michal79 Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 8 minut temu, Robi_Robson napisał: Macie na myśli tą mrówkę na narcyzie ? Gdyby to była bezskrzydła pszczoła to raczej by na kwiatek nie poleciała ? Żarcik taki 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 W dniu 11.04.2021 o 16:52, Krzychu napisał: Pszczoła murarka(chyba) na zdjęciu To nie murarka ! Murarki nie są takie smukłe . Są zdecydowanie bardziej krępe, jaśniejsze i owłosione . W dniu 12.04.2021 o 13:43, Quidam napisał: Kiedyś korciło mnie spróbowanie szczepienia z nawiercaniem rdzenia pnia znacznie większej średnicy od zrazu. Chciałem w wywierconą dziurkę dopasować średnicą zraz i wcisnąć go pionowo usuwając korę na łączonym odcinku , żeby rdzeń trafił na rdzeń . Nigdy tego jednak nie zrobiłem . Na tym zdjęciu wygląda to tak jakby ktoś właśnie w taki sposób wykonał szczepienie . Czy praktykuje się taką metodę jaką sobie wymyśliłem ? Bo nigdzie się z tym nie spotkałem. Zazwyczaj jeśli średnica podkładki jest znaczna sugeruje się szczepić "w klin" . Cytuj
Quidam Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Opublikowano 6 Maja 2021 56 minut temu, Robi_Robson napisał: Na tym zdjęciu wygląda to tak jakby ktoś właśnie w taki sposób wykonał szczepienie Domyślam się, że jestem adresatem Twojego pytania - więc odpowiadam; 57 minut temu, Robi_Robson napisał: Kiedyś korciło mnie spróbowanie szczepienia z nawiercaniem rdzenia pnia znacznie większej średnicy od zrazu. Chciałem w wywierconą dziurkę dopasować średnicą zraz i wcisnąć go pionowo usuwając korę na łączonym odcinku , żeby rdzeń trafił na rdzeń . Nigdy tego jednak nie zrobiłem . 57 minut temu, Robi_Robson napisał: Czy praktykuje się taką metodę jaką sobie wymyśliłem ? Widziałem takich "cudotwórców" m.in. na rosyjskojęzycznych poradnikach - nikt z nich nie zaprezentował efektów takiej metody po latach... Teoretycznie - możliwa, z praktycznego punktu (efekt po latach) - do d...y Na zdjęciu widać wpływ źle dobranej podkładki do zaszczepionego zraza. Podkładka - w tym przypadku - to silnie rosnąca czereśnia ptasia (Prunus avium), zraz to karłowa odmiana wiśni wczesnej (Prunus incisa). Po latach dynamika wzrostu podkładki znacznie odbiega od siły wzrostu zaszczepionego zraza - stąd taka różnica w grubości. Okaz ten był szczepiony metodą na przystawkę boczną ze ścięciem pędu podkładki. Coś w tym stylu. 1 Cytuj
Quidam Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Opublikowano 6 Maja 2021 Godzinę temu, Robi_Robson napisał: żeby rdzeń trafił na rdzeń . Podstawą szczepienia jest to aby miazga podkładki stykała się z miazgą zraza... więc przy tej metodzie (jeśli dobrze zrozumiałem Twój opis) nic by z tego nie było. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 3 minuty temu, Quidam napisał: Na zdjęciu widać wpływ źle dobranej podkładki do zaszczepionego zraza. Podkładka - w tym przypadku - to silnie rosnąca czereśnia ptasia (Prunus avium), zraz to karłowa odmiana wiśni wczesnej (Prunus incisa). Po latach dynamika wzrostu podkładki znacznie odbiega od siły wzrostu zaszczepionego zraza - stąd taka różnica w grubości. I wszystko jasne . Dziękuję . 4 minuty temu, Quidam napisał: Domyślam się, że jestem adresatem Twojego pytania - więc odpowiadam; No tak. Bo jak nie Ty , to kto ? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 1 minutę temu, Quidam napisał: Podstawą szczepienia jest to aby miazga podkładki stykała się z miazgą zraza... więc przy tej metodzie (jeśli dobrze zrozumiałem Twój opis) nic by z tego nie było. Teoretycznie wiem. Chodzi o to żeby część aktywna drewna - kambium spowodowało szybkie zrośnięcie . Ale czasem miewałem takie głupie pomysły. Ojciec nawet mawiał czasem "nie bądź takim Miczurinem ! " ? Cytuj
gajowy Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 (edytowane) Godzinę temu, Robi_Robson napisał: Czy praktykuje się taką metodę jaką sobie wymyśliłem ? Bo nigdzie się z tym nie spotkałem. Zazwyczaj jeśli średnica podkładki jest znaczna sugeruje się szczepić "w klin" . Wg mojego stanu wiedzy raczej nie. Kluczowe jest w szczepieniu, by stykały się w zrazie i podkładce miejsca na pograniczy kory i drewna. To tam dochodzi do zrostu zrazu z podkładką. Człowiek, który uczył mnie szczepienia, sugerował, że jeśli np.: szczepimy przez "stosowanie" i zraz nie jest tej samej średnicy co podkładka, to nie przykładamy go centralnie, centrycznie, tylko tak, by po jednej stronie stykały się na jak najdłuższym odcinku właśnie tym miejscem pogranicza kory i drewna. W metodzie, którą sugerujesz, nie było by chyba takiego miejsca, by miazga podkładki zrazu miały styczność, chyba że źle zrozumiałem. To co widać na zdjęciu wynika raczej z innej szybkości przyrostu na grubość zrazu i podkładki. U mojego dziadka w sadzie było kilka starych jabłoni, u których było coś odwrotnego, tj zraz rósł szybciej na grubość niż podkładka. Zabawnie to wyglądało. Dodam, fachmanem od szczepienia nie jestem, ale to co dawno temu szczepiłem, stosując się do opisanej zasady na ogół się przyjmowało. Uczyłem się tego ponad 25 lat temu u faceta, który uchodził za "guru" od szczepienia w technikum ogrodniczym. Niechętnie sprzedawał swą wiedzę, choć był to jego obowiązek. ups, w międzyczasie Quidam już odpowiedział, zwięźlej Edytowane 6 Maja 2021 przez gajowy Pojawia się nowa odpowiedź 1 Cytuj
Quidam Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Opublikowano 6 Maja 2021 11 minut temu, Quidam napisał: Widziałem takich "cudotwórców" m.in. na rosyjskojęzycznych poradnikach - nikt z nich nie zaprezentował efektów takiej metody po latach... Miałem na myśli takich "cudotwórców"... Cytuj
Quidam Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Opublikowano 6 Maja 2021 (edytowane) 3 minuty temu, gajowy napisał: W metodzie, którą sugerujesz, nie było by chyba takiego miejsca, by miazga podkładki zrazu miały styczność, No widzisz - następny ze mnie cudotwórca... w roślina żyje - cud. Sorki Marcin, pisałem szybciej niż myślałem☺️... Edytowane 6 Maja 2021 przez Quidam Cytuj
gajowy Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 6 minut temu, Quidam napisał: No widzisz - następny ze mnie cudotwórca... w roślina żyje - cud. Z roślinami trochę jak z ludźmi- jak pacjent jest naprawdę zawzięty na przeżycie to nawet lekarze bywają bezradni. Uczyli mnie w szkole że obcięcie kory wokół całego pnia skutkuje uschnięciem drzewa, nie mają jak spływać asymilaty do korzeni. Za płotem pasieki bóbr dokonał tego czynu na kilku drzewach. Sosny zgodnie z nauką pousychały, tymczasem gruszka ulęgałka od trzech lat kwitnie. W tym roku zauważyłem, że na obgryzionym pniu pojawiły się "korytarzyki tkanki zabliźniającej", cos jak szczepienie mostowe. Pąków całe drzewo, niebawem, moje pszczoły będą miały z niego pożytek. 1 Cytuj
Quidam Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Opublikowano 6 Maja 2021 3 minuty temu, gajowy napisał: W tym roku zauważyłem, że na obgryzionym pniu pojawiły się "korytarzyki tkanki zabliźniającej", cos jak szczepienie mostowe. To jest właśnie najcenniejsza rzecz - doświadczenie, którego nie wyczytasz w poradnikach, książkach itp. Stąd np. warto traktować wszelkie informacje o wchodzeniu w fazę kwitnienia siewek jak teorię. Mam kilka siewek 3 letnich lip - które kwitną... Cytuj
michal79 Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 25 minut temu, Quidam napisał: Miałem na myśli takich "cudotwórców"... [FILM] Zrobił źle, ale zadziałało, więc zrobił dobrze? Wygląda to strasznie prosto... Próbował ktoś? Cytuj
Quidam Opublikowano 6 Maja 2021 Autor Opublikowano 6 Maja 2021 11 minut temu, michal79 napisał: Zrobił źle, ale zadziałało, więc zrobił dobrze? Wygląda to strasznie prosto... Próbował ktoś? W takiej "metodzie" (jetem przekonany) następuje połączenie wyłącznie miazga=miazga (powinno być miazga=miazga/drewno=drewno). To coś przypomina połączenie stawowe. A teraz uruchom wyobraźnię - zaszczepiony zraz rośnie, dochodzą ciężkie owoce - efekt bez podpierania gałęzi... 1 Cytuj
gajowy Opublikowano 6 Maja 2021 Opublikowano 6 Maja 2021 59 minut temu, michal79 napisał: Zrobił źle, ale zadziałało, więc zrobił dobrze? Dochodzi pytanie, ile zrazów na 100 się mu przyjmuje? 59 minut temu, michal79 napisał: Wygląda to strasznie prosto... Próbował ktoś? Robi wrażenie, bo użył wkrętarki. Pic polega na tym, że jak widziałem wprawnego fachowca, to dysponując samym 'kozikiem" zrobił by w tym czasie kilka szczepień. I na 100 przyjmowało mu się ~90. Tu jest dużo niewiadomych. Jak wcześniej pisano, ważne jest miejsce styku miazgi a w tym wypadku jest ona mocno poszarpana. Ja bym nie ryzykował, zwłaszcza cennego materiału. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 9 Maja 2021 Opublikowano 9 Maja 2021 U mnie dopiero teraz kwitną wiśnie , zanosi się że sezon będzie krótki. Cytuj
Krzychu Opublikowano 9 Maja 2021 Opublikowano 9 Maja 2021 23 minuty temu, Tadek11 napisał: U mnie dopiero teraz kwitną wiśnie , zanosi się że sezon będzie krótki. Może i dobrze? Nie będzie przerwy w pożytkach Cytuj
Krzychu Opublikowano 9 Maja 2021 Opublikowano 9 Maja 2021 (edytowane) Mirabelka kwitnie w pełni, zauważyłem również, że pierwszy taki ciepły dzień bo aż +17 st C i pąki puściły czereśnie Edytowane 9 Maja 2021 przez Krzychu Cytuj
Nacek Opublikowano 9 Maja 2021 Opublikowano 9 Maja 2021 Dziś zauważyłem pierwsze kwiatki na berberysach. Cytuj
gajowy Opublikowano 10 Maja 2021 Opublikowano 10 Maja 2021 U mnie dopiero co rozkwitła mahonia i czeremcha. Moje pszczoły czeremchę za płotem mają w d... użym poważaniu i latają gdzieś dalej. ciekawe co znalazły. Obsianie ponad hektara facelią i gorczyca skutkowało jedynie pojawieniem się dwóch uli u sąsiada. Cytuj
michal79 Opublikowano 10 Maja 2021 Opublikowano 10 Maja 2021 (edytowane) W dzikiej zabudowie wyczułem smak mirabelki. Ciekawe, że nektar ma smak wspólny z owocem. Mniam. Edytowane 10 Maja 2021 przez michal79 Cytuj
daro Opublikowano 11 Maja 2021 Opublikowano 11 Maja 2021 To tylko pozostał szczaw do kompletu .? Cytuj
mirek. Opublikowano 11 Maja 2021 Opublikowano 11 Maja 2021 czeremcha jeszcze z tydzień bazie ma po 3 cm dopiero Cytuj
Quidam Opublikowano 12 Maja 2021 Autor Opublikowano 12 Maja 2021 Kłokoczka południowa (Staphylea pinnata) - gatunek zawleczony z pd. Europy, naturalnie występuje w pd-wsch. Polsce. Zimuje bez problemu. Polecam do nasadzeń - od świtu mnóstwo zbieraczek na kwiatach (pyłek/nektar). 1 Cytuj
gajowy Opublikowano 12 Maja 2021 Opublikowano 12 Maja 2021 15 godzin temu, Nacek napisał: Karagana już kwitnie. u mnie ledwie liście wyszły Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.