Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Hobbystyczne pszczelarstwo bez chemii


michal79

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, Krzychu napisał:

 

Niestety ale rynek tak wygląda, że pszczelarze hobbystyczni moga zniknąć (chyba, że będa dokładać do interesu) a pozostaną zawodowi, którzy jeszcze bardziej się rozwiną wypełniając tą lukę

 

Od lat 20tych XX wieku wieszczono to w Polsce. Nie wiem, czy to pójdzie.

Jeśli tak, to zawsze będzie miejsce na hobbystyczny miód od pszczół bez żadnej chemii. ;)

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, michal79 napisał:

zawsze będzie miejsce na hobbystyczny miód od pszczół bez żadnej chemii.

...z pasieki Michała :D 

 

Cytat

Od lat 20tych XX wieku wieszczono to w Polsce. Nie wiem, czy to pójdzie.

Ja wtedy jeszcze nie pszczelarzyłem - stąd nie wiem :P

Edytowane przez Krzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Krzychu napisał:

...z pasieki Michała :D 

 

 

Cała Kuba dostarcza miód od pszczół bez żadnej chemii. 

ok. 220 000 pni pszczelich.

Przybycie warrozy: 1996.

Populacja pszczół: 80% mix AMMellifera x AMLigustica, trochę kaukaza, iberyjki, scutellaty. 

Od lat 1960tych import pszczół zakazany.

 

Tak że wygląda, że to zjawisko może występować szerzej niż w mojej pasiece. ;)

 

Z mojej wiedzy:

1. Całe pszczelarstwo na Kubie

2. Las Arnot w okolicach Nowego Jorku

3. Michael Bush, Salomon Parker, Kirk Webster i inni - USA

4. Juhani Lunden - Finlandia

5. Kefuss - Francja

6. Hoskins, Heaf i okolice - Swindon, Walia, UK

7. Harmen van der Ende - Holandia

8. południe Gotlandii (ale jak to naukowcy, spieprzyli sprawę, tej populacji już chyba nie ma)

9. Terje... (nie pamiętam nazwiska) Norwegia

10. Pan Łapka, ja (i paru innych) - Polska

 

Wszystkie wymienione wyżej populacje pszczół żyją ponad 6 lat bez chemicznego zwalczania warrozy i uzupełniania strat z zewnątrz.

W przypadku Kuby - 26 lat.

 

Tak że wszystko przed nami. Dobrze, że pożegnał się z tym forum jeden taki niemiluch, to mogę wreszcie trochę uchylić rąbka... ;)

 

Edytowane przez michal79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, michal79 napisał:

 

Cała Kuba dostarcza miód od pszczół bez żadnej chemii. 

ok. 220 000 pni pszczelich.

Przybycie warrozy: 1996.

Populacja pszczół: 80% mix AMMellifera x AMLigustica, trochę kaukaza, iberyjki, scutellaty. 

Od lat 1960tych import pszczół zakazany.

 

Tak że wygląda, że to zjawisko może występować szerzej niż w mojej pasiece. ;)

 

Z mojej wiedzy:

1. Całe pszczelarstwo na Kubie

2. Las Arnot w okolicach Nowego Jorku

3. Michael Bush, Salomon Parker, Kirk Webster i inni - USA

4. Juhani Lunden - Finlandia

5. Kefuss - Francja

6. Hoskins, Heaf i okolice - Swindon, Walia, UK

7. Harmen van der Ende - Holandia

8. południe Gotlandii (ale jak to naukowcy, spieprzyli sprawę, tej populacji już chyba nie ma)

9. Terje... (nie pamiętam nazwiska) Norwegia

10. Pan Łapka, ja (i paru innych) - Polska

 

Wszystkie wymienione wyżej populacje pszczół żyją ponad 6 lat bez chemicznego zwalczania warrozy i uzupełniania strat z zewnątrz.

W przypadku Kuby - 26 lat.

 

Tak że wszystko przed nami. Dobrze, że pożegnał się z tym forum jeden taki niemiluch, to mogę wreszcie trochę uchylić rąbka... ;)

 

Jesli chodzi o Kube to widać po wielkości podkurzaczy jakie mają łagodne pszczoły :D coś za coś 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, michal79 napisał:

Cała Kuba dostarcza miód od pszczół bez żadnej chemii. 

ok. 220 000 pni pszczelich.

Przybycie warrozy: 1996.

Populacja pszczół: 80% mix AMMellifera x AMLigustica, trochę kaukaza, iberyjki, scutellaty. 

Od lat 1960tych import pszczół zakazany.

 

Tak że wygląda, że to zjawisko może występować szerzej niż w mojej pasiece. ;)

 

Z mojej wiedzy:

1. Całe pszczelarstwo na Kubie

2. Las Arnot w okolicach Nowego Jorku

3. Michael Bush, Salomon Parker, Kirk Webster i inni - USA

4. Juhani Lunden - Finlandia

5. Kefuss - Francja

6. Hoskins, Heaf i okolice - Swindon, Walia, UK

7. Harmen van der Ende - Holandia

8. południe Gotlandii (ale jak to naukowcy, spieprzyli sprawę, tej populacji już chyba nie ma)

9. Terje... (nie pamiętam nazwiska) Norwegia

10. Pan Łapka, ja (i paru innych) - Polska

 

Wszystkie wymienione wyżej populacje pszczół żyją ponad 6 lat bez chemicznego zwalczania warrozy i uzupełniania strat z zewnątrz.

W przypadku Kuby - 26 lat.

 

Pewien hodowca ze śląska przyznał mi, że hodowla matek pod względem łagodności, miodności i nierojliwości spowodowała, że sami wyeliminowaliśmy cechy "odporności" (zwał jak zwał??) na roztocza varroa destruktor. Przyznał, że gdzieś tam może żyją nieliczne kolonie w dziuplach, które żyją z roztoczami ale prawdopodobnie nie są miodne a skupiają się na walce o przetrwanie z roztoczami. 

 

A może jednak na Kubie pszczelarze coś stosują, ale nie oficjalnie? 

 

Może to są jednak jakieś fakty co nie zmiania również faktu, że pasieka nieleczona jest zagrożeniem dla tych sąsiednich - upadek tych pasiek. A to nie jest przypadkiem szkodliwość dla sąsiadów pszczelarzy? 

 

Kolejnym faktem jest to, że jakby wszyscy przestali nagle truć pasożyta to na następny rok mielibyśmy spadek 90% pasiek w Polsce. Wtedy taki miód z pasieki bez chemii kosztowałby i 500 zł za słoik ;) (Michał widzi biznes :D :D )

 

43 minuty temu, michal79 napisał:

Dobrze, że pożegnał się z tym forum jeden taki niemiluch, to mogę wreszcie trochę uchylić rąbka... ;)

 

Odszedł od nas na dobre? 

Edytowane przez Krzychu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powielacie mity towarzysze. 

Sąsiednie pasieki od pewnego momentu dostają już tylko dobry materiał genetyczny dzięki trutniom z pasieki bezchemicznej.

Pszczoły na Kubie są łagodne. 

Te podkurzacze to kontynent - Brazylia itp. - tam są pszczoły mocno zafrykanizowane.

A "pewnien hodowca mi powiedział... blabla"... 

Mnie pewien hodowca mówił, że za osiedlem sataniści zabili czarnego kota. 9 razy. 

Wymienione przeze mnie populacje to nie usłyszana od chłopa anegdota. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, michal79 napisał:

A "pewnien hodowca mi powiedział... blabla"... 

Mnie pewien hodowca mówił, że za osiedlem sataniści zabili czarnego kota. 9 razy. 

Michasiu, czyli jedyna prawda to jest ta którą Ty akceptujesz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Krzychu napisał:

Kolejnym faktem jest to, że jakby wszyscy przestali nagle truć pasożyta to na następny rok mielibyśmy spadek 90% pasiek w Polsce. Wtedy taki miód z pasieki bez chemii kosztowałby i 500 zł za słoik ;) (Michał widzi biznes :D :D )

Mnie się wydaje , że nie o biznes Michałowi chodzi ale o racje i dowiedzenie swoich hipotez ? Życze powodzenia Michałowi ? Pomarzyć dobra rzecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Krzychu napisał:

 

 pszczelarze hobbystyczni moga zniknąć (chyba, że będa dokładać do interesu)

 

Pszczelarz hobbysta to jest istota nie do zajechania .....nawet jeśli musi dołożyć do interesu../... ???

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Krzychu napisał:

Michasiu, czyli jedyna prawda to jest ta którą Ty akceptujesz? 

 

Bynajmniej. 

Na przykład nie akceptuję, że modliszka podczas bzykania odgryza czasem głowę partnera. 

Co więcej, nigdy na własne oczy tego nie widziałem. 

Ale wiem, że jest to prawda. Choćby mi trzech znajomych hodowców modliszek gadało, że tak się nie dzieje.

Edytowane przez michal79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, michal79 napisał:

 

Bynajmniej. 

Na przykład nie akceptuję, że modliszka podczas bzykania odgryza czasem głowę partnera. 

Co więcej, nigdy na własne oczy tego nie widziałem. 

Ale wiem, że jest to prawda. Choćby mi trzech znajomych hodowców modliszek gadało, że tak się nie dzieje.

 

Skoro tak rzeczywiście jest, to skąd nagle odporna pszczoła na roztocza varroa nagle utraciła tą cechę w pasiekach hodolwanych? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Krzychu napisał:

 

Skoro tak rzeczywiście jest, to skąd nagle odporna pszczoła na roztocza varroa nagle utraciła tą cechę w pasiekach hodolwanych? 

 

Co do ogółu pasiek hodowlanych, to najbliżej Ciebie jest chyba hodowca Juhani, w którego pasiece pszczoły przeżywają mimo braku zabiegów na warrozę. Znowu założenia pytania się mijają z faktami. ;)

FTjiyWH.png

 

Co do terenu Polski, to pytaj hodowców. Ja jestem prosty człowiek, co mu część pasieki trzymana bez chemii nie umiera mimo zaprzestania zabiegów, co stwierdzam własnymi oczami. 

 

Edytowane przez michal79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, michal79 napisał:

Znowu założenia pytania się mijają z faktami. ;)

 

Mi chodzi o to co się stało, że masz pszczołę "odporną na varroa" a hodowcy komercyjnych ras i linii już nie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Krzychu napisał:

 

Mi chodzi o to co się stało, że masz pszczołę "odporną na varroa" a hodowcy komercyjnych ras i linii już nie. 

 

Czy Juhani jest hodowcą komercyjnych ras i linii. 

TAK. 

Czy ma pszczoły tolerujące varroa?

TAK.

 

W sumie w Polsce też nie wiem, czemu myślisz, że takich hodowców nie ma... O. Zobacz, Grzesiu Pawluk (nie jestem z Grzesiem w żaden sposób powiązany, mam nadzieję kontekst tego wątku jest taki, że nie zostanie to uznane za marketing) :

vHDa5yY.png

 

 

Edytowane przez michal79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, michal79 napisał:

W sumie w Polsce też nie wiem, czemu myślisz, że takich hodowców nie ma...

Dalej nie rozumiesz...

Chodzi mi o tych hodowców co już są. Mają pszczoły i hodują matki na sprzedaż. Ale nie uważają, że są odporne na roztocz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Turqs napisał:

temat trochę do posprzątania bo się rozjechał :)

Dobrze piszcie na razie tutaj ? , później jak będę miał więcej wolnego czasu to co zrobimy z porządkiem.

Może być to "Hobbystyczne pszczelarstwo bez chemii" wydzielimy nowy temat ?

  • Lubię 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Krzychu napisał:

Dalej nie rozumiesz...

Chodzi mi o tych hodowców co już są. Mają pszczoły i hodują matki na sprzedaż. Ale nie uważają, że są odporne na roztocz. 

 

Grzechu Pawluk ma takie matki. Już jest. I uważa. 

A że inni nie?

To pisałem już parę razy, że ten temat pszczelarstwo do niedawna miało w du**e. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Krzychu napisał:

 

Mi chodzi o to co się stało, że masz pszczołę "odporną na varroa" a hodowcy komercyjnych ras i linii już nie. 

Bo tylko Michał potrafi utrwalać telepatycznie odporność na warrozę u swoich pszczół. Hodowcy sobie z tym nie radzą im się pszczoły krzyżują i tracą odporność, łagodność itd... 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, michal79 napisał:

 

Grzechu Pawluk ma takie matki. Już jest. I uważa. 

A że inni nie?

To pisałem już parę razy, że ten temat pszczelarstwo do niedawna miało w du**e. ;)

No właśnie, a przed chwilą negowales to co pisałem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Krzychu napisał:

No właśnie, a przed chwilą negowales to co pisałem 

 

Krzysiu, mam wrażenie, że z jakiegoś powodu bardzo skupiasz się na tym, dlaczego we wszystkich miastach Polski nie jest dostępna Perła w brązowej butelce, a na moją odpowiedź, że może nie we wszystkich, ale w Lublinie i okolicach na pewno jest, dziwisz się dalej. 

Nie wiemy wszystkiego. Ale może popyt, podaż, dystrybucja?
I po co się nad tym pochylać?

Kochasz Perłę w brązowej butelce, to wsiadaj w samochód i kupuj. Polska nie jest za duża dla człowieka, który ma marzenia.  

Edytowane przez michal79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, michal79 napisał:

 

Czy Juhani jest hodowcą komercyjnych ras i linii. 

TAK. 

Czy ma pszczoły tolerujące varroa?

TAK.

 

W sumie w Polsce też nie wiem, czemu myślisz, że takich hodowców nie ma... O. Zobacz, Grzesiu Pawluk (nie jestem z Grzesiem w żaden sposób powiązany, mam nadzieję kontekst tego wątku jest taki, że nie zostanie to uznane za marketing) :

vHDa5yY.png

 

 

Pan Grzegorz  ma wszystko co się sprzedaje. A vsh ostatnio sprzedaje się świetnie :D a że kupujący w większości nie potrafi tego zweryfikować to już inna sprawa ;D 

  • Lubię 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.