Xpand Posted September 23, 2015 Posted September 23, 2015 Zależy mi na tym, abym miał tylko jeden rodzaj ramki, bo ułatwi mi to pracę z pszczołami. Czy ktoś z Was pracował na zwykłych korpusach wielkopolskich bez nadstawek? Planuję 3 korpusy (ramka 360mm x 260mm) na jeden ul + powałka. Standardowy korpus będzie używany też do karmienia nad powałką. Martwi mnie tylko waga korpusu z miodem, ale ul Ostrowskiej jakoś strasznie lżejszy nie jest, bo ramka tylko 30mm mniejsza, a chyba ciężej na jednym korpusie zimować? Co myślicie o takiej koncepcji z wielkopolskimi korpusami? Quote
krynek Posted September 23, 2015 Posted September 23, 2015 ...gospodaruję, to mocne słowo w moim wypadku bo pszczoły mam raptem rok, ale po perypetiach i walkach z wynalazkami też postanowiłem ; tylko jeden rodzaj ramki i też są to ramki wielkopolskie. Moich rad raczej nie bierz za pewnik ale przez pierwszy sezon było nieźle więc może się da. Gniazdo zawsze pełne a do miodni dodaję w miarę jak donoszą najczęściej po dwie do środka a tamte po prostu rozsuwam ; jak nie biorę całej miodni do wirowania to podbieram tylko najstarsze te zewnętrzne. Czy robię dobrze zaraz po komentarzach będzie widać . pozdrawiam 1 Quote
dudi Posted September 23, 2015 Posted September 23, 2015 Jak dla mnie jedna ramka w pasiece to podstawa. Mam Ostrowską. Spokojnie możesz zimować na jednym korpusie. Ale w sezonie przekładanie ramek z rodni do miodni - bezcenne. 1 Quote
daro Posted September 23, 2015 Posted September 23, 2015 A ja tam 2 bezcenna walka z motylicą . Nima, bo w miodni mam czyściusie dziewicze ramki nadstawkowe.A gniazdowe jesze jakiś czas siedzą w ulu a tam pilnują pszczoły. Nie wiem co to za obawy o te dwa rodzaje. Quote
piotrpodhale Posted September 23, 2015 Posted September 23, 2015 Zależy mi na tym, abym miał tylko jeden rodzaj ramki, bo ułatwi mi to pracę z pszczołami. Czy ktoś z Was pracował na zwykłych korpusach wielkopolskich bez nadstawek? Planuję 3 korpusy (ramka 360mm x 260mm) na jeden ul + powałka. Standardowy korpus będzie używany też do karmienia nad powałką. Martwi mnie tylko waga korpusu z miodem, ale ul Ostrowskiej jakoś strasznie lżejszy nie jest, bo ramka tylko 30mm mniejsza, a chyba ciężej na jednym korpusie zimować? Co myślicie o takiej koncepcji z wielkopolskimi korpusami? Ja gospodaruję na trzech korpusach wlkp od samego początku mojego pszczelarzenia.Ta metoda bardzo mnie odpowiada ponieważ rozbudowując pszczoły do 30 ramek łatwo mogę przeciwdziałać nastrojom rojowym.Na tak naszykowane rodziny przychodzi główny pożytek ,pozwala to na większe zbiory.Również stworzenie nowej rodziny przy takiej gospodarce to bajka,ściąga się jeden korpus z pszczołami i ramkami,wywozi poddaje matkę i rodzina gotowa. Zalet jednowymiarowej ramki w pasiece jest sporo między innymi łatwo wiosną zasiedlić korpus nad kratą kiedy pszczoły nie chcą zagospodarowywać tegoż korpusu. Pozdrawiam Piotr 1 Quote
piotrpodhale Posted September 23, 2015 Posted September 23, 2015 Odnośnie wagi korpusu z miodem,no cóż kobiety dają rady więc my musimy oby było co dźwigać tego życzę!!! Quote
Tadek11 Posted September 24, 2015 Posted September 24, 2015 Odnośnie wagi korpusu z miodem,no cóż kobiety dają rady więc my musimy oby było co dźwigać tego życzę!!! A ile waży Twój korpus wielkopolski pełny z ramkami i miodem ? Pozdrawiam Tadek Quote
krynek Posted September 24, 2015 Posted September 24, 2015 ... no dobra ale muszą byc też wady tego systemu dyskwalifikujące go, dlatego pewnie wymyslono połówki. Ktos coś? pozdrawiam Quote
Robi_Robson Posted September 24, 2015 Posted September 24, 2015 postanowiłem ; tylko jeden rodzaj ramki i też są to ramki wielkopolskie. Moich rad raczej nie bierz za pewnik ale przez pierwszy sezon było nieźle więc może się da. Gniazdo zawsze pełne a do miodni dodaję w miarę jak donoszą najczęściej po dwie do środka a tamte po prostu rozsuwam ; jak nie biorę całej miodni do wirowania to podbieram tylko najstarsze te zewnętrzne. Czy robię dobrze zaraz po komentarzach będzie widać . Bardzo dobrze Jeśli chodzi o miodnię . W rodni dokłada się nieco inaczej . Wiosną dokłada się ramki poszerzając gniazda suszem za ostatnią ramką czerwiu . A w pełni sezonu kiedy temperatury już się ustabilizują również pomiędzy czerw (najlepiej dawać wtedy węzę ) . Quote
piotrpodhale Posted September 24, 2015 Posted September 24, 2015 A ile waży Twój korpus wielkopolski pełny z ramkami i miodem ? Pozdrawiam Tadek No cóż nie ważyłem ale na pewno ciężki,gdybym nie wyrabiał przeszedłbym na półnadstawki są wtedy lżejsze nawet od Twoich kombinowanych. Już to nawet przemyślałem koszt-odbudowa ramek odpada,bo zwykłe ramki 26cm przecinam na pół i dobijam listewki z dołu i góry. Tak czy inaczej miodobranie to ciężka praca i niema wyjścia trzeba to zrobić ewentualnie zmienić hobby! Quote
piotrpodhale Posted September 24, 2015 Posted September 24, 2015 ... no dobra ale muszą byc też wady tego systemu dyskwalifikujące go, dlatego pewnie wymyslono połówki. Ktos coś? pozdrawiam Pewnie że się coś wymyśli,ale wszystkie systemy mają wady! PK. Quote
Pasieka Zosia i Jaś Posted September 24, 2015 Posted September 24, 2015 Ja zacząłem swoją przygodę z pszczołami w systemie 1 korpus + 3x1/2. Po dwóch sezonach poważnie zastanawiam się nad przejściem na 3 pełne korpusy. W sezonie 2016 tak właśnie spróbuję gospodarować. Odpada mi problem z przekładaniem ramek z rodni do miodni, ramka połówkowa jest tylko 20 groszy tańsza od normalnej, zadrutować też ją trzeba. Póki sił starczy będę starał się gospodarować na pełnej ramce WLKP. 2 Quote
Xpand Posted September 24, 2015 Author Posted September 24, 2015 ... no dobra ale muszą byc też wady tego systemu dyskwalifikujące go, dlatego pewnie wymyslono połówki. Ktos coś? pozdrawiam Z tego co się orientuję 1/2 jest do wyłapywania małych pożytków lepsza. Dodatkowo po starcie sezonu łatwiej niedoświadczonemu pszczelarzowi podać 1/2 od całego - chyba chodzi o temperaturę i ogarnięcie przez pszczoły +100% powierzchni. Generalnie trzeba dobrze moment wyczuć. Jak masz jedną ramkę, to możesz podmieniać ramki z rodni do miodni (czerw), a matce się daje kolejne pod czerwienie. Łatwiej jest zapobiegać nastrojom rojowym. Dodatkowo odkład łatwiej idzie, bo się bierze trochę czerwiu + miodu i wszystko w jednym systemie. Dokładne techniki hodowli zostawiam sobie na potem do ogarnięcia - poprawiajcie mnie śmiało, bo jestem laikiem i mogłem coś pomieszać Quote
piotrpodhale Posted September 26, 2015 Posted September 26, 2015 Niema co poprawiać jeden lubi ogórki drugi ogrodnika córki Każdy wypracowuje swoją gospodarkę i tyle. Quote
dudi Posted September 26, 2015 Posted September 26, 2015 Panowie, każdy musi dopasować ramkę do swoich pożytków jeżeli chce pozyskiwać miody odmianowe. Dlatego jak wspomniał jeden z kolegów po to powstała ramka nadstawkowa np wkpl 1/2. Jak masz słaby pożytek korpusik 1/2 przyniosą, będzie większy żaden problem dołożyć następny. A postawić 2 korpusy wielkopolskie i pozyskiwać miody jak kiedyś w Warszawskich - wielokwiat wiosenny i wielokwiat letni - bezsens jak dla mnie Quote
MikołajWitwicki Posted September 26, 2015 Posted September 26, 2015 Tak czy inaczej miodobranie to ciężka praca i niema wyjścia trzeba to zrobić ewentualnie zmienić hobby! Pszczelarz wyciąga z ula ramki do kręcenia, pomocnik przewozi je taczką do pomieszczenia gosp., żona kręci. Cały umysłowy wysiłek po stronie pszczelarza :-) Quote
piotrpodhale Posted September 27, 2015 Posted September 27, 2015 Pszczelarz wyciąga z ula ramki do kręcenia, pomocnik przewozi je taczką do pomieszczenia gosp., żona kręci. Cały umysłowy wysiłek po stronie pszczelarza :-) A jeśli samemu trzeba wszystko zrobić w dwu pasiekach i jeszcze praca zawodowa,to dopiero wysiłek umysłowy żeby to jako tako zaplanować i wykonać 1 Quote
boddan Posted September 27, 2015 Posted September 27, 2015 Panowie, każdy musi dopasować ramkę do swoich pożytków jeżeli chce pozyskiwać miody odmianowe. Dlatego jak wspomniał jeden z kolegów po to powstała ramka nadstawkowa np wkpl 1/2. Jak masz słaby pożytek korpusik 1/2 przyniosą, będzie większy żaden problem dołożyć następny. Maksymalizacja zbiorów ( czytaj zysków).To jest główna przyczyna powstania nadstawek i dostosowania ramek. .......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa 1 Quote
MikołajWitwicki Posted September 29, 2015 Posted September 29, 2015 Piotrze, koszt pomocnika to 4 słoiki miodu dniówka. Warto. 2 pasieki? To już ma znamiona pracy zawodowej Boddan, współczesne pszczelarstwo to niestety maksymalizacja zbiorów i zysków. Quote
Bożena Posted October 5, 2015 Posted October 5, 2015 Pszczelarz wyciąga z ula ramki do kręcenia, pomocnik przewozi je taczką do pomieszczenia gosp., żona kręci. Cały umysłowy wysiłek po stronie pszczelarza :-) A co jeśli to żona jest pszczelarzem a o pomocnika trudno? Quote
boddan Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Maksymalizacja zbiorów ( czytaj zysków).To jest główna przyczyna powstania nadstawek i dostosowania ramek. .......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa A co jeśli to żona jest pszczelarzem a o pomocnika trudno? Witam, Mikołaj Witwicki. W okresie poużytkowym, moja pasieka jest w trzech różnych miejscach a i jeszcze pod domem jest 2 ule odkładowe. Trochę się kręcę po powiecie, ale warto. Fajnie, ze podzielasz moją opinię odnośnie maksymalizacji……. Absolutnie nie uważam się za zawodowca, ale za pasjonata. Wole dużo pracy, niż np. leżenie przed telewizorem a i wczasy lepiej smakują. Bożena, moja żona jest oprócz pracy zawodowej również pszczelarzem. Bywa i tak, że ona wie lepiej. Bardzo to doceniam i cieszę się, jeśli mogę z nią pracować a i porozmawiać jest o czym. .......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Quote
daro Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Ale kobieta i tak lepiej kręci . Z tymi pomocnikami to kłopot . Jak jeszcze żona pszczelarz . Quote
boddan Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Ale kobieta i tak lepiej kręci . Z tymi pomocnikami to kłopot . Jak jeszcze żona pszczelarz . ,,moja żona jest oprócz pracy zawodowej również pszczelarzem.” Niech to będzie, moim protestem wobec;Pani premiery/a (premierzyca?!), Pani premierki/a, Pani ministry/a, Pani ministerki/a, itp itd. To się słyszy w telewizji. A, odnośnie kręcenia (niezależnie od kontekstu), nie narzekam. Czasem tylko, przez głowę przeleci myśl o totalnej inwigilacji. To tyle. .......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa 1 Quote
Bożena Posted October 6, 2015 Posted October 6, 2015 Mnie chodziło o to, że przy pszczołach pracuję sama i z nikąt pomocy ale to i dobrze, bo mi nikt nic nie dyktuje, nie narzuca.Jak w piosence ,,sam żeglarzem, sterem i okrętem " Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.