Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam czy wkładkę denicową wyciągnąć czy lepiej będą miały z włożoną wkładką?(myślę tu o zimie)

Ci co mówią żeby wyciągnąć wkładkę twierdzą że jak włożę ją to matka będzie czerwić                                                                                        A Ci drudzy (którzy każą wkładkę włożyć) twierdzą że pszczoły muszą mieć w ulu w miarę szczelnie by mogły podwyższyć stężenie CO2 a bez wkładki jest to nie możliwe ponieważ jest zbyt duża wymiana powietrza

Kto ma rację??? 

Opublikowano (edytowane)

Przez zwiększenie ilości CO2 prawdopodobnie zyskasz trochę mniejsze zużycie pokarmu, ale przypuszczam, że skrócisz życie pszczół lub je nawet zabijesz. Oczywiście w realnym świecie, nawet z całą dennicą Ci to nie grozi, chyba że zatkasz wylotek i ul będzie szczelny. Warto zwrócić uwagę na ciężar CO2 i kwestie wylotka dolnego (ule bez osiatkowanej dennicy). Sprecyzuję: CO2 zawsze opada w dół. Trzeba przemyśleć też, czy ktoś piszący na temat zwiększenia CO2 w ulu zdaje sobie sprawę z jego poziomu podczas zimowli i sposobach jego regulacji. Pszczoły same regulują poziom CO2 w kłębie, a pisali o tym van Nerum & Buelens (1997). Oczywiście pszczoły manipulują też O2 - hypoxia (zmniejszają nawet do 15%) i jest to cechą wspólną wielu zimujących owadów. Prawdopodobnie prawdziwy kłąb zawiązują dopiero przy -10C, chodzi mi tu o szczelność. Jedyne czego trzeba się obawiać, to dużych wiatrów i przeciągów, a największym problemem, który zabija pszczoły jest wilgoć w ulu, której dość skutecznie zapobiega właśnie osiatkowana dennica. U mnie dennica ma 11cm wysokości.

 

Jako ciekawostkę dodam, że trwają prace nad znalezieniem optimum pomiędzy zabiciem pszczół i zwalczeniem warrozy w ulach, ale to przyszłość i tylko w zamkniętych oraz szczelnych szopach/stebnikach (manipulacja poziomem CO2 poprzez wentylację + odpowiedni czas)

 

Jeżeli chodzi o czerwienie, to największą rolę odgrywa genetyka, wiek matki, kondycja rodziny oraz długość dnia i na końcu temperatura. Teoretycznie można założyć, że pszczoły w ulach na osiatkowanej dennicy szybciej skończą czerwienie. U mnie wkładki są jeszcze zamknięte, bo tymol siedzi, ale niedługo je wyciągnę na zimę. Oczywiście ja ekspertem nie jestem, więc decyzje musisz podjąć sam.

Edytowane przez Xpand
Opublikowano

Zależy do jakiej denicy ????  dennicy tak zwanej pełnej  :) czy do siatkowej ????   i jest tu zasadnicza różnica :D  Jeżeli do pełnej to nie ma znaczenia , a jeżeli do siatkowej to sprawę użycia wkładki trzeba rozpatrywać w szerszym kontekście , czyli ogólnej wentylacji w ulu , a na nią składają się wylotki  jeden czy dwa masz w ulu ??? , ich usytuowanie i wielkość jednego i drugiego  i czy od góry jest pełna powałka , lub folia , albo czy są w powałce pajączki wentylacyjne ???? I w ogóle jak szczelny jest ul jakiego używasz ???? To kto ma rację , jak pytasz :D  to zależy od pozostałych elementów wentylacji ????  To wszystko składa się na wentylacje i pytanie o samą wkladkę dennicową nie ma sensu bo nie znamy pozostałych elementów wentylacji .

https://pasieka24.pl/index.php/pasieka-czasopismo-dla-pszczelarzy/103-pasieka-3-2003/1224-wentylacja-ula-w-okresie-zimowym

Pozdrawiam

Opublikowano (edytowane)

Zależy do jakiej denicy ????  dennicy tak zwanej pełnej  :) czy do siatkowej ????   i jest tu zasadnicza różnica :D  Jeżeli do pełnej to nie ma znaczenia , a jeżeli do siatkowej to sprawę użycia wkładki trzeba rozpatrywać w szerszym kontekście , czyli ogólnej wentylacji w ulu , a na nią składają się wylotki  jeden czy dwa masz w ulu ??? , ich usytuowanie i wielkość jednego i drugiego  i czy od góry jest pełna powałka , lub folia , albo czy są w powałce pajączki wentylacyjne ???? I w ogóle jak szczelny jest ul jakiego używasz ???? To kto ma rację , jak pytasz :D  to zależy od pozostałych elementów wentylacji ????  To wszystko składa się na wentylacje i pytanie o samą wkladkę dennicową nie ma sensu bo nie znamy pozostałych elementów wentylacji .

Pozdrawiam

Sorry zapomniałem dodać posiadam : Ule wielkopolskie od Łysonia -myślałem dać 2 pajączki otwarte od góry   i ule drewniane ocieplany styropianem (ul tumidajewicz)

Edytowane przez bartek124
Opublikowano

Czyli dennice siatkowe :) i ule poliuretanowe . :D

Więc proponował bym Tobie zostawić otwarte wkładki dennicowe i poczytać w sieci o zimowaniu w tych ulach ? Ja nie mam takiego ula więc nie mam z nim żadnego doświadczenia ,  chodzi o  wentylacje górną . Ale zasada ogólna jest taka , że jak zostawiamy rodziną na siatce na zimę , to górę zamykamy , czyli powałkę , ewentualnie zostawiamy w powałce niewielką  tylko szczelinę wentylacyjną ,  ale na tyle niewielką , aby nie było w ulu przeciągów a tylko była mała wentylacja tak ja w domu . I może podpowiedzą Ci to koledzy którzy gospodarują na takich ulach jak oni to robią u siebie ? :)
Pozdrawiam

Opublikowano

Witam. Pozwolicie ze dorzuce moje 5 groszy do tematu. Jako ze moja wiedza jest skromna ograniczam moja ingerencje w ulu do minimum.  Drastycznymi zmianami za piec piata nie uszczesliwimy naszych dziewczyn.  Np. w ulu z deski 19mm, dennica osiatkowana.  W powalce trzy otwory zasiatkowane.  Dwa zapropolisowane 100%, srodkowy tez zapropolisowany ale zostawione srednicy 2cm.    Obok w innej rodzinie, inne ule sytuacja inna.   Moja rada dla Bartka jak nie wiesz co robic to lepiej nic nie rob.  Nie urządzaj im zycia wedlug Ciebie, one lepiej wiedza jak ma ich ul wygladac.  Tylko daj im czas!.  U mnie od miesiaca jest juz zimno, pszczoly siedza na dole.  Jak ja teraz zaczne kombinowac z powalkami to kto je wyreguluje jak juz tam pszczoly nie ma?.   Pomysl o tym na pszyszlosc.  Powodzenia

  • Lubię 3
Opublikowano

Bogumił ma rację jak nie wiesz jak postąpić to zostaw decyzję pszczołom :D Ale też oczywiste jest że pszczoły sobie nie zasuną wkładki dennicowej  , i do ewentualnego zakitowania siatki dennicowej   potrzebowały by dużo czasu , jeżeli uznały by że to jest konieczne  i pewnie o wiele ważniejsza jest dla nich górna wentylacja , bo przez górną wentylacje ucieka  ciepło z ula  bez którego rodzina nie wychowa czerwiu wiosną. Ja w swoich ulach zostawiam w powałce jeden pajączek wentylacyjny otwarty i pszczoły sobie same decydują czy go zakitować czy nie , ale do tego potrzebują oczywiście więcej czasu i trzeba im dać te dwa miesiące w momencie zakarmiania ich na zimę  a wiec sierpień i wrzesień i później już tego nie zmieniać im przez cała zimę i z doświadczenia wiem , że jedne rodziny sobie więcej zakitują ten pajączek drugie mniej , bo one najlepiej wiedzą jaka im jest potrzebna wentylacja w domu  :D No i oczywiście kładkę zasuwamy w marcu po pierwszym oblocie.

  • Lubię 1
Opublikowano

wrzesień i później już tego nie zmieniać im przez cała zimę

i z doświadczenia wiem , że jedne rodziny sobie więcej zakitują ten pajączek drugie mniej ,

bo one najlepiej wiedzą jaka im jest potrzebna wentylacja w domu  :D

I tego się trzymajmy .

 

Ja na takich samych ulach wcale nie używam styropianowych korków na pajączki .

Nawet zimą .

Od momentu ułożenia gniazd na zimę zostawiam pszczołom decyzję .

One najlepiej wiedzą ile im wentylacji potrzeba .

Nadmiar szczelin w pajączkach zakitują .

  • Lubię 1
Opublikowano

Witam czy wkładkę denicową wyciągnąć czy lepiej będą miały z włożoną wkładką?(myślę tu o zimie)

 

 

Czy widziałeś, albo słyszałeś, aby w naszych warunkach klimatycznych rój pszczół osiedlił się w jakiejś wnęce z "dziurą" na dole ?

Opublikowano

Czy widziałeś, albo słyszałeś, aby w naszych warunkach klimatycznych rój pszczół osiedlił się w jakiejś wnęce z "dziurą" na dole ?

Noooo właśnie !!!.

Widzieliście ???.

Opublikowano (edytowane)

Czy widziałeś, albo słyszałeś, aby w naszych warunkach klimatycznych rój pszczół osiedlił się w jakiejś wnęce z "dziurą" na dole ?

 

Noooo właśnie !!!.

Widzieliście ???.

Czyli mówicie żeby zasunąć    a matka nie zacznie czerwić?

A jak bym zasunął wkładkę ale za to wylotek na  całą szerokość otworzył?

Edytowane przez bartek124
Opublikowano

mnie mój nauczyciel kazał przy pierwszych mrozach wkładki zasunąć ale tak aby zostawić około 5 cm przewiewu

tylko zastanawiam się nad tą folią dawać czy nie

Opublikowano

mnie mój nauczyciel kazał przy pierwszych mrozach wkładki zasunąć ale tak aby zostawić około 5 cm przewiewu

tylko zastanawiam się nad tą folią dawać czy nie

A jaki ul?

Opublikowano

Czy widziałeś, albo słyszałeś, aby w naszych warunkach klimatycznych rój pszczół osiedlił się w jakiejś wnęce z "dziurą" na dole ?

Witam, irkor pewnie współczujesz tym setka tysiecy rodzin (na calym swiecie) co to sa tak gnebione przez ludzi trzymajacych je na dennicach osiatkowanych.   Jak by to pszczola przeszkadzało to zpewnoscia chcialy by to zmienic. Niestety tak nie jest. Moje dennice po dwoch latach sa jak nowe, zero wosku/propolisu.   Gdzie otwory w powalkach sa kontrolowane natychmiastowo.   Czyli wazne dla nich jest co "nad glowami".   Mysle tez ze zamykanie dennicy wiosna jest bardzo pomocne dla zebrania  wczesniejszych pozytkow, ale dla rozwoju rodziny obojetne. (moje zdanie)  Powodzenia 

Opublikowano

Koledzy Bartek i Mirek , odpowiem zbiorczo :)  bo już kilka zim przetestowałem dennice siatkowe :)  Nie stwierdzam żeby dennice siatkowe otwarte zimą zaszkodziły zimowli pszczół , ale ważna jest też odległości kuli kłębu zimowego od siatki dennicowej  i dolnej płaszczyzny dennicy :)  jeżeli będzie zbyt mała to taki kłąb będzie narażony na podmuchy wiatru zimowego i ewentualnie może tam nadmuchać śniegu jeżeli dennica będzie za nisko nad poziomem pasieczyska lub będzie to dennica tak zwana niska , lub jak będzie usytuowana za wysoko to też nie dobrze , bo im wyżej stoi dennica to napotka na silniejsze podmuchy wiatru zimowego i ustawienie dennicy trzeba zrobić z wyczuciem  zależności jak u Was wysoko może dosięgnąć śnieg , który też lubi czasami tworzyć zaspy  i nie dobrze by było jak by Wam wiatr nawiał na ul metrowej wysokości zaspę :) ale zapewne wiecie z własnych obserwacji gdzie u Was na pasieczysku śnieg tworzy wysokie zaspy ???  :D Więc jeżeli stosujemy dennice siatkowe to raczej te tak zwane dennice wysokie i najlepiej jak mają co najmniej po 8 - 10 cm wysokości . A jeżeli mamy tak zwane niskie dennice to pod korpus gniazdowy możemy dać pustą pół nadstawkę która to częściowo spełni role wysokiej dennicy . No i jak ktoś ma niską denice to oczywiście nawet wskazane jest trochę już przymknąć , jeżeli jest to możliwe technicznie , ale tylko ze względu na podmuchy wiatru i śniegu zimą i kłąb musi być na takiej wysokości w ulu żeby im takie podmuchy nie przeszkadzały zimą :D

Mam nadzieją że teraz wszystko jasne :D

Pozdrawiam

wave.gif

Opublikowano

Koledzy Bartek i Mirek , odpowiem zbiorczo :)  bo już kilka zim przetestowałem dennice siatkowe :)  Nie stwierdzam żeby dennice siatkowe otwarte zimą zaszkodziły zimowli pszczół , ale ważna jest też odległości kuli kłębu zimowego od siatki dennicowej  i dolnej płaszczyzny dennicy :)  jeżeli będzie zbyt mała to taki kłąb będzie narażony na podmuchy wiatru zimowego i ewentualnie może tam nadmuchać śniegu jeżeli dennica będzie za nisko nad poziomem pasieczyska lub będzie to dennica tak zwana niska , lub jak będzie usytuowana za wysoko to też nie dobrze , bo im wyżej stoi dennica to napotka na silniejsze podmuchy wiatru zimowego i ustawienie dennicy trzeba zrobić z wyczuciem  zależności jak u Was wysoko może dosięgnąć śnieg , który też lubi czasami tworzyć zaspy  i nie dobrze by było jak by Wam wiatr nawiał na ul metrowej wysokości zaspę :) ale zapewne wiecie z własnych obserwacji gdzie u Was na pasieczysku śnieg tworzy wysokie zaspy ???  :D Więc jeżeli stosujemy dennice siatkowe to raczej te tak zwane dennice wysokie i najlepiej jak mają co najmniej po 8 - 10 cm wysokości . A jeżeli mamy tak zwane niskie dennice to pod korpus gniazdowy możemy dać pustą pół nadstawkę która to częściowo spełni role wysokiej dennicy . No i jak ktoś ma niską denice to oczywiście nawet wskazane jest trochę już przymknąć , jeżeli jest to możliwe technicznie , ale tylko ze względu na podmuchy wiatru i śniegu zimą i kłąb musi być na takiej wysokości w ulu żeby im takie podmuchy nie przeszkadzały zimą :D

Mam nadzieją że teraz wszystko jasne :D

Pozdrawiam

wave.gif

Dzięki za odpowiedź ja wszystkim rodziną dałem pół korpus pod gniazdo więc raczej wiatr ich nie dosięgnie 

Więc zostawię denicę otwartą a na górze 1 pajączek odkryje i myśle że będzie ok

A z tym śniegiem to raczej nie mam  się co bać bo nie pamiętam kiedy u mnie było więcej niż 15 cm  śniegu(chodzi mi o warstwę ) już nie mówiąc o zaspach 

Opublikowano

Czy widziałeś, albo słyszałeś, aby w naszych warunkach klimatycznych rój pszczół osiedlił się w jakiejś wnęce z "dziurą" na dole ?

 Stos pustych korpusów postawionych bez dennicy na palecie się liczy? To widziałem u kolegi pszczelarza takie cudo.

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

Mi zimno nie przeszkadza, ale nie lubię jak piździ ;) Lepszy mróz -30st C w powietrzu suchym i stojącym, niż -10 przy wietrze i wilgoci.

Edytowane przez Michał
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Mi zimno nie przeszkadza, ale nie lubię jak piździ ;) Lepszy mróz -30st C w powietrzu suchym i stojącym, niż -10 przy wietrze i wilgoci.

Właśnie widać jak ludziom nie przeszkadza zimno :D dzisiaj rano jadę na działkę,a tu już płaczą!!! w radiu -4 jaki mroźny poranek,ślisko itp...A co pszczółki mają powiedzieć jak im pszczelarz wszystko pootwiera i jeszcze kwasami tyłki polewają :( . PK

  • Lubię 1
Opublikowano

Dzięki za odpowiedź ja wszystkim rodziną dałem pół korpus pod gniazdo więc raczej wiatr ich nie dosięgnie 

Więc zostawię denicę otwartą a na górze 1 pajączek odkryje i myśle że będzie ok

A z tym śniegiem to raczej nie mam  się co bać bo nie pamiętam kiedy u mnie było więcej niż 15 cm  śniegu(chodzi mi o warstwę ) już nie mówiąc o zaspach 

Może ja coś w tym temacie. Miałem podobne dylematy. Widzę, że masz w powałce 5 pajączków tak jak u mnie. Mogłeś podejrzeć jak zakitowały pajączki. U mnie dwa przy wylotku zakitowały do 80% a może i więcej, środkowy podobnie. Natomiast dwa przeciwlegle tylko w ok. 50%. W Kole  doświadczeni hodowcy zalecali w listopadzie zakitowane wkładki dwie przeciwległe wymienic na nowe i tak zostawić na zimę, pozostałe zasłonić. Zrobiłem tak, dwa przeciwlegle wymieniłem na nowe i zasłoniłem pół koreczkiem na połowę od str gniazda. Na pozostałe położyłem cienki sweter, materiał raczej taki przepuszczalny. Wylotek zasunięty wkładką od gryzoni 7-8 mm  Wylotek oryginalny 34-35 cm troczę odchodzi po bokach na okucie plus szpros po środku tak zostaje na zimę bez zmniejszania.   

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.