Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
2 minuty temu, gajowy napisał:

Mniej więcej tak

Nie to zupełnie co innego - to warszawski poszerzany "korpusowy" , jeszcze głupsza konstrukcja. Zrobiłem w jakimś zaślepieniu 9 takich uli. 4 z felcem i 5 bezfelcowych. Albo odwrotnie ? Wszystko fajne , tylko gniazdo 10R to  za mało.

Opublikowano
14 minut temu, Wiesław napisał:

Z wyjęciem dolnej nadstawki tez nie będzie problemu, bowiem można ją podważyć wykorzystując wgłębienie chwytne jak na fotografii

 

Zobaczysz jak pszczoły potrafią przykitować. Dłuto się krzywi i drzewo łupie. To nie jest praktyczny ul. 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ja radzę Koledze , który chce sobie takie ule sprawić niech się jeszcze prześpi z tym wyborem ula i wszystko dobrze przemyśli i sprawdzi czy można w nim dokonywać zabiegi walki z warrozą i jakimi metodami  , czy ma wysuwane dennice , dolną wentylację , w jaki sposób będzie odbywało zagarnianie zimowe itp. .......... nie będę teraz tego rozwijał , nie mam takiego ule wiec nie wiem  czy jest dobrym wyborem czy złym , to wszystko jest w tematach o wyborze uli do pasieki.

Jest zima jest sporo wolnego czasu i poczytać sobie i dokonać lepiej przemyślanego wyboru . Żeby nie było że mądry Polak po szkodzie.?

Pozdrawiam

Opublikowano
16 minut temu, gajowy napisał:

A poniżej inna możliwość ula WP z miodnią na  ramkę WLKP:

https://www.olx.pl/oferta/ule-warszawskie-poszerzane-CID757-IDwvnyJ.html#dfea85e1e1

a ja mam jeden ul tego typu ale miodnia jest z ramkami na szerokość WP. 

Mam nadzieję, że teraz już wszystko jasne.

Marcin tu nie chodzi o mnie , czy dla mnie to jasne ? Ja ula nie wybieram  Ale jak piszesz na forum to pomyśl w trakcie pisania zanim dasz komedię "Dodaj odpowiedź" - pomyśl  " Czy ja to dobrze napisałem i czy mnie Koledzy zrozumieją ?i czy wyraziłem się jasno ? 

Ale  teraz moje pytanie czy czytałeś tematy na naszym  forum o wyborze ula ? Jest ich sporo.

Jakimi kryteriami należy się kierować przy wyborze , czy modą , czy wagą , materiałem z którego jest wykonany  , jak wykonywać sprawdzanie osypu warrozy , jak karmić na zimę i wiele innych pytań trzeba sobie zadać i nie oczekuj od nas że jak wrzucisz jakąś ofertę z netu że otrzymasz jednoznaczną odpowiedź i akceptację wszystkich , co pszczelarz to będzie miał inną opinię i dużymi literami.

WYBORU ULA MUSISZ DOKONAC SAM PO GŁĘBOKIM ZASTANOWIENIU SIĘ 

Pozdrawiam

 

 

 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Manio ma rację, wyrywanie tej skrzynki nadstawkowej z ula to porażka. Powinno być tak zrobione aby można podważyć dłutem ale nie za górne części tylko na styku gniazda a nadstawki. Czasami pomagam komuś przy wz, tam jest właśnie nadstawka, jako skrzynka chowana w kołnierzu ula, nie idzie tego dziadostwa wyrwać, najlepiej wyjąć kilka ramek i podważyć od środka. To jest niepotrzebna papranina.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano
6 minut temu, Nacek napisał:

Manio ma rację, wyrywanie tej skrzynki nadstawkowej z ula to porażka. Powinno być tak zrobione aby można podważyć dłutem ale nie za górne części tylko na styku gniazda a nadstawki. Czasami pomagam komuś przy wz, tam jest właśnie nadstawka, jako skrzynka chowana w kołnierzu ula, nie idzie tego dziadostwa wyrwać, najlepiej wyjąć kilka ramek i podważyć od środka. To jest niepotrzebna papranina.

Ja się już przyzwyczaiłem i mam na to patenty, podważyć najpierw od kołnierza aniżeli jak w korpusach od razu od dołu 

Opublikowano

Do wyrywania nadstawki z kołnierza w ulu warszawskim to ja używałem łapki do wyrywania gwoździ. Takiej mniejszej łapki. Podważałem. Potem zmieniłem system ula na dadanta korpusowego, ale to nie było to.

Opublikowano
18 minut temu, Tikcop napisał:

Do wyrywania nadstawki z kołnierza w ulu warszawskim to ja używałem łapki do wyrywania gwoździ. Takiej mniejszej łapki. Podważałem. Potem zmieniłem system ula na dadanta korpusowego, ale to nie było to.

 

Z tego co pisałeś to dadant Ci przeszkadzał bo ramki trudno zmienić było i musiałeś puszczać matkę na półnadstawke do czerwienia okresowo. A co byś powiedział na dadanta 12 ramkowego? rozwiązuje te problemy.

Opublikowano
11 minutes ago, hurriway said:

A co byś powiedział na dadanta 12 ramkowego? rozwiązuje te problemy.

Pewnie po to powstal aby rozwiazac problemy malego gniazda ale............ to jest dla zawodowcow gdzie wiekszosc prac to podnosnik albo tania sila najemna. 

Opublikowano

Pod warunkiem że mówimy o wędrówkach. Choć wziąć rodzinę składającą się z 2 korpusów ln 3/4 to dokładnie to samo - bo przecież nikt chyba nie rozdziela gniazda przy ładowaniu na przyczepę.

Opublikowano
2 godziny temu, Tadek11 napisał:

nie oczekuj od nas że jak wrzucisz jakąś ofertę z netu że otrzymasz jednoznaczną odpowiedź i akceptację

Oferty wrzuciłem wyłącznie by uzmysłowić o jakich konkretnie rozwiązaniach mówię. Nie oczekiwałem aby mi ktoś przyklasnął którąś gotową ofertę. Nie reklamuję też jakiegoś producenta uli.

 

2 godziny temu, Tadek11 napisał:

Ale  teraz moje pytanie czy czytałeś tematy na naszym  forum o wyborze ula ? Jest ich sporo.

 Ul wybrałem zanim pojawiłem się na forum. Przeczytałem w "Ostrowskiej" o wadach i nielicznych zaletach WP, czy jak kto woli ściślej Warszawskich Poszerzanych. Z sentymentu się na nie zdecydowałem (Dziadek miał takowe). Pszczoły to dla mnie hobby i nie muszę wycisnąć założonej ilości miodu z pnia, nawet nie muszą mi się zwrócić.  Zależało mi głównie na poradzie , czy warto się bawić w leżaku o którym mowa w nadstawkę na miodnię a jeśli tak, to czy ma bazować na ramce WLKP czy na WP

  Manio i Nacek rzucili mi trochę światła na problem o którym mowa, niewątpliwie ich sugestie wezmę pod uwagę wiosną

 

2 godziny temu, Nacek napisał:

Manio ma rację, wyrywanie tej skrzynki nadstawkowej z ula to porażka. Powinno być tak zrobione aby można podważyć dłutem ale nie za górne części tylko na styku gniazda a nadstawki. Czasami pomagam komuś przy wz, tam jest właśnie nadstawka, jako skrzynka chowana w kołnierzu ula, nie idzie tego dziadostwa wyrwać, najlepiej wyjąć kilka ramek i podważyć od środka. To jest niepotrzebna papranina.

   Tego typu informacje są cenne dla kogoś początkującego.

Opublikowano (edytowane)

Miałem 12 ramkowe dadanty. Matka czerwiła tylko na ramce 1/1 dadanta. To wystarczało. Do tego dwie półnadstawki. Zmieniłem pierw gniazdo na połówki. Chodziło mi o rotację plastrów i podział/ łączenie rodzin korpusami, ale ta ramka za mała na samodzielny 1/2 korpus. Do tego bywało, że zostawał mi rzepak w półnadstawce, jakieś resztki i krystalizowało do drugiego miodobrania. I tym sposobem zacząłem szukać możliwości na ula z 3 korpusami jedynie i jednym rozmiarem ramki. Naprawdę ciężka to jest górna rodnia, ale rzadko ją zdejmuję, do przeglądu wystarczy odchylić do góry za jedną ściankę, no i miodnia też ciężką ale tuż, tuż przed samym miodobraniem. Ale można podjechać taczką pod ula i niemal na tej samej wysokości przerzucić. Gorzej na krzyż mniejsza waga ale więcej razy, niż ciężej ale rzadziej.

Edytowane przez Tikcop
Opublikowano

Powaznie, już się tu pogubiłem. Naliczylem juz trzy typy uli i dla mnie bledem jest nazywanie wszystkich Warszawski Poszezany (WP).  Jak zrobie Nuca 5-cio ramkowego na ramce WP to juz nie ten sam ul.  I nazywaniem go WP jest bledem.  Po to mamy "jezyk" pszczelarski aby szybko i konkretnie sie porozumiec. Dane slowo moze w potocznym jezyku znaczyc cos innego ale miedzy pszczelarzami ma konkretne znaczenie.  Czasem na szczescie aby uniknąć nieporozumień załączamy zdjęcie co wyklaruje bledy jezykowe. 

Opublikowano
6 godzin temu, Beeman napisał:

Powaznie, już się tu pogubiłem. Naliczylem juz trzy typy uli i dla mnie bledem jest nazywanie wszystkich Warszawski Poszezany (WP).  Jak zrobie Nuca 5-cio ramkowego na ramce WP to juz nie ten sam ul.  I nazywaniem go WP jest bledem.  Po to mamy "jezyk" pszczelarski aby szybko i konkretnie sie porozumiec. Dane slowo moze w potocznym jezyku znaczyc cos innego ale miedzy pszczelarzami ma konkretne znaczenie.  Czasem na szczescie aby uniknąć nieporozumień załączamy zdjęcie co wyklaruje bledy jezykowe. 

 

Trzeba konkretnie oznajmiać :

- leżak WP - warszawski poszerzany tylko z ramkami gbuazdkwymici miodnia boczna, od 16 do 24 ramek np. 

- kombinowany WP czyli 12 ramek w gnieździe i nadstawka 

- korpusów WP czyli 10 ramek w korpusie gniazdowym i różne nadstawki 

  • Lubię 1
Opublikowano
Godzinę temu, Krzychu napisał:

 

Trzeba konkretnie oznajmiać :

- leżak WP - warszawski poszerzany tylko z ramkami gbuazdkwymici miodnia boczna, od 16 do 24 ramek np. 

- kombinowany WP czyli 12 ramek w gnieździe i nadstawka 

- korpusów WP czyli 10 ramek w korpusie gniazdowym i różne nadstawki 

 

 

A ja naiwnie sądziłem, że to moje leżaki są typowymi warszawiakami poszerzonymi

https://lyson.com.pl/ule-i-elementy-uli/319-ul-warszawski-poszerzany-drewniany-5903661515003.html

Opublikowano
15 minut temu, Wiesław napisał:

 

 

A ja naiwnie sądziłem, że to moje leżaki są typowymi warszawiakami poszerzonymi

https://lyson.com.pl/ule-i-elementy-uli/319-ul-warszawski-poszerzany-drewniany-5903661515003.html

 

Pytanie co oznacza typowy WP :)

Pierwszym pewnie był ten wielo ramkowy, potem kombinowany a od niedawna korpusowy 

Opublikowano
17 godzin temu, manio napisał:

 

U mnie w takich ulach kombinowanych jest do 16 ramek , więc 2-3 ostatnie są zalane w całości miodem. 

 

Manio, a próbowałeś może pionowej kraty odgrodowej? Zauważyłem, że w nich jest tendencja do tego, że na 13 ramkach potrafią zalać w 65 % miodem a reszta to czerw więc trochę lipnie, za to jakbyśmy matce dali np 11 ramek na czerwienie to pszczoły aby zagwarantować matce składanie jajeczek musiałyby miód przenosić za kratę 

 

Opublikowano
Godzinę temu, Wiesław napisał:

 

A ja naiwnie sądziłem, że to moje leżaki są typowymi warszawiakami poszerzonymi

Typowy kombinowany wygląda tak

http://pszczelarstwomojapasja.blogspot.com/2015/02/budowa-ula-warszawskiego-poszerzanego.html

i tak wyglądają moje. Zwróć uwagę na niesymetryczny wylotek - to moim zdaniem najlepsze rozwiązanie bo jest porządek w gnieździe : matka czerwi od wylotka w głąb ula, na końcu jest naturalna miodnia gniazdowa. Nadstawka jest na jakie 10-12 ramek - tyle co typowa krata odgrodowa - nie ma sensu na całość bo pszczoły nie noszą na ostatnie ramki miodu , chyba że się miodnię obróci co jakiś czas o 180 °. Choć tu wylotek symetryczny to może inaczej działa.

No i w dokładnie takim ulu co jakiś czas zdarzy się ,że pszczoły zakitują nadstawkę ( lipę na 100%) i albo się ją połamie , albo wyciąga ramki . W każdym razie masakra.  Nie ma takich długich krat odgrodowych , nie da się też zastosować przegonki - warto zrobić wyższy daszek , aby było to możliwe.

Tak więc moje uwagi końcowe takie : skrócić nadstawki do długości typowej poziomej kraty odgrodowej WP i podnieść daszek aby było możliwe podstawienie pod nadstawkę przegonki. To niewielkie zmiany , a dużo lepsza praca . Inaczej łatwo się zniechęcić , szczególni jak pszczoły nieco bardzie ruchliwe .

  • Lubię 1
Opublikowano
22 minuty temu, Krzychu napisał:

 

Manio, a próbowałeś może pionowej kraty odgrodowej? Zauważyłem, że w nich jest tendencja do tego, że na 13 ramkach potrafią zalać w 65 % miodem a reszta to czerw więc trochę lipnie, za to jakbyśmy matce dali np 11 ramek na czerwienie to pszczoły aby zagwarantować matce składanie jajeczek musiałyby miód przenosić za kratę 

 

Oczywiście próbowałem - to całkiem dobre rozwiązanie . Opisała też to Ostrowska. Można wtedy prowadzić gniazdo nawet na 6 ramkach i co 7-10 dni zabierać zaczerwioną ramkę za kratę , a w jej miejsce wstawiać węzę lub susz - już o tym pisałem.  W ulu takim jak mój z niesymetrycznym wylotkiem to proste bo i matka czerwi niesymetrycznie od wylotka. Wtedy łatwo spychać czarne ramki do miodni . Ramki są wtedy odbudowane do samego dołu i czerwione po całości. Warto dać ramkę pracy żeby nie psuły węzy na trutnia - wtedy 7 ramek.

Trzeba  jednak uważać żeby nie przenieść ramki z matką do miodni lub jej nie uszkodzić przy miąchaniu ramkami czy zmiataniu pszczół z przenoszonej ramki. Tu nie ma mowy o pośpiechu. Dlatego zrezygnowałem z pionowych krat odgrodowych , choć ule są porządnie wykonane i trzymają wymiar. Szkoda czasu choć bo bez kraty całkiem dobrze. Jak zacząłem wstawiać korpus 1/2 dadant zamiast nadstawki to i poziomej kraty nie daję bo matka tam nie zachodzi  i wystarcza jej 12-13 ramek na dole. Im bliżej lipy tym mniejsze gniazdo - taki mają obyczaj u mnie. Przy wylotku symetrycznym tak nie będzie bo nie ma bodźca do porządku - moim zdaniem to wadliwe rozwiązanie . Rysunki załączone wyżej pochodzą z Gospodarki Pasiecznej .

 

 

Opublikowano
18 minut temu, manio napisał:

Oczywiście próbowałem - to całkiem dobre rozwiązanie . Opisała też to Ostrowska. Można wtedy prowadzić gniazdo nawet na 6 ramkach i co 7-10 dni zabierać zaczerwioną ramkę za kratę , a w jej miejsce wstawiać węzę lub susz - już o tym pisałem.  W ulu takim jak mój z niesymetrycznym wylotkiem to proste bo i matka czerwi niesymetrycznie od wylotka. Wtedy łatwo spychać czarne ramki do miodni . Ramki są wtedy odbudowane do samego dołu i czerwione po całości. Warto dać ramkę pracy żeby nie psuły węzy na trutnia - wtedy 7 ramek.

Trzeba  jednak uważać żeby nie przenieść ramki z matką do miodni lub jej nie uszkodzić przy miąchaniu ramkami czy zmiataniu pszczół z przenoszonej ramki. Tu nie ma mowy o pośpiechu. Dlatego zrezygnowałem z pionowych krat odgrodowych , choć ule są porządnie wykonane i trzymają wymiar. Szkoda czasu choć bo bez kraty całkiem dobrze. Jak zacząłem wstawiać korpus 1/2 dadant zamiast nadstawki to i poziomej kraty nie daję bo matka tam nie zachodzi  i wystarcza jej 12-13 ramek na dole. Im bliżej lipy tym mniejsze gniazdo - taki mają obyczaj u mnie. Przy wylotku symetrycznym tak nie będzie bo nie ma bodźca do porządku - moim zdaniem to wadliwe rozwiązanie . Rysunki załączone wyżej pochodzą z Gospodarki Pasiecznej .

 

 

Ja nie mam buckfastów więc przy plenności moich matek te 10 ramek wystarczy raczej, czasem są wyjątki jak w tym roku, że zabijały od dechy do dechy ramki WP. Ale to rzadkość. 

Ja myślę, żeby po prostu przed wiosennym poszerzeniem gniazda wstawić kratę za 11 ramką i tak zostawić do miodobrania rzepaku w tym miejscu

Opublikowano
14 minut temu, Krzychu napisał:

Ja nie mam buckfastów więc przy plenności moich matek te 10 ramek wystarczy raczej, czasem są wyjątki jak w tym roku, że zabijały od dechy do dechy ramki WP. Ale to rzadkość. 

Ja myślę, żeby po prostu przed wiosennym poszerzeniem gniazda wstawić kratę za 11 ramką i tak zostawić do miodobrania rzepaku w tym miejscu

Tak to nie ma sensu, nic to nie zmieni. Jeśli krata to tak żeby zmusić matkę do czerwienia całej ramki , a pszczoły żeby w gnieździe nie trzymały miody. Linia pszczół nie ma tu znaczenia . Ordnung muss sein - porządek musi byc :) . Stawienie kraty za 11 ramką niczego nie zmieni , a jak zrobisz to w maju to o rójka może wyjść bo zawalą gniazdo pyłkiem. Poza tym przy symetrycznym wylotku to nie wiem jak kratę wstawiać.

Opublikowano
2 minuty temu, manio napisał:

Tak to nie ma sensu, nic to nie zmieni. Jeśli krata to tak żeby zmusić matkę do czerwienia całej ramki , a pszczoły żeby w gnieździe nie trzymały miody. Linia pszczół nie ma tu znaczenia . Ordnung muss sein - porządek musi byc :) . Stawienie kraty za 11 ramką niczego nie zmieni , a jak zrobisz to w maju to o rójka może wyjść bo zawalą gniazdo pyłkiem. Poza tym przy symetrycznym wylotku to nie wiem jak kratę wstawiać.

Czyli mimo to trzeba co chwilę tasować ramkami i wkurzać pszczoły? to może dlatego lepiej nie wstawiać jej 

Opublikowano
26 minut temu, Krzychu napisał:

Czyli mimo to trzeba co chwilę tasować ramkami i wkurzać pszczoły? to może dlatego lepiej nie wstawiać jej 

Krata ma sens jak ograniczasz faktycznie gniazdo, wymaga to jednak systematycznego grzebania - dlatego tak pisałem o tym odrywaniu miodni i inni też pisali o używaniu łapki do gwoździ bo dłuto się gnie .

teraz też podaję sukcesywnie ramki aż do pełnych 16 ale niczego nie oglądam , matki nie szukam.   I też mi się nie podoba bo podobne metody prowadzenia gniazda w korpusowym są dużo prostsze i mniej pracochłonne.

Opublikowano
5 minut temu, manio napisał:

Krata ma sens jak ograniczasz faktycznie gniazdo, wymaga to jednak systematycznego grzebania - dlatego tak pisałem o tym odrywaniu miodni i inni też pisali o używaniu łapki do gwoździ bo dłuto się gnie .

teraz też podaję sukcesywnie ramki aż do pełnych 16 ale niczego nie oglądam , matki nie szukam.   I też mi się nie podoba bo podobne metody prowadzenia gniazda w korpusowym są dużo prostsze i mniej pracochłonne.

I pszczoły się mniej wkurzają jak mniej w gnieździe grzebiesz 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.