ArCzi Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Witam Jak to jest z tym handlem , czy można na spokojnie handlować miodem na CZARNYM RYNKU czy trzeba mieć jakieś pozwolenia . Mieszkam przy ruchliwej drodze i chciałem postawić jakiś szyld reklamowy , ale poznałem kiedyś dwóch pszczelarzy jeden na drugiego strasznie cięty , kilka dni temu byłem u jednego po matki opowiedział mi że go kiedyś drugi pszczelarz podpier***** za to że handlował miodem bez pozwoleń Jakie trzeba mieć pozwolenia że żaden się nie rzucał czy ryzykować ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tadek11 Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Mylisz Kolego kilka pojęć. A poza tym nie rozumiem co Ty rozumiesz pod pojęciem czarny rynek ?? Czym innym jest handel miodem a czym innym sprzedaż bezpośrednia przez pszczelarza własnego miodu z własnej pasieki. W przypadku handlu wyczerpujących informacji możesz uzyskać w Urzędzie Skarbowym i u doradców handlowych. A w przypadku sprzedaży bezpośredniej są odpowiednie uregulowania prawne łatwe do znalezienia u wujka google i teraz mam za mało czasu bo jestem zajęty w pasiece , wybacz , żeby Ci wyszukać numery zarządzeń. Zresztą sprawa ta była wielokrotnie wałkowana na różnych miejscach i na pewno sobie z tym poradzisz , a może Koledzy którzy mają więcej wolnego czasu Ci pomogą. A co do sąsiadów to musisz sam ocenić czy mogą Cię pod***** a jak nie sprzedajesz po targowiskach i masz przychylnych sąsiadów ( słoiczek miodu w prezencie), to moim zdaniem nie masz się czego obawiać chyba że chcesz handlować na dużą skalę wtedy trzeba założyć firmę handlową. Pozdrawiam Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robi_Robson Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Legalnie możesz handlować miodem posiadając zezwolenie na sprzedaż bezpośrednią od P. L. Wet.Wielu nie ma i też handluje .Ale jak masz sąsiadów pszczelarzy , którzy nie lubią konkurencji , to raczej nie masz wyjścia i musisz najpierw zalegalizować sprzedaż i dopiero wystawić szyld . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daro Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Można śmiało powiedzieć że wszyscy. Jak pójdzie donos to redis nie redis trza na kontrolę. . A czarny rynek to chyba asfalt. Wieszaj - Miód . Jak napiszesz sprzedaż - to podane na tacy. Polak inteligentny bedzie wiedział ze nie dają a trzeba kupić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Imker Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 najważniejsze to chyba mieć pracownię, płytki na podłodze, zmywalne ściany chodź nie koniecznie, miodarka z nierdzewki, ciepła woda itd... bez tego powiatowy weterynarz nie wyda pozwolenia jeśli chodzi o legalną sprzedaż miodu, jedynie pozostanie sprzedaż "spod lady" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tadek11 Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Można śmiało powiedzieć że wszyscy. Jak pójdzie donos to redis nie redis trza na kontrolę. . A czarny rynek to chyba asfalt. Wieszaj - Miód . Jak napiszesz sprzedaż - to podane na tacy. Polak inteligentny bedzie wiedział ze nie dają a trzeba kupić. Jasne, teraz rozumiem - czarny rynek to plac targowiskowy pokryty asfaltem . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joasia Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Miodarkę wystarczy pomalować olejną farbą, nie musi być nierdzewka ,zimna woda i podgrzewacz na kran, a reszta to w dużej mierze zależy od lekarza jaki na danym terenie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Imker Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 olejną farbą? o lakierze spożywczym to słyszałem że do takich rzeczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joasia Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Osobiście tego nie testowałam ale mam dwóch znajomych , którym takie przygotowanie do sprzedaży bezpośredniej przeszło. Myślę ,że tu na prawdę ma znaczenie jak do tego podchodzi lekarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Imker Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 no to na pewno zależy od "charakteru" lekarza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joasia Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 no to na pewno zależy od "charakteru" lekarza no to na pewno zależy od "charakteru" lekarza A powiedz mi, już tak trochę odbiegając od tematu. Czy jest jakaś widoczna różnica w tych lakierach, czy można stwierdzić jakim zostało pomalowane?Bo jeśli nie, to wiadomo że każdy robi po kosztach,żeby tylko przeszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Imker Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 no nie ma różnicy optycznej w lakierach.... no ale ile się zużyje lakieru na pomalowanie takiej miodarki? 200ml? http://allegro.pl/alvis-lakier-spozywczy-pszczoly-powloka-wawa-sklep-i5574452691.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArCzi Opublikowano 29 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Jasne, teraz rozumiem - czarny rynek to plac targowiskowy pokryty asfaltem . Wiem troche zamieszałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joasia Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Nie, ok , jeśli o mnie chodzi nigdy na sprzęcie nie oszczędzam, nawet się nad tym nie zastanawiałam, Przekazałam tylko to co wiem o tańszych sposobach przygotowania pracowni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Imker Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 wiadomo każdy patrzy żeby jakoś taniej wyszło... jeszcze te początki pszczelarzenia to już w ogóle.... tego nie ma tamtego, nawet mi się pisać nie chce... ogólnie wszystko by sie przydało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Ostatnio byłem na rozmowie z Powiatowym Lekarzem Weterynarii Jakie informacje uzyskałem: 1. Bez zgłoszonej sprzedaży bezpośredniej nie mogę sprzedawać konfekcjonowanego miodu (rozlewanego w słoiki), ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby to co pozyska, sprzedawać "hurtownikom" 2. Aby zgłosić sprzedaż bezpośrednią należy posiadać specjalnie wydzielone pomieszczenie w płytkach, z bieżącą wodą. Miodarka z nierdzewki, ale ocynk na początku działalności też przechodzi. W sanepidzie należy wyrobić książeczkę zdrowia. Wszystko zależy od osoby odbierającej, regionu itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArCzi Opublikowano 29 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Można śmiało powiedzieć że wszyscy. Jak pójdzie donos to redis nie redis trza na kontrolę. . A czarny rynek to chyba asfalt. Wieszaj - Miód . Jak napiszesz sprzedaż - to podane na tacy. Polak inteligentny bedzie wiedział ze nie dają a trzeba kupić. Wywieszę miód , tylko jak rozpoznam człowieka z kontroli , a zwykłego konsumenta ? Spyta się czy można tu kupić miód , ja oczywiście a On no to piszemy kare Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
joasia Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Wywieszę miód , tylko jak rozpoznam człowieka z kontroli , a zwykłego konsumenta ? Spyta się czy można tu kupić miód , ja oczywiście a On no to piszemy kare Dlatego najlepiej jest budować zbyt wśród znajomych i rodziny. Mów wszędzie i do każdego że masz miód, oni też mają znajomych i tak to się kręci. To najbezpieczniejszy sposób Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArCzi Opublikowano 29 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Ostatnio byłem na rozmowie z Powiatowym Lekarzem Weterynarii Jakie informacje uzyskałem: 1. Bez zgłoszonej sprzedaży bezpośredniej nie mogę sprzedawać konfekcjonowanego miodu (rozlewanego w słoiki), ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby to co pozyska, sprzedawać "hurtownikom" 2. Aby zgłosić sprzedaż bezpośrednią należy posiadać specjalnie wydzielone pomieszczenie w płytkach, z bieżącą wodą. Miodarka z nierdzewki, ale ocynk na początku działalności też przechodzi. W sanepidzie należy wyrobić książeczkę zdrowia. Wszystko zależy od osoby odbierającej, regionu itp. Kolega mi dziś podsunął pomysł aby lekarza weterynarii zaprowadzić do kuchni wszystko jak trzeba woda ciepła wszystko w płytkach , ale na moje oko to nie przejdzie . Jakie są koszty uzyskania takiego pozwolenia , (bez kosztów wykończenia pomieszczenia) . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Kolega mi dziś podsunął pomysł aby lekarza weterynarii zaprowadzić do kuchni wszystko jak trzeba woda ciepła wszystko w płytkach , ale na moje oko to nie przejdzie . Jakie są koszty uzyskania takiego pozwolenia , (bez kosztów wykończenia pomieszczenia) . Temat nie przejdzie - też próbowałem tej opcji Pomieszczenie ma być przeznaczone tylko do miodu i jego obróbki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ArCzi Opublikowano 29 Lipca 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Tylko płytki żadne gumo coś nie przejdzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdzich123 Opublikowano 29 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2015 Ja w tym roku wyrabiałem pozwolenie na sprzedaż bezpośrednią,przyjechała babka obejrzała kuchnie[do 20 rodzin można w kuchni].Wypisała papiery,zapytała tylko gdzie przetrzymuje słoiki-w spiżarni obok.Sprawdziła książeczke zdrowia ,badanie wody bo mam swoje ujęcie. I to tyle.Na koniec miodarke oczywiście ocynk pomalowana w środku lakierem spożywczym na zewnątrz zwykła farba.Pozdrawiam Zdzisiek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tadek11 Opublikowano 30 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2015 Czyli co powiat to inny obyczaj PLW ( czytaj Powiatowego Lekarza Weterynarii) Więc dla chcących uzyskać takie pozwolenie lepiej na początku udać się do swojego rejonowego PLW i uzgodnić z nim co ma być aby pracownia przeszła , chociaż taka wizyta i tak podnosi poprzeczkę bo lekarz sugeruje że przydało by się to, albo tamto jeszcze. A jak ktoś woła go bez uzgodnienia to pewnie może na więcej przymknąć oko , ale to zależy od człowieka. Lekarz z braku szczegółowych wytycznych dotyczących pracowni pszczelarskiej improwizuje i jeden posiłkuje się przepisami takimi jak do zlewni mleka inny jak dla zakładu masarskiego , dla innego znów najważniejszym jest świadectwo jakości od producenta słoików szklanych w które to nalewany jest miód i tym podobnie , czyli wolna amerykana . Ale najważniejsze w tym wszystkim jest co ? Opłata za odbiór pracowni i to nie jednorazowa ale co najmniej 1 raz w roku po pięćdziesiąt parę złotych teraz a w przyszłości ? i to nas trzyma przy życiu ( to znaczy nie nas tylko PLW) cytując Szpotańskiego - Na tym świecie pełnym złości nigdy nie dość przezorności. Ale róbmy swoje https://www.google.pl/search?q=r%C3%B3bmy+swoje+kabaret&ie=utf-8&oe=utf-8&gws_rd=cr&ei=87W5VeS1KIysswHlmr_QDQ#q=r%C3%B3bmy+swoje+m%C5%82ynarski Motto " Nie jedną jeszcze paranoje przetrzymać przyjdzie robiąc swoje" Pozdrawiam Tadek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
daro Opublikowano 30 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2015 U mnie w powiecie 1 ma rejestrację . Mówi wam to coś ? To nie dopalacze zakupów kontrolowanych nie ma. Spoko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariopalmeral Opublikowano 30 Lipca 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2015 Ja jetem w trakcie załatwiania ale odbiór miodu w kuchni pani weterynarz powiedziała że jak warunki będą odpowiednie to nie ma problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.