Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nowe ule z tworzyw sztucznych , co kupić , porównania.


Tadek11

Recommended Posts

5 godzin temu, kubek33 napisał:

 

To z Twoim kręgosłupem jest wszystko ok ...... jeszcze....szanuj swój kręgosłup

 

Dokładnie. Ja kiedyś miałem kręgosłup że stali. W martwym ciągu 220 kg podnosiłem, potem jakieś mikrourazy na crossficie - a sport to zdrowie podobno. Sam podnosiłem i przenosiłem w objęciach ul warszawski poszerzany 16 ramkowy za karmiony na zimę. Ostatnio sam montowałem suszarkę bębnową z pompą ciepła na pralce - i chyba źle złapałem, bo krazem wysunął się na 3 mm i przez 2 tygodnie to nawet ledwo z łóżka wstawałem. Całe szczęście już nie odczuwam bólu ale mimo siły to i tak jak miałbym dźwigać coś to z rozwagą już raczej a przynajmniej z rozgrzewką :D

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 5.12.2022 o 11:00, michal79 napisał:

Przy korpusach z miodem nie ma dla mnie różnicy, z jakiego są materiału.

Dokładnie o to chodzi, w załadowanej miodni gdzieś? 80- 90%  ciężaru to miód, dlatego z wiekiem trzeba przechodzić w kierunku małej miodni. Zrozumieli to dawno w górach ile łatwiej w ciężkim terenie  operować, przenosić nadstawkami z ramkami 13x36, wychwycić krótkotrwały pożytek czy powiększyć rodnię. Takimi nadstawkami nawet słaba płeć śmiga bez problemu, ale ja nikomu nie doradzam, bo każdy ma swój plan nawet pewien sprawca zamieszania co tutaj doradzał gospodarkę wędrowną na ulach WZ ?      

Link to comment
Share on other sites

46 minut temu, piotrpodhale napisał:

co tutaj doradzał gospodarkę wędrowną na ulach WZ ? 

 Oj tam, oj tam, mi ostatni sezon  też wyszedł jakoś tak wędrownie a mam WP. Tylko zupełnie wędrówek tych nie planowałem... ?. Te moje WP są dosyć lekkie....

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, piotrpodhale napisał:

Dokładnie o to chodzi, w załadowanej miodni gdzieś? 80- 90%  ciężaru to miód, dlatego z wiekiem trzeba przechodzić w kierunku małej miodni. Zrozumieli to dawno w górach ile łatwiej w ciężkim terenie  operować, przenosić nadstawkami z ramkami 13x36, wychwycić krótkotrwały pożytek czy powiększyć rodnię. Takimi nadstawkami nawet słaba płeć śmiga bez problemu, ale ja nikomu nie doradzam, bo każdy ma swój plan nawet pewien sprawca zamieszania co tutaj doradzał gospodarkę wędrowną na ulach WZ ?      

Mi na styropianach po prostu jest wygodnie jakoś. Lekkie, żaden wkręt nie puszcza nic nie odpada. Oczyścić łatwiej. W korpusach przechowuje wszystkie ramki nawet te zadrutowane czekające na węze i już z węza. Podnoszę je nie tylko jak są już na rodzinie czy przy Miodobraniu. 
Drewniane jednościenne też są lekkie ale brakuje mi w nich wręgów w transporcie. Przesuwają się względem siebie na pace. Na rodzinie wiadomo są przy kitowane. 
W tym roku nadal będę robił sam jednościenne bo materiał już mam wysezonowany ale na tyle ile refundację pozwolą dokupię też styropian.  

Edited by Turqs
Link to comment
Share on other sites

Jednościenne robione samemu wychodzą zdecydowanie najtaniej ale ja z świeżo obciętym palcem przez równiarkę ?jestem trochę mało przekonujący aby była to najlepsza opcja. Gotowe styropiany zdecydowanie bezpieczniejsze.

  • Lubię 2
  • Smutny 1
Link to comment
Share on other sites

27 minut temu, Nacek napisał:

Jednościenne robione samemu wychodzą zdecydowanie najtaniej ale ja z świeżo obciętym palcem przez równiarkę ?jestem trochę mało przekonujący aby była to najlepsza opcja. Gotowe styropiany zdecydowanie bezpieczniejsze.

Znam ten temat. Byle nie kciuk. Lewa czy prawa dłoń? I czy spróbowali doszyć czy olali temat?

Edited by hurriway
Link to comment
Share on other sites

Prawy wskazujący, chirurgowi z szyciem zaszło chyba z dziesięć minut to nie sądzę żeby się przykładał. Postraszył mnie tylko że jak wda się zakażenie to będzie go trzeba jeszcze bardziej skrócić.

Link to comment
Share on other sites

Wiem, że ciężki temat i wiem jak potrafi siąść do głowy. Ostatecznie ta ręką będzie sprawna, jak się przyzwyczaisz nie odczujesz straty tego palca czy fragmentu. Ale swoje trzeba przeboleć. Bardzo długo potem boli w różny sposób. Maść na blizny musisz sobie kupić i masować to (po zrośnięciu oczywiście) żeby te blizny rozmiękczać (bo będą ciągnąć) i przyzwyczajać skórę do dotyku bo na początku będzie bardzo wrażliwe. I zależy jak dużo tego palca straciłeś i jak Ci ścięgna dowiązał - to też ciągnie i sprawia że ciężko pięść zacisnąć.  

Edited by hurriway
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, Nacek napisał:

Jednościenne robione samemu wychodzą zdecydowanie najtaniej ale ja z świeżo obciętym palcem przez równiarkę ?jestem trochę mało przekonujący aby była to najlepsza opcja. Gotowe styropiany zdecydowanie bezpieczniejsze.

Współczuję Ci !!! ?

I trzymamy kciuki z dala od piły.!!!!!!!  Chociaż piszesz że na wyrówniarce , a to jest potocznie inaczej heblarka do strugania płaskich elementów , też niebezpieczna , ale najbardziej niebezpieczna jest frezarka pionowa z dużymi frezami które jak pracują to nawet nie widać zarysu wirujących zębów frezów i teraz to już są montowane stoliki suwane w prowadnicach  do trzymania elementów obrabianych na stole roboczym , ale kiedyś elementy drewniane trzymało się w rękach i ile godzin ja przepracowałem przy frezarce w taki sposób ,  tak jak sobie teraz pomyślę,  to aż ciarki mnie przechodzą co mogło by się stać ? Na szczęście obyło się bez i skaleczyłem się poważniej tylko dłutem ręcznym i kawałek paznokcia odciąłem ale odrósł . I to nie powód żeby jakieś ule nazwać niebezpiecznymi ? ,  no bo i nie są niebezpieczne , bo co Ci mogą zrobić ule. Niebezpieczne jest brak wyobraźni , czyli głowa nasza.

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, Nacek napisał:

Jednościenne robione samemu wychodzą zdecydowanie najtaniej ale ja z świeżo obciętym palcem przez równiarkę ?jestem trochę mało przekonujący aby była to najlepsza opcja. Gotowe styropiany zdecydowanie bezpieczniejsze.

Szybkiego powrotu do sprawności życzę.  Te nasze mini stolarnie garażowe bywają niebezpieczne. Najgorsza jest rutyna 

Link to comment
Share on other sites

Mój dziadek kiedyś uciął sobie do połowy opuszek kciuka. 

Chirurg powiedział, że to trzeba obciąć, bo i tak uschnie i odpadnie.

Będąc po lekturze w "Pszczelarstwie" artykułu na temat właściwości regeneracyjnych miodu, poprosił jednak o przyszycie. 

Codziennie trzymał ten palec w miodzie. 

Wiem, że to dziwnie brzmi, nie znam szczegółów, ale mogę się dopytać. 

Generalnie - zadziałało.

Link to comment
Share on other sites

Uszkodzony palec moczony 2x dziennie w 70% roztworze miodu z ciepłą wodą.

Oprócz tego cały dzień opatrunek z czystym miodem (gazik, plaster).

Miód stosował lipowy. 

Metoda opisana w marcowym numerze "Pszczelarstwa". Tylko... mój dziadek już nie pamięta, który to był rok.

 

Polecam przed spróbowniem - poszukać tego w necie, albo w dostępnych online numerach "Pszczelarstwa". Są do 2012 roku (napisz PW, jak nie wiesz gdzie szukać).

 

Link to comment
Share on other sites

Palca ubyło tylko kawałek to może nie będzie źle.

Tadeusz aby nie robić śmietnika w twoim temacie może byś przeniósł posty o obcinaniu palcy do innego tematu, np BHP w pasiece.

Wracając do tematu, wiem że styrodur trzy setka się nie nadaje jest zbyt miękki. Jest zagryzamy przez pszczoły a mrówki robią kanaliki.  Na pewno poprawiło by sytuację wyklejenie od środka sklejką tak jak to zrobił Tadeusz ale wtedy rosną koszty no i bez stolarni choćby garażowej się nie obejdzie?. Warto zastanowić czy nie lepiej kupić coś gotowego np na refundację. Dobrze byłoby aby był trwały i kompatybilny z innymi producentami. Jest uciążliwe jeżeli poszczególne elementy ula nie pasują do innego.

Link to comment
Share on other sites

W dniu 7.12.2022 o 14:47, Turqs napisał:

le na tyle ile refundację pozwolą dokupię też styropian

 

Czy ktoś zna temat refundacji na sezon 2023? Pytam tutaj bo w kole nigdy nic się nie dowiem

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, Krzychu napisał:

 

Czy ktoś zna temat refundacji w tym roku? Pytam tutaj bo w kole nigdy nic się nie dowiem

Temat jest  w toku. Do tej pory dane koło miało przyznana określoną kwotę i według wewnętrznych ustaleń jeśli było więcej chętnych to ustalano np kolejkę tak aby zakupujący w danym roku otrzymał maksymalny % refundacji czyli 60% od kwoty netto. W kolejnym roku ustępował pierwszeństwo innym. Tak przynajmniej było u mnie. 
Na ten moment w mojej wiedzy ma to wyglądać hybrydowo. Umowy o refundacje będzie można zawierać przez koła ale też osobiście w agencji. W takim układzie możliwa jest sytuacja, że chętnych będzie więcej co może przełożyć się na zmniejszenie kwoty refundacji o kilka procent.
Rozmowy pewnie będą trwały do samego końca więc marzec kwiecień. 
    

Link to comment
Share on other sites

25 minut temu, Krzychu napisał:

Czy ktoś zna temat refundacji w tym roku? Pytam tutaj bo w kole nigdy nic się nie dowiem

A masz Numer Producenta identyfikacji rolnej  bez niego nie dostanisz ? Nic nie wiadomo na razie sprawy w toku , bo przecieżnie dostaną pieniędze z UE jak ustapią z kamieniami milowymi   W związku w powyższym składaj papietry na zasadach dotychczasowych i trzeba czekaż na szczegóły jak dostaną pieniądze to będą szczegóły , ale trochę ograniczyli , bo na przykład nie można na refundacje kupować będzie na przykład przczyczep do przewozu uli i jeszcze coś tam mają ograniczyć. 

Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Tadek11 napisał:

masz Numer Producenta identyfikacji rolnej  bez niego nie dostanisz

Mam

 

27 minut temu, Turqs napisał:

Temat jest  w toku. Do tej pory dane koło miało przyznana określoną kwotę i według wewnętrznych ustaleń jeśli było więcej chętnych to ustalano np kolejkę tak aby zakupujący w danym roku otrzymał maksymalny % refundacji czyli 60% od kwoty netto. W kolejnym roku ustępował pierwszeństwo innym. Tak przynajmniej było u mnie. 
Na ten moment w mojej wiedzy ma to wyglądać hybrydowo. Umowy o refundacje będzie można zawierać przez koła ale też osobiście w agencji. W takim układzie możliwa jest sytuacja, że chętnych będzie więcej co może przełożyć się na zmniejszenie kwoty refundacji o kilka procent.
Rozmowy pewnie będą trwały do samego końca więc marzec kwiecień. 
    

 

W moim kole w pierwszym sezonie nie mogłem się starać o dofinansowanie - powiedzieli mi, że mogę dopiero po dwóch sezonach. Ale jednocześnie moje rodziny wchodziły w skład liczby pni koła rejonowego... Gdzie dostawali dofinansowanie za nie. 

Potem gdy już udało mi się zrealizować zamówienie to nie obyło się bez nieprzyjemności z ich strony. I od tamtej pory bardzo utrudniony kontakt mam z nimi. Jedynie gdy trzeba składki opłacić to jest ok. Dlatego na rękę mi będzie jeśli indywidualnie będzie można rozliczać się z agencją 

Link to comment
Share on other sites

41 minut temu, Tadek11 napisał:

A masz Numer Producenta identyfikacji rolnej  bez niego nie dostanisz ? Nic nie wiadomo na razie sprawy w toku , bo przecieżnie dostaną pieniędze z UE jak ustapią z kamieniami milowymi   W związku w powyższym składaj papietry na zasadach dotychczasowych i trzeba czekaż na szczegóły jak dostaną pieniądze to będą szczegóły , ale trochę ograniczyli , bo na przykład nie można na refundacje kupować będzie na przykład przczyczep do przewozu uli i jeszcze coś tam mają ograniczyć. 

ale będzie można kupić ramki do jakieś tam ilości. Kamienie milowe to plan odbudowy. Refundacje to ze wsparcia rolnictwa. 

Edited by Turqs
Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, Krzychu napisał:

Dlatego na rękę mi będzie jeśli indywidualnie będzie można rozliczać się z agencją 

Podobno od przyszłego roku wszystkie sprawy komunikacji i rozliczeń z agencją mają być załatwiane wyłącznie za pośrednictwem łącz internetowych.

Link to comment
Share on other sites

15 minut temu, Krzychu napisał:

W moim kole w pierwszym sezonie nie mogłem się starać o dofinansowanie - powiedzieli mi, że mogę dopiero po dwóch sezonach. Ale jednocześnie moje rodziny wchodziły w skład liczby pni koła rejonowego... Gdzie dostawali dofinansowanie za nie. 

To nie był pomysł koła tylko agenci. Agencja wymagała stan rodzin z przed 2 lat. 
To nie jest tak że dostaje się pieniądze na rodzinę. Ilość rodzin służyła do rozdysponowania pieniędzy na konkretne koła 

Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Turqs napisał:

ale będzie można kupić ramki to jakieś tam ilości. Kamienie milowe to plan odbudowy. Refundacje to ze wsparcia rolnictwa. 

Podobno nie tylko . Zobaczymy czy tak będzie ?

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Krzychu napisał:

Dlatego na rękę mi będzie jeśli indywidualnie będzie można rozliczać się z agencją 

Efekt może być odwrotny. Jak kasa szła przez koła to ilość członków uczestniczących była taka aby każdy uczestnik dostał maksymalny prodent refundacji. Jak nie będzie ograniczeni ilości chętnych refundacja zmniejszy procent i przestanie być atrakcyjna.
Może jak by nie było ich wcale to ceny by spadły ? 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, Turqs napisał:

Efekt może być odwrotny.

Dokładnie tak jak pisze Mirek !!!!. Wymóg jest taki na przykład , żeby podać stan liczebny pasieki na dzień bodajże 30 września roku poprzedniego na następny sezon rozliczeniowy programu wsparcia i zdaje się termin zgłaszania ten już upłynął , więc jak nie podałeś stanu pasieki do tej pory do agencji to nie dostaniesz refundacji na następny okres rozliczeniowy . Ale szczegółów dowiaduj się w agencji czy zrobią Ci wyjątek ?

Link to comment
Share on other sites

17 minut temu, Tadek11 napisał:

Dokładnie tak jak pisze Mirek !!!!. Wymóg jest taki na przykład , żeby podać stan liczebny pasieki na dzień bodajże 30 września roku poprzedniego na następny sezon rozliczeniowy programu wsparcia i zdaje się termin zgłaszania ten już upłynął , więc jak nie podałeś stanu pasieki do tej pory do agencji to nie dostaniesz refundacji na następny okres rozliczeniowy . Ale szczegółów dowiaduj się w agencji czy zrobią Ci wyjątek ?

 

A trzeba było odsc teraz ilościowy stan rodzin? Cholera, jak zwykle się spóźniam ze wszystkim. 

Najlepiej jakby refundacji nie było to i by producentom zaczęło zależeć żeby sprzedać towar - to i ceny byłyby normalne

Link to comment
Share on other sites

To jest oczywiste że refundacja jest dla producentów sprzętu a nie pszczelarzy. A ile mniej było by zawracania głowy ale z drugiej strony ile ludzi straciło by pracę.

Krzychu jeżeli brałeś 20 zł to podałeś ilość rodzin.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.