Paweł Posted May 31, 2019 Share Posted May 31, 2019 Hej. Wczoraj na swoim pasieczysku zdjąłem rójkę z drzewa (nie wiem czy moja , czy sąsiada, ale to nie ważne), poszła do worka, z worka do ula ze starymi ramkami i dodatkowo z 1 ramką z czerwiem. Zaczęły wychodzić z worka, wyszły na zewnątrz na ul i tak siedziały kilka godzin, po czym część weszła do ula, a druga część została na zewnątrz, uwieszona pod daszkiem. Tak przetrwały noc. Dziś zaczęły latać, tak jakby zmasowany oblot - część weszła do ula, a pozostała nocuje podwieszona pod ulem Dołożyłem dziś węzy - matki nie znalazłem - najprawdopodobniej jej nie ma. Dostały dodatkową ramkę z matecznikiem - nie wiem czy dobrze, ale staram się kombinować. Co dalej z tym fantem zrobić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted June 1, 2019 Share Posted June 1, 2019 Czekać . Mi poszły w świat. Rok szalony, 25 ulików się wyroiło . 2 wyrabowały . Wsypałem rójkę uwiesiła się u daszka zebrałem osadziłem przez wlot na pomost weszła , rano nie było.Matka była . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted June 2, 2019 Share Posted June 2, 2019 Rójki czasami się dziwnie zachowują i nie zawsze standardowo. Mi kiedyś jedna rójka dwa razy wychodziła z nowego ula po osadzeniu z drzewa i za trzecim razem uciekła na pomimo że wstawiałem im ramki z jajeczkami i czerwiem, została garstka pszczół a reszta dała w siną dal. A często też zsypywałem po dwie rójki do jednego ula , jak nie miałem pustych , albo noc przetrzymywałem rójkę w rojnicy i na drugi dzień wsypywałem ją do słabej rodziny pozbawiwszy najpierw tą rodzinę słabą matki , bo i tak matka w niej była zakwalifikowana do wymiany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted June 3, 2019 Share Posted June 3, 2019 Dołożyłem dziś węzy - matki nie znalazłem - najprawdopodobniej jej nie ma. Dostały dodatkową ramkę z matecznikiem - nie wiem czy dobrze Jeśli jednak matka jest , to uciekną ... wyroją się ponownie . Rok szalony Prawda . Tyle rójek jeszcze nigdy nie miałem . Chwilami mam wrażenie , że wychodzą nawet jak nie zostaje w ulu żadna matka i żaden matecznik . To jakiś obłęd Pszczelarz to nie małpa , żeby pół dnia spędzał na drzewach Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kubek33 Posted June 3, 2019 Share Posted June 3, 2019 A u mnie jak dotąd rozsądnie - z 35 rodzin wyroiło się 7- z czego 2 rodzinki mają już własne młode matki, w jednej rodzinie przyjęły matkę poddaną (mam nadzieję że się unasienni bo w tym roku z tym bywa różnie), kolejne 2 wycięte mateczniki, 2 czekają na wycięcie mateczników - rójki z wczoraj (matki wyroiły się w pełni kwitnienia akacji - rójki poszły do Żyda a matki podłoże swoje). U mnie szał był w zeszłym roku a co będzie dalej w tym to się okaże - sezon rójkowy to jeszcze ze 3 tygodnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lalux5 Posted June 8, 2019 Share Posted June 8, 2019 Dodanie matecznika w/g mnie błędne. Podać czerw , to wystarcza .Już widzimy czy ciągną mateczniki no i czy matka czerwi za parę dni .przy osadzaniu roju zawsze daję ramko z czerwiem Matki w rójkach nie szukam , po co , tylko do wymiany , ale to w późniejszym czasie jak się już rodzina zagospodaruje i ja mam czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted June 8, 2019 Share Posted June 8, 2019 Matki w rójkach nie szukam Ja też nie szukam zwykle , ale wczoraj wieczorem przy osadzaniu roju w ulu przez wylot mimo że jestem prawie ślepy znalazłem 5 matek w jednym roju ! 3 na pomoście , jedną w trawie obok pomostu i jeszcze jedna wzbiła się z częścią pszczół na jabłonkę i tam ją namierzyłem . Łatwo poszło , bo w tym roju pszczoły były wszystkie ciemne, a matki jasne niczym włoszki . takie perełki - bursztynki . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzychu Posted June 12, 2019 Share Posted June 12, 2019 (edited) Rojliwy rok mamy, w poprzednim 2 rójki miałem z 36 rodzin. W tym roku 9 (obsadzonych) a dodatkowe 2 poszły w świat. Jak myślicie, po miodobraniu i wycięciu mateczników mogą jeszcze się roić ? Obsadzałem duży rój w wielkopolskim. Mieścił się na dwóch korpusach. Na następny dzień wisząca broda na wylocie - wsypałem do ula. Na następny dzień w ulu połowy pszczół nie ma. Podejrzewam, że były to dwie rójki połączone i jedna z nich zwiała. Miałem jeszcze przyjemność doświadczyć na własnej skórze, gdy wybierałem ramki z miodem z dwurodzinnego warszawiaka z jednego rodziny, to z drugiej zaczęły akurat wychodzić i roić się, fajny efekt wizualny na wylotku Edited June 12, 2019 by Krzychu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted June 12, 2019 Share Posted June 12, 2019 Roić się zawsze mogą , ale prawdopodobieństwo rójki z każdym tygodniem jest mniejsze , ale na to wpływają czynniki sprzyjające rójce , i jeżeli u Ciebie tych czynników będzie więcej to masz większe prawdopodobieństwo rójki . Oczywiście te czynniki są dokładnie opisane w pszczelarskiej literaturze i jest ich kilkanaście , więc nie ma co ich przepisywać tylko porównać co jest u mnie czynnikiem ryzyka i odhaczyć na plus i im więcej masz plusów tym masz większe prawdopodobieństwo rójki Ale czasami nawet jeden czynnik może przeważyć , na przykład ciasnota w ulu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.