piotrpodhale Posted October 12, 2016 Share Posted October 12, 2016 Ciekawy sezon - 12.10, 5 stopni . Chyba na mrożone mintaje bo na pewno nie na pszczoły. Powiedzcie po co o tę porę zaglądać do ula ?/ Ja nie mam najmniejszego powodu. Większe ryzyko narobić bigosu niż coś naprawić. Pewnie wszystko można tylko po co ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 W temacie - bo co jak co ale żeby dowiedzieć się o braku matki do ula trzeba zajrzeć. Tydzien temy w jednym ulu nie znalazlem starej mamuski, a za to 6 matecznikow i jeszcze jeden ale juz wygryziony. a tak na marginesie matce poniżej temp. ok 15 stopni bardzo łatwo zaziębić jajniki i wtedy para w gwizdek. Wiem że nie wszyscy mają Syberię , ale grzebiąc przy zimnej porze powinni o tym pamiętać . Temperatura jest niższa od tej na termometrze jak wieje. I tyle w temacie grzebologii Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 Czytasz Piotrze czasem ? Wygryziony matecznik , młoda matka mogła się unasiennić a wyglądem dla początkującego o tę porę ciężka do odróżnienia.Poda matkę a co jak obie będą kaput ? Pszczołom po kij pszczelarz ,aby warozę zwalczyć to cale zabiegi dla pszczelarza bo na pewno pszczoły przeżyją bez zaglądania. P.S. 01.10 u mnie było 12 stopni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 i przede wszystkim Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest PawelKS3 Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 Daro, zawsze jesteś taki uparty? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 Tak , jak osioł. Wyrojenie to powiększenie pasieki. Nikt nie mówi - broń Boże zaglądać ale to że o tę porę pszczoły wchodzą w okres spoczynku , pokitowały wszystko , pouszczelniały po udrażniały , dopasowały a Wy nawołujecie do grzebania . Biologi nie nagniecie do swoich widzimisię ./ P.S. Paweł gdybym nie był nie było by tego forum. No co ja zrobię że taki ze mnie zimny drań? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest PawelKS3 Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 Daro, czytam ten wątek od początku i nie zauważyłem żeby ktoś nawoływał do grzebania w ulach. Ale skończmy już ten temat, bo ambrozja się robi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 Nie ma i nie będzie A. Gdyby tak było to by nie było pytań. . Pytanie było czy nie za późno na podanie matki .Moim zdaniem za późno na przeglądy . Padają stwierdzenia że nie ale bez argumentów. Jak poczytasz to zobaczysz że ja mam argumenty i jeśli ktoś uważa że złe to niech podważy i przedstawi swoje za przeglądami o tę porę. Nie przekonuje mnie ratowanie rodziny bo tak naprawdę nie widzę powodów do ratowania czegokolwiek. Upadki rodzin to normalna sprawa. W rozsądnych granicach ( do 20 %). P.S. Nie widzę się na Stolcu Kremlowskim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bohtyn Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 Spokojnie - nie nerwujsja - wracając do tematu. Ja jak w sezonie zdarzy mi się przypadek braku matki, - wiadomo pewność to mateczniki ratunkowe - i jeżeli chcę wiedzieć z jakiego powodu, to w pierwszej kolejności szukam w zapiskach kiedy przeglądałem ta rodzinę. Dziwne ale zawsze wychodzi na to, że matka akurat wtedy skończyła życie, licząc oczywiście tyle dni wstecz ile aktualnie dni mają mateczniki ratunkowe. Inna znowu sytuacja jest kiedy po rójce młoda matka nie unasienni się, ale wtedy to przeważnie nie ma znowu w ogóle już czerwiu i żeby mieć pewność czy matka jest to trzeba szybko poddać czerw w postaci młodych larw. Jedynie w czasie rabunku i po rójce, to są te dwa przypadki kiedy może się zdarzyć, że rodzina pszczela może wyjątkowo zginąć z braku matki bez ingerencji pszczelarza. Pozostałe przypadki i ten rabunek też. to przysługa pszczelarza. U pszczół nic nie jest pewne na 100% i różne są przypadki. Dlatego ,żeby wiedzieć jak nie zrobić bigosu to trzeba przynajmniej robić sobie krótkie zapiski typu: ul nr:5 - przegląd, data, cel np. dana ramka węzy, widziałem matkę, (jeżeli nie to) jest czerw, jajeczka, czy larwy, czy tylko kryty, poprzednia węza odbudowana (więc matka jest) - krótko i to wystarczy do przyszłej diagnozy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 rójki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 daro wywieź sobie pasiekę gdzieś na pożytek i powiększaj wtedy pasiekę przez rójki ale tu nie o tym mowa.Swoją drogą temat ciekawy do dyskusji,ale może w innym miejscu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bohtyn Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 daro wywieź sobie pasiekę gdzieś na pożytek i powiększaj wtedy pasiekę przez rójki Ten co wywozi pszczoły na pożytek to myślę, że ma tyle, że nie musi już sobie powiększać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 U mnie pożytek przyjechał do pszczół. Wywiozłem do lasu by był miód nie rzepakowy to nasiali pod lasem od groma.......... !!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 U mnie pożytek przyjechał do pszczół. Wywiozłem do lasu by był miód nie rzepakowy to nasiali pod lasem od groma.......... !!!! i wszystko gra Masz miod z terenów leśnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 nie wiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted October 13, 2016 Share Posted October 13, 2016 Czytasz Piotrze czasem ? Wygryziony matecznik , młoda matka mogła się unasiennić a wyglądem dla początkującego o tę porę ciężka do odróżnienia. pokitowały wszystko , pouszczelniały po udrażniały , dopasowały a Wy nawołujecie do grzebania 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted October 14, 2016 Share Posted October 14, 2016 U mnie w tym roku tez nasieli rzepaku przy samej pasiece.Trudno trzeba będzie zmierzyć się i z tym zagadnieniem , najwyżej wszystko skremuję , a jak bym teraz podmieniał matki ? to na co mógł bym liczyć wczesną wiosną ? Ciekawe czy autorowi tego tematu pszczoły przyjęły matkę ? Coby rozwiać wszelkie spory wynikłe z jego pomysłu na naszym forum i przyjąć to jako wyrok opatrzności. Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted October 14, 2016 Share Posted October 14, 2016 To tak aby dolać oliwy, w 2012 r 28 października wybierałem miód zdejmowałem nadstawki i ścieśniałem gniazda. Pszczoły ładnie przezimowały a na wiosne był ładny rozwój (z rzepaku naniosły miodu), zimowały na miodzie który miały w gniazdach. Faktem jest że był wtedy bardzo ciepły pazdziernik. Dodam tylko że to były pszczoły po zmarłym pszczelarzu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
boddan Posted October 14, 2016 Share Posted October 14, 2016 Czytam!,czytam! również i Twoje posty od 8 lat i zawsze miałeś i masz "swojego Boga" coby człowiek napisał i tak przerobisz czy zrobisz idiotę.szkoda mojego pisania panie stwórco tego forum.Ja nigdy swojej gospodarki nie narzucam nie nawołuję do grzebania jak ktoś chce to korzysta z tego co napiszę i tyle. Bay PK. To fakt, ale to chyba dobrze, że nie jest przeciętniakiem.Forum ma pazura. Pozdrawiam. ......................................................................................................... Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 14, 2016 Share Posted October 14, 2016 Czytam!,czytam! również i Twoje posty od 8 lat i zawsze miałeś i masz "swojego Boga" coby człowiek napisał i tak przerobisz czy zrobisz idiotę. Każdy robi z siebie idiotę na swój rachunek . Ja też. Mam upierdliwy charakter, to co, mam głaskać po główkach ? Mam też odwagę osobistą aby odszczekać swoje brednie. Nikogo nie atakuję personalnie i nie atakowałem . Bóg u mnie jeden . To tak aby dolać oliwy, w 2012 r 28 października wybierałem miód zdejmowałem nadstawki i ścieśniałem gniazda. Pszczoły ładnie przezimowały a na wiosne był ładny rozwój (z rzepaku naniosły miodu), zimowały na miodzie który miały w gniazdach. Faktem jest że był wtedy bardzo ciepły pazdziernik. Mnie uczono - wyjątek potwierdza regułę.Czy to u Ciebie jest regułą ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 14, 2016 Share Posted October 14, 2016 no faktycznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 14, 2016 Share Posted October 14, 2016 Nigdy nie robiłem nie wiem.Nie doradzam jak sam nie robię. Mam doświadczenie z przeziębieniem matki więc z tego powodu odradzałem .Musiałem w niskiej temperaturze przenosić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted October 14, 2016 Share Posted October 14, 2016 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 14, 2016 Share Posted October 14, 2016 a nawet talon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.