Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Dodam jeszcze, że zadawanie pytań nie jest złe. Jednak gdy zadaje się ich zbyt wiele otrzymuje się zbyt wiele odpowiedzi. Nowicjusz nie zawsze będzie potrafił oddzielić ziarno od plew. Dlatego mniej odpowiedzi to mniej dylematów co dla początkujących może wyjść tylko na dobre.

Opublikowano (edytowane)
4 hours ago, vincent vega said:

Jednak gdy zadaje się ich zbyt wiele otrzymuje się zbyt wiele odpowiedzi. Nowicjusz nie zawsze będzie potrafił oddzielić ziarno od plew.

Bardzo milo z twojej strony ze tak sie martwisz o nowicjuszow. Moze w tym miesiacu bedziesz arbitrem i przesiejesz te plewy co by tu zamieszania nie bylo.  

Kolego setki tysiecy pszczelarzy uzywa folii i to ich zadawala.  Inni nie używają i też sa szczesliwi.   Każdy na podstawie prób i błędów musi wypracowac sobie własna gospodarke pasieczna. To co u jednego sie sprawdza niekoniecznie bedzie powtarzalne u innego.

Edytowane przez Beeman
  • Lubię 2
Opublikowano
8 godzin temu, Beeman napisał:

Kolego setki tysiecy pszczelarzy uzywa folii i to ich zadawala.  Inni nie używają i też sa szczesliwi.   Każdy na podstawie prób i błędów musi wypracowac sobie własna gospodarke pasieczna. To co u jednego sie sprawdza niekoniecznie bedzie powtarzalne u innego.

 

I to zdanie Bogumiła  niech będzie mottem z tej dyskusji. ? Od siebie dodam że folii nie używam , chociaż kiedyś próbowałem, ale za dużo mi ramek pleśniało po zimie i zrezygnowałem z tego zwyczaju ze względów praktycznych i dodam od siebie , że mam bardzo wilgotny klimat w pasiece , na podmokłych łąkach w dorzeczu rzeki i jest na okrągło wilgoć prawie 100%  skraplająca się woda na wszystkim w zimowej porze przy temperaturach powyżej 0 st. C. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
18 godzin temu, michal79 napisał:

Niech będzie. Nie będę się na tym forum z Tobą kogucił, kto ma większy grzebień, ani czy Twoje uczucia o mej "twardości" są realne, czy wydumane

Tak , najlepiej tę twardość góralki sprawdzają .

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)
11 godzin temu, Beeman napisał:

Kolego setki tysiecy pszczelarzy uzywa folii i to ich zadawala.  Inni nie używają i też sa szczesliwi.   Każdy na podstawie prób i błędów musi wypracowac sobie własna gospodarke pasieczna. To co u jednego sie sprawdza niekoniecznie bedzie powtarzalne u innego.

Właśnie to powiedziałem ale widać nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Tego życzę polskiemu Kanadyjczykowi - czytać ze zrozumieniem po polsku. Amen.

 

Pierwszą część komentarza odczytuję jako czepialskie cwaniakowanie... Ot, taki sobie mądrala i tyle.

 

Edytowane przez vincent vega
  • Lubię 1
Opublikowano
21 minutes ago, vincent vega said:

Tego życzę polskiemu Kanadyjczykowi - czytać ze zrozumieniem po polsku.

Dziekuje zapomnialem o zjawisku "co autor mial na mysli" czyli wciskanie swoich teorii a nie tego co napisane. 

 

24 minutes ago, vincent vega said:

Pierwszą część komentarza odczytuję jako czepialskie cwaniakowanie..

Nie cwaniakowanie tylko poczulem sie urazony bo nazywasz czlonkow tego forum "plewiarzami"  Byc mezczyzna (tak jak Manio) i odnies sie do "tych plewow" i bedzie dyskusja.

 

17 hours ago, vincent vega said:

Dodam jeszcze, że zadawanie pytań nie jest złe. Jednak gdy zadaje się ich zbyt wiele otrzymuje się zbyt wiele odpowiedzi.

 

17 hours ago, vincent vega said:

Dlatego mniej odpowiedzi to mniej dylematów co dla początkujących może wyjść tylko na dobre.

Czyli, ludziska za duzo piszecie. No i pszcie prawde (najlepiej najprawdziwsza)

Opublikowano

Ja generalnie folii nie uzywam. Czasem chwilowo jak jest brak powalki to poratuje sie folia.  W zeszlym roku na wiosne po ogladnieciu filmu p.Stanczuka na YT jak pokazal jak pszczola zlizuje wode z folii pozakladalem folie na ulach produkcyjnych. Jednak jak ktos tutaj zaznaczyl warto sie zastanowic, czy ona pije czy sprzata?  I oto jest pytanie. 

Moja konkluzja tego zabiegu? Nie zauwazylem zadnej plesni i jak ktos ma czas to czemu nie?  O kosztach nie wspominam bo to groszowe sprawy. 

  • Lubię 2
Opublikowano
2 godziny temu, Beeman napisał:

Nie cwaniakowanie tylko poczulem sie urazony bo nazywasz czlonkow tego forum "plewiarzami" 

Naprawdę? To doprecyzuję - tylko niektórych bardzo, bardzo nielicznych. 

Opublikowano
2 godziny temu, vincent vega napisał:

Tego życzę polskiemu Kanadyjczykowi - czytać ze zrozumieniem po polsku. Amen.

A miłość bliźniego ? Ja bym napisał odwrotnie i okazał bym szacunek rodakowi który jak sam napisał częściowo jest tu po to by nie zapomnieć języka . Wielu po 3 miesiącach kaleczy polską mowę .

Po oblocie a tak się spinają wszyscy jak guma w stringach . Dajcie se na luz bo na nosie maj ! ?

  • Lubię 3
Opublikowano
5 minut temu, daro napisał:

rodakowi który jak sam napisał częściowo jest tu po to by nie zapomnieć języka

No tak... to wiele może tłumaczyć... ale nie wszystko. 

7 minut temu, daro napisał:

Po oblocie a tak się spinają wszyscy jak guma w stringach

w Kanadzie jeszcze się chyba nie obleciały. Mam nadzieję, że to nastąpi szybko.

Opublikowano
2 godziny temu, Beeman napisał:

czy ona pije czy sprzata?  

Nie wiem czy sprząta czy pije, ale wiem że pszczoły to nie ryby.

  • Lubię 1
  • Zdezorientowany 1
Opublikowano

Najpierw pije potem sprząta . Sprzątać na trzeźwo nie idzie .Przynajmniej dla mnie.

P.S . Mam od pierwszego ula folię . W osiatkowanych dnach wody prawie nie ma.

Opublikowano
2 hours ago, vincent vega said:

w Kanadzie jeszcze się chyba nie obleciały. Mam nadzieję, że to nastąpi szybko.

Masz racje. W srode ma byc 14/9C  to raczej skorzystaja z czterodniowego ocieplenia.  Dzisiaj wymienilem dennice na nowe to cos tam polataly zaniepokojone. Ale w osiemdziesieciu procentach to siedza jeszcze gdzies miedzy korpusami. Powalki juz cieple. Zapasow maja sporo bo ule ciezkie.  Wymiana dennic to przyjemnosc przy uzyciu pneumatycznego podnosnika jaki zrobilem do tego celu. 

Opublikowano
W dniu 6.03.2021 o 00:38, ikop74 napisał:

 

To już nie wiem co myśleć. /.../ 

... temat 'rozwinął' się ... ale czy ikop74 nadal nie pozostanie w 'tym stanie'???

 

... gdy pozostanie  

 

W dniu 6.03.2021 o 00:38, ikop74 napisał:

 

To /.../ będę musiała youtuberów oglądać. 

 (dla potrzeb .... zmieniłem sens jej wypowiedzi .... ale nie wiem czy ?????  .... czy aż tak )

 

a głównie 'biegało' o to że <ta czynność nie o tej porze roku> 

 

I tu (nasuwa się) pytanie do Iwony  czy uzyskała jakąś satysfakcjonującą ... ????

 

PF 

Opublikowano
1 godzinę temu, PiotrekF napisał:

I tu (nasuwa się) pytanie do Iwony  czy uzyskała jakąś satysfakcjonującą ... ????

Sądzę że najwyższy czas dać dziewczynie święty spokój zamiast odbywać ogólnoświatowe dyskusje na jej temat.

     

  • Lubię 1
Opublikowano
5 godzin temu, PiotrekF napisał:

I tu (nasuwa się) pytanie do Iwony  czy uzyskała jakąś satysfakcjonującą ... ????

No i ja przyłączam się do tego pytania dla Iwony ? Chociaż  w zasadzie wszystkie są satysfakcjonujące , tylko trzeba którąś dla siebie wybrać po przeanalizowaniu i namyśle ?

I może zostawmy teraz ostatnie zdanie dla Iwony ?

  • Lubię 1
Opublikowano

W całej tej 'dyskusji'  ikop74 otrzymała cztery odpowiedzi od czterech osób (policzyłem sobie) a resztę dyskusji 'poświęcono' : cyt "ad personam".

Twierdzenie o 'grillowaniu' czy ' ogólnoświatowych dyskusjach' jest grubą przesadą . Ot Iwona pytając niezamierzenie 'wywołała' tą 'ogólnoświatową dyskusję' - specyfika forum .... tego forum?? (też! tak też tego forum!) . I podejrzewam NIKT tej 'specyfiki' nie zmieni przy 'temperamentnych' dyskusjach bo zawsze pojawi się 'wątek' "ad  personam - to takie 'małe' wyjaśnienie dla Iwony : dlaczego 'tak się rozwinęła' ....

 Iwonie to ...

PF 

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

Jeszcze dodatkowy fakt mi się przypomniał a propos zlizywania skroplonej wody przez pszczoły. Niejaki Torben Schiffer w swoich obserwacjach pszczół zasiedlających dziuple stwierdził, że trochę wody skrapla się na wypropolisowanych ściankach. Ta woda w laboratorium powstrzymywała rozwój jakichś patogenów (bakterii albo grzybów, nie pamiętam) w przeciwieństwie do wody, która nie była w kontakcie z kitem, gdzie na szalce te patogeny normalnie się rozwijały. Może stąd odruch zlizywania? W tradycyjnych warunkach zamieszkania pszczół byłaby to forma leczenia.

Źródło: [https://www.bractwopszczele.pl/tlm/torb1.html]

 

QKrSqH3.png

Edytowane przez michal79
  • Lubię 4
  • Haha 1
Opublikowano

Fajne i proste doświadczenie. Wychodzi z niego że wcześniejsze twierdzenie (tego co go górale nie lubią) iż skroplona woda z folii jest mało wartościowa dla pszczół było wyssane z palca. Pszczoły z takiej wilgoci nie dość że mają wodę ciepłą na miejscu w ulu to jeszcze wzbogaconą o wartości propolisu.  PK

 

Opublikowano (edytowane)
14 minut temu, piotrpodhale napisał:

Fajne i proste doświadczenie. Wychodzi z niego że wcześniejsze twierdzenie (tego co go górale nie lubią) iż skroplona woda z folii jest mało wartościowa dla pszczół było wyssane z palca. Pszczoły z takiej wilgoci nie dość że mają wodę ciepłą na miejscu w ulu to jeszcze wzbogaconą o wartości propolisu.  PK

 

 

Pytanko - gdzie na folii ta woda wejdzie w kontakt z kitem pszczelim? Z tego co widziałem na filmach, pszczoły co najwyżej podbudowują woskiem pod taką "powałką", ale samej folii nigdy nie widziałem pokrytej kitem. Zresztą, badania Toma Seeley'a wykazują, że najlepiej do kitowania zachęca pszczoły chropowatość powierzchni. Dlatego m.in. swoje drewniane korpusy przerysowuję parę razy od środka raszplą. 

Czy istnieje jakaś chropowata folia zachęcająca pszczoły do kitowania?

Edytowane przez michal79
Opublikowano
1 minutę temu, michal79 napisał:

Pytanko - gdzie na folii ta woda wejdzie w kontakt z kitem pszczelim?

A widziałeś kiedyś folię wyciągniętą z ula? A widziałeś cokolwiek wyciągnięte z ula nie pokryte propolisem.?

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
  • Haha 1
Opublikowano
Teraz, piotrpodhale napisał:

A widziałeś kiedyś folię wyciągniętą z ula? A widziałeś cokolwiek wyciągnięte z ula nie pokryte propolisem.?

 

Np. tu, z filmu Tomka, mamy plamki kitu. Nie za wiele, tego. Ale i tak więcej, niż się spodziewałem.

Nadal jednak nie czuję się przekonany. Powierzchnia w 100% pokryta kitem, na której każda kropelka wody ma z nim kontakt, wygląda nieco inaczej. Nie zapominajmy też, że na wartość takiej wody wpływa jej kontakt z folią. Gdyby ktoś zrobił taki eksperyment, co pan Schiffer, przy użyciu wody z zakitowanej dziupli i wody z foliowej powałki, nie byłoby wątpliwości. 

 

xRj2p7Y.jpg

Opublikowano

Film, który jest wyżej idealnie pokazuje jak powinna być położona folia na ramkach. Ma być przewiew od góry a nie płasko na ramkach. Tutaj przewiew gwarantują nadbudówki z wosku, Czesi mają pierścień calowy, który kładzie się między korpusem a folią. Sam również używam tego w langach. W wielkopolskich, czy 18tkach mam półnadstawkę lub korpus 18tkę z podkarmiaczką na zimę, ale w tym roku też przygotuję sobie takie pierścienie pod wymiar ula wlkp. Dennica u dołu z dobrą wentylacją, od góry ok 2,5 cm przerwy i wszędzie sucho, pszczoły swobodnie przechodzą i woda jak się zbierze nie jest problemem.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.