Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak tam ? 3.2.1 !!! Lekki falstart w Czechowicach (śląskie) . Wesołych Świąt dla wszystkich !!! PS. Klon tez już w gotowości ! 

B6C80E25-4368-4CC9-9BCA-47D0361AC0E8.jpeg

Opublikowano (edytowane)

IMG_20240330_204605.thumb.jpg.f06f704236823b7b807a8a88141d909e.jpgRzuciłem dziś okiem na wstawione ramki pracy ( dodane nad wyrost nawet nie do mocnych rodzin) w jednej zaczęły budowę już dzień po dodaniu.

 

Kwitną mocno alycze i czereśnie ptasie.

Rzepakowcy mówią że za 2 tygodnie ruszy kwitnienie rzepaku.

 

Nocne zdjęcie z pola rzepaku u góry.

 

Edytowane przez MAQ
Opublikowano

Przy pasiece dzika gruszka jest już cała biała , konferencje wczoraj zaczęły , jabłonie potrzebują kilku dni więcej ale pąki już są nabrzmiałe wiec pod koniec tygodnia się otworzą , większość rzepaków zaczyna po brzegach otwierać pierwsze kwiaty (tylko te jedno pole które dodałam na zdjęciu coś wystrzeliło ) myśle ze max 2 tygodnie i będzie żółto już wszędzie u nas . Kasztan pod domem tez już poczuł wiosnę z dnia na dzień coraz bardziej zielony . Pojawiły się tez mszyce , zaatakowały porzeczki , mrówki już wędrują po drzewach owocowych wiec na nich tez lada chwila sie pojawia 🫣 . Wczoraj 25 stopni a dziś 13 i deszcz . Od jutra poprawa i znowu ma być pięknie przez następny tydzień . 

  • Lubię 1
Opublikowano

Coś rekordowo szybko ruszyła ta natura w tym roku. Test nierojliwości moich pszczół będzie.

Muszę pamiętać o tej nadstawce...

Bo u Kliczków dzisiaj wyszła pierwsza rójka. Nie wiem kim są, ani gdzie pszczelarzą. Ale na fejsa wrzucili:

 

n4kPgNH.png 

Opublikowano

Zwiozłem prawie wszystkie ule w miejsce obfite w mniszek. Widać jak ładnie noszą pyłek. Dwie rodziny pewnie będę musiał połączyć bo jedna nie idzie w siłę. W poniedziałek jak się uda to solidny przegląd i decyzja z kim kogo łączyć. Słabą rodzinę podejrzewam o kiepską mateczkę. Pociągnąłem odkłady z rodziny która chciała się roić, od razu każda dostała ramkę z matecznikami. Jedna nie idzie w siłę, druga osypała się późną zimą a pszczoły były wszędzie , tak jak by kłęby nie tworzyły.   Za to pozytywnie zaskoczył mnie inny odkład, który dwa razy z rzędu ścinał podaną kupną matkę i ciągnął własne mateczniki. Pozwoliłem im na wychowanie własnej matki i teraz to jedna z silniejszych rodzin. 

Opublikowano
11 godzin temu, gajowy napisał(a):

Za to pozytywnie zaskoczył mnie inny odkład, który dwa razy z rzędu ścinał podaną kupną matkę i ciągnął własne mateczniki. Pozwoliłem im na wychowanie własnej matki i teraz to jedna z silniejszych rodzin. 

I tu zadziałały  da plusy w przypadku tego odkładu 😁 Jeden to pszczoły wybrały sobie lepszy model matki po swojemu i nie zaakceptowały wyboru pszczelarza  i drugi plus to jak dwa razy próbowałeś poddawać matki bez sukcesu to oznaczało to , że rodzina ta miała dłuższą przerwę bez matki , a wiec jakby zafundowały sobie same izolację bez matki i bez czerwiu , co wpłynęło na zdrowotność tej rodziny i mniej warrozy i chorób wirusowych  miała ta rodzina do końca ubiegłego sezonu i w następstwie lepiej zniosła drugą połowę ubiegłego  sezonu i zimę i jest zdrowsza i silniejsza  teraz wiosną 🙂

 Ten przypadek mówi  co to znaczy dłuższa izolacja rodziny bez czerwiu  albo matki zamkniętej w izolatorze i masz jakby swoje doświadczenie w sprawie wpływu izolacji matki  na zdrowotność rodziny w której przerwany był łańcuch rozmnarzania warrozy w naturalny sposób. 😁

Opublikowano

Jak Koledzy oceniacie  w Waszych rejonach Polski zaawansowanie postępu przyrody  i wyprzedzenie w stosunku do lat ubiegłych ? W mojej ocenie to znaczy z mojej perspektywy , gdzie mam pasiekę , przyśpieszenie przyrody oceniam na jakieś dwa tygodnie w stosunku do roku ubiegłego .  Pszczoły jeszcze nie w pełni nadążają  za tym przyśpieszeniem , ale ich rozwój przebiega w innym tempie niż przyrody i jeszcze mają szanse na dogonienie  flory.

Rzepaku jeszcze nie obserwowałem , może w przyszłym tygodniu wybiorę się na tereny rzepakowe. 🙂 i zrobię jakieś zdjęcia.  Na razie zakwitły u mnie ałycze , dzikie grusze i inne krzewy nad rzeczką  wierzbowate i inne i dostarczają dużo pyłku pszczołom .

  • Lubię 1
Opublikowano
3 minuty temu, Tadek11 napisał(a):

przyśpieszenie przyrody oceniam na jakieś dwa tygodnie

 

W zeszłym roku półnadstawki dałem najmocniejszym rodzinom 13 kwietnia.

W tym roku wczoraj, 6 kwietnia. Czyli tydzień wcześniej.

Z tym że nektar wydaje się lać dużo mocniej, tak że stawiam, że szybko nadstawki będą wypełnione.

 

Opublikowano
6 minut temu, michal79 napisał(a):

 

W zeszłym roku półnadstawki dałem najmocniejszym rodzinom 13 kwietnia.

W tym roku wczoraj, 6 kwietnia. Czyli tydzień wcześniej.

Z tym że nektar wydaje się lać dużo mocniej, tak że stawiam, że szybko nadstawki będą wypełnione.

 

Ty Michał oceniasz pszczoły  i swoje zabiegi , nie przyrodę 😁 Ja nie mam potrzeby wstawiania już pół nadstawek ponieważ mam je całą zimę przez typ ula  i na razie tylko raz zaglądałem do uli czyszcząc dennice i sprawdzając zapasy i trochę korygowałem ustawienia ramek z uwzględnieniem aby matki miały miejsce do czerwienia w górnym korpusie w centralnej części bo zostało dużo niewykorzystanego pokarmu po zimie . Nektar teraz jest tylko na potrzeby własne pszczół. 

Opublikowano

U mnie póki co kwitną ałycze i klony. Dziś podskocze zobaczyć co u nich bo dawno nie byłem. Teraz mam na miejscu  pasiekę a rzadziej zaglądam :D

Opublikowano
1 godzinę temu, Tadek11 napisał(a):

Ty Michał oceniasz pszczoły  i swoje zabiegi , nie przyrodę

 

Moje pszczoły to też przyroda. Widzę, że ciągle nie wbudowałeś tego, co pisałem nie raz, w swój tok myślenia ;)

Są mocno zsynchronizowane z kwitnieniem. I niektóre rodziny są silne, zajmują cały korpus i pobielają wosk w górnej części ramek, zaczynają tam składać nakrop.

Rozwój tych rodzin można użyć jako pewien wyznacznik wiosennego budzenia się przyrody.  

Opublikowano
2 godziny temu, michal79 napisał(a):

Moje pszczoły to też przyroda.

Tylko że rozwój flory jest warunkiem pierwszym w stosunku do możliwości rozwoju pszczół , które dopiero jak zakwitną rośliny drzewa i krzewy  ,  mają swój pożytek rozwojowy.    Najpierw musi być odpowiedni rozwój roślinności żeby pszczoły mogły korzystać z pożywienia i dlatego pytałem o wegetację roślin w stosunku do ubiegłych lat ,  a nie o siłę pszczół i ile mają ramek itd.  ,  bo to sprawa wtórna. 😁 i nikt teraz nie ocenia siły pszczół pod kontem ilości nakropu znoszonego do pół nadstawek  , bo to jeszcze nie ten etap do porównań  , tym bardziej że mogą być duże różnice  klimatyczne  południa Polski z regionami północnymi i wschodnimi Polski. 

Opublikowano
7 godzin temu, Krzychu napisał(a):

U mnie póki co kwitną ałycze i klony. Dziś podskocze zobaczyć co u nich bo dawno nie byłem. Teraz mam na miejscu  pasiekę a rzadziej zaglądam :D

W okolicy mostu Świętokrzyskiego, nad Wisłą, spotkałem kwitnącą czeremchę zwyczajną.
Pamiętam ten krzak z wcześniejszych lat, zazwyczaj kwitnie na początku maja.

  • Lubię 1
Opublikowano
6 godzin temu, Tadek11 napisał(a):

dlatego pytałem o wegetację roślin

Nie pytałeś.

11 godzin temu, Tadek11 napisał(a):

Jak Koledzy oceniacie  w Waszych rejonach Polski zaawansowanie postępu przyrody

O to pytałeś.

Opublikowano
13 godzin temu, Tadek11 napisał(a):

Na razie zakwitły u mnie ałycze , dzikie grusze i inne krzewy nad rzeczką  wierzbowate i inne i dostarczają dużo pyłku pszczołom .

  U mnie nad rzeczką, podobną do Twojej, gdzie las i brak upraw pszczoły niosą całą masę brązowego pyłku, czyli dzikie owocowe. Wczoraj im poszerzyłem gniazdo o dwie ramki częściowo odbudowanej węzy. Dziś już nakrop i pyłek. Pszczoły bliżej Warszawy niosą pyłku masę z mniszka , który masowo zakwitł "z nienacka"

Opublikowano (edytowane)

Byłem, zajrzałem. I powiem Wam, że pszczoły daleko w lesie. Jakby dopiero z zimowli wychodziły. Mają jeszcze sporo zimowego pokarmu, nakropu świeżego za dużo nie ma. Czerwiu 3 ramki zasklepionego, 2 ramki jajek w 18tkach. W silniejszych rodzinach pszczół tyle co na 6 - 8 ramkach. Biorąc pod uwagę wczorajszy dzień drugie tyle mogło być w polu. 

W langstrothach wydają się optycznie słabsze rodziny - ale to są ule szersze stąd tak się może wydawać, bo na wylotkach wszystkie tak samo pracują. O budowanie węzy czy dzikiej zabudowy nie ma jeszcze mowy.

Póki co nie ma co się martwić u mnie czy zdążą czy na rzepak czy nie. Przyroda potrafi wyhamować. 

Pamiętajcie, że pszczoły mają nosa, ja już nie raz się o tym przekonałem. 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano

Miesiąc do przodu ;) kwitnie wszystko na raz, owocowe drzewka są kompletnie olewane na rzecz mniszka , kończą kwitnąć klony , pierwsze ramki pracy już zaczerwione , pojedyncze trutnie na ramkach już spacerują. Wlotki na max w silnych rodzinach bo robiły się korki plus pojawiły się pszczoły wentylujace (otwieranie dennic sobie odpuszczę jeszcze ) . Jeszcze tydzień będą miały używanie później zapowiadają aż do majówki deszcze i chłody do 13-15 stopni w porównaniu z wczorajszym 27 w cieniu to zimno 🤣. Prawie na rzepak może szybciej będą latać jak nie będzie tak grzało 😂. Weza włożona do ula po 2 dniach odbudowana . Pięknie pachnie już wieczorami na pasiece . Niektóre dostały piętro a niektórym zabralam troche zimowego pokarmu ;) . 

Opublikowano (edytowane)
2 hours ago, Krzychu said:

O budowanie węzy czy dzikiej zabudowy nie ma jeszcze mowy

 

1 hour ago, Madzin said:

Weza włożona do ula po 2 dniach odbudowana

Wszystko zależy od miejscówki i pszczółek. U mnie rozwijają się nie równo: u jednych nakrop w każdej wolnej komórce, u innych dopiero startują. Nie wiem czy wzmacniać te słabsze czy rozwijać te silne?😂

Edytowane przez Marco
Opublikowano

Trochę martwi mnie ten wczesny start wiosny bo mam dużo ramek z pokarmem. Liczyłem, że do pierwszych "masowych wziątków" pszczoły to osuszą i będzie miejsce na czerwienie.

Opublikowano
59 minut temu, Marco napisał(a):

 

Wszystko zależy od miejscówki i pszczółek. U mnie rozwijają się nie równo: u jednych nakrop w każdej wolnej komórce, u innych dopiero startują. Nie wiem czy wzmacniać te słabsze czy rozwijać te silne?😂

To akurat wiadome kilka się załapało na weze czy piętra a inne dostały tylko susz a jedna to wg kwalifikuje się do rozgonienia (pół rodziny na dennice spadło w zimę ) ale jednak dam im szanse bo coś tam działają powoli ;) ja już nic nie rozwijam w tych mocnych, po ilości pszczół , czerwiu i ich intensywnej pracy to końcem kwietnia będę musiała je jakoś uspokoić robiąc odkład czy coś 🤣

Opublikowano

Tymczasem laboratorium w Puławach opublikowało wyniki badań wosku i węzy pszczelej. 

W 2023 roku na 128 próbek wosku aż 69 było zafałszowanych parafiną, stearyną... 

 

Opublikowano (edytowane)
52 minuty temu, Krzychu napisał(a):

W 2023 roku na 128 próbek wosku aż 69 było zafałszowanych parafiną, stearyną... 

 

Fajnie czytać coś takiego wiedząc, że ten etap ma się już za sobą.

 

b3NP3wF.jpg

Edytowane przez michal79
  • Lubię 1
Opublikowano

Dziś zrobiłem pierwszy większy przegląd . Większość mnie zaskoczyła pozytywnie. Mocny rozwój, dużo czerwiu, musiałem dokładać węzę, susz, w czterech ulach poszły nadstawki.  Co mogły to zalały nakropem. Dwie rodziny - kiepsko. Jedna ma bardzo dużo pszczoły ale za to czerwiu mała plamka i to jeszcze nie zasklepionego.  A druga rodzina to garść pszczoły i trochę czerwiu. Nawet nie warto ich gdzieś dołączyć wg mnie.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.