mirek. Opublikowano 11 Maja 2020 Opublikowano 11 Maja 2020 ja też zimowałem 2 rodziny na 3 razy 9 wp 18 co innego zimowla co innego gospodarka
daro Opublikowano 11 Maja 2020 Opublikowano 11 Maja 2020 3 godziny temu, Sołtys napisał: Fajna to jest przez pierwsze 2 tygodnie. Później już niekoniecznie. Jak dobrze pamiętam to jesteś z Zambrowa to jeżdżę przez twoją miejscowość. E tam , tak jak mówił manio - chłopek -SPOD Zambrowa . Na Białystok walisz czy gdzie ? Jak mam mateczniki o tę porę to tnę na pół .Jak zdążę zobaczyć . ?
Sołtys Opublikowano 11 Maja 2020 Opublikowano 11 Maja 2020 14 godzin temu, daro napisał: 4 godziny temu, daro napisał: E tam , tak jak mówił manio - chłopek -SPOD Zambrowa . Na Białystok walisz czy gdzie ? Jak mam mateczniki o tę porę to tnę na pół .Jak zdążę zobaczyć . ? Latam do Pisza. Żeby nie te wirusy to bym zajechał na pogadankę o pszczołach, a tak to wolę nie i dla swojego i twojego zdrowia na forum bezpieczniej;)
Beeman Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 Kurcze tak was wystraszyli tym wirusem ze 15 lat nie starczy aby powrocilo do normalnosci. Obawiam sie ze on tu juz zostanie na dobre. I co? Toz to jak grypa. Na grype nie ma szczepionki choc 500 tys. ludzi zmarlo w zeszlym roku. Trzeba pamietac ze za rok korona bedzie mocniejsza a my starsi. 1
Sołtys Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 Niby przestraszyli niby nie. Podobno i tak wszyscy mamy to przejść, zanim się uspokoi. Więc nic nie da ukrywanie się. Ale nic, to temat o pszczołach. U nas sypie śnieg. Pogoda słaba jak na połowę maja. I cały tydzień ma być nie za ciepły. Zaczynam powątpiewać w ten miód majowy. Będą siedziały w ulach to zaraz zjedzą i będzie powirowane:D
Krzychu Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 7 godzin temu, Sołtys napisał: Niby przestraszyli niby nie. Podobno i tak wszyscy mamy to przejść, zanim się uspokoi. Więc nic nie da ukrywanie się. Ale nic, to temat o pszczołach. U nas sypie śnieg. Pogoda słaba jak na połowę maja. I cały tydzień ma być nie za ciepły. Zaczynam powątpiewać w ten miód majowy. Będą siedziały w ulach to zaraz zjedzą i będzie powirowane:D Ja też już wątpię. Zimni ogrodnicy wpadli punktualnie w samą porę, też był śnieg u nas
Bohtyn Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 W dniu 3.05.2020 o 10:47, Bohtyn napisał: Witam - a ja wczoraj sprzedałem, zrobiłem przy kupującym do jego własnych uli dwa odkłady z matką po 8 ramek, za 600 zł. Młody i początkujący - niech się uczy. Miał zawieźć, postawić, otworzyć wylotek i przez tydzień nie zaglądać. Ale zrobiłem je nie w myśl zasady, że "odkłady są dobre na sprzedoj".? W niedzielę powtórka i taki sam komplet zabrał ten młody chłopak.
harcerz1020 Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 22 godziny temu, Beeman napisał: Ja zimowalem na 3 osiemnastkacj LN. U mnie dopiero mniszek kwitnie (dzis snieg, w nocy -5C) i sa juz na pieciu i boje sie ze za ciasno. Ale jak juz napisalem trzeba widziec ile tej pszczoly w ulu jest. Jak dlugo nie przestawiamy ramek według naszego widzi mi sie to pszczoly w wiekszym ulu spokojnies sobie poradza. (czyt. Ulu za dużym) Tak słuszna uwaga, która przeszedłem - trzeba wiedzieć ile tej pszczoły jest. W sobotę przymierzałem się do 2 -ch odkładów z silniejszych rodzin. Wszystko przygotowane, a przed 12 w silniejszej rójka 10 m od ula na kołku przy siatce u sąsiada, potężna ze 30 l ledwie weszła do korpusu, zaraz muszę dawać nadstawkę, ale póki co zimno. W drugim zrobiłem odkład ale już wydaje mi się ze były w nastroju. Skąd tyle tej pszczoły, koniec lutego wygarnąłem 2 i pół słoika 280 g. osypu. Dostały węzy ho ho której nie wszystka obrobiły, ramka na trutnia. Uważam, że gniazdo na dwóch korpusach (moje wpl. wys. ramki 21,5 cm) to za duzo. 20 kwietnia powinny być ograniczone na jednym. Pozostawiły zabite czerwiem dwa korpusy. Ewentualnie przenosić co pewien czas czerw do miodni i weza. Żeby deszcz dopisał to czeka na nie ze 6 ha a może więcej facelii. Co zniosły z rzepaku to teraz zjedzą.
harcerz1020 Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 13 godzin temu, Beeman napisał: Kurcze tak was wystraszyli tym wirusem ze 15 lat nie starczy aby powrocilo do normalnosci. Obawiam sie ze on tu juz zostanie na dobre. I co? Toz to jak grypa. Na grype nie ma szczepionki choc 500 tys. ludzi zmarlo w zeszlym roku. Trzeba pamietac ze za rok korona bedzie mocniejsza a my starsi. Nie korona tylko propaganda, a motłoch jest tylko motłochem. PS. Teraz ostygłeś, a na początku miałeś pełne galoty. 1
daro Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 19 godzin temu, Sołtys napisał: Żeby nie te wirusy to bym zajechał Płynu do dezynfekcji dostatek a ja się tylko Boga boję resztę mam wiadomo gdzie . 1
Robi_Robson Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 Przepraszam za kiepską jakość zdjęć , ale obiektyw zaparował . Zima to bardzo dobry czas do robienia odkładów . A że zima piękna , to wielkimi krokami przygotowuję się do miodobrania . U mnie ule z normalnymi rodzinami produkcyjnymi na dzień dzisiejszy wyglądają tak . 1
Bohtyn Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 Bilans rodzin pszczelich u mnie na dzień dzisiejszy to 12 rodzin. Z tego 4 rodziny - matki odizolowane kratą na 3 ramkach. -- 4 rodziny bez matek z matecznikami po sprzedanych odkładach. -- 4 rodziny najmłodsze matki puszczone na cały luz. Wszędzie półnadstaweczki bez kraty i zalane pod zasklep. Nadchodzi czas na pierwsze miodobranie, jak nie zjedzą. Ale tyle to nie dadzą rady, przynajmniej te na matecznikach bez otwartego czerwiu.
Beeman Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 No tak, ze mnie sie smiali ze na trzech korpusach zimuje a tu kolega na czterech. 1
Sołtys Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 Pytanko na szybko. Bo na te noce zapowiadają przymrozki. Dennice i wkładki macie pootwierane czy pozamykane? bo u mnie dennice pełne, ale wkładki wyjęte i się martwię trochę. Ogólnie rodziny silne ale jednak i tak się martwię.
Xpand Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 Dennice osiatkowane otwarte i się nie martwię. U mnie dzisiaj śnieg padał Teraz jest -2C, a będzie jeszcze zimniej. Gdyby było -20C, to bym się obawiał ze względu na ogromną ilość czerwiu, tyle, że zamknięcie dennicy nic by nie pomogło, a nawet zaszkodziło ze względu na wilgoć.
Beeman Opublikowano 12 Maja 2020 Opublikowano 12 Maja 2020 1 hour ago, Sołtys said: Ogólnie rodziny silne ale jednak i tak się martwię Marcin powiedzmy ze jak bys mial odklad 3 ramki na pelnym korpusie przy otwartej dennicy to moze jest powod do dzialania (nie zmartwien). Gdzy jest to juz 10 ramek pszczoly to taki przymrozek na jedna noc nic nie zrobi. Pszczoly zaizoluja dol i gore i bedzie spoko.
Krzychu Opublikowano 13 Maja 2020 Opublikowano 13 Maja 2020 11 godzin temu, Robi_Robson napisał: Przepraszam za kiepską jakość zdjęć , ale obiektyw zaparował . Zima to bardzo dobry czas do robienia odkładów . A że zima piękna , to wielkimi krokami przygotowuję się do miodobrania . U mnie ule z normalnymi rodzinami produkcyjnymi na dzień dzisiejszy wyglądają tak . Myślałem, że mamy podobną bazę pożytków ale jak patrzę na to ile musisz już stawiać korpusów to chyba jednak masz lepiej ? no rozumiem, że 2 lub 3 górne to miodnia?
Robi_Robson Opublikowano 13 Maja 2020 Opublikowano 13 Maja 2020 41 minut temu, Krzychu napisał: rozumiem, że 2 lub 3 górne to miodnia? Dokładnie . 3 dni temu zakładałem poławiacze pyłku (zdążyłem tylko kilkanaście) i okazało się , że niektóre rodziny mające 2 korpusy w miodni miały je już praktycznie pełne . Takim trzeba było dać czwarty . Te co miały jeden pełny i w drugim tylko trochę pozostały na 3 . Ale żeby nie było za różowo , to są i słabsze . Jeszcze chyba nie miałem o tej porze roku tak zróżnicowanej siły rodzin w pasiece . Wina oczywiście w metodzie zakarmiania zimowego p.Matuli z Ornety . Powtórzę to jeszcze wielokrotnie . Z tych zakarmianych ciastem połowę (około 15 z około 30) straciłem na przełomie marca i kwietnia . A reszta w większości łączona po 2-3 w jedną i dopiero dochodzą do siły . To , że dobrze noszą (te zakarmiane inwertem) ..., to pewnie zasługa tego , że pszczoły mam z wielu źródeł i poprzez to minimalizuję ryzyko kojarzeń w pokrewieństwie . Dlatego większość pszczół F1 będzie wybitnie miodna . Oczywiście są wyjątki potwierdzające regułę . Np "awaryjne" matki ratunkowe. Niedawno słaba rodzina eksplodowała nagle z rozwojem i zanim się zorientowałem miały już baaaardzo ciasno . Dokładając korpus do miodni znalazłem ubiegłoroczną matkę suchuteńką i płaską jak wiór przyklejoną od spodu do krawędzi powałki . Musiała wyjść na spacer podczas zamykania ula przy pierwszym wiosennym przeglądzie . To było przyczyną przystopowania z rozwojem. Na szczęście matka ratunkowa w tym przypadku miała udaną randkę . Szybko nadgania zaległości i wali jajami jak kałasznikow . Jest pod specjalną lupą 2
Tadek11 Opublikowano 13 Maja 2020 Opublikowano 13 Maja 2020 Robert temu Matuli to musisz dokładnie "podziękować " w cudzysłowie i niech to będzie przestrogą dla zwolenników ciasta ? a jeżeli już to w domu do kawy. ? U mnie też były nie równości w sile rodzin w pasiece po zimie, ale szybko sobie z tym poradziłem , słabiaki do silnych rodzin dokładałem po korpusie jak nadstawki (najpierw zabierając oczywiści matki) i żeby wygospodarować więcej dennic na nowe odkłady majowe. W tym roku zabraknie mi dennic i korpusów i trzeba będzie awaryjnie w maju dorabiać kilka uli, czego za bardzo nie lubię takiego awaryjnego działania. I rzeczywiści już na dzisiaj są po dwa korpusy miodu niezasklepionego i pierwsze miodobranie zapowiada się ciekawie jako że mam 0,5 km. rzepak , na mniszek za zimno teraz a jest u mnie w pełni kwitnięcia. Matki hodowlane uzupełniam zasadniczo ostatnio tylko od Pani Marysi które odbieram osobiście nie ufam Polskiej Poczcie , chociaż też ma nie równe jakościowo i zdarzają się , że sobie pszczoły je czasami po miesiącu - dwu podmieniają na nowszy model , ale generalnie nie jest źle i są to sporadyczne przypadki i sprawdzają się w moim terenie i na moje pożytki. Na razie pasieka ogarnięta pierwsze odkłady zbiorcze zrobione.
Xpand Opublikowano 13 Maja 2020 Opublikowano 13 Maja 2020 Tadku, wymiana matki po tak krótkim czasie świadczy najczęściej o źle unasiennionej matce. Dobra matka powinna kopulować przynajmniej z 12-15 trutniami. Takie akcje zdarzają się często przy wczesnych matkach. W USA znam dużego komercyjnego pszczelarza, który na początku sezonu korzysta z matek z cieplejszego stanu (Floryda). Wysyła córki po swoich inseminowanych matkach (850$ sztuka - carnica) i z tych córek hodowca ciągnie mu matki ma na początek sezonu, które są dobrze unasiennione.
harcerz1020 Opublikowano 13 Maja 2020 Opublikowano 13 Maja 2020 11 godzin temu, Robi_Robson napisał: Dokładnie Niepojęte, 3 korpusy pełne Wpl na miodnię? Robert zapytam w tej kwestii, czy przenosiłeś czerw z rodni do góry? Oraz, w sobotę osadziłem dużą rójkę na jednym korpusie Wpl wys. ramki 21,5 cm. Pierwsze względne ciepło i dostawiam drugi bo ciasno, ale ja mam tylko węzę. Pytanie, zamierzam położyć na dolny kratę. Czy to dobry pomysł? Bez kraty, jak będzie pożytek matka zaczerwi, naprodukuje pszczoły i z pożytku będzie 0 czyli nic. Tak zrobiłem w 18 tym jak sprowadziłem pierwsza dużą rójkę, tak mi zalecił pszczelarz. Kratę wyjąłem w pierwszych dniach sierpnia. Przy układaniu gniazda 20.08 w dolnym 9 ramek czerwiu a góra pełna miodu z nawłoci.
Beeman Opublikowano 14 Maja 2020 Opublikowano 14 Maja 2020 13 Maja a ty juz ograniczasz matke z czerwieniem. To chyba ta za 850$? 1
Robi_Robson Opublikowano 14 Maja 2020 Opublikowano 14 Maja 2020 21 godzin temu, Tadek11 napisał: Matki hodowlane uzupełniam zasadniczo ostatnio tylko od Pani Marysi Ja zasadniczo też bazuję głównie na materiale od Niej i od Loca . ale , żeby wprowadzać nowe pule genów i nie prowadzić chowu wsobnego praktycznie co rok dokupuję trochę matek z innych źródeł . Rok temu była to Bałtycka od Matuli . Jedyna która mi się w tym roku wyroiła nawet nie wiem kiedy i to chyba dwukrotnie , to była właśnie jedna z nich ! Za tydzień ma przyjechać 30szt. Primek od p.Marii a reproduktorka Nieska od Loca dopiero w czerwcu . W tym tyg. miałem ciągnąć serię od repr."Wandy", ale pogoda nie nastraja ... 4 godziny temu, Beeman napisał: 13 Maja a ty juz ograniczasz matke z czerwieniem. To chyba ta za 850$? A dlaczego ? Ja już od dawna ograniczam ... W zależności od rodzaju korpusów ograniczam na jednym wlkp , lub dwóch 19-kach wlkp Na to krata i miodnia . Po co mi czerw na większej ilości ramek ? Miodnia to miodnia , a rodnia to rodnia . Nie potrzeba , żeby matka robiła pielgrzymki do miodni . 11 godzin temu, harcerz1020 napisał: Niepojęte, 3 korpusy pełne Wpl na miodnię? Robert zapytam w tej kwestii, czy przenosiłeś czerw z rodni do góry? Oraz, w sobotę osadziłem dużą rójkę na jednym korpusie Wpl wys. ramki 21,5 cm. Pierwsze względne ciepło i dostawiam drugi bo ciasno, ale ja mam tylko węzę. Pytanie, zamierzam położyć na dolny kratę. Czy to dobry pomysł? Bez kraty, jak będzie pożytek matka zaczerwi, naprodukuje pszczoły i z pożytku będzie 0 czyli nic. Tak zrobiłem w 18 tym jak sprowadziłem pierwsza dużą rójkę, tak mi zalecił pszczelarz. Kratę wyjąłem w pierwszych dniach sierpnia. Przy układaniu gniazda 20.08 w dolnym 9 ramek czerwiu a góra pełna miodu z nawłoci. Tak. Dwukrotnie przenosiłem 2-3 ramki najstarszego czerwiu nad kratę dając do gniazda węzę. 10 ramek w rodni to jednak trochę mało dla tak plennych pszczół . Druga kwestia ... Ograniczać matkę tak . Ale ... nie na jednym tak ciasnym korpusie ! On jest mniejszy od Ostrowskiej i niewiele większy od 18-ki . O tej porze roku koniecznie 2 korpusy do dyspozycji matki . Dopiero jak skończy się pożytek wiosenny można ograniczyć matkę do 1 korpusu . Zresztą wszystko zależy od pożytków . Inaczej jak kończy się pożytek na lipie , inaczej jak na nawłoci , czy wrzosie . A jeszcze inaczej jak nawet lipy nie ma
harcerz1020 Opublikowano 14 Maja 2020 Opublikowano 14 Maja 2020 10 minut temu, Robi_Robson napisał: Druga kwestia ... Ograniczać matkę tak . Ale ... nie na jednym tak ciasnym korpusie ! On jest mniejszy od Ostrowskiej i niewiele większy od 18-ki . O tej porze roku koniecznie 2 korpusy do dyspozycji matki . Dopiero jak skończy się pożytek wiosenny można ograniczyć matkę do 1 korpusu . Zresztą wszystko zależy od pożytków . Inaczej jak kończy się pożytek na lipie , inaczej jak na nawłoci , czy wrzosie . A jeszcze inaczej jak nawet lipy nie ma OK. Dziękuję, Tylko ja tak na chłopski rozum. Pomimo, że rójka duża dostały 8 ramek węzy, jedną czerwiu żeby nie uciekły i jedną ramkę z pierzgą. Dostawię następne 10 węzy to zapewne w tym roku odbudują, ale jeszcze 3-ci na miodnię to zapewne nie dadzą rady. Tak mi się wydaje. Po lipie już nie budują węzy.
Rekomendowane odpowiedzi