Rafall Posted February 4, 2021 Share Posted February 4, 2021 Czy waszym zdaniem matka wraz ze świtą może stanowić realne źródło zarażenia rodziny zgnilcem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
baru Posted February 4, 2021 Share Posted February 4, 2021 (edited) 48 minut temu, Rafall napisał: Czy waszym zdaniem matka wraz ze świtą może stanowić realne źródło zarażenia rodziny zgnilcem? Jeżeli chore to czemu nie ? Jest tam jakiś próg zaraźliwości ,ale na pewno mogą . Można ciastem zarazić. Edited February 4, 2021 by baru Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafall Posted February 4, 2021 Author Share Posted February 4, 2021 20 minut temu, baru napisał: Jeżeli chore to czemu nie ? Jest tam jakiś próg zaraźliwości ,ale na pewno mogą . Można ciastem zarazić. Nie twierdze że nie, po prostu pytam/rozważam. Właśnie o ten Próg zaraźliwości mi chodzi, i sytuację gdy zamawiamy matki u hodowców. Wieże że żaden nie sprzedał by matek z rodziny z tgz. klinicznymi objawami zgnilca, ale jak wiadomo wcale nie musi być go widać. Rodzina pozbawiona czerwiu, po przegłodzeniu na węze ma wyzdrowieć? To czemu matka z małą świtą miała by ją przenieść. Zgnilec to choroba czerwiu, więc jak matka i świta chora? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted February 4, 2021 Share Posted February 4, 2021 Godzinę temu, Rafall napisał: klinicznymi objawami zgnilca Zgnilec to choroba czerwiu , nie dorosłych pszczół. Dorosłe pszczoły wydalają bakterie i spory z kałem - mają naturalne zabezpieczenie - to co wyjzie drugą stroną jest głównym źródło roznoszenia. Teoretycznie więc przegłodzenie pszczół i zakarmienie sterylnym pod względem zgnilca syropem , powinno zabezpieczyć przed zarażaniem. Tu oczywiście należy wspomnieć środek do mycia podłóg i kierownika Bułkę - działanie może być nawet skuteczne jeśli podziała na przeczyszczenie . Podanie pszczoł ze sporami w wolu i jelitach może spowodować zarażenie bo pszczoły karmią się nawzajem. Wątpię jednak , aby to było w stanie zagrozić silnej , zdrowej i bogatej rodzinie bez czerwiu odkrytego. Do zarażenia potrzebna nie tylko duża ilość sporów , ale i stosownie nędzny stan larw , ich niedożywienie cukrem , niedogrzanie itd.itp. Zgnilec jest ponoć potencjalnie w każdym ulu i tylko od pszczelarza zależy czy się ta bomba obudzi. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafall Posted February 4, 2021 Author Share Posted February 4, 2021 Dzięki manio ? właśnie o taką odpowiedź mi chodziło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafall Posted February 5, 2021 Author Share Posted February 5, 2021 10 godzin temu, manio napisał: Podanie pszczoł ze sporami w wolu i jelitach może spowodować zarażenie bo pszczoły karmią się nawzajem. Wątpię jednak , aby to było w stanie zagrozić silnej , zdrowej i bogatej rodzinie bez czerwiu odkrytego. Częściej jednak wymienia się matki w rodzinach z różnych powodów nie domagających, lub tworzy nowe odkłady, nie koniecznie silne i bogate. Wniosek z tego co kolega napisał jest dla mnie taki, aby zminimalizować ryzyko bezpieczniej jest podać matki na odkłady 9 dyniowe, jeszcze lepiej na pakiety. Kupować matki nie unasienianie - dłuższy okres bez czerwiowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted February 5, 2021 Share Posted February 5, 2021 Rafał a czytałeś u nas na forum temat poświęcony zgnilcowi ? Jeżeli nie to polecam. Miał byś odpowiedź na wiele pytań i na to powyżej , bo nikt Ci nie określi , nawet weterynarz kiedy zostanie przekroczony próg graniczny do infekcji rodziny pszczelej . Tak samo jak z zakażeniem u człowieka skaleczysz się , rana się zagoi , ale jak za dużo tych bakterii się zgromadzi i człowiek będzie mało odporny do dojdzie do zakażenia i to jest trudne do jednoznacznego określenia , tym bardzie ze jak mówią weterynarze spory zgnilca są w każdej pasiece , ale do zakażenia jeszcze daleka lub mała droga trudna do przewidzenia. Ale poczytaj sobie ten temat to Ci się wiele wyjaśni no i polecam literaturę w postaci dobrej książki o chorobach pszczół. Na forum to uzyskasz jednozdaniowe odpowiedzi i nie zgłębisz tematu w satysfakcjonujący Ciebie w wystarczający sposób. Jaszcze raz zachęcam do poczytania https://pasiekapszczelarska.pl/topic/621-zgnilec-amerykański-europejski-kiślica/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rafall Posted February 5, 2021 Author Share Posted February 5, 2021 Temat czytałem jakiś czas temu, książki też. Jakieś tam swoje wnioski z nich wysnułem, może nie koniecznie słuszne. Dlatego interesują mnie przemyślenia bardziej doświadczonych kolegów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted February 5, 2021 Share Posted February 5, 2021 No więc przemyślenia były w temacie na forum i tam Koledzy pisali o tym i powtórz sobie jeszcze raz tą lekturę . A jak będziesz miał dodatkowe pytania to oczywiście pisz śmiało . W mojej ocenie poddanie matki z zakupu wraz ze świtą poddanej wiosną nie stanowi dużego zagrożenia jeżeli nie będziemy głodzili następnie młodych rodzinek i będziemy przestrzegali zasad higieny w pasiece . Zgnilec to przeważnie choroba drugiej połowy sezonu . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted February 5, 2021 Share Posted February 5, 2021 W dniu 5.02.2021 o 09:33, Tadek11 napisał: W mojej ocenie poddanie matki z zakupu wraz ze świtą poddanej wiosną nie stanowi dużego zagrożenia jeżeli nie będziemy głodzili następnie młodych rodzinek i będziemy przestrzegali zasad higieny w pasiece . i tego się trzymajmy bo w końcu można popaść w paranoję. Hodowcy matek szczególnie mocno dbają o higienę i zdrowie pszczół , więc nie widzę tu zagrożenia. Największym zagrożeniem jest chora na zgnilec rabowana rodzina . To działa piorunująco i jest to bogato opisane w literaturze. Jak zwykle : jak się dba to się ma , ale rozsadek należy też zachować bo domy wariatów są pełne różnych nawiedzonych. Choć przyznam sam ,że świtę wypuszczam wolno i matkę podaję w samotności I najlepiej pod kołpak) , pszczoły świty przecież są zupełnie przypadkowe i co najwyżej obojętne w stosunku do matki. Pełnią w transporcie wyłącznie rolę grzewczo-wentylacyjną, nie karmią matki ani jej nie pielęgnują . Zdarzało się czasem ,ze w świcie był nawet niewyrośnięty truteń , karakan wielkości pszczoły. pozdrawiam manio z workiem na głowie (po nawozach z recyclingu) 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted February 5, 2021 Share Posted February 5, 2021 15 godzin temu, Rafall napisał: Czy waszym zdaniem matka wraz ze świtą może stanowić realne źródło zarażenia rodziny zgnilcem? Może i może. Ja nigdy z takim czymś się nie spotkałem u siebie, a troszkę tych matek i hodowców przerabiałem. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojciech_p Posted February 6, 2021 Share Posted February 6, 2021 Prof. Chorbiński w materiałach szkoleniowych do użytku wewnętrznego napisał " Nie wykazano natomiast istotnej roli matek pszczelich w przenoszeniu zarazków zgnilca amerykańskiego" Jeżeli jeszcze pokarm w klateczkach nie zawiera produktów pszczelich ( miodu) to jest to właściwe stanowisko. 3 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted February 6, 2021 Share Posted February 6, 2021 To wszystko pieknie, jednak aby przemieszczać matki tylko ze świtą trzeba mieć świadectwo zdrowotności. Są kraje z których nie wolno importować nawet matek ze świtą . Dlaczego ? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojciech_p Posted February 6, 2021 Share Posted February 6, 2021 Świadectwa zdrowotności w obrocie pomiędzy krajami to norma. W obrocie krajowym (na refundacje) do KOWRU musi dostarczyć je każdy zainteresowany sprzedażą-przed sprzedażą czegokolwiek. Kwestią czasu jest że będą obligatoryjne dla wszystkich, tych na refundacje i tych poza, tyle że to nie zmieni tego że jedne pszczoły są bardziej odporne inne mniej (odporność kolonijna). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted February 6, 2021 Share Posted February 6, 2021 53 minuty temu, wojciech_p napisał: Świadectwa zdrowotności w obrocie pomiędzy krajami to norma. Ale to nie są świadectwa zdrowotnosci matki a zdrowotności w pasiece hodowlanej . Czyli istnieje domniemane prawdopodobieństwo przeniesienia. Ludzie też muszą się okazać świadectwem zdrowia ale to dotyczy osoby która może roznosić chorobę. 55 minut temu, wojciech_p napisał: pszczoły są bardziej odporne inne mniej (odporność kolonijna). Taj jak z covidem ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted February 6, 2021 Share Posted February 6, 2021 2 minuty temu, daro napisał: Ludzie też muszą się okazać świadectwem zdrowia ale to dotyczy osoby która może roznosić chorobę. Taj jak z covidem ? Tak jak z prawie każdą chorobą . Jeden przechodzi lekko . Inny wcale nie ma objawów . A jeszcze inny odchodzi w męczarniach . Gdyby patogeny działały na wszystkich jednakowo , to pierwsze użycie broni biologicznej przez jakiegoś szajbusa mogłoby być ostatnim . Są jeszcze takie wątki na tym świecie , o których się immunologom nie śniło 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted February 6, 2021 Share Posted February 6, 2021 Godzinę temu, daro napisał: To wszystko pieknie, jednak aby przemieszczać matki tylko ze świtą trzeba mieć świadectwo zdrowotności. Są kraje z których nie wolno importować nawet matek ze świtą . Dlaczego ? Te wszystkie świadectwa zdrowotności to o d.....ę potłuc . Miałem kiedyś jak pracowałem bloczek świadectw jakości wyrobu od jednego dostawcy podzespołów mechanicznych z pieczątkami i podpisami i jak trzeba było to je wypełniałem w jego imieniu. W przypadku świadectwa zdrowotności jeszcze większa paranoja , bo lekarz wystawi świadectwo zdrowotności , a Ty możesz na drugi dzień zachorować i tak samo pszczoły i co , lekarza do ciurmy wsadzić ? że złe świadectwo wydał ? Darek sam widzisz że te prawo w Polsce to jest jeden wieki przekręt i nikt na to nawet już nie patrzy. Obowiązuje zasada "Prawo prawem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie" . Życie w Komunie nauczyło nas omijać prawo gdzie się tylko da jak było na naszą niekorzyść , bo prawo nie jest w stanie przewidzieć wszystkich przypadków losowych jakie mogą zdarzyć się w naturze i tak samo w życiu pszczół . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
manio Posted February 6, 2021 Share Posted February 6, 2021 (edited) 3 godziny temu, wojciech_p napisał: Prof. Chorbiński w materiałach szkoleniowych do użytku wewnętrznego napisał " Nie wykazano natomiast istotnej roli matek pszczelich w przenoszeniu zarazków zgnilca amerykańskiego" Jeżeli jeszcze pokarm w klateczkach nie zawiera produktów pszczelich ( miodu) to jest to właściwe stanowisko. Hodowla matek jest zbyt cenna ( i to nie tylko w czysto monetarnym wymiarze) aby jej właściciel dopuścił do choroby , a już takiej strasznej i ewidentnej jak zgnilec to już nie mam wątpliwości. Dla odsunięcia podejrzeń stosują ciasto inwertowe . Twarde jak gips i przed podaniem do ulika lepiej wyjąć matkę z klateczki lub wydłubać twarde ciasto zastępując swoim , pewnej jakości , a czasem po prostu grudą krupca lipowego czy innego twardego miodu. Są jednak inne choroby przenoszone przez matkę i o tym to już różne czarne legendy krążą. Edited February 6, 2021 by manio 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.