Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
4 hours ago, Beeman said:

Na 1L oleju 400gr. kwasu.

 

A tego przepisu nie znam a mianowicie olej czy gliceryna ?? niby to samo a jednak różne ?? Olej silnikowy czy słonecznikowy czy może napędowy byłby też dobry?? nie żebym się czepiał ale tyle tego oleju że warto by było to doprecyzować a nie OLAĆ. :) 

Opublikowano

 

14 godzin temu, Darek napisał:

Paski kupiłem, dystrybuował je Ł. a pochodziły z Grecji. Mają wymiar 26 x 40 mm. Na yt znajdziesz proporcje do zrobienia takich pasków i informacje na temat ich stosowania dzieli sie nimi autor kanału Pasieka Kamionek. 

 

Znam różne proporcję od różnych "producentów". Pytam konkretnie jaka proporcja u Ciebie, bo z opisu wynika, że działają.

 

14 godzin temu, piotrpodhale napisał:

 

33% to żadna informacja. W gramach na jeden pasek to ile będzie ? :)

 

 

Opublikowano

Ile gramów na pasek?  A jak ty sobie wyobrażasz zrobienie tego? Ile roztworu wsiąknie w paski zależy od wielu czynników, np rodzaj i grubości tektury itd. Do zamykanego pojemnika wkładasz paski. Zalewasz roztworem i czekasz pare godzin aż nasiąknom kwasem. Kwas nie może kapać z pasków i tyle. Cała filozofia. 

Opublikowano

To ja za przeproszeniem chrzanię taką technologie, jak nie mam wpływu ile substancji czynnej wsiąknie mi w pasek.

U Randego Oliviera jak są opisy robienia ręczników z KS, to jest dokładnie opisane proporcję na każdy ręcznik.

Wszystko wyliczone i w praktyce dokładnie tyle się wchłania w każdy ręcznik. Da się to ogarnąć.

Opublikowano (edytowane)

tu też możesz ustalić dokładnie ile gram jest w pasku. Wystarczy zważyć pasek przed nasączeniem i po. Dla danego typu tektury i wymiaru wartość będzie zawsze ta sama. Albo przynajmniej zbliżona  I wtedy sobie ustalisz wymiar paska jaki Ci pasuje.

Edytowane przez hurriway
Opublikowano
12 minut temu, hurriway napisał:

tu też możesz ustalić dokładnie ile gram jest w pasku. Wystarczy zważyć pasek przed nasączeniem i po. Dla danego typu tektury i wymiaru wartość będzie zawsze ta sama. Albo przynajmniej zbliżona  I wtedy sobie ustalisz wymiar paska jaki Ci pasuje.

 

No przecież o tym kurdebele mówię.

Pytam tylko ile jest gram kwasu w pasku, który wg kolegów działa dobrze i tej odpowiedzi nie uzyskuje :)

Z resztą sobie poradzę.

Opublikowano

No i ja wkładam je we wtorki o osiemnastej czterdzieści cztery. Czas trwania zabiegu to 2 tygodnie, trzy dni, 67min i 43 sekundy.

Opublikowano
W dniu 3.01.2020 o 10:52, Krzyżak napisał:

 

 

 

 

 

33% to żadna informacja. W gramach na jeden pasek to ile będzie ? :)

 

 

Można w głowie policzyć samemu.Opakowanie 20 pasków waga 0,30kg podzielić na 20szt to =1.5dag.

Jeden pasek waży 1,5dag w każdym pasku jest 33% kwasu i 67% gliceryny roślinnej czyli pewnie wychodzi w 1 pasku 5gram bez pół grosza k.szczawiowego.PK

Opublikowano
5 godzin temu, piotrpodhale napisał:

Można w głowie policzyć samemu.Opakowanie 20 pasków waga 0,30kg podzielić na 20szt to =1.5dag.

Jeden pasek waży 1,5dag w każdym pasku jest 33% kwasu i 67% gliceryny roślinnej czyli pewnie wychodzi w 1 pasku 5gram bez pół grosza k.szczawiowego.PK

Czyli dużo w porównaniu do metody podawania przez sublimacje? 

Opublikowano (edytowane)
21 minutes ago, Krzychu said:

Czyli dużo w porównaniu do metody podawania przez sublimacje? 

A co ma jedno z drugim ?? apiwarol odpalany 12mg amitrazy  a paski biowar 500 to 500mg amitrazy ?? zakładając że dajesz dwa to....

Edytowane przez Brzytwiarz
Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, Brzytwiarz napisał:

A co ma jedno z drugim ?? apiwarol odpalany 12mg amitrazy  a paski biowar 500 to 500mg amitrazy ?? zakładając że dajesz dwa to....

To 1000 mg. Zakładając 4 paski kwasowe mamy 20 g kwasu. Oczywiście nie jest to dawka jednorazowa gdyż uwalnia się przez kilka dni więc można przyjąć jednostkę g [masa] / s [czas] jeśli chcemy porównać do sublimacji ok 2,5 g /60(?) s. 

 

Idąc dalej, jeśli Twoim zadaniem nie ma znaczenia jaka jest dawka to może lejmy całe wiadra na roje? :)

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano

OK!!!  dalej a ile parują takie paski bo z tego co mi się wydaje to nawet kilka tygodni. Bo zakładając że 30-50ml syropu 1:1 o stężeniu 3,5 % na pokolenie pszczół jest ok. To teraz będziemy kruszyć kopię o dawki minimalne albo pozorną przewagę sublimacji nad paskami. Nie zarzekam się że wiadra to dobry pomysł ale to pewnie zależy od szybkości parowania "utylizacji kwasu w ulu" i jego sposobu. To są chyba inne metody i nie bardzo widzę płaszczyznę porównania. Po prostu jest za wiele zmiennych których nie znamy dokładnie bo jest różnica w szybkości parowania pasków zależna od powierzchni i od ilości. tak samo inaczej się to dzieje w silnej rodzinie a słabej bo jedne zgryzają a co innego jest w przypadku polewania bo ile osiądzie na pszczole a ile przeleci przez ul i tak samo z sublimacją. 

Opublikowano (edytowane)

Z paska nic nie paruje !!!

Kwas Szczawiowy działa kontaktowo zarówno w paskach jak i sublimacji czy podczas wykraplania.

Edytowane przez Krzyżak
  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Brzytwiarz napisał:

OK!!!  dalej a ile parują takie paski bo z tego co mi się wydaje to nawet kilka tygodni. Bo zakładając że 30-50ml syropu 1:1 o stężeniu 3,5 % na pokolenie pszczół jest ok. To teraz będziemy kruszyć kopię o dawki minimalne albo pozorną przewagę sublimacji nad paskami. Nie zarzekam się że wiadra to dobry pomysł ale to pewnie zależy od szybkości parowania "utylizacji kwasu w ulu" i jego sposobu. To są chyba inne metody i nie bardzo widzę płaszczyznę porównania. Po prostu jest za wiele zmiennych których nie znamy dokładnie bo jest różnica w szybkości parowania pasków zależna od powierzchni i od ilości. tak samo inaczej się to dzieje w silnej rodzinie a słabej bo jedne zgryzają a co innego jest w przypadku polewania bo ile osiądzie na pszczole a ile przeleci przez ul i tak samo z sublimacją. 

 

Myślę, że tą ilość zmiennych można w sposób bliski określić. Mamy już masę, czas. Można byłoby jeszcze uwzględnić objętość ula jako środowisko do zakwaszenia, jak i wielkość kolonii czyli ilość pszczół. 

Bo jednak skąd biorą się te wartości wynikające z sublimacji oraz te w paskach ? 

 

 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano (edytowane)
10 minut temu, Brzytwiarz napisał:

ja myślę że to empirycznie wyznaczane.

 

Tzn, że może dobre, może być przesadzone a może też i być mało precyzyjnie lub z małą skutecznością? Kiedyś robiona wszystko na podstawie prób i błędów lecz później zostało wszystko udoskonalone obliczeniami. Osobiście uważam, że dobrze byłoby opatentować wzór na podstawie którego można byłoby porównywać do siebie różne metody sprowadzając wszystko do wspólnego mianownika

Edytowane przez Krzychu
  • Lubię 1
Opublikowano
56 minutes ago, Krzychu said:

 

Tzn, że może dobre, może być przesadzone a może też i być mało precyzyjnie lub z małą skutecznością? Kiedyś robiona wszystko na podstawie prób i błędów lecz później zostało wszystko udoskonalone obliczeniami. Osobiście uważam, że dobrze byłoby opatentować wzór na podstawie którego można byłoby porównywać do siebie różne metody sprowadzając wszystko do wspólnego mianownika

Jestem za ale kto by miał to zrobić ?? czy jest sens wywalać otwarte drzwi czy naprawdę to jedyny problem jaki mamy by na niego tracić czas i energię ?? Pomysł pewnie i ciekawy ale to bardziej pytanie do naszej Kadry dydaktycznej która chowie się po uczelniach i przepisuje książki lub zagraniczne (z 10-20 letnim opóźnieniem) źródła naukowe. 

Opublikowano
2 godziny temu, Brzytwiarz napisał:

Jestem za ale kto by miał to zrobić ?? czy jest sens wywalać otwarte drzwi czy naprawdę to jedyny problem jaki mamy by na niego tracić czas i energię ?? Pomysł pewnie i ciekawy ale to bardziej pytanie do naszej Kadry dydaktycznej która chowie się po uczelniach i przepisuje książki lub zagraniczne (z 10-20 letnim opóźnieniem) źródła naukowe. 

Coś w tym jest. Można spróbować takie coś zrobić, jeśli wynik sprawdzi się łatwo i szybko to warto a jeśli należałoby to poddać wielokrotnym próbom i kilkuletniej analizie to wtedy tylko ambitni i tak jak mówisz naukowcy, którzy też nie popisują się za bardzo. 

 

Ja bardziej zastanawiam się nad kolejnym przyspieszeniem procesów przeciwwarrozowych w swojej pasiece. W moich leciwych warszawiakach mam beleczki pomiędzy ramkami. Myślę porobić do nich jakieś powałki aby można było zawiesić na ramkach właśnie paski z kwasem szczawiowym, bo latanie z subkimatorem jednak mi się nie spodobało a beleczki przeszkadzają trochę 

  • Zdezorientowany 1
Opublikowano

Oczywiście beleczki to przeżytek . Ja je wywaliłem z pasieki jak likwidowałem ule Ostrowskiej  z pasieki . Aczkolwiek  czasami z nich korzystam przy poszerzaniu gniazd i ochronie przed zaziębieniem czerwiu przez to , że dokładam korpus węzy na górę ,  wiosną na przykład. Ale powałka jest o wiele większym usprawnieniem komunikacji wewnątrz ula .

Opublikowano

Skoro kwas mrówkowy działa i też pod zasklepem to czemu zawracać sobie głowę szczawiowym, puki czerw w ulu jest.

 

Rozumiem szczawiowy przy braku czerwiu.

Opublikowano
5 godzin temu, marbert napisał:

Skoro kwas mrówkowy działa i też pod zasklepem to czemu zawracać sobie głowę szczawiowym, puki czerw w ulu jest.

 

Rozumiem szczawiowy przy braku czerwiu.

Na  mrówkowym się można prędzej przejechać !

  • Lubię 2
Opublikowano (edytowane)
48 minutes ago, lalux5 said:

Na  mrówkowym się można prędzej przejechać !

Nie bardzo rozumiem jak przejechać ?? Jak dasz za dużo pasków to też się przejedziesz. Chyba że stosuje się jakieś szamańskie metody to kwas mrówkowy może być tym złym rozwiązaniem. Ale jak masz parowniki i knot odpowiednio dopasowany to super sprawa . Szczawiowy w paskach działa choć nie pod zasklepem i tu bardziej pewnie chodzi o mentalną sprawę bo widzimy paski i jest to namacalne. A kwas Mrówkowy to już inna historia niby jest w buteleczce i na knocie niby stężenie się zgadza ale zawsze jest ale. 

 

Dla tych wszystkich co mówią że szczawiowy jest lepszy i bezpieczniejszy i łatwiejszy w skutecznym leczeniu  to o ile jest szybciej i wygodniej izolować matki i mieć brak czerwiu ??  w aplikacji kwasu mrówkowego nie ma takiego problemu bo działa pod zasklepem. Ja używam obydwu w sezonie ale główne leczenie to mrówkowy a na przełomie roku okres bezczerwiowy to kwas szczawiowy. Paski po lipie też stosuje bo temperatura wtedy jest tak duża, że mrówkowym bym popatrzył pszczoły. a w międzyczasie między pożytkami stosuję ambrazol de fakto to szczawiowy. 

Edytowane przez Brzytwiarz

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.