Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 minutę temu, Beeman napisał:

Kiepski wybor.

ja za to gwarantuję ,że nie wybuchnie. Wosk może wyjdzie nieco siny , a może i nie. Ale własne doświadczenie bezcenne

Opublikowano
1 minutę temu, ikop74 napisał:

piłam soki z takiej sokowirówki.

była aliuminiowa ? Niemożliwe chyba ? Moja była z czerwonego plastiku i nazywała się swojsko Kasia , polski Zelmer . Sitko i tarka były ze stali. Aluminium podobno potrafi zastąpić wapń w organizmie i dlatego jest niebezpieczne (Al/Ca).

Opublikowano (edytowane)

Nie wolno "gotować" wosku w garach aluminiowych czy ocynkowanych.

Topiarki słoneczne czy parowe nie wpływają na wosk.

Co nie zmieni faktu, że kwasiak czy emalia będę lepsze.

Edytowane przez Krzyżak
Opublikowano
49 minut temu, ikop74 napisał:

Mogę prosić o podpowiedź czy topiarka słoneczna z aluminium jest ok jeśli chodzi o współczesne standardy dotyczące czystości wosku? Bo np wyczytałam, że ocynk odpada. Bo mam możliwość kupić taką właśnie topiarkę, nieużywaną, aczkolwiek przeleżała w garażu wieeele lat...

 

Używaj śmiało do topienia wosku nic jemu nie powinno się stać .

Opublikowano

Nie wiem jakie jest Wasze doświadczenie w stosowaniu aluminium , ale jak miałem topiarkę słoneczną wyłożoną blachą aluminiową. Po sezonie blacha sczerniała  ( to akurat dobrze) , a wosk z niej wypływający napierał sinej barwy . Być może w parowej kontakt jest zbyt krótki, ale w słonecznej bywa ,że leży kilka dni.

Na podstawie własnych doświadczeń , a nie wyobrażeń odradzałem zakup topiarki aluminiowej , skoro bez problemu można kupić z kwasówki.

Opublikowano
8 minut temu, manio napisał:

Nie wiem jakie jest Wasze doświadczenie w stosowaniu aluminium , ale jak miałem topiarkę słoneczną wyłożoną blachą aluminiową. Po sezonie blacha sczerniała  ( to akurat dobrze) , a wosk z niej wypływający napierał sinej barwy . Być może w parowej kontakt jest zbyt krótki, ale w słonecznej bywa ,że leży kilka dni.

Na podstawie własnych doświadczeń , a nie wyobrażeń odradzałem zakup topiarki aluminiowej , skoro bez problemu można kupić z kwasówki.

 

Ja mam w topiarce słonecznej blachą aluminiową i używam ja kila lat i o u mnie nic nie czernieje ?

Zdjęcie topiarki na pierwszej stronie tego tematu.

Opublikowano
5 minut temu, Tadek11 napisał:

Zdjęcie topiarki na pierwszej stronie tego tematu.

ciekawe jak teraz wygląda ? Moja była chyba większa , tak 100x100 cm co najmniej , a blachę dostałem od dekarza . Teraz mam z nierdzewki i jest niezniszczalna. Oczyszczam po wytopie motyką :)

Opublikowano
2 godziny temu, manio napisał:

była aliuminiowa ? Niemożliwe chyba ? Moja była z czerwonego plastiku i nazywała się swojsko Kasia , polski Zelmer . Sitko i tarka były ze stali. Aluminium podobno potrafi zastąpić wapń w organizmie i dlatego jest niebezpieczne (Al/Ca).

 

Nieprecyzyjnie się wyraziłam, z sokownika były te soki, nie z sokowirówki.. .;)

Opublikowano

Nic tam nie zmienia , gar mam ameliniowy . Raczej gar zmienił .Kolega gotował w parniku elektrycznym . Miodu  nie mozna gotować w amelinium .

Opublikowano

To taki heheszek- pijak na YT mówił - tego się nie da pomalować bo  to amelinium . Gar jest PRL 100 l czyste aluminum . Garnki emaliowane mają pewną wadę jak się przypali odpada emalia i tu wosk będzie brązowy , od miedzi ( topienie z drutami miedzianymi ) zielony . Niczego   nie straci . Po gotowaniu miodu  robi się czarny do brzeczki mam kwasówkę .

Opublikowano

Ja nie używam tipiarki słonecznej. Wrzucam wycięty susz do worka. Jutowego z cegłą i wrzucam do beczki z gotującą się wodą. Po pewnym czasie dorzucam jeszcze coś ciężkiego żeby dociskalo i wyciskało wosk ze zboin. Beczka emaliowana w środku, stalowa. Jak już coś wypłynie i wystygnie wówczas wrzucam to do gara 30 l również stał emaliowana, i tam trochę podgotuję. Nam sam koniec kładę na podłodze styropian budowlany, ustawiam na to dwa korpusy ze styroduru, wstawiam do środka wiadro plastikowe po apifood. Wlewam do wiadra najpierw wodę tak z 2 cm od dna A potem rozgrzany wosk. Zamykam wiadro, dociepla po bokach szmatami, przykrywam styropianem i szmatą, na to po walka i daszek aby dociążyło. Wosk wolniej traci temperaturę przez co ładniej się klaruje, woda na dnie przyjmie znacznie łatwiej szumowiny ze zboin i o wiele łatwiej jest to usunąć. W sobotę pokażę Wam efekt po pierwszym klarowaniu. 

 

https://photos.app.goo.gl/eeaMjK1M7VDg69gW6

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Krzyżak napisał:

Ile kg wosku z jednego wytopu w beczce i w jakim czasie ?

 Zależy ile masz worków i ile ramek ?

Na poważnie :

Za pierwszym razem wytapiałem susz z 80 ramek warszawskich poszerzanych, zrobiłem błąd bo susz mocno ubijalem w worku. Wyszło 5 kg wosku z takiego wsadu. Rozpalam palenisko pod beczką beczkę o 17.00, zanim się zagrzeje wycinam susz i ładuje do worka, wrzucam do beczki i do 21.00 pilnuje ogień i w międzyczasie coś sobie tam robię, po tej godzinie jak jadę do domu ugaszam ogień i zostawiam ewentualny żar. 

Rano wosk na wierzchu jeszcze ciepły ale gotowy do zabrania. 

 

Zauważyłem, że przez ubicie suszu nie cały wosk się wytopił. 

 

Dlatego następnym razem wziąłem kilka worków, ale za to susz z 37 ramek. Tym razem luźno był w workach. 

Ten sam czas i również 5 kg wosku. Myślę więc, że gdybym od razu wytopił cały wosk że wszystkich ramek tym sposobem czyli ok 120 ramek jakie miałem do wytopienia to miałbym za jednym razem 10 kg wosku albo i więcej, bo za pierwszym razem nie cały się wytopił i będę te zboiny jeszcze raz wytaoial, te z pierwszego razu 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, Krzyżak napisał:

No to mega czaso i pracochłonne ale dzięki za odpowiedź.

Szymon, a jak Ty wtapiasz i ile Ci to zajmuje? 

 

Co do pracochłonności to chyba najłatwiejsza i najszybsza rzecz jaka przyszła mi do roboty w mojej pasiece ? zaznaczam, że podczas wytapiania robię sobie coś innego lub leżę sobie 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano

Też rzeźbię w gównie :)

Planuję wyspawać sobie taką machinę jak poniżej na filmie ale parownice zrobić jako osobne urządzenie.

Tu laska ma wydajność ok. 80 ramek Dadanta na godzinę.

 

 

A parownicę taką jak poniżej. Daje bardzo wysoką temperaturę pary ponad 350C to powinno skrócić czas topienia.

 

 

A tu zestaw:

 

 

  • Lubię 1
Opublikowano
15 minut temu, Krzyżak napisał:

Też rzeźbię w gównie :)

Planuję wyspawać sobie taką machinę jak poniżej na filmie ale parownice zrobić jako osobne urządzenie.

Tu laska ma wydajność ok. 80 ramek Dadanta na godzinę.

 

 

A parownicę taką jak poniżej. Daje bardzo wysoką temperaturę pary ponad 350C to powinno skrócić czas topienia.

 

 

A tu zestaw:

 

 

 

Dobrze to wygląda, przy okazji dezynfekcja ramek. Dla dużej pasieki znaczne lepsze rozwiązanie niż moje, w przypadku moich ilości pni mój sposób wydaje się spełniać moje oczekiwania. 

 

Widziałem jak ktoś robi coś podobnego ze stołu do odsklepiania. 

 

Ja zastanawiam się czy u mnie nie lepiej byłoby też powkładać całe ramki na styk, potem zalać wodą, zrobić okrągły ruszt owinięty materiałem z worka jutowego i wówczas przykryć od góry aby zboiny zatrzymać pod rusztem podczas gdy wosk powinien przejść do góry 

Opublikowano

Piękna pieczka , na wyjściu sucha para przegrzana. Chodzi to za mną od lat. Mam z czego i mam czym to zrobić . Tylko albo czasu nie ma albo chęci. Rosjanie w takich pomysłach są genialni.

Opublikowano

I to jest problem aby się chciało.

Przychodzi dziadzio do lekarza

-a pan to jeszcze może?

-mogę, mogę ale mi się nie chce 

  • Haha 2
Opublikowano
22 godziny temu, manio napisał:

Piękna pieczka , na wyjściu sucha para przegrzana.

I wychodzą czarne ramki jak się zagapisz . Miałem i jak z parownicą do tapet, wody masz mało ,zagapisz się i robi się czerwone nie dolejesz a jak blacha słaba ( u mnie ) masz dziury .

b09deddce50d.jpg

Koszt gara 200 pln z dostawą, jak widać wosk  żółty . Wrzucam, jak napisano,pełne luźno napełnione  wory ,gotują się później widoczne obiążenie  jeszcze 30 - 60 min . I fajrant .

 

317cd2a26c91.jpg

 

Topiarka skrzyniowa 25 ramek . Nie podoba mi się z niej robota ale  nie lubię wyrwyać woszczyny i później drutów . o wytopieniu w ramkowej zboiny do wora i do gara. Na dno kratka i na górze .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.