Nacek Opublikowano 2 Grudnia 2017 Opublikowano 2 Grudnia 2017 Tak dodam bo nikt nie zauważa pszczoły bartnej w Polsce już nie ma . Pszczoła ta miała dziką budowę plastra tzn. miód był dookoła czerwiu co umożliwiało podżynanie plastrów od dołu . Obecne pszczoły składają miód jedynie u góry czerwiu. Lata selekcji zrobiły swoje. Cytuj
daro Opublikowano 2 Grudnia 2017 Opublikowano 2 Grudnia 2017 Normalne i po co dla jakichś głupot sprowadzać inne pszczoły ? Gen ten się pojawia bo miałem taką matkę co tak czerwiła. Tylko po jaką chorobę ? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 3 Grudnia 2017 Opublikowano 3 Grudnia 2017 Ja tam też nie tęsknię za dawnymi pszczołami ani dawną gospodarką , a zaczynałem swoją przygodę z nimi w latach 70 tych i trafiały się takie co to każde otwarcie daszka powodowało że połowa pszczół w ciągu pół minuty była już na pszczelarzu i na rękawicach pszczelarskich było żądło obok żądła z wyrwanym odwłokiem Nie sposób było bez watowego grubego kombinezonu zrobić miodobranie i w promieniu 300 m nie mogło być żywej istoty , wszystko atakowały. Teraz podejrzewam że warroza zrobiła swoje i o dawne geny trudno , ale pewnie gdzieś się jeszcze uchowały w starych pasiekach na odludziu. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 3 Grudnia 2017 Opublikowano 3 Grudnia 2017 w latach 70 tych i trafiały się takie co to każde otwarcie daszka powodowało że połowa pszczół w ciągu pół minuty była już na pszczelarzu i na rękawicach pszczelarskich było żądło obok żądła z wyrwanym odwłokiem Nie sposób było bez watowego grubego kombinezonu zrobić miodobranie i w promieniu 300 m nie mogło być żywej istoty , wszystko atakowały. Teraz podejrzewam że warroza zrobiła swoje i o dawne geny trudno , ale pewnie gdzieś się jeszcze uchowały w starych pasiekach na odludziu. Do dziś trafiają się takie . Głównie u pszczelarzy co nigdy sami nie wymieniają matek . Większości z nas pewnie się kiedyś zdarzyło trafić na takie . Nasycenie uszlachetnionymi liniami trutni zrobiło swoje i już coraz rzadziej , ale trafiają się takie "bullteriery" Czasem widać to kiedy w sezonie spokojne pszczoły nagle dostają wścieklizny ! Jak sądzę część tych przypadków , to wymiana matki (np po wyrojeniu) i spotkanie przez matkę właśnie tych "tradycyjnych" trutni A niestety w miejscach gromadzenia się trutni nie mamy możliwości wyboru amantów . Cytuj
Emik3 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Tylko te najagresywniejsze pszczoły są w dużym stopniu odporne na warrozę tak jak pszczoła afrykańska. One gdy czują, że cokolwiek ich dotyka to od razu atakują pasożyta a nasze obecne pszczoły go olewają. Pszczelarze oczywiście takie pszczoły likwidowali. Chociaż nawet gdyby się gdzieś uchowały w jakiejś naturalnej barci czy innej skrytce oraz przeżyły zimy, to naturalne krzyżowanie z trutniami z okolicznych pasiek i tak zrobiło z czasem swoje. A co do sposobu składowania miodu. Niech wycinają taki plaster od góry a nie od dołu jak kiedyś zmieniają się czasy to i gospodarka . A tak na serio to nie zdziwiłbym się gdyby wycinali z takich "barci" miód nawet od góry po pożytkach i olewali pszczoły jeśli pieniądz byłby odpowiednio duży. Bo chyba mało kto wierzy w to, że "moda" na barcie ma na celu dbanie o dobro pszczół. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 5 Grudnia 2017 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Barć, barcie, drzewa bartne itp, itd. Człowieka ciągnie do natury. Ja też zachwycałem się dawnymi barciami. Znalazłem nawet w lesie żywe drzewo - dąb ze wspaniałą dziuplą w środku idealną na osadzenie jakiejś rójki. Nawet są gdzieś na poprzednim forum zdjęcia i nawet oglądał to jeden kolega z tego forum. Był plan żeby zagospodarować i opiekować się taką barcią na pokaz w porozumieniu z leśniczym. Była nawet już nazwa tej barci i dałem sobie spokój. Dziuplę opanowały mrówki leśne.Trzeba by było je jakoś wyprowadzić. Ponadto uznałem,że to jest za blisko naszych pasiek i nie potrzebne jest dodatkowe źródło jakiegoś bałaganu. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 5 Grudnia 2017 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Barć, barcie, drzewa bartne itp, itd. Człowieka ciągnie do natury. Ja też zachwycałem się dawnymi barciami. Znalazłem nawet w lesie żywe drzewo - dąb ze wspaniałą dziuplą w środku idealną na osadzenie jakiejś rójki. Nawet są gdzieś na poprzednim forum zdjęcia i nawet oglądał to jeden kolega z tego forum. Był plan żeby zagospodarować i opiekować się taką barcią na pokaz w porozumieniu z leśniczym. Była nawet już nazwa tej barci i dałem sobie spokój. Dziuplę opanowały mrówki leśne.Trzeba by było je jakoś wyprowadzić. Ponadto uznałem,że to jest za blisko naszych pasiek i nie potrzebne jest dodatkowe źródło jakiegoś bałaganu. A ja cały czas byłem przekonany , że Adam jest zasiedlony pszczołami ... Osadzić rójkę żaden problem. Z mrówkami pszczoły albo sobie poradzą , albo będą żyć w zgodzie . Może nawet mrówki będą leczyły pszczoły ... Zresztą żaden problem , żeby im zrobić kurację np Apiguardem . Miodu nie trzeba zabierać ... Cytuj
lalux5 Opublikowano 5 Grudnia 2017 Opublikowano 5 Grudnia 2017 A może by tak nie gonić za każdą rójką , to pszczoły same ,, powrócą do natury' przynajmniej na chwilę. Zabrać kasę to ochota zaraz przejdzie , a pasjonaci niech zasiedlają , Ci przynajmniej robią to za fri i z zaangażowaniem i ..... starają się dbać o to co tworzą , bo Ich to cieszy. Ule figuralne raczej nie dają dochodu , a pszczelarz w swojej pasiece chętnie zasiedla , pilnuje, leczy , tylko nikt Mu nie chce płacić za to, to nie sprawiedliwe Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 6 Grudnia 2017 Opublikowano 6 Grudnia 2017 Ule figuralne raczej nie dają dochodu , a pszczelarz w swojej pasiece chętnie zasiedla , pilnuje, leczy , tylko nikt Mu nie chce płacić za to, to nie sprawiedliwe Bo pszczelarz robi to z pasji, a nie dla pieniędzy . I niech tak zostanie . A jak jakiś niby bartnik chce , to niech się bawi w projekty , programy, dotacje itp. "Jak się daje , to się kraje " . Oby innym nie szkodził ... 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Jak może wyglądać współczesne bartnictwo ???? I czy to ma w ogóle sens ?? poza jakimiś planami badawczymi czy edukacyjnymi robionymi na użytek uczelni ??? Barcie zastąpiono skrzynkami z desek , z powodu braku odpowiednich kłód wydrążonych w środku i ustawiono je na skrzynkach plastikowych zamiast wysoko na drzewie , co ułatwia oczywiście pracę współczesnym "bartnikom " Ale pozostaje dalej pytanie o sens takiej zabawy ?? No i wniosek tego filmu mnie rozbawił --" Pszczoły nie lubią geometrii" ??? Może euklidesowej ??? Ale przecież swoją pszczelą geometrię mają na własny użytek niekoniecznie z kątami prostymi ? https://www.youtube.com/watch?v=lf1sqCY7lCk Pozdrawiam Tadek Cytuj
kubek33 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Opublikowano 7 Grudnia 2017 Ulą są bez ramkowe..... pozostaje mieć nadzieje, że pszczelarz nie jest bez mózgi i leczy. W czasach pojawiania sie wykwitu nowych pszczelarzy - bartników pokazują się też różne dziwadła. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Ulą są bez ramkowe..... pozostaje mieć nadzieje, że pszczelarz nie jest bez mózgi i leczy. W czasach pojawiania sie wykwitu nowych pszczelarzy - bartników pokazują się też różne dziwadła. Ale czy on na pewno jest pszczelarzem ? i czy on nie robi więcej szkody pszczelarzom niż pożytku naturze? Chełpi się w materiale że ma stare czarne pszczoły ?? I trzyma te pszczoły nie na jakimś odludziu w puszczy , wśród lasów. Czy ktoś z Kolegów chciałby mieć w zasięgu lotu pszczół takiego sąsiada , co to trzyma pszczoły dla słuchania samego bzyczenia Sprawa leczenia i to jedna sprawa , a drugą jest rozsiewanie genów "apis mellifera mellifera " czyli pszczoły północno europejskiej , która to nie ma zbyt pożądanych walorów użytkowych w pszczelarstwie https://pl.wikibooks.org/wiki/Pszczelarstwo/Rasy/Apis_mellifera_mellifera . Niby trzymania innych ras pszczół nie jest zabronione , ale jak ja bym miał takiego sąsiada to miał bym zwiększone koszty prowadzenia pasieki , bo matki do wymiany w pasiece musiał bym zamawiać unasiennione od innych hodowców , albo założyć sobie własne trutowisko w oddalonej lokalizacji od takiego sąsiada . I musiało by upłynąć sporo latek zanim by ten genotyp u niego został wyparty ? Ale mam nadzieję że tacy dziwacy długo nie będą ciągnąć nie dochodową działalność , chyba że ktoś ich będzie finansował w imię powrotu do natury ?? Cytuj
Emik3 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Opublikowano 8 Grudnia 2017 Takie wynalazki i pseudo powroty do natury są najchętniej dofinasnowywane przez unię więc bym się nie zdziwił, jeśli prędzej czy później znajdą się na to pieniążki i będzie wtedy klops. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 9 Grudnia 2017 Opublikowano 9 Grudnia 2017 Mam nadzieję że na to pieniądze się nie znajdą ? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 13 Grudnia 2017 Opublikowano 13 Grudnia 2017 Jeszcze jeden materiał ciekawy dotyczący pszczół w środowisku leśnym I bartnictwa Teraz fachowcy z Baszkirii będą nas uczyli pszczelarstwa Oczywiście jest to materiał historyczny żeby pokazać jak kiedyś wyglądało pszczelarstwo i nie ma nic wspólnego ze współczesnym pszczelarstwem którym my się zajmujemy , tak jak nie ma powrotu do sochy i trójpolówki. Ale jak pieniądze z funduszu skandynawskiego są ? - to o co chodzi trzeba je wydać Ale jak ktoś by chciał sobie zbudować kłodę bartną to jest to film instruktażowy. https://www.youtube.com/watch?v=GH6C-xQnf6o Pozdrawiam Tadek Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.