Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
7 godzin temu, Krzychu napisał:

Ja jutro zaczynam.

Pierwszy raz wypróbuje przegonki. Nie wiem czy coś ułatwi - na filmikach wygląda to nieźle. 

To podobno oszczędność czasu w teorii i na filmach ? a zarobek dla producentów przegonek. Próbowałem dawno temu i wnioski moje niby pszczół mniej w nadstawkach ale wszystkie nie przejdą i wraz trzeba używać miotełki , a oszczędność czasu to już trzeba sobie ze stoperem pomierzyć i porównać ale wliczając czas dojazdu do pasieki dzień wcześniej w celu  założenie przegonek. U mnie nie ma oszczędności czasu,  a strząsanie ramek nadstawkowych z pszczołami nie sprawia kłopotu. Ale niektórzy lubią takie gadżety.

Opublikowano

pewno zależy kto ile ma pszczoły w miodni

w jednym ulu--jutro korpus węzy do gniazda daje

w miodni jak na gnieździe aż się wylewały

ale to jeden taki

coś źle zrobiłem ale jak w jednym kraty nie dałem  bo ...?

po prostu mam przegwizdany rok musze to przetrzymać i rodziny zazimowac

 

Opublikowano

U mnie są takie, co ponad 10L  na oko wielokwiatu nanosiły, są i takie którym pewnie nic nie odwiruję. Dwie mają dostęp do akacji i tu też będzie chyba dobrze. Jest postęp duży co do zeszłego roku u mnie więc jestem w miarę zadowolony.  Zobaczymy co będzie po lipie. Pewnie po lipie część rodzinek od razu zakarmię syropem  (pokrzywowym) i jak będą miały po 6 ramek na zimę to je jeszcze na nawłoć koło domu przywiozę. 

Opublikowano
55 minut temu, mirek. napisał:

coś źle zrobiłem ale jak w jednym kraty nie dałem  bo ...?

po prostu mam przegwizdany rok musze to przetrzymać i rodziny zazimowac

Nie przejmuj się Mirek , pierwsze 10 lat trzymania pszczół to nauka i poznawanie życia gromadnego pszczół oraz nauka czytania tego co pszczoły "piszą " nam na ramkach jak robimy przeglądy i próbujemy im coś zasugerować wprowadzając swoje widzimisię i po swojemu organizować im życie w ulach. I zanim się tego nauczysz to trzeba czasu bo często jast tak że jakiś swój błąd pszczelarz może poprawić ale dopiero w następnym roku i latka lecą niestety.

Jedna taka uwaga i zabawa intelektualna piszesz , że będziesz wstawił im korpus węzy do rodni  ? Ale po co ? Operacje całymi korpusami robią pszczelarze przeważnie na niskiej ramce , mający kilkadziesiąt czy kilkaset rodzin dla oszczędności czasu, ale jeszcze też w środek korpusu wstawiają najczęściej dwie trzy ramki odbudowane ,  a drobni pszczelarze mają więcej czasu i mogą wstawiać częściej węzę do gniazda w mniejszych ilościach , żeby nie utrudniać im pracy zbiorowej . Pomyśl jak wstawisz im cały korpus węzy do gniazda to co Ty im proponujesz ? I jak to może odbić się na rodzinie która musi szybo zapełnić taką  lukę w ulu i teraz jeszcze zależy gdzie wstawić czy na dół czy na górę rodni i jak myślisz gdzie było by lepiej dla pszczół ? 

Pozdrawiam

Opublikowano
5 godzin temu, manio napisał:

Ja stosuję od lat. Na gniazdo stawiam korpus z pustymi ramkami , na to przegonkę i dopiero miodnia. Wtedy nie muszę się śpieszyć w oddawaniem odwirowanych korpusów. Inna rzecz ,że trzeba mieć te puste. U mnie to łatwe bo miodnia na ramkach 35 mm nie jest używana w gnieździe. Raz zrobiona jest wieczna. Nie wiruję więcej jak 5 uli dziennie to mogę sobie pozwolić na takie fanaberie :)

 

Manio, w leżaku warszawskim próbowałeś dać pod nadstawkę 1/2 wielkopolska? 

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Krzychu napisał:

Manio, w leżaku warszawskim próbowałeś dać pod nadstawkę 1/2 wielkopolska? 

nie , bo się u mnie nie mieści taki zestaw pod daszkiem - w czasie ich budowy nie było przegonek i jest na styk. Jeśli da się postawić na przegonce nadstawkę to dlaczego nie ? Przegonki zostały pomyślane do uli korpusowych , ale kto zabroni do leżaka. Będzie działało identycznie. To dobra rzecz . Dziś też "nastawiłem " kolejne ule i pszczoły nawet się nie zorientują ,że straciły zapasy. Można wirować nawet w deszcz.

Inna rzecz ,że w leżaku wybierzesz miód tylko z nadstawki, a drugie tyle jest na miodni z ramkami gniazdowymi. Miodu rzepakowego tym bardziej nie można tam zostawić bo zabetonuje gniazdo i wywoła rójkę. U mnie w leżaku wylotek jest niesymetrycznie i w przeciwległym końcu pszczoły robią miodnię. Tak więc nawet zastosowanie przegonki w nadstawce nie likwiduje podstawowej wady tych uli związanych z grzebaniem w leżaku. Dlatego z żalem rezygnuję z tych uli . Postoją jeszcze jako podręczne magazynki różnych gratów pszczelarskich bo miejsca u mnie dostatek.

Edytowane przez manio
Opublikowano

  Ja do starego "warszawiaka poszerzonego" wsadziłem nadstawkę na węzę WP, tylko wysoką na 1/4 normalnej ramki WP. Ul ten nawet nie był robiony pod nadstawkę ale osadziłem w nim rodzinkę co szła z rozwojem jak szalona i zrobiło się mało miejsca w ulu. Miałem takowa nadstawkę dodaną do innego ula. Daszek się domknął więc ok. Pszczoły już poszywają i liczę , że odwiruję nim zakwitnie lipa. 

  Ogólnie, to w pierwotnym planie miałem mieć trzy ule na działce i wybrałem z sentymentu WP, tak skansenowato wyglądają.  Jak bym wiedział, że mnie to wciągnie, to może bym poszedł w korpusowe.

Opublikowano
7 godzin temu, manio napisał:

ale kto zabroni do leżaka. Będzie działało identycznie. To dobra rzecz

Właśnie chodziło mi o to, czy pszczoły przejdą ze względu na ciasny ul. Wspomniałeś, że dajesz pustą nadstawkę pod spod w korpusowym to zrozumiałem, że po prostu po to aby pszczoły miały się jak pomieścić a w leżaku pustej nie da się dać pod bo już brak miejsca po jednej. Natomiast jeśli chodzi o miejsce po daniu przegonki to faktycznie daszek się nie domyka do końca ale w niczym to nie przeszkadza. Zaraz idę zdjąć te nadstawki to zobaczę, czy zadziałało. Jak słabo działa to spróbuję jeszcze dodatkowo z olejkiem migdałowym :D

  • Lubię 1
Opublikowano
8 godzin temu, manio napisał:

Inna rzecz ,że w leżaku wybierzesz miód tylko z nadstawki, a drugie tyle jest na miodni z ramkami gniazdowym

Co do Wielkiej ilości miodu w gnieździe to prawda. Zawsze muszę przynajmniej 3 ramki skrajne z gniazda zabrać - są one zabetonowane a każda z nich po 3 kg. Im bliżej środka gniazda tym miodu mniej a więcej czerwiu. Co nie wyklucza wcale tego, że np na 10 ramce jest 2,5 kg miodu i 50 kropek czerwiu... 

 

Dziadek zawsze oddzielał gniazdo od nadstawki beleczkami odlsaniajac tylko skrajne uliczki. Ja odlsaniam wszystkie i pszczoły chętniej noszą do nadstawki jako ten miód "nad głową". Wcześniej ten "nad głową" był już w gnieździe 

 

Nie dziwię się, że rezygnujesz z nich bo to ciężką robota. Podziwiam swojego dziadka skoro on ostatni raz samodzielnie pszczelarzył przy nich w wieku 87 lat. Miał krzepę. 

  • Lubię 1
Opublikowano
Godzinę temu, Krzychu napisał:

Zaraz idę zdjąć te nadstawki to zobaczę, czy zadziałało.

jak dasz po południu jednego dnia to rano jest prawie pusto,  jak za krótko to nie zadziała.

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Krzychu napisał:

Co nie wyklucza wcale tego, że np na 10 ramce jest 2,5 kg miodu i 50 kropek czerwiu... 

 

Ja w celach rozładowania nastroju rojowego wsadziłem ramkę z węzą w sam środek gniazda. Wczoraj patrzę, a w środku gniazda odbudowały ramkę i zalały od dołu do góry nakropem. Kto to zrozumie?

Edytowane przez gajowy
Opublikowano (edytowane)

Przy obfitym wziątki tak się dzieje. Dobrze że masz węzę ok gdyby była z dodatkami parafiny wszystko było by na dennicy a w najlepszym wypadku zdeformowany plaster.

Edytowane przez Nacek
Opublikowano

Jeżeli w gnieździe tylko same skrajne zalane miodem, to lepiej zostawić rodzinom, ja tak robię. Krzysztof o zajmowaniu nadstawki decyduje kondycja rodziny a nie ilość odsłonietych beleczek. 

Opublikowano
Godzinę temu, Nacek napisał:

Przy obfitym wziątki tak się dzieje. Dobrze że masz węzę ok gdyby była z dodatkami parafiny wszystko było by na dennicy a w najlepszym wypadku zdeformowany plaster.

   I tu jestem miło zaskoczony bo na mojej pustyni nie spodziewałem się obfitych wziątków po tym jak mi facelia nie wzeszła. Co do węzy- kupuje w małym sklepie u sąsiadów- pachnie ładnie, pszczołom pasuje, więc chyba jest ok.

Opublikowano
17 godzin temu, Tadek11 napisał:

Nie przejmuj się Mirek

ja się nie przejmuje mam wiele innych zmartwień

co do celu wstawienia 3 korpusu z węzą do gniazda 

to miałem wstawić w środek i dać 3 ranki z czerwiem 

ale przejrzałem ostatni ul co ostatnio sił nie stykało

i okazało się że górny korpus gniazdowy zalany na sztywno nakropem

czyli dostały korpus węzy do gniazda ale co druga ramka w dwóch korpusach

a zalane gniazdo jako trzecia miodnia (dobrze że taka wysoka suwnica zrobiona :P)

i następny ul  korpus węzy w ten sam sposób do ula co rodnie miał na 2 korpusach 

czy robię dobrze czy źle? nie wiem ja mam poczucie że daje im miejsce na wybryki 

a raczej na wy brykanie się 

za tydzień następny miodzik może się uda zabrać

 

  • Lubię 1
Opublikowano
6 godzin temu, Tikcop napisał:

Krzysztof o zajmowaniu nadstawki decyduje kondycja rodziny a nie ilość odsłonietych beleczek. 

A tu widać ,że nie masz doświadczenia z warszawiakami. Jeśli nie wyjmiesz beleczek na całej długości nadstawki to będą składały miodek w pierwszej kolejności w tej odkrytej części. Historie o pracowitości pszczół są przesadzone, albo jest wśród nich inspektor optymalizacji ? W tej zasłoniętej noszą dopiero jak zaleją ramki gniazdowe i też bardzo niechętnie , zawsze będzie asymetria. Można odwracać nadstawkę co parę dni , ale prościej wyjąc z natury rzeczy zbędne beleczki. A może winna jest gorsza wentylacja w części bez beleczek i więcej pracy i odparowaniem ?

Jak nie ma siły w rodzinie to kijem ich nie zagonisz do nadstawki. Tylko po co takie rodziny ?

Ja nie tylko nie mam beleczek , ale i kraty poziomej : wystarczy że zamiast nadstawki dam korpus 1/2 Dadant w poprzek ramek gniazdowych. Coś im nie pasuje bo matka w nich nie czerwi.

Opublikowano

No i jestem po pierwszej serii. 

Przegonki robią robotę. Problem jest tylko wtedy jeśli ulokowaly się tam trutnie lub matka za czerwiła na trutowo. Ale to 2 kłęby dymu i trutnie rozgonione. Całkiem inna robota 

  • Lubię 1
Opublikowano
3 godziny temu, mirek. napisał:

za tydzień następny miodzik może się uda zabrać

 

Etam, miodarkie co tczy dni korbą majtaj,  rzadkie szybciej przez sita zlata, uehehe

 

70 kilo z rzepaku z jednej rodziny to trzy i pół pełnego korpusa wielkopolskiego nadstawki miodowej. Kazda  z 10 ramek na maxa po 2 kg. Rzepak kwitnie tylko trzy tygodnie. Niech sobie każdy dopowie jak to możliwe. W Polsce absolutnie niemożliwe. Jakby było możliwe urząd skarbowy by nie popuścił! I to jeszcze przy takich transferach społecznych !! I notorycznym braku pieniądza. Inflacja z galopa idzie. A tu 80 rodzin nadal zwolnione z podatku... 

 

U mnie przez te trzy tygodnie zapełniają jeden korpus jakieś max 18kg a i to nie każda rodzina. Boczne oba plastry z reguły pokropione ino. No ale fantazja coponiektórych nie zna granic. Matki kiedyś miałem od renomowanych hodowców, było miodu tyle samo. Zander nie daje dwa razy więcej miodu, zander daje dwa razy mniej roboty. Zresztą to nie zander a langstroth gdzie 15 i 10 mm żadna różnica.

 

 

Opublikowano

U mnie przeciętnie dały po 11 słoików 0,9 l. Ale cztery rodziny Elgon 74 ( chyba taki numer bo zabyłem) po 25 słoików. Widać ,że chyba warto pociągnąć odkłady po tych rodzinach bo to nie heterozja.

No i żeby nie było ,że nic nie pokazuję i się nie chwalę . Taka "majtkowa" akacja u mnie zakwitła . Ul pod nią dał 11 słoików rzepaku , więc taki przeciętniak. Pszczoły jednak niegrzeczne i rodzina do likwidacji. Proszę admina o przekręcenie obrazka bo mimo że było pionowe to fotosik przekręcił.

9eb41a0bb7805326med.jpg

 

 

...jeśli ktoś chce obejrzeć w 'poprawnej' wersji wystarczy kliknąć (lewym myszki) i jeszcze raz (na wyświetlonym w fotosiku) lewym ...

 Pozwoliłem sobie ...? PF

 

Opublikowano (edytowane)
42 minuty temu, manio napisał:

A tu widać, że nie masz doświadczenia z warszawiakami.

 

Niech Ci będzie, tato tam nie bawił się, jak szła nadstawka to od razu nie było wszystkich beleczek. Miodnie zajmowały tylko silne. Ja się szybko pozbyłem warszawiaków, chodziło o czas obsługi, pracuję na etacie.

 

Miodu z warszawskich, dadantów korpusowych i zanderów porównywalnie, na mojej miejscówce, tylko innej ilości pracy potrzeba przy każdym z tych systemów.  

Edytowane przez Tikcop
Opublikowano
4 minuty temu, manio napisał:

U mnie przeciętnie dały po 11 słoików 0,9 l. Ale cztery rodziny Elgon 74 ( chyba taki numer bo zabyłem) po 25 słoików. Widać ,że chyba warto pociągnąć odkłady po tych rodzinach bo to nie heterozja.

Jutro wiruję, napiszę uczciwie wtedy ile, póki co na oko szacuję coś w granicy 13kg od zazimowanej matki co miała każda wyrychtować rodzinę na miód.  

Opublikowano
40 minut temu, Tikcop napisał:

Etam, miodarkie co tczy dni korbą majtaj

możesz mnie uważać za nieudacznika a siebie za wszystkowiedzącego

ale ja post napisałem po wglądzie do uli 

fakt noszą na potęgę nakrop jak woda zapewne akacja

ale idą upały i spokojnie odparują jak nie to poczekam jeszcze tydzień

Opublikowano
23 godziny temu, manio napisał:

Miodu rzepakowego tym bardziej nie można tam zostawić bo zabetonuje gniazdo i wywoła rójkę. 

A w korpusowych też trzeba wyczyścić gniazdo z miodu rzepakowego? Wczoraj i dziś wirowałem ale do gniazd nie zaglądałem tylko z jednej wyjąłem jedną ramkę. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.