Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej.

Wczoraj na swoim pasieczysku zdjąłem rójkę z drzewa (nie wiem czy moja , czy sąsiada, ale to nie ważne), poszła do worka, z worka do ula  ze starymi ramkami i dodatkowo z 1  ramką z czerwiem. Zaczęły wychodzić  z worka, wyszły na zewnątrz  na ul i tak siedziały kilka godzin, po czym część weszła do ula, a druga część została na zewnątrz, uwieszona pod daszkiem. Tak przetrwały noc. Dziś  zaczęły latać, tak jakby zmasowany oblot - część weszła do ula, a pozostała nocuje podwieszona pod ulem :) Dołożyłem dziś węzy - matki nie znalazłem - najprawdopodobniej jej nie ma. Dostały dodatkową ramkę z matecznikiem - nie wiem czy dobrze, ale staram się kombinować. Co dalej z tym fantem zrobić?

Opublikowano

Czekać . Mi poszły w świat. Rok szalony,  25 ulików się wyroiło . :D   2 wyrabowały . Wsypałem rójkę uwiesiła się u daszka zebrałem osadziłem przez wlot na pomost weszła , rano nie było.Matka była . :)

Opublikowano

Rójki czasami się dziwnie zachowują i nie zawsze standardowo. Mi kiedyś jedna rójka dwa razy wychodziła z nowego ula po osadzeniu z drzewa i za trzecim razem uciekła na pomimo że wstawiałem im ramki z jajeczkami i czerwiem,  została garstka pszczół a reszta dała w siną dal.  A często też zsypywałem po dwie rójki do jednego ula , jak nie miałem pustych , albo noc przetrzymywałem rójkę  w rojnicy i na drugi dzień wsypywałem ją do słabej rodziny pozbawiwszy najpierw tą rodzinę słabą matki , bo i tak matka w niej była zakwalifikowana do wymiany.

Opublikowano

Dołożyłem dziś węzy - matki nie znalazłem - najprawdopodobniej jej nie ma. Dostały dodatkową ramkę z matecznikiem - nie wiem czy dobrze

Jeśli jednak matka jest , to  uciekną ... wyroją się ponownie .

 

 Rok szalony

Prawda .

Tyle rójek jeszcze nigdy nie miałem .

Chwilami mam wrażenie , że wychodzą nawet jak nie zostaje w ulu żadna matka i żaden matecznik .

To jakiś obłęd :blink:

 

Pszczelarz to nie małpa , żeby pół dnia spędzał na drzewach ;)

Opublikowano

A u mnie jak dotąd rozsądnie - z 35 rodzin wyroiło się 7- z czego 2 rodzinki mają już własne młode matki, w jednej rodzinie przyjęły matkę poddaną (mam nadzieję że się unasienni bo w tym roku z tym bywa różnie),  kolejne 2 wycięte mateczniki, 2 czekają na wycięcie mateczników - rójki z wczoraj (matki wyroiły się w pełni kwitnienia akacji - rójki poszły do Żyda a matki podłoże swoje).

U mnie szał był w zeszłym roku a co będzie dalej w tym to się okaże - sezon rójkowy to jeszcze ze 3 tygodnie.

Opublikowano

Dodanie matecznika w/g mnie błędne. Podać czerw , to wystarcza .Już widzimy czy ciągną mateczniki no i czy matka czerwi za parę dni .przy osadzaniu roju zawsze daję ramko z czerwiem

Matki w rójkach nie szukam , po co , tylko do wymiany , ale to w późniejszym czasie jak się już rodzina zagospodaruje i ja mam czas.

Opublikowano

Matki w rójkach nie szukam

Ja też nie szukam zwykle , ale wczoraj wieczorem przy osadzaniu roju w ulu przez wylot mimo że jestem prawie  ślepy znalazłem 5 matek w jednym roju !

3 na pomoście , jedną w trawie obok pomostu i jeszcze  jedna wzbiła się z częścią pszczół na jabłonkę i tam ją namierzyłem .

Łatwo poszło , bo w tym roju pszczoły były wszystkie ciemne, a matki jasne niczym włoszki . takie perełki -  bursztynki .

Opublikowano (edytowane)

Rojliwy rok mamy, w poprzednim 2 rójki miałem z 36 rodzin. W tym roku 9 (obsadzonych) a dodatkowe 2 poszły w świat.

Jak myślicie, po miodobraniu i wycięciu mateczników mogą jeszcze się roić ? 

Obsadzałem duży rój w wielkopolskim. Mieścił się na dwóch korpusach. Na następny dzień wisząca broda na wylocie - wsypałem do ula. Na następny dzień w ulu połowy pszczół nie ma. Podejrzewam, że były to dwie rójki połączone i jedna z nich zwiała.

 

Miałem jeszcze przyjemność doświadczyć na własnej skórze, gdy wybierałem ramki z miodem z dwurodzinnego warszawiaka z jednego rodziny, to z drugiej zaczęły akurat wychodzić i roić się, fajny efekt wizualny na wylotku ;) 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano

Roić się zawsze mogą , ale prawdopodobieństwo rójki z każdym tygodniem jest mniejsze , ale na to wpływają czynniki sprzyjające rójce , i jeżeli u Ciebie tych czynników będzie więcej to masz większe prawdopodobieństwo rójki . Oczywiście te czynniki są dokładnie opisane w pszczelarskiej literaturze i jest ich kilkanaście , więc nie ma co ich przepisywać :D tylko porównać co jest u mnie czynnikiem ryzyka i odhaczyć na plus i im więcej masz plusów tym masz większe prawdopodobieństwo rójki :D Ale czasami nawet jeden czynnik może przeważyć , na przykład ciasnota w ulu :D

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.