Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

najpierw trzeba 2023 zakończyć 

a 2024 zacznie się  z rozpoczęciem podkarmiania na zimowle

a to jeszcze z tydzień

czerwiu masa  po kilka ramek oczywiście nie od dechy do dechy

a i zalewają od razu co się wygryzie

Opublikowano
1 godzinę temu, mirek. napisał(a):

a 2024 zacznie się  z rozpoczęciem podkarmiania na zimowle

a to jeszcze z tydzień

ja już zakończyłem karmienie na zimę , nawłoć zostaje dla pszczół. Trochę się ochłodziło i od kilku dni wcale nie latają - widać i nawłoć ich nie kusi , a i nostrzyk biały też w każdym rowie rośnie .

Z wrzosów już się wyleczyłem przed wielu laty : na poligon Orzysz nie mam dostępu , a Czerwone Bagno też jest rezerwatem i jest zakaz wstępu do lasu. A i  tak by mi się nie chciało  dla tych znikomych ilości miodu , okupionych dewastacją rodzin. Może na południu Polski wrzosowiska wyglądają inaczej. Widziałem piękne łąki wrzosów na Helu , ale tam nie ma pszczół . W zasadzie to chyba wcale nie widziałem żadnych owadów zainteresowanych kwiatami. tylko osy w cukierni.

U mnie już po sezonie , koniec sezonu to koniec lipca , a karmienie czy trucie warrozy to zaliczka na nowy sezon , a nie remanent za miniony.

Miodu mi zostało jakie 60 słoików , więc i ze zbytem nie będzie problemu. Sprzedaję piękny miód spadziowy  , czy spadziowo-lipowy po 40zł/0,9 l i wyżej się nie da . Sam przecież tyle nie zjem. Łyżka stołowa + 3 l wody z kranu   - to moja dawka dobowa.

Będę ograniczał pasiekę do mitycznych 10 uli. Więcej nie ma sensu. Narobi się człowiek i jeszcze trzeba się nadźwigać żeby sprzedać. Na zimę zrobię sobie duże akwarium , bo to moje dziecięce hobby i chyba czas wrócić to takich mniej wymagających fizycznie pasji.

Nowych , młodych pszczelarzy nie widzę . To ciężka fizyczna praca , a efekt często wątpliwy. Nawet jak już wywiruje miód to nie umie go sprzedać . Ostatnio jeden się chwalił ,że ma 100 słoików rzepakowego i nikt go nie chce kupić. I już nikt nie kupi , bo czas minął na rzepakowy. Ja sprzedaję go jako pierwszy miodek i szybko zanim skrystalizuje . Bo smalec to już wymaga bardziej świadomego klienta.

Opublikowano
11 godzin temu, manio napisał(a):

Będę ograniczał pasiekę do mitycznych 10 uli

ja chcę mieć tylko 5 

ale jak na złość wszystkie silne na razie  ale na wiosnę połączę 

w tym roku pierwszy raz odkładów nie robiłem   

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Jak napisałem w zamkniętym pora posumowań zaczyna nowy . U mnie finansowe dno zrezygnowałem z poławiania pyłku i rożnych działań zupełnie okazało się niepotrzebnych . Łapci i leźwa odziewał nie będę pasieki nie wysprzedaje ( póki co ) . Pora na zawodową emeryturę ,może zająć się dla odmiany miodosytnictewm i piwami na miodzie ? Sprzedawać nie wolno , mnie się nie spieszy już , więc powoli może dopiję to co naważę ? Aby lepiej bo gorzej chyba nie będzie .Choć lepiej nie krakać ... Może podsumujecie ?

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

 

Ostatnie "miodobranie" wczoraj. Nie opłacało się uruchamiać miodarki, wszystko wydłubałem łyżką w domu i rzuciłem na sito stożkowe.

43wuf8t.jpg

 

 

Galaretkowate coś, co nie dało się odwirować, pszczoły tego nie wyjęły z plastrów, wręcz jeszcze posklepiły.

Dziś też to wydłubałem łyżką. Kojarzy mi się z jakimś zapachem/ smakiem / składnikiem jakiegoś ciasta. Mam tego słoik zmieszany wosk z miodem.

Mój zapas miodu do czerwca przyszłego roku to ok. 20 słoików. W tym połowa z poprzedniego, rekordowego dla mnie, roku.

Do sprzedania mam jeszcze 1 słoik. Sąsiadowi, który od 2 miesięcy jak mnie widzi, pyta się czy będę miał miód.

Do zakarmienia jeszcze 64 kg cukru i zakończy się sezon 2023.

 

Posiadam dość sporo nadwyżek miodu pitnego, robionego na odsklepinach z poprzednich lat. 

 

Edytowane przez michal79
Opublikowano
6 godzin temu, daro napisał(a):

Jak napisałem w zamkniętym pora posumowań zaczyna nowy .

Dzięki Darek 😁 

Myślałem ,  że nikt się nie odważy z tym nowym tematem  ?

Co tu podsumowywać ? Może teraz  zrozumiesz moją irytację tym "nowym ładem " ?  Miodu mnie pozostało z tonę z dwu lat i co mam z nim robić ? Za grosze mieszalniom nie sprzedam , najwyżej będę skarmiał zamiast cukru na zimę , cwaniacy od naszego głównego stratega , łaskawcy , się u mnie  nie dorobią 🤑

 

Opublikowano
5 godzin temu, michal79 napisał(a):

 

Ostatnie "miodobranie" wczoraj. Nie opłacało się uruchamiać miodarki, wszystko wydłubałem łyżką w domu i rzuciłem na sito stożkowe.

43wuf8t.jpg

 

 

Galaretkowate coś, co nie dało się odwirować, pszczoły tego nie wyjęły z plastrów, wręcz jeszcze posklepiły.

Dziś też to wydłubałem łyżką. Kojarzy mi się z jakimś zapachem/ smakiem / składnikiem jakiegoś ciasta. Mam tego słoik zmieszany wosk z miodem.

Mój zapas miodu do czerwca przyszłego roku to ok. 20 słoików. W tym połowa z poprzedniego, rekordowego dla mnie, roku.

Do sprzedania mam jeszcze 1 słoik. Sąsiadowi, który od 2 miesięcy jak mnie widzi, pyta się czy będę miał miód.

Do zakarmienia jeszcze 64 kg cukru i zakończy się sezon 2023.

 

Posiadam dość sporo nadwyżek miodu pitnego, robionego na odsklepinach z poprzednich lat. 

 

Co to za gacie na zdjęciu wiszą na drucie ?😁

" W ruskim mieście na mariensztacie

wiszą gacie na szpagacie

powiewają w lewo w prawo

a publika bije brawo  "

😁

A z miodem pitnym , to spoko , opłacalność w pszczelarstwie nie szybko naprawią , bo mieszalnie miodów  narobiły zapasów na parę  lat  do przodu , zdążysz wypić jeszcze ten pitny , zanim coś drgnie ku lepszemu w pszczelarstwie. 

  • Haha 1
Opublikowano
36 minut temu, Tadek11 napisał(a):

zanim coś drgnie ku lepszemu

Oj niech cokolwiek dryga 🤣Chcieliśta Polski miodem i mlekiem płynącej to mata

Opublikowano (edytowane)

Ograniczyłem się do 13 uli , 4 w jednym stanowisku i 9 w drugim. Nie boje się 13 bo żona mi się urodziła 13 :)   Połączyłem rodziny do zimowl, będą wiosną jak brzytwa :)

W nowym roku pszczelarskim rezygnuję z poławiania pyłku. To iluzja z jego właściwościami zdrowotnymi. Jest otoczony niezniszczalną otoczką celulozową , której człowiek nie jest w stanie strawić. Pozostaje w stanie nienaruszonym w grobowcach faraonów przez tysiące lat. Podobnie nigdy nie pozyskiwałem pierzgi ze starych ramek , wielokrotnie poddawanych truciznom przy truciu warrozy. To trucizna , nie lekarstwo. Propolis jest  niewątpliwie skuteczny i ciągle go stosuję w różnych postaciach. Jest bardzo skuteczny w usuwaniu brodawek - nakładam na brodawkę plastyczny propolis i zaklejam plastrem. Po kilku dniach każda brodawka jest ususzona jak mumia myszy w ulu. Pozyskuję go wyłącznie z dziewiczych ramek miodni , które nigdy nie były w gnieździe i nie były poddawane żadnej chemii.

 

Mam nadzieję , ze w kolejnym roku pszczelarskim uda mi się nie powiększać pasieki. Miodu i tak jest za dużo jak na potrzeby rodziny i znajomych , a klienci zewnętrzni  pójdą sobie po miód do marketu. Zostawiłem 2 warszawiaki poszerzane 16 ramkowe z korpusem na 2x1/2 dadant jako miodnią , który prezentowałem w swoim wątku o pszczelarskim lenistwie. Na luzie pobawię się sentymentalnie. Moje pszczelarstwo od dawna ciążyło mi zbyt dużą ilością pracy , a cieszyć się można i z 10 uli , tak samo jak z 50 bo tyle miałem w przypływie szaleństwa.

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Opublikowano
18 godzin temu, daro napisał(a):

Oj niech cokolwiek dryga 🤣Chcieliśta Polski miodem i mlekiem płynącej to mata

 Fałszywego miodu z Biedronki. ???? 🤪

Opublikowano
55 minut temu, Tadek11 napisał(a):

 Fałszywego

Podobnie jak kasa jak fałszywa to nie kasa . Idą wybory wszyscy dostali sraczki . Demokracja polega na rządach większości więc nie stawianie gwiazdek a po prostu pójście na wybory . Ci rządzą po której większość . Co nie znaczy że nie można , ba trzeba szarpać im nogawki . Honor człowieka polega jak się omylił to włazi pod stół i odmaniowuje tfu odszczekuje co nabrechał . Zamarzł ktoś oprócz meneli tej zimy ? A miał być armagiegon . Dbanie o interesy to ciągła presja . Jak grupa zawodowa nie ma siły i mocy samoorganizacji to trzyma rękę zawsze w nocniku . Zwłaszcza jak się jest marginesem  pod względem kasy . Wysiłki pszczelarzy nie powinny iść  w poprawę rentowności sprzedaży miodu ale i wpływu na środowisko . Na opłacalność i głupoty że darmowe pieniądze to komuna i namnoży się dla dopłat . Niech trzymają . Gdyby dopłaty były na poziomie stówy od ula i dopłaty dla rolników za wynajem stanowiska , pomoc w poplonach i  choćby dopłaty do otoczkowania facelii  ... Ale co tam . Polanka, do której kiedyś należałem,  wpisowe ustaliła na 500 i przestała być organizacją a kółkiem  wzajemnej adoracji .

 

Opublikowano
4 godziny temu, daro napisał(a):

ba trzeba szarpać im nogawk

A co my psy jesteśmy , żeby szarpać nogawki ? My to Dumny Naród  co nikogo się nie boi i mamy leżąc szarpać nogawki naszych łaskawców i chlebodawców ? 

Opublikowano (edytowane)
30 minut temu, Tadek11 napisał(a):

My to Dumny Naród  co nikogo się nie boi i mamy leżąc szarpać nogawki naszych łaskawców i chlebodawców ? 

To nawet nie kwestia dumy czy poziomu dopłat. Ja żadnych nigdy nie brałem , bo podstawowy sprzęt odziedziczyłem , a ule wolę i umiem zrobić sam . PUR czy styropian  w żadnym razie mnie nie podnieca i raz w życiu kupiłem styropianowy ulik weselny. Po jednej próbie oddałem koledze w prezencie razem z matką UN- bo miał akurat imieniny :) . Budowa uli to dla mnie też duża frajda , tak samo cieszy jak praca z pszczołami . Tez mam tu podstawowy sprzęt i nikogo o nic nie proszę.  Z czasem każde zajęcie znuży czy znudzi , albo po prostu szkoda czasu bo świat kusi innymi rozrywkami. Fora też zdychają  ,  w końcu ile można pisać o tym samym. Mojego tyle ,że poznałem kilku fajnych pszczelarzy i spotykam się z nimi w realu ile razy tylko jestem w ich okolicy. Oczywiście zapowiadam wizytę i wiozę ze sobą prezentowe ogony mazurskie :)   Ale i wątroba ma swoje ograniczenia :(

W każdym razie za rok z pewnością będę miał 10 uli i czy będzie dopłata czy nie , to będzie mi to zupełni obojętne bo mnie nie interesuje rentowność pszczelarstwa . Robię to egoistycznie dla siebie , bo sprawia mi to frajdę i zmusza do aktywności.

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Opublikowano

Wracając do tematu , pewnie większość z nas nie zajmuje się pszczelarstwem dochodowo w celu utrzymania rodzin , a jedynie jako zajęcie dodatkowe lub hobby i tkwi w tym siła naszego pszczelarstwa 😁Ja właśnie kończę uzupełnianie zaopatrzenia zimowego rodzin , zabiegi p.  warrozowe  wykazały bardzo małe zainfekowanie pszczół pasożytem  i kondycja pszczół dobra , co będzie dalej zobaczymy , bo dochodzą mnie słuchy od sołtysa , że w okolicy zgnilec nie ustępuje wśród nowych pszczelarzy amatorów kilkoulowych i lekarz weterynarii był wzywany na pomoc. U mnie nie zaobserwowałem żadnych oznak , ale trzeba być czujnym , właśnie kończyłem rotacyjnie konserwację wszystkich dennic  ( mycie soda kaustyczna później malowanie )  , wosk i woszczyna już przetopiona . W planach ograniczenie pasieki do 20 rodzin ale na razie nie ma jak tego zrobić , bo na siłę łączyć silne rodziny to można teraz dopiero na wiosnę przyszłego roku. 

  • Lubię 2
Opublikowano
5 godzin temu, Tadek11 napisał(a):

tkwi w tym siła naszego pszczelarstwa 😁

Coś co nazywamy siłą może niekiedy okazać się słabością.

Prezes PZP stwierdził,że tani miód ze wschodu nie szkodzi polskiemu pszczelarstwu ponieważ fundament polskiego pszczelarstwa stanowią właśnie hobbyści którzy mogą dokładać do interesu. Inną sprawa ma się u tych co mają po 300 rodzin i sprzedają w hurcie. Znajomy z taką ilością rodzin płacze z tego powodu, że miód po 11 zł za kg. Prezesowi PZP to nie przeszkadza 

  • Lubię 2
Opublikowano
5 godzin temu, Tadek11 napisał(a):

większość z nas nie zajmuje się pszczelarstwem dochodowo

Takoż jest . A na co przeznacza dochody to psinico kumu do tego . Dochodów tylko brak.

PZP to kopaczowy dinozaur na którego,

ni kamienie ,ni pomyje, bo po prostu brak alternatywy . Więc siedzimy jak  mucha w g.  Niby się najadała a jednocześnie g.wno zjadała . Ot taki oksymoron .

  • Haha 1
Opublikowano

Wchodząc ponownie na tematy pasieczne zajrzałem do swoich podopiecznych wczoraj po około miesiącu przerwy. 

No i ponownie się zaskoczyłem.

Jakie to mam pszczoły samozaradne

Okazuje się,że najsilniejsze rodziny mają najwięcej pokarmu. Może nawłoć? Zasklep jest żółty. W każdym razie dałem od początku do połowy sierpnia w sumie 10 litrów syropu 3:2. Efekt tego taki, że późne odkłady z początku sierpnia mają sporo pszczoły,dużo czerwiu, mało zapasów. A rodziny produkcyjne dużo pszczoły, mało czerwiu, dużo zapasów - jakby same sobie doniosły.

 

Dziś zaczynam już karmić ostatecznie, zalewając gniazda syropem 3,4 : 2. 

 

Jest połowa września a w jednej rodzince z matką z żółtym opalitkiem, która nie była wyjątkowa w sezonie a wręcz przeciwnie i pszczoły chciały ją sobie podmienić - jest dużo trutni. Czerwiu i jajek nie brakuje. 

coś podejrzewam,że ta rodzinka szykuje sobie cichą wymianę.

Opublikowano (edytowane)

U mnie w jednej z rodzin bezchemicznych macierzak po sztucznej rójce wychował sobie matkę taką w sumie jak większość matek tej linii. 

Podobną do tej z fotki. Taki typ urody jest w większości moich bezchemicznych rodzin.

QsVOt2M.png

 

Ale w początkach sierpnia - ani matki, ani czerwiu, tylko same mateczniki jakieś w dużych ilościach (wszystkie wygryzione).

Po około tygodniu czerw się pojawił, a matka wygląda inaczej. Typ taki bardziej "złoty". Zrobiłem jej fotkę, ale zarówno kolor, jak i fakt opublikowania fotki, do tej pory oznaczał większego pecha dla danej matki.

Więc nie publikuję.

 

Za to zastanawiam się, jak to nazwać. Raczej nie cicha wymiana. Raczej gwałtowna.

Edytowane przez michal79
  • Haha 1
Opublikowano
2 godziny temu, Krzychu napisał(a):

coś podejrzewam,że ta rodzinka szykuje sobie cichą wymianę.

Daj sobie spoko z tą diagnozą "cichą wymianą"  w połowie września , jak nie ma matki i rodzina słabnie to łączyć z inną , oczywiście po wybiciu warrozy. 

  • Lubię 1
Opublikowano
4 godziny temu, michal79 napisał(a):

Ale w początkach sierpnia - ani matki, ani czerwiu, tylko same mateczniki jakieś w dużych ilościach (

To się nazywa - zabiłem matkę i kombinuacie teraz robię .

Opublikowano
7 godzin temu, Krzychu napisał(a):

Zasklep jest żółty. W każdym razie dałem od początku do połowy sierpnia w sumie 10 litrów syropu 3:2

ja nic im jeszcze nie dałem teraz wylizują marne ranki takie nie posklepione 

i znowu nawłoć nektaruje wali skarpetą

w tym roku słabo tylko jedna na 3 korpusach będzie zimowała  

Opublikowano
W dniu 11.09.2023 o 16:01, daro napisał(a):

przestała być organizacją a kółkiem  wzajemnej adoracji .

 

zajrzałem z nudów , a powodu upału odjęło mi na chwilę rozum. Tam też rządzi ambrozja ( baru i taki dziadek z pistolecikiem)  , moderują moderatorzy z amnezji , chwaląc że tylko tam brak hejtu , higiena i porządek. Jak bym dodał jak na cmentarzu. Kiedyś było nawet kilkaset postów dziennie , teraz tyle przez pół roku i sama bezwartościowa sieczka. O polityce nie wolno pisać , chyba że pozytywnie w tonie TVpis.  Zrobili cmentarz z amnezji , wzięli się za polankę . Nie bedzie hejtu , nie będzie polityki , nie będzie pszczelarstwa , nie będzie niczego . Powinni zaprosić Kononowicza do moderowania.

Moderatorzy promują ziołosmród , cytując opracowania i własne złote myśli ,że syrop cukrowy po przegonieniu go przez przewód pokarmowy pszczoły zyskuje cudowne właściwości , jest pełen witamin, enzymów , soli mineralnych i hgw jeszcze jakich tam cudów. Jak to chyba jakiś niewierzący jestem ? Mam stare numery "Pszczelarstwa" odziedziczone po Protoplaście i czytam prześmiewczą notatkę , że pewien pszczelarz dostarczył miód do Lubelskiej Spółdzielni Pszczelarskiej , badanie wykazało zerową aktywność enzymatyczną . A pismo ma ze 40 lat. Wtedy to było naganne i piętnowane , teraz promowane przez moderatorów forum pszczelarskiego . Protestował Karpacki , ale też dał sobie siana. Co tu zatem mówić o aktywności zwykłych "członków" . Nie mają szansy przebicia się ,a  jak będa się upierali to zostaną zmoderowani , lub zawieszeni ( za członka) :)

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.