Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sublimacja kwasu szczawiowego


Turqs

Recommended Posts

Przeprowadziłem próby sublimatora na wolnym powietrzu i w pustym korpusie wypełnionym starymi ramkami , tak na próbę jak rozchodzi sie sublimowana para po wnętrzu ula i przy 200 st. proces sublimacji w tyglu przebiegał mniej dynamicznie i temperatura spadała o 10 st. po odparowaniu 2 g i opary wypełniały wnętrze ula ale jakby nie całkowicie wizualnie oczywiście ?  Lepszy wg mnie efekt wypełniania parą korpusu a w zasadzie moich dwu korpusów (w układzie takim jak zimuję pszczoły) przy podwyższeniu temperatury tak jak pisał Mirek przy temperaturze 215 st.C para wtedy wypełniała na gęsto wszystkie uliczki i może jutro spróbuje testowo zrobić na żywej rodzince . Z efektów które wymagają jeszcze dopracowania to sposób odmierzania porcji kwasu na jeden ul , bo w wydrążonym korku metoda obracania o 180 st. część kwasu jednak przykleja się do korka teflonowego i nie całość odparowuje , i może trzeba by z kwasu zrobić takie tabletki jak pokazywali na filmach zza oceanu tylko  zastanawiam się jak to zrobić  takie pastylki ?

A i jeszcze maska gazowa na całą twarz świetna , za 130 zł z wkładami na opary kwaśne,  u nas taka kosztowała by ponad 400 zł i wkłady pochłaniające  typowe jak do 3M pasują ?

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Tadek11 napisał:

Przeprowadziłem próby sublimatora na wolnym powietrzu i w pustym korpusie wypełnionym starymi ramkami , tak na próbę jak rozchodzi sie sublimowana para po wnętrzu ula i przy 200 st. proces sublimacji w tyglu przebiegał mniej dynamicznie i temperatura spadała o 10 st. po odparowaniu 2 g i opary wypełniały wnętrze ula ale jakby nie całkowicie wizualnie oczywiście ?  Lepszy wg mnie efekt wypełniania parą korpusu a w zasadzie moich dwu korpusów (w układzie takim jak zimuję pszczoły) przy podwyższeniu temperatury tak jak pisał Mirek przy temperaturze 215 st.C para wtedy wypełniała na gęsto wszystkie uliczki i może jutro spróbuje testowo zrobić na żywej rodzince . Z efektów które wymagają jeszcze dopracowania to sposób odmierzania porcji kwasu na jeden ul , bo w wydrążonym korku metoda obracania o 180 st. część kwasu jednak przykleja się do korka teflonowego i nie całość odparowuje , i może trzeba by z kwasu zrobić takie tabletki jak pokazywali na filmach zza oceanu tylko  zastanawiam się jak to zrobić  takie pastylki ?

A i jeszcze maska gazowa na całą twarz świetna , za 130 zł z wkładami na opary kwaśne,  u nas taka kosztowała by ponad 400 zł i wkłady pochłaniające  typowe jak do 3M pasują ?

Ja zmieniam korek teflonowy na zawór kulowy. O takiej średnicy aby swobodnie zmieściła się w nim strzykawka do odmierzania porcji kwasu. Wypróbuję i podzielę się wrażeniami :)  

Link to comment
Share on other sites

Bylam wczoraj na wykladzie doktora Lipińskiego. Cały poświęcony kwasowi szczawiowemu. Opracował właśnie sublimator ,w tym tygodniu ma go opatentować. Ma też podać w pasiece dokladny opis technologiczny. Twierdzi ,ze koszt materialu to 150 zloty i drugie 150 za wykonanie. Ilość kwasu to 1g max do1,42 . Większe ilosci wpływają odpowiednio proporcjonalnie na śmiertelność pszczoły. Temp. nagrzewania miedzy103 a 120(pare). Przy wyższych temp,proces nie zachodzi prawidłowo. Kategorycznie stwierdził,że nie ma mowy o jakich kolwiek zmianach,nawet milimetr różnicy w doborze srednicy czy długości dawał złe efekty. Osobiście,nie stosowałam tego kwasu,temat dla mnie mało interesujący ale gdyby ktoś był zainteresowany to przekazuje.

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

Hehe.... moje najlepsze!  Ja tez wczoraj byłem na wykładzie wpływ pyłku na zdrowotnosc rodziny pszczelej.  Na końcu wykładu najdłużej wyświetlany slajd to reklama najlepszego pyłku od kolegi pana doktora.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, joasia napisał:

Bylam wczoraj na wykladzie doktora Lipińskiego. Cały poświęcony kwasowi szczawiowemu. Opracował właśnie sublimator ,w tym tygodniu ma go opatentować. Ma też podać w pasiece dokladny opis technologiczny. Twierdzi ,ze koszt materialu to 150 zloty i drugie 150 za wykonanie. Ilość kwasu to 1g max do1,42 . Większe ilosci wpływają odpowiednio proporcjonalnie na śmiertelność pszczoły. Temp. nagrzewania miedzy103 a 120(pare). Przy wyższych temp,proces nie zachodzi prawidłowo. Kategorycznie stwierdził,że nie ma mowy o jakich kolwiek zmianach,nawet milimetr różnicy w doborze srednicy czy długości dawał złe efekty. Osobiście,nie stosowałam tego kwasu,temat dla mnie mało interesujący ale gdyby ktoś był zainteresowany to przekazuje.

Dzięki za informację ☺️ Będziemy szukać materiałów porównawczych i technicznych jego wynalazku .

Link to comment
Share on other sites

Dla wynalazców sublimatorów: jest fajne oprogramowanie inżynierskie, nazywana się COMSOL Multiphysics. W skrócie - możesz rozrysować w 3d swój sublimator,  z każdej jego części przypisać z jakiego materiału się składa (a co za tym idzie jakie posiada właściwości fizyczne np przewodzenia  ciepła itp ma dany materiał), przypisać jaką substancję chcemy wsypać, również przypisując jej właściwości a nawet jaki proces chcemy wykonać tym urządzeniem czyli zadać temperaturę w danej części sublimatora. Efektem jest symulacja całego procesu z efektem końcowym. 

Może to pomóc przy optymalnym doborze średnic, długości oraz rodzaju materiału. 

Korzystałem z tego programu na studiach i w mojej ocenie jest on dość szczegółowy i dokładny. 

Lecz obsługa jego nie jest łatwa i trzeba trochę się nauczyć. Myślę, że dla ambitnych i mających pojęcie jest to rozwiązanie dążące ku czemuś co można opatentować 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 16.01.2020 o 11:52, Tadek11 napisał:

, i może trzeba by z kwasu zrobić takie tabletki jak pokazywali na filmach zza oceanu tylko  zastanawiam się jak to zrobić  takie pastylki ?

Z tego co mowił,to mają też zglosić potrzebę ,stworzenia kwasu w pastylkach ,dla dokładnego dozowania

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 17.01.2020 o 17:55, joasia napisał:

Z tego co mowił,to mają też zglosić potrzebę ,stworzenia kwasu w pastylkach ,dla dokładnego dozowania

Jest kwas mrówkowy   w żelu silikonowym o stałej ilości uwalniania bez względu na temperaturę otocznia.

Link to comment
Share on other sites

2 hours ago, daro said:

Jest kwas mrówkowy   w żelu silikonowym o stałej ilości uwalniania bez względu na temperaturę otocznia.

daro chodzi o pastylki KS np. 2gr. do dyfuzora w celu dokladnego i szybkiego dozowania w tej metodzie. 

Link to comment
Share on other sites

Nie stosowałem takiego i nie mam zdania na jego temat , może Ty Robert będziesz pierwszym i opiszesz jego zalety ☺️, cena nie wydaje się za bardzo wygórowana w porównaniu z innymi sublimatorami i może cena  coś nam może zasugerować ? Nie wiem ?

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
47 minut temu, Tadek11 napisał:

Nie stosowałem takiego i nie mam zdania na jego temat , może Ty Robert będziesz pierwszym i opiszesz jego zalety ☺️, cena nie wydaje się za bardzo wygórowana w porównaniu z innymi sublimatorami i może cena  coś nam może zasugerować ? Nie wiem ?

Cena sugeruje że produkt z Chin. W ofercie jeszcze dwa droższe urządzenia.

Nigdy się nad sublimatorami nie zastanawiałem. Ale jak można tym odparować kwas szczawiowy to może warto rozważyć ?

Co myślą praktycy?

Link to comment
Share on other sites

Robert żeby to ocenić i porównać to trzeba mieć dwa i z tego co wiem to tylko Bogumił Beeman pochwalił się że ma oba . Na początku tematu o sublimacji coś o tym pisał , sięgnij wstecz i poczytaj ewentualnie dopytaj Bogumiła o szczegóły ?

Link to comment
Share on other sites

Nie doprecyzowałem. Przy stosowaniu kwasów wymianie corocznej podlega spirala i pompka. U tego producenta, jak piszesz, spirala 25zł + pompka 99zł.

U innych producentów dyfuzorów z tego co pamiętam części zamienne jeszcze droższe.

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
3 godziny temu, Krzyżak napisał:

Nie doprecyzowałem. Przy stosowaniu kwasów wymianie corocznej podlega spirala i pompka. U tego producenta, jak piszesz, spirala 25zł + pompka 99zł.

U innych producentów dyfuzorów z tego co pamiętam części zamienne jeszcze droższe.

Dzięki.

Wybiłeś mi z głowy, zamysł.

Link to comment
Share on other sites

Witam. Ten z oferty to chyba z Rosji , choć pewnie części , podzespóły z Chin.  Ja mam USA, hehe...czyli tez Chiny. (może?) Raczej na duża posieke. Do kwasu raczej nie, bardziej do olejków eterycznych. 

Link to comment
Share on other sites

Do kwasów nie stosowałem, nie wiem , z ciekawości spróbuję . Do amitrazy i podobnych rzeczy sprawdza się . Zaletą jest szybkość zabiegu.Niedogodność :zatykanie rurki , awarie pompki .

Nie liczmy też , że ustawimy idealną powtarzalną dawkę , ale nie ma znowu jakiegoś strasznego rozrzutu, który by zagrażał.Po zabiegu należy płukać dyfuzor.Najsłabszy element to pompka( sprężynki zaworków ulegają korozji , oraz środek stosowany robi wżery w korpusie ,) tak sezon , dwa to wszystko przy intensywniejszym stosowaniu. Spirala - kupić przewód hamulcowy za parę zł i zwinąć . Pompka - każda która ma ręczne pompowanie , skoda tiko a w proponowanych do sprzedaży łada  . Koszt nowej od łady to coś 50 zł z przesyłką ( tak było , jak obecnie , nie sprawdzałem) . Autozłom -20 zł . Pojemnik , to pojemnik od pistoletu do malowania lub jakiś pojemnik też może być .Palnik dobrze jest kupić z zapalaniem automatycznym i żeby nie gasł i nie rzygał płomieniem .

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Witam dziś robiłem testy sublimatora. I stwierdzam, że temperatura w tyglu ma oczywisty wpływ. Co do czasu odparowania to trzeba tak 40-70 sekund. Temperatura sensowna to tak 210 st. Choć jestem przekonany, że konstrukcja jest nieudolna gdyż pary są wypychane z tygla bez dodatkowego wymuszenia. Ciśnienie w tyglu buduje się przez zastosowanie zdławienia wylotu. Na tygodniu będzie kolejny test ale widząc jak to działa to jestem przekonany że konstrukcja typu ProVab to porażka. Zaczynam dochodzić do wniosku że amerykanie podchodzą z tym swoim urządzeniem z odpowiednim podejściem czyli Jop twoja mać. 

 

 

obydwa gazowe i wersja z grzałką:

 

 albo coś takiego

 

to rozwiązanie zaczynam brać poważnie za dobre:

 

Edited by Brzytwiarz
Link to comment
Share on other sites

I przy 210 st. masz za małe ciśnienie ? To może rurka ma za dużą średnicę ? Opisz dokładniej jak  to robiłeś ile gram kwasu dawałeś.

I właśnie my z Mirkiem doszliśmy do tego samego wniosku że trzeba dawać wyższą temperaturę na czujniku , bo wewnątrz tygla w momencie sublimacji i tak spada temperatura o te około 20 st. w zależności od ilości kwasu i budowy tygla.

I ta temperatura mierzona czujnikiem nie odpowiada tej prawdziwej wewnątrz tygla , a poza tym i następuje coś takiego jak przemiana fazowa ze stanu stałego w gazowy która następuje przy stałej  temperaturze około 157st. dla kwasu szczawiowego , ale i tak najpierw odparowują woda  przy  temp. około 100 st. a lekko powyżej 100 st. tworzy się tak zwana para sucha wodna która jest nośnikiem  dla drugiego w kolejności procesu sublimacji KS. Nie wiem czy zrozumiałeś ? ale zastanów się nad tym.   

Opisz jak robiłeś to jutro porozmawiamy o tej przemianie wewnątrz tygla. Ja tez doszedłem do takiego samego wniosku , że trzeba dawać minimum 215 st. na czujniku  żeby proces był dynamiczny i prawdopodobnie tak musi być w tym urządzeniu.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.