Paweł Posted October 9, 2016 Author Share Posted October 9, 2016 Mój ul warszawski zwykły korpusowy - 12 ramek w korpusie (to tylko dla informacji) - ramka typowa warszawska zwykła. Dennica osiatkowana z wysuwanym dnem. Dzięki Tadeusz za tak szczegółową odpowiedź - w 100% pomocna. Dla pewności przełożę w cieplejszym dniu nadstawkę na dół. A co z powałką? Docieplać? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted October 9, 2016 Share Posted October 9, 2016 h 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted October 10, 2016 Share Posted October 10, 2016 ......... Jeżeli okaże się że za mało to trzeba dać pół korpus obowiązkowo Dzięki Tadeusz za tak szczegółową odpowiedź - w 100% pomocna. Jeśli wolno? Czy ma być to pusty półkorpus czy z ramkami? zasadnicza różnica. Wogóle jestem zdania, że gdyby ramka WZ okazywała się na przestrzeni lat za niska do zimowania to nie miała by 435mm tylko więcej (w czym problem przedłużyć). Ktoś kto wymyślił a raczej zbudował ul WZ korpusowy chciał raczej ułatwic sobie pracę z czyszczeniem dennic , a nie powiększaniem kubatury ula, która jest wystarczająca. Z ociepleniem w obecnej chwili też bym się wstrzymał. W momencie chwilowej zmiany pogody- ocieplenia , moga matki zacząc czerwić , a to nie jest w tym czasie wskazane. Im dłużej będzie teraz ciepło w ulu tym więcej zużyją pokarmu. Także w tym typie ula byłbym przeciwny dodawaniu półkorpusów do zimowli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł Posted October 10, 2016 Author Share Posted October 10, 2016 Jeśli wolno? Czy ma być to pusty półkorpus czy z ramkami? zasadnicza różnica. ..... to miałby byc pusty półkorpus Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted October 10, 2016 Share Posted October 10, 2016 to miałby byc pusty półkorpus To według mnie bez sensu.Pszczoły tworzą kłąb na ramkach a nie w powietrzu. Poza tym to jakbyś miał grzejnik w mieszkaniu i otwierał drzwi do sieni nieogrzewanej. To w takim razie po co ocieplać? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł Posted October 10, 2016 Author Share Posted October 10, 2016 ok. Dziękuję. A czy zostawiać na samej siatce czy tak jak jest teraz w wsuniętą skleją higieniczną? A co z powałką? Docieplać? Mam 1 malego pajączka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted October 10, 2016 Share Posted October 10, 2016 ok. Dziękuję. A czy zostawiać na samej siatce czy tak jak jest teraz w wsuniętą skleją higieniczną? A co z powałką? Docieplać? Mam 1 malego pajączka Jeśli nie ma już czerwiu to możesz na siatce. Pajączek zostaw odkryty.Musi być wentylacja. W sezonie wentylację zapewnią pszczoły.Ale kiedy stworzą kłąb to musi działać sama. Osobiście siatki bym nie otwierał całkowicie tylko tak żeby zapewnic minimum wentylacji. Całkowicie można otworzyć siatkę latem w czasie upałów. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Słowian Posted October 10, 2016 Share Posted October 10, 2016 A co wy gadacie wkładki w dennicy używam tylko od końca lutego do początku maja ewentualnie końca kwietnia, w zależności od pogody i siły rodzin(chwilowo podczas dymienia żeby sprawdzić porażenie warroa). Skoro masz dennice na siatce to jej używaj, u mnie przy takiej zimowli osyp minimalny już drugi rok, ramki niepopleśniałe, ewentualnie drobniutki biały nalot na skrajnych ramkach. Pszczoły nie boją się mrozu tylko dwutlenku węgla jak nie mogą się go pozbyć przez pozakładane folie,ocieplenia pozamykane dennice i grube ocieplenie. Skleć sobie taka skrzynie ze styropianu, szczelną wejdź do środka zobaczymy ile wytrzymasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted October 10, 2016 Share Posted October 10, 2016 A co wy gadacie wkładki w dennicy używam tylko od końca lutego do początku maja ewentualnie końca kwietnia, w zależności od pogody i siły rodzin(chwilowo podczas dymienia żeby sprawdzić porażenie warroa). Skoro masz dennice na siatce to jej używaj, u mnie przy takiej zimowli osyp minimalny już drugi rok, ramki niepopleśniałe, ewentualnie drobniutki biały nalot na skrajnych ramkach. Pszczoły nie boją się mrozu tylko dwutlenku węgla jak nie mogą się go pozbyć przez pozakładane folie,ocieplenia pozamykane dennice i grube ocieplenie. Skleć sobie taka skrzynie ze styropianu, szczelną wejdź do środka zobaczymy ile wytrzymasz Wolnego kolego .A kto mówi o zaryglowaniu wkładek.? Czytaj dokładnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted July 23, 2017 Share Posted July 23, 2017 Okres podkarmiania więc dostatnio w Carrefour był cukier Diamanta po 2,39 zł/kg ale sprzedawali po tej cenie po 10 kg. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kosut Posted July 23, 2017 Share Posted July 23, 2017 W Siedlcach w Cukrohurcie 1800 kg kupiłem po 2.57 w workach 25kg. Opakowania 1kg to męka przy wysypywaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted July 23, 2017 Share Posted July 23, 2017 Też się tam wybieram . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted July 23, 2017 Share Posted July 23, 2017 A propo zimowli, można by zacząć podkarmianie podtrzymujące/stymulujące przed karmieniem zasadniczym. W związku z tym moje pytanie po ile i co ile podkarmiać? Syrop 1:1 po litrze na tydzień starczy czy ktoś może ma lepsze rady? Zostało mi też trochę ciasta, można zamiennie za syrop powiedzmy kilogram ciasta za litr syropu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted July 23, 2017 Share Posted July 23, 2017 Ja daje 0,5l syropu 3:2 (pokrzywa + kwasek cytrynowy + tymol), co 3 dni i 3 dziurki w zakrętce :-) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted July 25, 2017 Share Posted July 25, 2017 Emik3 jeszcze coś wyjaśnię, bo nie chciałbym Cię w błąd wprowadzić. Patrząc na moje zapiski, to daje syrop 3:2 co 2 lub 3 dzień 0,5 litra do odkładów i do rodzin produkujących odkłady. Ale bywało tak, że do jednej rodziny dawałem 3x 0,9 l (17 dziurek w zakrętce) na dzień + ramkę z pokarmem, jak większość co miały po odkładach rozniosłem. Bywało też tak, że długi czas każdego dnia chodziłem i patrzyłem, gdzie są braki i dawałem 0,5 litra/0,9 litra w zależności od ilości pszczół. Np. dziś byłem na kontroli - podawałem 0,5 litra 22.07.17 i 25.07.17 dałem kolejne 0,5 litra 3:2. W dwóch odkładach jeszcze był syrop - jeden jest bardzo słaby, a drugi ma kosmiczną ilość pokarmu/pierzgi do ilości pszczół. Trzeba też uważać, aby pszczoły nie zalały matce komórek na czerwienie (odkłady). Reasumując - ja bym do normalnych rodzin dawał syrop 3:2 co 2 lub 3 dzień na rozczerwienie + 3 dziurki w zakrętce - pewnie bliżej 2 jak 3 dni Do silnych rodzin pewnie więcej, ale to aktualnie nie jest mój "problem" ) Wolę dawać syrop 3:2, bo pszczoły mają mniej pracy i więcej pokarmu zostaje (zima), ale trochę więcej kosztuje. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted July 26, 2017 Share Posted July 26, 2017 Dzięki. Ja mam tego typu problem, że jeszcze sporo ramek do odbudowania mają, bo w zasadzie w tym roku posprowadzałem pszczoły i moja pasieka się tak przedstawia, że jest jeden rój, kilka odkładów i jeszcze po 3 ramki do wycofania z ula i sporo do odbudowy węzy, tylko w jednym ulu praktycznie wszystkie ramki mam już odbudowane. Zrobię tak, że rozdysponuję po małych kawałkach ciasto które mam, sprawdzę co tam mają i będę poddawał w słoiczkach syrop w zależności od sytuacji albo z 1-3 dziurek w nakrętce albo więcej jeśli zapasów mało będzie. Ogólnie to pomimo że podkarmiałem odkłady po osadzeniu to jak patrzyłem kilka dni temu z zapasami marnie, raz że pogoda nie bardzo, a dwa zużycie pokarmu jest większe gdy pszczoły jeszcze mają węzę odbudowywać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.