Po czem poznać rabowanie, ale nie tak jak myślicie...

[michal79]

Tylko w drugą stronę: jak rozpoznać, że twoja jedna rodzina rabuje sąsiednią pasiekę? Tak bez chodzenia tam?

[Xpand]

Po zgnilcu w rodzinie A tak serio, to może o duży ruch przy wylotku Ci chodzi, względem pozostałych pszczół na Twojej pasiece?

[Tadek11]

To jest trudne zadanie i możemy tylko zgadywać po ożywionym ruchu w jednym lub kilku ulach z pszczołami  , ale żeby uzyskać pewność to nie takie proste . 

[daro]

39 minut temu, Xpand napisał:

duży ruch przy wylotku Ci chodzi, względem pozostałych pszczół na Twojej pasiece?

Dodam wyraźny jak po sznurku kierunek wylatujących pszczół . Jak na drodze  wyraźne dwa pasy jedne przylatują drugie wracją.  reguły rabują u sąsiadek rzadkość za płotem .

[michal79]

Podkarmiłem w niedzielę w nocy ostatnią porcją, dwie rodziny. Jedna pobrała 3/4 syropu, druga, głąby, nie znalazła dojścia do pokarmu. Za to chyba coś znalazła 100 metrów za płotem, bo tam latają, prawie po ciemku. Tłok na wejściu. Przypomniały mi się nawet zasłyszane historie o pszczołach z rodziny rabowanej przyłączających się do rabusiów, bo od czasu do czasu którąś obwąchują lub za nogę łapią.

Nawet kiedyś rozmawiałem z tym panem, trzymał tam z 5 uli. 

Albo jest na odwrót i to one są rabowane. Ale kompletnie na to nie wygląda. Zero pszczół obwąchujących niewłaściwe ścianki czy myszkujących koło daszka. W środku spokój (zaglądałem przez pajączek w powałce). Ech... 

Podkarmiaczka wsadzana w pajączek. Umoczyłem kijek w syropie i wsadziłem w tę dziurę, opierając na górnych belkach ramek, zrobiłem taki pomost. Już jest tam pełno pszczół, syrop zaczęły pobierać, ale głupia sprawa w sumie ?

[Xpand]

Bez widzenia tego ciężko określić. Ale skoro karmisz teraz, to może być różnie. Jaki masz wylotek i siłę rodziny? Matka jest? Zmniejsz wylotek jak masz duży np. na 4 pszczoły lub jak trzeba to mniej. Może tak być, że rabowana rodzina przyłącza się do rabusiów. Zwróć wtedy uwagę na warrozę, bo możesz się bardzo zdziwić. Ja tak parę lat temu miałem.

[baru]

3 godziny temu, michal79 napisał:

Tylko w drugą stronę: jak rozpoznać, że twoja jedna rodzina rabuje sąsiednią pasiekę? Tak bez chodzenia tam?

Jest tak jak na pożytku ,te rabujące latają  i wracają ciężkie , reszta pasieki krąży "tak bez celu" .

W tym roku skasowałem matki w trzech rodzinach rabujących  w swojej pasiece ,w sezonie ciężko zaobserwować teraz dużo łatwiej .

Ja nie potrzebuje pszczół które zawsze mają "miód" choć w polu nic nie ma.

A tak reklamuje  jedną ze swych linii , jeden z hodowców matek .

 

[Michał]

10 godzin temu, michal79 napisał:

Podkarmiłem w niedzielę w nocy ostatnią porcją, dwie rodziny. Jedna pobrała 3/4 syropu, druga, głąby, nie znalazła dojścia do pokarmu. Za to chyba coś znalazła 100 metrów za płotem, bo tam latają, prawie po ciemku. Tłok na wejściu. Przypomniały mi się nawet zasłyszane historie o pszczołach z rodziny rabowanej przyłączających się do rabusiów, bo od czasu do czasu którąś obwąchują lub za nogę łapią.

Nawet kiedyś rozmawiałem z tym panem, trzymał tam z 5 uli. 

Albo jest na odwrót i to one są rabowane. Ale kompletnie na to nie wygląda. Zero pszczół obwąchujących niewłaściwe ścianki czy myszkujących koło daszka. W środku spokój (zaglądałem przez pajączek w powałce). Ech... 

Podkarmiaczka wsadzana w pajączek. Umoczyłem kijek w syropie i wsadziłem w tę dziurę, opierając na górnych belkach ramek, zrobiłem taki pomost. Już jest tam pełno pszczół, syrop zaczęły pobierać, ale głupia sprawa w sumie ?

A miałeś już do wiosny dać im spokój

[michal79]

19 minut temu, Michał napisał:

A miałeś już do wiosny dać im spokój

 

Powałki żadnej nie podniosłem

[Michał]

Takie granie na kodach cziter

[Tikcop]

W dniu 7.10.2020 o 00:23, baru napisał:

W tym roku skasowałem matki w trzech rodzinach rabujących  w swojej pasiece ,w sezonie ciężko zaobserwować teraz dużo łatwiej .

Ja nie potrzebuje pszczół które zawsze mają "miód" choć w polu nic nie ma.

A tak reklamuje  jedną ze swych linii , jeden z hodowców matek .

 

Uje.ać najlepsze? wypromować w to miejsce miernoty? No nie wiem, sam nie wiem

[michal79]

36 minut temu, tikcop napisał:

Uje.ać najlepsze? wypromować w to miejsce miernoty? No nie wiem, sam nie wiem

 

Ot, mentalność... Znoszenie syfu z innych uli, podczas gdy koleżanki obok grzecznie pilnują swego, powinno być tępione. Ciekawe czy mój sąsiad miał zgnilca ?

[manio]

40 minut temu, tikcop napisał:

Uje.ać najlepsze? wypromować w to miejsce miernoty? No nie wiem, sam nie wiem

Jak mawiał klasyk : słuszną linię ma nasza władza