daro Opublikowano 24 Lutego 2018 Opublikowano 24 Lutego 2018 Wet Cię wpisuję do rejestru za friko. Żeby dostać kwit z potwierdzeniem to trza zdaje się 18zł zapłacić. Nieprawda , płaci się 18 za wpis. Cytuj
Emik3 Opublikowano 24 Lutego 2018 Opublikowano 24 Lutego 2018 Nieprawda , płaci się 18 za wpis. No nie wiem. Wydrukowałem wniosek, złożyłem w inspektoracie, pytałem czy coś jeszcze mam zrobić czy zapłacić to mówili mi że nic nie muszę, dzwoniłem się upewnić czy wpisali mi pasiekę, to lekarz powiedział, że tak i podał mi nawet numer, nie mniej pisma nie otrzymałem przez ponad pół roku. Cytuj
marcino91 Opublikowano 24 Lutego 2018 Opublikowano 24 Lutego 2018 Tak jak pisze Daro - wpisanie pasieki do ewidencji wiąże się z wpłaceniem 18 złotych chyba czyli opłaty skarbowej. U mnie decyzja doszła na adres korespondencyjny podany w zgłoszeniu pasieki Cytuj
Ślężańskie Miody Opublikowano 24 Lutego 2018 Opublikowano 24 Lutego 2018 Ja tam dzisiaj uporządkowałem swoje-nieswoją pasiekę i stwierdziłem że mogłyby już dziewczyny latać. Byłoby fantastycznie. -9 na termometrze, woda w poidle zamarzła, ale już czuć wiosnę w powietrzu Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 U mnie rano - 18 st. C Zazdroszczę tym co mieli już ciepławe powałki Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 -9 na termometrze, woda w poidle zamarzła, ale już czuć wiosnę w powietrzu Grunt to dobre nastawienie Cytuj
Krzyżak Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Hamerykanie straszą, że marcu mróz cały czas: "Według NOAA, czyli amerykańskiej Narodowej Administracji ds. Oceanów i Atmosfer, marzec w Polsce będzie znacznie chłodniejszy niż zazwyczaj. Doniesienia te potwierdzają też eksperci w naszym kraju. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Białymstoku, średnia temperatura powietrza w marcu wyniesie 1,3 stopnia Celsjusza." Cytuj
Słowian Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 No to nie dobrze na długoterminowej jeszcze kilka dni temu następna sobota i niedziela była z temp. +10 i +12, chciałbym żeby tak było to już marzec będzie i taki prawdziwy oblot byłby wskazany. U mnie rano po 8.00 było -7 a teraz już -11, czyli na odwrót niż zwykle temp. spada zamiast się podnosić w środku dnia, widać że ten front znad Rosji, jednak nadciąga, dobrze że kilka dni temu podmieniłem dennice i usunąłem osyp oraz ociepliłem góre oraz pozasuwałem powałki. W większości rodzin pewnie jest już czerw, a to pozwoli im przetrzymać te mrozy, żadnego ciasta nie dawałem za wcześnie, wody też nie aby nie sprowokować do jakiegoś większego czerwienia (chodź nie wiem czy samą wodą jest to możliwe, a opinie słyszałem różne ), na ten okres wystarczy im folia nad całym gniazdem, wilgoci mają tam sporo. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 Teraz u mnie -14 świeci słońce jest pięknie.O pszczoły się nie martwię bo zrobiłem na jesieni i teraz wszystko co mogłem.Takie rzeczy w pogodzie były już nieraz pszczółki dadzą sobie radę z obserwacji wiem że mrozy wyjdą im nawet na zdrowie! Śmieszy sarkazm tego co myśli że o tej porze roku nie miał czerwiu. PK 1 Cytuj
Emik3 Opublikowano 25 Lutego 2018 Opublikowano 25 Lutego 2018 (edytowane) Miałem -19 w nocy. Poidła w oborze pozamarzały, musiałem latać rozmrażać. Teraz -15 (21 godzina). Miało być ochłodzenie największe w weekend i potem wzrost temperatury. Jak patrzyłem w pogodę to teraz dopiero od środy zapowiadali wzrost temperatury, tak że koło następnego weekendu temperatura w dzień już będzie dodatnia (przynajmniej według zapowiedzi). Edytowane 25 Lutego 2018 przez Emik3 Cytuj
Bożena Opublikowano 3 Marca 2018 Opublikowano 3 Marca 2018 A ja muszę się pochwalić. Mróz i fakt, że jestem uziemiona w domu przyczyniły się do tego, że nauczyłam się zbijać ramki. Zawsze kupowałam już zbite i je tylko drutowałam i wklejałam węzę. Myślałam, że samo zbijanie ramek jest skomplikowane, ....a tu nie. Kupiłam piękne ramki od Roberta i przystąpiłam do pracy, no i jestem z siebie dumna. Ramki proste, piękne, gwoździki prosto wbite, pełny sukces.Zostało tylko rozejrzeć się za tanią węzą Cytuj
Emik3 Opublikowano 3 Marca 2018 Opublikowano 3 Marca 2018 Oby nie za tanią, żeby parafiny nie było . Ramki przyjemnie się zbija zszywaczem do drewna, gwoździkami łatwiej można wykręcić . Zbite ramki pewnie z 50 gr więcej na sztuce albo i lepiej kosztowały? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 3 Marca 2018 Opublikowano 3 Marca 2018 A ja muszę się pochwalić. Mróz i fakt, że jestem uziemiona w domu przyczyniły się do tego, że nauczyłam się zbijać ramki. Zawsze kupowałam już zbite i je tylko drutowałam i wklejałam węzę. Myślałam, że samo zbijanie ramek jest skomplikowane, ....a tu nie. Kupiłam piękne ramki od Roberta i przystąpiłam do pracy, no i jestem z siebie dumna. Ramki proste, piękne, gwoździki prosto wbite, pełny sukces.Zostało tylko rozejrzeć się za tanią węzą Tak słodzisz , że aż żałuję , że nie zamówiłem więcej węzy dadanta (z mojego i Twojego sąsiada wosku) Zobaczę , czy uda się coś jeszcze z tym zrobić Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 3 Marca 2018 Opublikowano 3 Marca 2018 Oby nie za tanią, żeby parafiny nie było Można kupić i drogą węzę z parafina , lub cerezyną . Rynek jest tym zarzucony ! Byłem niedawno u Adama Jakubowskiego znanego jako Adamjaku. To co pokazywał , to aż się nie chce wierzyć . Pszczelarze przywożą swój wosk ze swoich plastrów , a po powolnym wystudzeniu okazuje się , że kilkadziesiąt procent potrafi być wosku ziemnego , lub parafiny . Skąd ? Oczywiście z węzy . Po podwórku w każdym kącie walają się u niego dziesiątki kilogramów takich "wosków" . Pokazał sztabkę wosku , którą przysłał mu klient . 100% wosk ziemny . A tak ładny , że gdyby mi ktoś wcześniej przyniósł na wymianę , to bym łyknął . Dlatego już nie wymieniam , ani nie kupuję wosku od nieznajomych . vszu82 też się w tym roku naciął na OLX kupując taki "wosk" . Trzeba przestać patrzeć , że są straty na miodzie i pakować ile się da do uli węzy do odbudowania . Do tego stale 1-2 ramki pracy w ulu . Swój wosk . Zwłaszcza dziewiczy jest w tych czasach na wagę złota ! 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 3 Marca 2018 Opublikowano 3 Marca 2018 Ja też nie kupuję węzy od nie sprawdzonych dostawców I myślę że powinniśmy na forum wymieniać się opiniami odnośnie jakości węzy u poszczególnych producentów czy dostawców węzy. Może założyć nowy wątek ? Po to żeby wyeliminować tych co sprzedają złej jakości towar. I zmusić przez to producentów i sprzedawców aby baczniej zwracali uwagę na powierzony wosk do produkcji i nie podrzucali gorącego kartofla dalej pszczelarzom i niech się oni martwią co dalej. Od Adama węzę mogę z czystym sumieniem polecić brałem i nie mam do niej zastrzeżeń. Pozdrawiam Tadek Cytuj
Bożena Opublikowano 3 Marca 2018 Opublikowano 3 Marca 2018 Oby nie za tanią, żeby parafiny nie było . Ramki przyjemnie się zbija zszywaczem do drewna, gwoździkami łatwiej można wykręcić . Zbite ramki pewnie z 50 gr więcej na sztuce albo i lepiej kosztowały? Do ceny za całość czyli 100 -150 szt dopłacałam 10 zł za ich zbicie, czyli jak za darmo. Tylko paczka wtedy była większa A młotek umiem trzymać w ręku więc bez problemu zbijałam gwoździkami 1 Cytuj
marcino91 Opublikowano 5 Marca 2018 Opublikowano 5 Marca 2018 Dzisiaj dennice wyczyszczone. Ku zadowoleniu bardzo mały osyp zajrzałem po wyciągnięciu pajączków do środka i wydawało mi się że ramki są odsklepione i puste więc dostały po "kulce" ciasta. Obloty lada moment więc pewnie obsiądą dalsze ramki z żarciem Cytuj
daro Opublikowano 5 Marca 2018 Opublikowano 5 Marca 2018 A młotek umiem trzymać w ręku Boże chroń od takiej Teściowej ! Co prawda moja i siekierę potrafi trzymać ale dzięki Bogu - daleko . Wszystkim Teściówkom , tfu , Mamusiom w dniu ich święta wszystkiego najlepszego . ( i jak najdalej od niebezpiecznych narzędzi ! ) 5 Cytuj
Emik3 Opublikowano 5 Marca 2018 Opublikowano 5 Marca 2018 W związku ze zbliżającym się oblotem postanowiłem ogarnąć jakieś w miarę sensowne poidełko. Wyszło tak, że zamówiłem 3 używane beczki spożywcze 55 l (1 poidełko i 2 do mieszania syropu) bo nówki ponad 2x drożej. Zamocowałem kranik od chłodnicy w 60 i elegancko kapie. A opona została dziurawa po przyczepie samozbierającej więc po kosztach . W tamtym roku miałem baniak 20 l ale pół dnia kapało i się blokował, za mały nacisk pomimo rozszczelnienia. W beczce dekiel jest nieszczelny więc powinna prawie cała woda zlecieć, zanim się przyblokuje. Myślałem, żeby zrobić jakieś mocowanie do beczki, co by nie poleciała z wiatrem, ale będę myślał na bieżąco jeśli poleci, bo ważyła będzie nie mniej jak 10 kg. Cena takiego poidełka uwzględniając, że wszystko poza beczką miałem wyszło 30 zł. Na noc trzeba niestety spuścić wodę i pewnie do końca marca tak trzeba będzie robić, ale rano konewką można dolać. 1 Cytuj
Emik3 Opublikowano 5 Marca 2018 Opublikowano 5 Marca 2018 A przy okazji macie zdjęcie z niedzieli, jak pszczółka się ładuje. 2 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 6 Marca 2018 Opublikowano 6 Marca 2018 Emilu dobrze że myślisz o dostarczaniu wody rodzinom wczesną wiosną , bo to jest niedoceniany punkt w hodowli pszczół przez większość pszczelarzy. I wczesną wiosną ponad połowę lotów pszczoły wykonują właśnie po wodę i ile pszczół z takich wypraw nie wraca ? ktoś nawet szacował że do 10% ale nie wiem czy to prawda ? I jeszcze sprawa temperatury wody ? Woda powinna być jak najcieplejsza i zbliżona jak najbardziej do temperatury pszczoły , bo w przeciwnym przypadku pobrana woda wychładza organizm pszczoły i taki dłuższy lot może skończyć się tragicznie Więc może nalewać do beczki ciepłą wodę ? Albo zamontować jakieś podgrzewanie wody w beczce kablem energetycznym https://www.fermo.pl/158-podgrzewacze-do-poidel.html można tam zastosować i wyłącznik termiczny jak zabraknie wody w beczce Ewentualnie postawić beczkę za jakąś szybą czy oknem żeby promienie słoneczne ogrzewały beczkę. Wielu pszczelarzy podaje też wodę metodą słoikową przez pajączek w powałce Ale obecna moda na płaskie daszki to utrudnia Swoją drogą wielu Kolegów się kiedyś dziwiło dlaczego ja stosuję dwuspadowe daszki ? ano po to między innymi, że pod taki daszek ja mogę wstawić słoik 0,5 l i podawać wodę czy syrop przez pajączek i pod takim daszkiem mi się mieści taki słoik Pozdrawiam Tadek Cytuj
Emik3 Opublikowano 6 Marca 2018 Opublikowano 6 Marca 2018 Mógłbym korpus zamontować dodatkowy i tam słoik na pajączka. Brak wody jest powodem choroby majowej pszczół i spowalnia wiosenny rozwój. Żeby woda była cieplejsza, myślę spreyem machnąć beczkę na czarno. Jak wlewam wodę, to staram się ciepłą, nie mniej taka woda i tak jest cieplejsza niż zamarznięta z sadzawki . Kabli grzewczych i innych cudów nie będę stosował z obawy przed zwarciem. Potem by były artykuły w gazetach, że kolejnemu pszczelarzowi "ktoś" podpalił pasiekę. Woda ma być, fajnie żeby była w miarę ciepła i starczy. Wrzucanie słoików pod daszki byłoby zbyt czasochłonne. Deska do ściekania na wystawę słoneczną w zupełności w mojej opinii powinna wystarczyć. Tadek nie wiem czy masz zapełnioną przypadkiem skrzynkę odbiorczą i czy wiadomość dotarła do Ciebie, którą wysłałem. 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 6 Marca 2018 Opublikowano 6 Marca 2018 Kabli grzewczych i innych cudów nie będę stosował z obawy przed zwarciem. Potem by były artykuły w gazetach, że kolejnemu pszczelarzowi "ktoś" podpalił pasiekę. Woda ma być Gdybyś spalił beczkę z wodą to byłoby straszne 1 Cytuj
Kosut Opublikowano 6 Marca 2018 Opublikowano 6 Marca 2018 Emil połóż folię zamiast powałki i będą miały wodę od razu w ulu. Cytuj
Emik3 Opublikowano 6 Marca 2018 Opublikowano 6 Marca 2018 A to nie pójdzie w drugą stronę i nie będzie aż za wilgotno? Wentylacja teoretycznie musi być dobra a na takiej folii to wszystko się zbiera. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.