Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bardzo do mnie przemawia to co piszecie na temat niedożywienie pszczół zimowych, także na podstawie swoich zdrowotnych doświadczeń. Też staram się zdrowo żywić siebie i rodzinę i od lat poza jakimiś drobnymi infekcjami, nie chorujemy. Może geny też mają znaczenie, bo w mojej rodzinie sporo było długowiecznych osób, ale u mniej przynajmniej jedzenie wydaje się być kluczowe. 

Myślałam też o tych dziuplach pod tym kontem, że przecież ludzie kiedyś też mieszkali w jaskiniach, ale nie sięgając tak zamierzchłych czasów, jeszcze niedawno mieszkaliśmy w słabo ogrzewanych domach. Dzieciństwo spędziłam w takim wiejskim domu, gdzie mimo centralnego temperatura w salonie osiągała przy mrozach max 16 C. Chodziliśmy poubierani na cebulę i też nie chorowaliśmy. Dziś trudno byłoby mi do tego wrócić, uważam że temperatura jaką utrzymujemy w mieszkaniu ok 20,5-21 C wydaje mi się być optymalna. Podejrzewam, że pszczoły pewnie też, tak jak ludzie, potrafią zaadoptować się do warunków jakie mają. I to by mnie przekonywało, że rzeczywiście to jaki jest ul może mieć drugorzędne znaczeniem. Choć jeśli są w nim inne stworzenia żyjące w symbiozie z pszczołami, to pewnie jest to dodatkowy atut. Też oglądałam film o którym pisał Michał79. 

Opublikowano
3 godziny temu, Tadek11 napisał:

 

Krzysztof w "utuczeniu pszczół zimowych" przeceniasz role pokrzywy 

 

Ale ja tylko zapytałem, a nie stwierdzam, bo sokcz pokrzywy nie zawiera w sobie tyle białek i tłuszczy co pyłek więc napewno go nie zastąpi. 

Faktem niepokojącym jest to co obserwowałem a mianowicie w tym roku tak pyłku intensywnie nie nosiły jak np rok temu, czy dwa... Chociaż na ramkach coś tam było tych zapasów 

Opublikowano (edytowane)
7 godzin temu, Krzychu napisał:

 

A czy sok z pokrzywy dodany do syropu jest dobrym sposobem na utuczenie pszczół zimowych? 

Ja wątpię w zbawienny wpływ soku z pokrzywy czy innych tego typu preparatów. To działa głównie na głowę pszczelarza . Gdyby było inaczej pszczoły czy inne zwierzęta same by próbowały tych "cudownych" leków. Nie widziałem żeby jakieś zwierzę samo z siebie jadło pokrzywy. To co być może pomaga człowiekowi . pszczole może być całkiem obojętne.

Zasadniczy wpływ na utuczenie pszczół widzę we wczesnym zakarmianiu. kiedy jeszcze coś kwitnie w polu. Wtedy pszczoły mają złudzenie pożytku i doniosą więcej pyłku - pokarmu białkowego , tak potrzebnego do wychowania pokolenia zimowego i wiosennego rozruchu. Nie oszczędzam na syropie i nie znam pojęcia ,że dostały za dużo. Syrop z pokrzywą czy bez , byle w czas i hojną ręką. Późne karmienie to już tylko zapasy cukrów i efekt zubożony w stosunku do naturalnych zapasów nektarowych , zgromadzonych w pełni lata . Choć nawet "naturalni" piszą o karmieniu cukrem czy deską cukrową. Koniec świata  :)

Warto też wspomnieć o monokulturach i zubożeniu różnorodności pożytkowej. Chemizacja rolnictwa to też wyeliminowanie kwitnących chwastów - ważnego i różnorodnego pożytku w końcówce lata . Łąki to też sama trawa i jak już coś się na nich rozsieje to roundap , orka zimowa i od nowa trawa , ani jednego kwiatka. Intensywne rolnictwo eliminuje pszczoły i jest przyczyną ich chorób, nawet pomijając samą chemizację , która jest aż nadto oczywista.

Nawet ludzie są tak nasyceni środkami konserwującymi z żywności którą zjadają , że nasze ciała rozkładają się wielokrotnie dłużej niż przed laty. Nie radzą sobie z nimi bakteria w cmentarnej ziemi. 20 lat to od dawna za mało na mineralizację zwłok. Tak twierdzą grabarze i patolodzy . Za życia chorujemy na nowotwory i inne ciężkie choroby  dotychczas bardzo rzadkie . Tak więc nie tylko pszczoły mają kłopoty ... 

Edytowane przez manio
  • Lubię 3
  • Dziękuję 1
Opublikowano
38 minut temu, manio napisał:

Nie widziałem żeby jakieś zwierzę samo z siebie jadło pokrzywy.

Swinia i osioł . To widziałem .

Opublikowano (edytowane)
28 minut temu, daro napisał:

Swinia i osioł . To widziałem .

ja widziałem jak babka dawała świniom ziemniaki z pokrzywą i żarły , ale nie z własnego wyboru. Za osła się nie wypowiadam :)

Pisałem raczej o dzikich zwierzętach , bo hodowlane mogą mieć różne deficyty i żrą co popadnie.

4 godziny temu, Krzychu napisał:

nie stwierdzam

a ja tylko zwątpiłem w sens dodawania czegokolwiek , nie krytykuję bo pewnie nie szkodzi . Po prostu dla mnie szkoda roboty, choć pijam herbatkę z pokrzywy zamiast czarnej.

Edytowane przez manio
Opublikowano

Kurczętom małym też dawaliśmy pokrzywy posiekane z gotowanym jajkiem choć w naturze też tego nie jedzą. Ale wychodzą z matką i zjadają co im w dziubki wpadnie. A te, które siedzią pod lampą nic tam nie znajdą. Myślę, że gdyby pszczołom zostawić miód, który sobie naznosiły to żadnej pokrzywy czy innych ziół nie byłoby trzeba. Ale w cukrze nic nie ma oprócz węglowodanów. Zupełnie nie przekonuje mnie to co mówią niektórzy, że cukier jest najlepszy do zimowli, lepszy nawet niż miód. Nie wierzę w to i tyle. No, ale to wszystko tak na logikę mi nie pasuje, dlatego nie wierzę. Da Bóg, że będę miała kiedyś więcej rodzin, to będę robić eksperymenty i porównywać co lepiej pszczołom służy. 

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)
22 minuty temu, ikop74 napisał:

cukier jest najlepszy do zimowli, lepszy nawet niż miód.

cukier nie zawiera balastu , jest łatwostrawny . Z całą pewnością jest leszy niż np. miód spadziowy do zimowli - bo ten zawiera duże ilości cukrów , których pszczoły zupełnie nie trawią i tylko wypełniają im jelita. Każdy miód zawiera część niestrawnej i szkodliwej melocytozy , ale spadziowe już bardzo dużo. Taki miód może twardnieć na kamień ( miód kamienny) i pszczoły go nie pobiorą.

Późne zakarmianie to czysty syrop , bez żadnych dodatków nektarowych czy pyłku - to druga skrajność  - dlatego zachęcam do wczesnego karmienia , bo wtedy zapasy mają skład najbardziej zbliżony do dobrego, łatwostrawnego miodu. Spadź należy bezwzględnie usunąć z zapasów bo osłabi pszczoły w zimowli. Najlepiej wymienić ramki na wcześniej przygotowane przez inne rodziny. Mój tako tak robił z rodzinami wywożonymi na wrzosy. Choć często i tak wracały bardzo wyczerpane i mało liczne żeby samodzielnie zimować.

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Opublikowano

Jest wiele dostepnych powaznych publikacji na temat dokarmiania rodzin pszczelich. Zachecam tez do malych "eksperymentow" we wlasnej pasiece.  Na wiosne zrobic np. 10 odkladow. O 5 zadbac a 5 zostawic samopas.  Gwarantuje ze wielkie roznice beda juz widoczne po miesiacu, oczywiscie pozytywne w odkladach zadbanych. 

13 minutes ago, ikop74 said:

Zupełnie nie przekonuje mnie to co mówią niektórzy, że cukier jest najlepszy do zimowli, lepszy nawet niż miód.

Sprawa nie jest tak prosta jakby sie to wydawalo i temat na wiele prac doktorskich.  Opisze jeden przypadek z mojej pasieki w tym roku.   W poprzednie lata miody moje zaczynaly krystalizowac gdzies przed swietami. W tym roku miod krystalizowal juz w ramkach.  Od sierpnia do listopada na dennicy byly stosy skrystalizowanego miodu. Biale krysztalki jako mniej wartosciowe zostaly usuniete z ula. I wyobraz sobie Iwona że jest już późna jesień i gdzie pszczoly znajda pozytek na uzupelnienie tych strat? 

Opublikowano
9 minut temu, Beeman napisał:

Jest wiele dostepnych powaznych publikacji na temat dokarmiania rodzin pszczelich. Zachecam tez do malych "eksperymentow" we wlasnej pasiece.  Na wiosne zrobic np. 10 odkladow. O 5 zadbac a 5 zostawic samopas.  Gwarantuje ze wielkie roznice beda juz widoczne po miesiacu, oczywiscie pozytywne w odkladach zadbanych. 

Sprawa nie jest tak prosta jakby sie to wydawalo i temat na wiele prac doktorskich.  Opisze jeden przypadek z mojej pasieki w tym roku.   W poprzednie lata miody moje zaczynaly krystalizowac gdzies przed swietami. W tym roku miod krystalizowal juz w ramkach.  Od sierpnia do listopada na dennicy byly stosy skrystalizowanego miodu. Biale krysztalki jako mniej wartosciowe zostaly usuniete z ula. I wyobraz sobie Iwona że jest już późna jesień i gdzie pszczoly znajda pozytek na uzupelnienie tych strat? 

 

Też miałem w tym roku problem z skrystalizowanym miodem w nadstawkach miodowych. Ta sama sytuacja a taka odległość 

Opublikowano
43 minuty temu, Krzychu napisał:

Też miałem w tym roku problem z skrystalizowanym miodem w nadstawkach miodowych. Ta sama sytuacja a taka odległość 

Też mi tak się zdarza po rzepaku , ale w ulu korpusowym to nie problem : odsklepiam i daję na dennicę. Jak przeniosą do miodni to dodadzą z bieżącego pożytku i trzeba szybko odwirować. W tym roku tak miałem z akacją bo jakoś doniosły spóźnionego rzepaku.

Opublikowano
3 godziny temu, daro napisał:

Swinia i osioł . To widziałem .

Moje owce też jedzą:D I widziałem ludzi jadających jakieś placki z pokrzywy:) pijacych pokrzywe:) 

Opublikowano

Jeśli ktoś sugeruje, że cukier jest lepszy od miodu, niech sam wpierdziela cukier przyprawiony pokrzywami.

Opublikowano (edytowane)

Pokrzywa zawiera cenne mikroelementy: wapń, magnez, fosfor, żelazo, siarkę, potas, jod, krzem i sód i witaminy: A, C, B2, K1, które odpowiadają za właściwości pokrzywy. W skład pokrzywy wchodzą także: chlorofil, serotonina, histamina, garbniki i acetylocholina, flawonoidy, oraz liczne kwasy organiczne.

Edytowane przez Beeman
Opublikowano

Jedzcie pokrzywy . Mój dziadek mówił że w wojnę chleb z kory brzozowej jedli i zupe z komosy . Ja tam wolę szczaw i mirabelki.

  • Lubię 1
Opublikowano
24 minuty temu, Beeman napisał:

Pokrzywa zawiera cenne mikroelementy: wapń, magnez, fosfor, żelazo, siarkę, potas, jod, krzem i sód i witaminy: A, C, B2, K1, które odpowiadają za właściwości pokrzywy. W skład pokrzywy wchodzą także: chlorofil, serotonina, histamina, garbniki i acetylocholina, flawonoidy, oraz liczne kwasy organiczne.

Do tego aminokwasy i kwasy tłuszczowe 

Opublikowano
3 godziny temu, ikop74 napisał:

Zupełnie nie przekonuje mnie to co mówią niektórzy, że cukier jest najlepszy do zimowli, lepszy nawet niż miód. Nie wierzę w to i tyle. No, ale to wszystko tak na logikę mi nie pasuje, dlatego nie wierzę. Da Bóg, że będę miała kiedyś więcej rodzin, to będę robić eksperymenty i porównywać co lepiej pszczołom służy. 

Dawniej każdy miał swoje lokalne pszczoły, te umiały przetrwać na tym co zniosły, nawet i na spadzi. Zazimuj na miodzie spadziowym, w najlepszym przypadku posrają się ale przetrwają w najgorszym padną. Obecnie nie ma już lokalnych pszczół, może poza rejonem zamkniętym hodowli pszczoły augustowskiej (jeśli nadal istnieje).  

 

Tak to jest jak eko-terroryzm mąci w głowach.

  • Lubię 1
  • Zdezorientowany 1
Opublikowano (edytowane)

Ach lezka sie w oku kreci, dawniej to byly czasy.  Zpewnoscia jak jakis bartnik zapomnial wybrac miodu to pszczoly powalily stu letnia sosne. 

Edytowane przez Beeman
  • Haha 1
Opublikowano
4 minuty temu, Tikcop napisał:

Dawniej każdy miał swoje lokalne pszczoły, te umiały przetrwać na tym co zniosły, nawet i na spadzi. Zazimuj na miodzie spadziowym, w najlepszym przypadku posrają się ale przetrwają w najgorszym padną. Obecnie nie ma już lokalnych pszczół, może poza rejonem zamkniętym hodowli pszczoły augustowskiej (jeśli nadal istnieje).  

 

Tak to jest jak eko-terroryzm mąci w głowach.

Co oznacza lokalne pszczoły? 

Może moje to takie "lokalne"? 

Opublikowano (edytowane)
36 minut temu, Tikcop napisał:

hodowli pszczoły augustowskiej (jeśli nadal istnieje). 

istnieją , bo żadne inne nie są stanie przeżyć w takich skrajnie ubogich warunkach. Nikt nawet nie próbuje stanąć tam z pasieką bo z piasku nic nie naniosą.

Nie chodzi też chyba o to żeby pszczoły wyszły z zimowli słabsze niż weszły , obsrane, zaperzone czy jak się dziś raczy mówić z nosemozą. To że pszczoły przeżyły na spadzi nie zmienia faktu ,że jest dla nich niestrawna i szkodliwa. W naturze na niej nie zimowały bo nawet jeśli wystąpiła to zjadły ją na początku zimowli , wyżej miały zapasy miodu nektarowego z lata , obleciały się w czasie ocieplenia, wypróżniły i taka była tajemnica sukcesu.

Pszczoły augustowskie to pszczoły leśne , zimowały pewnie na miodzie lipowym. Nie ma tam spadzi , więc nic nie ryzykowały. Nikt by ich nie chciał dzisiaj mieć bo miodu nie noszą , a i żądlić umieją jak żadne.

Pszczoły zimowane na miodzie ? Nawet "naturalni" już nie są w stanie przeprowadzić takiego eksperymentu, bo albo miodu nie ma , albo pszczoły nie dożyją.  Wtedy maja miodobranie wiosną. Trupi miodek. Pycha i w sam raz dla dzieciaczków. Nawet się tym chwalą bezwstydnie. Tfu.

Piszesz chyba o pszczelarstwie XIX wieku lub debilnego monopolu cukrowego w naszym nękanym durniami kraju. Ostatnie pomysły podatkowe jakby zmierzają w tym kierunku ?

Edytowane przez manio
Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, Krzychu napisał:
Godzinę temu, Beeman napisał:

Pokrzywa zawiera cenne mikroelementy: wapń, magnez, fosfor, żelazo, siarkę, potas, jod, krzem i sód i witaminy: A, C, B2, K1, które odpowiadają za właściwości pokrzywy. W skład pokrzywy wchodzą także: chlorofil, serotonina, histamina, garbniki i acetylocholina, flawonoidy, oraz liczne kwasy organiczne.

Do tego aminokwasy i kwasy tłuszczowe 

Z Waszego pisania wynika ,że pokrzywa lepsza nawet od mięska ? Nie tylko od miodu. Ja jednak zeżrę kiełbasę. Nawet nie popiję pokrzywą bo znam lepsze używki , może nie aż tak zdrowe ? Najsmaczniejsze są potrawy szkodliwe dla zdrowia lub zakazane prawem. Pokrzywy nie mieszczą się chyba w tej kategorii ?

Edytowane przez manio
Opublikowano
30 minut temu, manio napisał:

Z Waszego pisania wynika ,że pokrzywa lepsza nawet od mięska ? Nie tylko od miodu. Ja jednak zeżrę kiełbasę. Nawet nie popiję pokrzywą bo znam lepsze używki , może nie aż tak zdrowe ? Najsmaczniejsze są potrawy szkodliwe dla zdrowia lub zakazane prawem. Pokrzywy nie mieszczą się chyba w tej kategorii ?

Co chcesz udowodnić wpisem, że pokrzywa lepsza od mięsa lub używek? 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
37 minut temu, Krzychu napisał:

Co chcesz udowodnić wpisem, że pokrzywa lepsza od mięsa lub używek? 

 

Wiater wieje, pozrzędzić trzeba ;)

Opublikowano
1 hour ago, manio said:

Pokrzywy nie mieszczą się chyba w tej kategorii

 

37 minutes ago, Krzychu said:

Co chcesz udowodnić wpisem, że pokrzywa lepsza od mięsa lub używek? 

 

Co???????????? Ty chyba nigdy nie dorwales sasiadki w pokrzywach.  

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.