Bohtyn Opublikowano 28 Marca 2018 Opublikowano 28 Marca 2018 Spryskaj syropem z jaskółczym zielem, resztę pszczoły nogami wydezynfekują. 1 Cytuj
marcino91 Opublikowano 29 Marca 2018 Opublikowano 29 Marca 2018 A ja dzisiaj na krótkim spacerku znalazłem stanowisko podbiału - kwiaty już są a zatem wiosna:) Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 29 Marca 2018 Opublikowano 29 Marca 2018 A ja dzisiaj na krótkim spacerku znalazłem stanowisko podbiału - kwiaty już są a zatem wiosna:) Nasz ostatnio rzadko obecny na forum Mikołaj Witwicki już tydzień temat meldował telefonicznie zakwitnięcie podbiału . Ciekawe czy go dzisiaj znajdzie pod śniegiem !? Cytuj
marcino91 Opublikowano 29 Marca 2018 Opublikowano 29 Marca 2018 Cholera wie może i zakwitł troszkę wcześniej ale dopiero dzisiaj się tam zapuściłem, chociaż ewidentnie widać że skurkubańce dopiero wychodzą i kwiatuszki są młodziutkie na szczęście śniegu u mnie się nie spodziewam a dziewczyny zapierdzielają z pyłkiem aż miło ciepłe dni trzeba wykorzystać do odsklepiania pokarmu, później dołożyć ramki do gniazda i wreszcie miodnie tak bym sobie życzył, chociaż na razie cały czas pod górkę a dzisiaj to nawet pierwsze żądło dostałem w 2018 tak przy okazji zapytam o ramkę pracy - tak jak u mnie w ulu dadant 1/2, gdzie mam dwa korpusy gniazdowe ramkę dołożyć do górnego czy dolnego korpusu i co za tym przemawia? ze skromnego doświadczenia pamiętam, że zawsze był to górny korpus ale może są jakieś inne triki? Cytuj
Bohtyn Opublikowano 29 Marca 2018 Opublikowano 29 Marca 2018 Kolego z mojego skromnego doświadczenia to Ci powiem, zresztą i możesz to wyczytać w poważnej profesjonalnej lekturze że: Ramką pracy można kierować i sterować miejscem usytuowania środka gniazda pszczelego, tzn chciałem powiedzieć ,że ramka pracy tak jakby wabi w pobliże matkę z czerwieniem. Oczywiście dzieję się to nie od razu na drugi dzień, ale trochę cierpliwości w czasie i sam to zauważysz. Po prostu, większa ilość skomasowanego czerwiu trutowego zmusza do grupowania się większej ilości karmicielek , a matka chętnie przebywa w tym towarzystwie, a gdzie matka często przebywa tam pszczoły muszą szykować komórki gotowe do czerwienia. Uufff - myślę, że udało mi się w miarę zrozumiale opisać. Resztę musisz sobie sam dokombinować. Cytuj
MAZI Opublikowano 29 Marca 2018 Opublikowano 29 Marca 2018 A u mnie dalej pustynia pyłkowa. Wierzby jeszcze nie pylą, ale liczę, że jutro coś ruszy bo ma być ciepło. Cytuj
Emik3 Opublikowano 29 Marca 2018 Opublikowano 29 Marca 2018 Hehe, to u mnie jeszcze minimum tydzień bez pyłku. Śniegu po kostki, ale w nocy cieplej niż w dzień, to pewnie jutro do południa się rozpuści Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 30 Marca 2018 Opublikowano 30 Marca 2018 przy okazji zapytam o ramkę pracy - tak jak u mnie w ulu dadant 1/2, gdzie mam dwa korpusy gniazdowe ramkę dołożyć do górnego czy dolnego korpusu i co za tym przemawia? ze skromnego doświadczenia pamiętam, że zawsze był to górny korpus ale może są jakieś inne triki? Z obserwacji własnej wiem , że w przypadku komórek trutowych najczęściej są one usytuowane po bokach ramek i na dole gdzie jest chłodniej niż w środku plastrów. Głównie w dolnych narożnikach . Tam tez najczęściej pszczoły przerabiają komórki węzy pszczelej na trutowe . Wynikałoby z tego , że trutnie mają mniejsze wymagania cieplne niż robotnice . Z drugiej strony wczesną wiosną kiedy nie ma ryzyka wystąpienia nastroju rojowego, a ramkę chcesz potraktować jako pułapkę na ocalałe niedobitki warrozy , to żeby niepotrzebnie nie żonglować korpusami i nie schładzać gniazda lepiej chyba dać ramkę pracy na górę . Będzie szybciej zaczerwiona . Pytanie czy masz ramki pracy z odbudowaną woszczyną trutową jako pułapki ? Jeśli nie , to z ramkami pracy wstrzymaj się do czasu kiedy pszczoły zaczną produkować wosk . Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 30 Marca 2018 Opublikowano 30 Marca 2018 A u mnie dalej pustynia pyłkowa. Wierzby jeszcze nie pylą, ale liczę, że jutro coś ruszy bo ma być ciepło. U mnie noszą z krokusów.Po świętach mam nadzieję ruszy podbiał. Zdjęcie z netu. Cytuj
marcino91 Opublikowano 30 Marca 2018 Opublikowano 30 Marca 2018 Dzięki wielkie za podpowiedzi ramki pracy pewno wrzucę pod koniec kwietnia i tak jak napisał Robi muszę się wstrzymać do czasu kiedy zaczną wypacać wosk, bo nie dysponuję suszem trutowym Pytanie wybiegało troszeczkę w przyszłość Cytuj
MAZI Opublikowano 30 Marca 2018 Opublikowano 30 Marca 2018 Dzisiaj ruszyły z pyłkiem :-) Powałki ciepłe, w końcu :-) Cytuj
Bohtyn Opublikowano 30 Marca 2018 Opublikowano 30 Marca 2018 Ja też nie wytrzymałem i rano przed Drogą Krzyżową na działkę do pszczółek pojechałem. Piękności - ciepło - słońce - trochę wiatr - ale i tak fruwały jak w lato, co druga z pyłkiem. Słoiki miały puste, więc z powrotem napełniłem. Muszę kiedyś zajrzeć i zobaczyć, co jest w tych moich ulach. Cytuj
MAZI Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Dzisiaj pięknie na pasiece - w końcu nosiły masowo duże "portki" pyłku :-) Cytuj
Emik3 Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Opublikowano 3 Kwietnia 2018 Zgodnie ze wskazaniami map meteo jutro bardzo blisko pod 20 stopni i większość kraju bezchmurna to wtedy dopiero pięknie będzie, zobaczyłem też, że moje bazie z dalszych okolic co pozbierałem zaczynają kwitnąć to będzie w sam raz czas na wystawienie przed ule . Zaczęły u mnie pod domem pierwsze krokusy kwitnąć więc w zasadzie powinno powoli być coraz lepiej. Chociaż musiałem dzisiaj sprzątnąć jeden ul, bo się okazało, że jak jesienią połączyłem dwa roje lipcowe, to ścięły 2 matki a we wrześniu to słaby czas na unasiennianie i same pszczoły chyba jakieś nie specjalne. Mam nadzieję, że reszta dotrzyma na tym finiszu . Cytuj
Bohtyn Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Byłem na działce u pszczół, wczoraj i dzisiaj. Pszczoły pięknie się rozwijają, bo ze słoików pięknie pobierają. Pobierają, pobierają jak zaglądnołem do dwóch to specjalnie nie widać, żeby miały nadwyżki pokarmu. Wszystko idzie na wychów czerwiu, którego jest już dużo w różnym wieku. Dobrze, że mam tylko 7 rodzin, bo moja kondycja już nie taka jak nawet rok wcześniej. Cytuj
Emik3 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 Opublikowano 4 Kwietnia 2018 (edytowane) 20 stopni w cieniu przez praktycznie cały dzień u mnie. Zrobiłem przegląd. Z czerwiem to u mnie krucho, zasklepionego to maksymalnie pół ramki w kilku ulach, podejrzewam że to ze względu na to, że ule drewniane. Pyłku nosiły aż miło, wystawiłem przy okazji kosz z gałązkami wierzby . W związku z tym, że zaczęły nosić jakikolwiek pyłek, to spodziewam się, że teraz dopiero czerwiu nastukają, ale coś wydaje mi się, że z mniszku to za wiele mi nie przyniosą, zanim się zdąży matka rozczerwić, pszczoła się odchowa trochę. No nic, będą latały po koniczyny . Oczywiście jak się spodziewałem, ze względu na mój brak wiedzy w poprzednim roku, to rodziny nie są w "wyśmienitej" formie, ba wielu by powiedziało po latach praktyki, że kondycja rodzin zapewne w większości marna, ale i tak się cieszę, że żyją . Filmik to tak dodatkowo wrzucam, focus szwankował, obraz mi poprzekręcało, ogólnie telefon musiałem położyć, żeby go odpalić, bo w ruchu nie mogłem więc w zasadzie do niczego poza pochwaleniem się na forum się nie nadaje filmik nagrywałem dzisiaj o 10. https://i.imgur.com/dn5TfLz.jpg https://i.imgur.com/JFyS813.jpg Edytowane 4 Kwietnia 2018 przez Emik3 Cytuj
sebxyz Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Witam wszystkich. W końcu na północy kraju zawitała prawdziwa wiosna. Korzystając wczoraj z ładnej pogody w słońcu było około 30 a w cieniu ponad 20, przeprowadziłem pierwszy wiosenny przegląd. Zmieniłem korpusy gniazdowe na czyste, wyczyściłem/zdezynfekowałem dennice i powałki, gniazdo ułożyłem na zimno, zamieniłem matę słomianą na zatwory ze sklejki. Matki ładnie czerwią jest czerw zamknięty i otwarty, choć mam wrażenie że jedna rodzina jest słabsza, choć kupując odkład właśnie ten był mocniejszy więcej ramek obsiadał. Dziewczyny noszą jakiś pyłek w stosunkowo dużych ilościach (kolor taki bardzo żółty rzekł bym jaskrawo żółty). Trzeci ul czeka na nową rodzinę matula już zamówiona, myślę w połowie czerwca zrobić odkład, więc wszystko ok. A zapomniałem korzystając z dobrej pogody, pomimo jesiennego odymienia apiwarolem, powtórzyłem odymienie dwa dni temu, wynik zero spadów. Po pierwszym oblocie miałem występowania nozemy, kilka dosłownie kilka wałków kupy na ulu, więc podałem syrop cukrowy 1:1 z ziołami i apibiovitem. Za jakiś czas spryskam pszczoły wywarem syropu cukrowego 1:1 z dodatkiem soku z cytryny też w stosunku 1:1:1, powodując oczyszczanie pszczół z warozy. Zobaczę co z tego wyniknie. piszcie proszę czy robię coś nie tak, co mogę poprawić/zmienić. Zapomniałem chcę wprowadzić ramkę pracy, w celu także osłabienia warozy. Pozdrawiam Sebxyz Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Pszczoły na Warmii noszą już pyłek z wierzby , krokusów, dzikich tulipanów , podbiałów .Kwitną jeszcze przebiśniegi , zawilce , przylaszczki i pewnie z każdą chwilą dołączają kolejne rośliny , bo pogoda dopisuje .W zasadzie robisz wszystko dobrze .Powiedziałbym nawet za dużo .Soczek z cytryny , to ja bym wolał do drinka dodać , niż częstować warrozę .Szczególnie , że po Apiwarolu stwierdziłeś , że nie ma problemu z warrozą.No ale ... niektórzy wierzą w cudowną moc "Egipskiego środka " choćby nawet profilaktycznie .Ramka pracy to raczej dobry pomysł . Też się w to bawię . Cytuj
Emik3 Opublikowano 10 Kwietnia 2018 Opublikowano 10 Kwietnia 2018 Dopóki nie wpadniesz na pomysł rozrobienia trutki na szczury i podania do ula to raczej nic złego nie robisz. Ja wyznaję zasadę, którą wyczytałem w książce Liebiga, że pszczelarz każdą ingerencją w ul narusza naturalny w nim porządek, dla tego należy ograniczyć ingerencję do możliwego minimum. Oczywiście najpierw trzeba się jednak nauczyć co zrobione być musi, w jaki sposób i w jakim terminie . Jakoś u mnie wierzba kwitnąć za specjalnie nie chce w tym roku, ale za namową Tadka zakupiłem i posadziłem 10 wierzb iw, tylko, że szczepionych i od przyszłego roku będzie elegancki pyłek mniej więcej na oblot , powiększyłem deczko swoją działkę i będę musiał wymyśleć tanie a solidne stojaki po 2-3 ule jeden. Będę miał czas to zrobię kilka zdjęć i dorzucę do swojego działu. Olcha przekwita, leszczyna już się skończyła, tulipany niedługo się pojawią a tak to stokrotki i jastrzębce kosmaczki się pokazały. Powłókowałem pastwiska więc jakieś ziółka zaczną rosnąć. Zaobserwowałem, że buckfasty noszą pyłek i noszą, dość nie mają, ale już buckfasty primorskie za pyłek zabierają się dopiero późnym popołudniem, pomimo tego, że latają, oczywiście po każdym sezonie dopiero się głębsze wnioski wyciąga. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 11 Kwietnia 2018 Opublikowano 11 Kwietnia 2018 Jakoś u mnie wierzba kwitnąć za specjalnie nie chce w tym roku A u mnie niektóre wierzby już od kilku dni zaczynają kwitnąć Cytuj
kubek33 Opublikowano 11 Kwietnia 2018 Opublikowano 11 Kwietnia 2018 Robert piękne zdjęcia - masz dobry aparat i ... talent. U mnie od kilku dni szał pyłkowy - w pełni kwitnie wierzba, zaczynają kwitnąć dzikie śliwki a jest tego naprawdę dużo w mieście więc nareszcie koniec z pustynią pyłkową. Cytuj
Emik3 Opublikowano 11 Kwietnia 2018 Opublikowano 11 Kwietnia 2018 Hehe, to ja jutro zrobię zdjęcie tych co kupiłem, problem polega na tym, że wsadziłem je przed same ule ale pszczoły mają te wierzby w poważaniu i sądzę, że latają po olchy czy kij wie co. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 12 Kwietnia 2018 Opublikowano 12 Kwietnia 2018 Robert piękne zdjęcia - masz dobry aparat Nie . Stary i niezbyt dobry Kodak . Córka z podstawówki ma lepszy w telefonie niż ten mój pszczoły mają te wierzby w poważaniu i sądzę, że latają po olchy czy kij wie co. Może osiki ? Widziałem kiedyś pod Kętrzynem szał pszczół zbierających pyłek na opadłych już kwiatostanach osiki . Nie było jak nogi postawić , żeby nie rozdeptać Cytuj
Bohtyn Opublikowano 12 Kwietnia 2018 Opublikowano 12 Kwietnia 2018 A ja do swoich uli wstawiłem skrzynki nadstawkowe z 7 rameczkami prostopadle do ramek gniazdowych, otwierając po dwie uliczki od gniazda. Natomiast na końcu gniazda dostawiłem trójdzielną ramkę pracy. Po dwóch dniach pszczoły licznie zaczęły już spacerować w nadstawkach. Cytuj
Emik3 Opublikowano 12 Kwietnia 2018 Opublikowano 12 Kwietnia 2018 No u mnie co by nie przedobrzyć jak na zimę wyszło, to jakoś w majówkę nadstawki będę dawał, a teraz poszerzanie gniazda muszę rozłożyć na 16 i 23 kwietnia, wtedy dopiero na spokojnie korpusy gniazdowe pełne będą. Zobaczę w praktyce jak to tam wyjdzie, bo jeśli bym za późno miał dać korpus do miodni to jeszcze się pogniewają i nie będą chciały odbudowywać (niestety tylko węza będzie początkowo w miodni). Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.