiesz jak robi się nalewkę, chodzi mi o stężenie propolisu nie 10% tylko 20 % A zalać robala raz za ile też lubie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.