Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
5 minut temu, Krzychu napisał:

W tym roku na pasiece Warmińskiej byłem najczęściej raz na dwa tygodnie. Sąsiad zza płotu 2 razy w tygodniu coś grzebał, wycinał trutnie itp. On zebrał po 2,5 litra miodu z rodziny. Ja po 4 litry. On pszczelarzy z 15 lat. Ja 5.

  Nie miałeś czasu przeszkadzać pszczłom w rozwoju, w przeciwieństwie do sąsiada, to i miały kiedy pracować. Ja w kilku rodzinach do gniazda nie zajrzałem do wiosny. A może sąsiad ma nie tą pszczołę, na te pożytki?

Opublikowano
22 minuty temu, gajowy napisał:

  Nie miałeś czasu przeszkadzać pszczłom w rozwoju, w przeciwieństwie do sąsiada, to i miały kiedy pracować. Ja w kilku rodzinach do gniazda nie zajrzałem do wiosny. A może sąsiad ma nie tą pszczołę, na te pożytki?

 

On ma krainki i buckfasty, ja mam krainki, dziadkowe  lokalne - łagodne (wyselekcjonowane) oraz jedną kaukaska. Kaukaska f1 najłagodniejsza i najwięcej miodu miała teraz. Wada taka, że zalewa gniazda 

Opublikowano
3 godziny temu, Krzychu napisał:

Pokazał w maju, a ja do niej zajrzałem potem w sierpniu

Przyczyn naprawy może być kilka od nalotu z lotu godowego , przez nalot matki NU z rójką , ale czasem i młoda matka czerwi czasem najpierw trutowo nie wiedzieć czemu , zanim się nauczy mierzyć komórki i wtedy dopiero na pszczołę. Pszczoły robią czasem niespodziankę , ale cudów z tego nie ma. Ja nie czekam na takie cuda. Jak sam zrobię to wiem co , kiedy i jak zrobiłem , ale także z czego i czego się spodziewać .

  • Lubię 2
Opublikowano
Godzinę temu, manio napisał:

Pszczoły robią czasem niespodziankę

 I chyba dzięki temu pszczelartwo jest tak ciekawym zajęciem...

  • Haha 1
Opublikowano
Teraz, gajowy napisał:

 I chyba dzięki temu pszczelartwo jest tak ciekawym zajęciem...

i bez tego jest fajne :) , ale to same samice i choćby z tego wynika ich nieprzewidywalność. Warto czasem je wyprzedzać zanim same coś nabroją po swojemu.

Opublikowano
3 hours ago, Krzychu said:

Ja po 4 litry.

To szału nie było.  Wczoraj rozkopałem miniplusa w poszukiwaniu ramek z czerwiem. Zabrałem z 8kg miodu a było jeszcze więcej ale matka zaczerwila małe placki.  

  • Lubię 1
Opublikowano
3 godziny temu, Beeman napisał:

To szału nie było.  Wczoraj rozkopałem miniplusa w poszukiwaniu ramek z czerwiem. Zabrałem z 8kg miodu a było jeszcze więcej ale matka zaczerwila małe placki.  

Widzisz w jakich warunkach w Polsce pszczelarzymy? To nie wina rodzin a pogody, pożytków itp. 

Opublikowano

Przypominam tym co zapomnieli , lub jeszcze nie wiedzą .
Koniecznie usuwajcie ze środka gniazda ramki z nieodbudowaną węzą , oraz całkiem jasne nie przeczerwione plastry .
O tej porze matki sporadycznie czerwią w jasnych plastrach . Większość omija je już z daleka .
Jeśli musimy takie zostawiać w gnieździe , to zawsze na skraju, a nie w środku gniazda.
Pozostawienie nawet jednego jasnego plastra w środku może spowodować drastyczne ograniczenie matki w czerwieniu (nie przejdzie dalej )  .
A pozostawione tak na zimę mogą spowodować rozdzielenie kłębu i w konsekwencji osypanie się rodzin .

  • Lubię 3
Opublikowano (edytowane)

Bezrobocie?

Mnie to słowo rymuje się z "nawłocie". 

Wczoraj wieczorkiem przy okazji kolejnej porcji zioło-syropu do produkji zioło-pszczoło-syropu, powąchałem przy ulu sąsiadek, które są na tej miejscówce najdłużej, trzeci sezon i buczały na wylotku. Jest zapach nawłoci, na razie delikatny. 

Może trzeba będzie mniej cukru kupować...

Edytowane przez michal79
Opublikowano
2 godziny temu, Robi_Robson napisał:

Przypominam tym co zapomnieli , lub jeszcze nie wiedzą .
Koniecznie usuwajcie ze środka gniazda ramki z nieodbudowaną węzą , oraz całkiem jasne nie przeczerwione plastry .
O tej porze matki sporadycznie czerwią w jasnych plastrach . Większość omija je już z daleka .
Jeśli musimy takie zostawiać w gnieździe , to zawsze na skraju, a nie w środku gniazda.
Pozostawienie nawet jednego jasnego plastra w środku może spowodować drastyczne ograniczenie matki w czerwieniu (nie przejdzie dalej )  .
A pozostawione tak na zimę mogą spowodować rozdzielenie kłębu i w konsekwencji osypanie się rodzin .

Mam nadzieję, że taką jasną ramkę już przeczerwioną matka nie ominie? 

Opublikowano
7 godzin temu, Krzychu napisał:

Mam nadzieję, że taką jasną ramkę już przeczerwioną matka nie ominie? 

To zależy od matki .
Niektóre (nieliczne) potrafią teraz zaczerwić i dziewiczą ramkę .
Ale są takie co omijają nawet takie 2-3x zaczerwione .

Opublikowano
4 godziny temu, Robi_Robson napisał:

Niektóre (nieliczne) potrafią teraz zaczerwić i dziewiczą ramkę .
Ale są takie co omijają nawet takie 2-3x zaczerwione .

 To mnie trochę martwi. Miałem wielką akcję wymiany starych ramek w tym roku, muszę skontrolowć jak czerwią i czy nie mają dziewiczych ramek w środku... A najchętniej jeszcze trochę starocia bym wycofał...

Opublikowano
W dniu 9.08.2022 o 11:46, Krzychu napisał:

Mam nadzieję, że taką jasną ramkę już przeczerwioną matka nie ominie? 

najlepiej nie bawić się ramkami tylko całymi korpusami. Wątpliwą lepiej dać jako osłonową . U mnie od zawietrznej trzymają tylko pyłek , wcale jej nie czerwią , choć wylotek jest symetrycznie na środku lub na całą szerokość ula. Kłąb przesuwa się od środka do ściany zawietrznej ( czyli cieplejszej) , więc czasem wiosną przekręcam korpus o 180° żeby poszły w kierunku pozostawionych zapasów .

Opublikowano
15 minut temu, michal79 napisał:

Robi, a czy naprawdę na własne oczy zaobserwowałeś podzielenie się kłębu przez takie ramki?

 

Robi kiedyś chyba o tym pisał i od tamtej pory szczególną uwagę na to bierze. Ja w zasadzie to już ułożyłem gniazda do zimy ponad tydzień temu. Skontroluję natomiast czy matki omijają te ramki czy może czerwią. 

Opublikowano (edytowane)

Mi zostało w tym sezonie jeszcze połączenie rodzin. I trochę inaczej muszę to zrobić- mając silniejszą rodzinę i słabszy odkład , chcę dołączyć rodzinę do odkładu.  A spowodowane jest to tym, że w odkładzie jest matka , którą chcę zostawić (młoda) a wrodzinie stara matka, kiepsko czerwiąca. Odymię, spryskam zapachem, wcześniej podkarmię. Może się uda na gazetę.

Edytowane przez gajowy
Opublikowano
12 minut temu, gajowy napisał:

I trochę inaczej muszę to zrobić- mając silniejszą rodzinę i słabszy odkład , chcę dołączyć rodzinę do odkładu.  A spowodowane jest to tym, że w odkładzie jest matka , którą chcę zostawić (młoda) a wrodzinie stara matka, kiepsko czerwiąca. Odymię, spryskam zapachem, wcześniej podkarmię. Może się uda na gazetę.

Takie rzeczy najbezpieczniej robi się październiku. Wtedy pszczoły pokojowo się łączą. I kolejny zysk to taki, że obie matki będę dłużej produkować młodą pszczołę na cel jednej rodziny. I nawet prawdopodobne jest, że obie matki będą zimować - dopiero na przedwiośniu pszczoły wybiorą sobie lepszą - z reguły młodszą. Teraz jak będziesz łączyć - czyli w czasie rabunków, agresji - może być inaczej niż jakbyś chciał. 

 

14 minut temu, gajowy napisał:

Mi zostało w tym sezonie jeszcze połączenie rodzin

To już jest kolejny sezon bo szykujesz do zimy :P

  • Lubię 1
Opublikowano

Jak słonecznik u kolegów? 
W tym roku postawiłem pszczoły na 12 ha słonecznika zasianego w 3 odmianach. Kwitły jeden po drugim. W trakcie kwitnienia pierwszej odmiany praktycznie nic nie przybywało więc postanowiłem dać syrop. 2x po 5l 1:1. Podjąłem decyzję ze potraktuje to jako doświadczenie ze słonecznikiem i jeśli coś przyniosą to zostawię go dla pszczół. Efekt jest taki, że dziś te rodziny są praktycznie zakarmione i pięknie rozwinięte. Widocznie dwie pozostałe odmiany lepiej nektarowały z przyczyn odmianowych lub pogodowych. 

Gdyby nie syrop to myślę, że te 5-7 kg średniej z ula bez specjalnego przygotowania rodzin udało by mi się wywirować. Jeśli w przyszłym roku również będzie słonecznik to trzeba się do tego odpowiednio przygotować. 
W mojej okolicy w tym roku rolnicy zasiali już zauważalne poletka słonecznika. Wnioskuję, że na próbę bo małe areały tak 5-10 ha. Fajnie się złożyło bo przy każdej mojej lokalizacji w zasięgu lotu miały słonecznik. Pyłkowo super sprawa gniazda ładnie zaopatrzone w pierzgę i rozwój łanie się bujnął. 

 

  • Lubię 2
Opublikowano
11 minut temu, Turqs napisał:

Jak słonecznik u kolegów? 

Powiedziałeś właśnie sporo w kwesti którą miałem poruszyć. W czasie urlopu widziałem spore pola słonecznika w okolicach Brodnicy. Ale i na Mazowszu jest go już trochę. Może warto sie na przyszły rok przygotować...

Opublikowano

Słonecznik fajnie zazębia się z lipą jak ktoś ma jeszcze nawłoć to ma szansę na długi sezon :) 

Opublikowano
35 minut temu, Turqs napisał:

Jak słonecznik u kolegów? 
W tym roku postawiłem pszczoły na 12 ha słonecznika zasianego w 3 odmianach. Kwitły jeden po drugim. W trakcie kwitnienia pierwszej odmiany praktycznie nic nie przybywało więc postanowiłem dać syrop. 2x po 5l 1:1. Podjąłem decyzję ze potraktuje to jako doświadczenie ze słonecznikiem i jeśli coś przyniosą to zostawię go dla pszczół. Efekt jest taki, że dziś te rodziny są praktycznie zakarmione i pięknie rozwinięte. Widocznie dwie pozostałe odmiany lepiej nektarowały z przyczyn odmianowych lub pogodowych. 

Gdyby nie syrop to myślę, że te 5-7 kg średniej z ula bez specjalnego przygotowania rodzin udało by mi się wywirować. Jeśli w przyszłym roku również będzie słonecznik to trzeba się do tego odpowiednio przygotować. 
W mojej okolicy w tym roku rolnicy zasiali już zauważalne poletka słonecznika. Wnioskuję, że na próbę bo małe areały tak 5-10 ha. Fajnie się złożyło bo przy każdej mojej lokalizacji w zasięgu lotu miały słonecznik. Pyłkowo super sprawa gniazda ładnie zaopatrzone w pierzgę i rozwój łanie się bujnął. 

 

U mnie słoneczników brak, ale pamiętam jak na polach po zoraniu rzepaku zakwitła gorczyca, która wegetowała prawdopodobnie ileś tam lat w ziemi. Pszczoły bardzo ładnie rozrosły się w sile na jesieni, do tego ciepła zima - obloty w grudniu przy +14 st.C, zbieranie pyłku z leszczyny w styczniu - i efekt był taki, że w kwietniu nie nadążałem za rójkami :D

Opublikowano

no niestety chyba z ostatnim miodobraniem wielokwiatu się spóźniłem 

ale tydzień odpoczynku się należy:P

 

czekam na pogodę żeby zajrzeć do uli bo co z pracy wrócę to pada

do 20 sierpnia jak się uda to musze poukładać gniazda czyli czarne ramki do wycofania do dolnego korpusu

i od razu połączyć słabiaki jak takie będą

Opublikowano
W dniu 10.08.2022 o 14:50, michal79 napisał:

Robi, a czy naprawdę na własne oczy zaobserwowałeś podzielenie się kłębu przez takie ramki?

Tak .
Piszę to z własnych obserwacji, a nie z książek .

  • Lubię 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.