Guest Imker Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 jak się nic nie zmieniło jak pszczoły zamiast powoli tworzyć kłąb to latają obładowane pyłkiem jak by był środek sezonu bo jest ciepło, jeszcze by tego brakowało żeby zaczęły matki czerwić Link to comment Share on other sites More sharing options...
dudi Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 A myślisz że nie czerwią? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 dzisiaj patrzyłem w dwóch silniejszych rodzinach i nic nie widziałem Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted October 24, 2015 Share Posted October 24, 2015 . Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted October 25, 2015 Share Posted October 25, 2015 Wczoraj obserwowałem wszystkie ule i do każdego targają pyłek z gorczycy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 28, 2015 Share Posted October 28, 2015 kuźwa u mnie to samo... pogoda sprzyja i tak sobie juz od kilku dni latają... nie wiem czy to tak dobrze Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted October 29, 2015 Share Posted October 29, 2015 . Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 29, 2015 Author Share Posted October 29, 2015 Dokładnie . Po kiego grzyba grzebać ? Jak pszczelarz wszystko zrobił jak należy , noga na nogę na zydelku i aby do wiosny.01.09. nie jest magiczną datą ( wrzosowcy, spadź ) ale 15.09. to maxymalny termin. Powiedzcie jak byście się czuli na dworze zimno a wam ktoś dach z sufitem zrywa i patrzy gdzie się grzebiecie ? Jak zrobiliście wszystko cacy to i tak trochę padnie bo przyroda kombinuje i nieudane ekserymenta też są. Link to comment Share on other sites More sharing options...
sok_mir Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 Dokładnie . Po kiego grzyba grzebać ? Jak pszczelarz wszystko zrobił jak należy , noga na nogę na zydelku i aby do wiosny.01.09. nie jest magiczną datą ( wrzosowcy, spadź ) ale 15.09. to maxymalny termin. Powiedzcie jak byście się czuli na dworze zimno a wam ktoś dach z sufitem zrywa i patrzy gdzie się grzebiecie ? Jak zrobiliście wszystko cacy to i tak trochę padnie bo przyroda kombinuje i nieudane ekserymenta też są Ja w tym roku posluchalem bardziej doswiadczonego kolegi - daro, i na 01.09 bylem wyrobiny, pszczoly zakarmione i wyleczone i od tego czasu nie grzebie w rodzinach .Karmilem syropem cukrowym. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 a po ile kg dostały? 1 września niektórzy mieli po 5 ramek czerwiu! ciekawi mnie jak wygląda wtedy zapas pokarmu na takich ramkach a co do kopania w ulach to na dworze ponad 15*C więc gdzie tu zimno pszczelarze sprowadzają Włoszki Cypryjki w nasze klimaty i jakoś mają sie dobrze Link to comment Share on other sites More sharing options...
sok_mir Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 dostaly po 10kg cukru i od poczatku sierpnia, a moze juz pod koniec lipca sporawo podkarmialem rozwojowo, musialbym zagladnac do jednej rodzinki jak pogoda pozwoli jak to tam wyglada, aaaa ja nie krytukje tych co grzebia w ulach we wrzesniu czy pazdzierniku napisalem tylko jak ja zrobilem w tym roku, a czy dobrze - zobaczymy na wiosne Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 ja w tym roku mam praktycznie same odkłady średnio na 7 ramkach wielkopolskich... dostawały w sierpniu na pobudzenie, pozniej 10kg cukru do 20 września i szału nie było w ulach dlatego coś koło końcówki września dostały jeszcze po 2kg i dalej du*y nie urywa... najbardziej obawiam sie o rodziny na inwercie bo dostały po 10kg Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 30, 2015 Author Share Posted October 30, 2015 Ja jak idę do pszczół to jedno wiem - po co idę. Powiedz Artur po co mam iść teraz ? Nawet jak jest 22 na termometrze ? Oprócz temperatury ważniejsza jest - długość dnia. Co do ile dałeś i czy starczy . Powiedz skąd pszczoły wiedzą ? Wiesz ? Napisz jak pszczoły liczą pokarm. A liczą i jak mało to matula i one dupcie mają na supełek zawiazane. Pszczoły dobrze pokarmiane pobudzająco na czerwienie, wystarczająco zaopatrzone w pokarm , dobrze leczone, nie potrzebują żadnej ingerencji do przedwiośnia. Kuniec i kropka. Na przednówku każdy w swoim typie potrafić powinien rozpoznać braki w pokarmie , bez grzebania . Wtedy dopiero można interwencjinie ingerować . Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 30, 2015 Share Posted October 30, 2015 ja zaglądałem dlatego że poddałem 2 matki nie wiem jak liczą ale może sie dowiem? gorzej jak pszczelarz wiosną zacznie pszczoły liczyc bo padły z głodu ja już raz napisałem kiedys... kto zamyka ul z poczatkiem wrzesnia to jego indywidualna sprawa..może za krótko mam pszczoły i jeszcze się nimi nie nacieszyłem :] a właśnie kiedy wykonujecie ostatnie odymianie jak zamykacie sezon we wrześniu? Link to comment Share on other sites More sharing options...
sok_mir Posted October 31, 2015 Share Posted October 31, 2015 Kolego Arturze a kto powiedzial ze zamknalem sezon, a jesli tak to byc moze otworzylem nowy 1.09 i piate dymienie zrobilem w nowym sezonie .Ja napisalem ze na 1.09 bylem wyrobiony z zakarmianiem i leczeniem. Ostatni dymek czy polewanie kwasem, czy kto co tam robi , to dla mnie jest raczej sprawdzeniem glownego leczenia w sierpniu i dobicie resztek warozy. Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted October 31, 2015 Author Share Posted October 31, 2015 Ten kto zamyka ul z poczatkiem września postępuje zgodnie z zaleceniami Naukowców. Kto podaje matki z początkiem września przespał początek sezonu i tak jak sprinter , zaspał w blokach. Pszczoły coś dodają do miodu stężenie tego czegoś w powietrzu jest wyznacznikiem zapasów. Reszty sam poszukaj . Dymić... dymię bez otwierania i grzebania ,ostatnie jak brak czerwiu. Piotr napisał Ci jak bez grzebania sprawdzić ,u mnie łatwiej bo folia na ramkach. Nigdy nie padła mi rodzina z braku pokarmu ( z głodu tak) . Nie liczę bezmatków bo to nie rodzina. Nacieszysz się jak będziesz miał więcej. Moja rada więcej uli = mniej grzebania ,liczba rodzin wymusi na Tobie efektywność pracy. Zgadzam się Artur z Tobą twoje małpy , Twój cyrk. P.S . U mnie odkłady dadanta na 10 ramkach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted October 31, 2015 Share Posted October 31, 2015 jak sobie przypominam to nikogo tutaj nie wymieniałem w większości piszą że karmienie powinno być zakończone do 15 września... ale po czym to stwierdzili? co już po 15 września nie ma żadnej letniej pszczoły? zastanawia mnie jak było w tym roku, gdy były te upały i pszczoły prawie w ogóle nie latały czy ta pszczoła dłużej żyła? co do ilości uli to wole nie mówić bo to mój drugi sezon a jest tyle co powinienem mieć w 5 lat... taki rzut na głęboką wodę Link to comment Share on other sites More sharing options...
piotrpodhale Posted October 31, 2015 Share Posted October 31, 2015 . 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted October 31, 2015 Share Posted October 31, 2015 Około 15 października zabierałem podkarmiaczki z uli, w dwóch jakoś mało pokarmu było, 2 skrajne ramki niby z pokarmem ale bez zasklepu, więc dałem po 2 literki inwertu, dzisiaj wyjąłem puste podkarmiaczki, ramki posklepione. Pszczoły jak wyjrzało słońce około 13 zaczęły latać, więc z godzinę siedziałem na tyłku i patrzyłem. Teren w okolicy pasieki wykosiłem, doły pod nasadzenia lip, ewodii, amorfy i karagany wykopałem. Z 30 lip nasadzonych wiosną, pomimo totalnej suszy i destrukcyjnej działalności saren około 20 przeżyło. Dziś opalikowałem, w tygodniu założę osłonki. Jeszcze tylko skończyć nasadzenia jesienne, jeden dymek z Apiwarolu i byle do wiosny. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 U mnie w pasiece też loty trwają w najlepsze ale nie zaglądałem do uli mam nadzieję że na otwartej dennicy i bez górnego ocieplenia matki nie będą harcowały po ramkach. Zajrzę do nich za kilka dni przy okazji zabiegu kwasem szczawiowym. No i czeka mnie jeszcze praca nad ogrodzeniem części pasieki przed dzikami , które to podchodzą coraz bliżej domostw i sąsiadowi ogrodnikowi narobiły sporo szkód że nawet był zmuszony wzywać myśliwych z koła myśliwskiego, żeby je trochę przepłoszyli.I coś tam na jego polu nawet ustrzelili. Pozdrawiam Tadek Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Imker Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 oby to ogrodzenia coś pomogło bo leśna siatka to słabizna... może im to wystarczy że coś jakiś opór robi... a jak to je nie powstrzyma to może jakiś odstraszacz zapachowy na dziki Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 oby to ogrodzenia coś pomogło bo leśna siatka to słabizna... może im to wystarczy że coś jakiś opór robi... a jak to je nie powstrzyma to może jakiś odstraszacz zapachowy na dziki Wybrałem tą najgęściejszą i z najgrubszym drutem , mam w razie czego jeszcze elektrycznego pastucha jak by to było mało , no i przy zabudowaniach są psy które też potrafią narobić hałasu. Zobaczymy w ubiegłą zimę były około 25 m od pasieki ale do pasieki nie weszły . Pozdrawiam Tadek Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 Ciekawostka: poidło miałem postawione z boku linii uli (około 3 metry przed ulami) przez około 2 miesiące - pszczoły nie zaglądały, w sobotę po pracach porządkowych przestawiłem mniej więcej na środek linii ustawienia uli, 3 metry przed nimi i niespodzianka, dzisiaj korzystało z niego sporo pszczółek... No i dziś dosadziłem 2 kolejne lipy: juraniana i krymską :-) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 Jeżeli korzystają masowo z poidła to może oznaczać że matki podjęły czerwienie bo zrobiło się stosunkowo ciepło , co za bardzo nie jest korzystnym zjawiskiem o tej porze roku. Czy masz ocieplone powałki ? Pozdrawiam Tadek Link to comment Share on other sites More sharing options...
MAZI Posted November 2, 2015 Share Posted November 2, 2015 U mnie taka sytuacja, że w dzień +18, w nocy -2, ule styrodurowe, wyloty otwarte na całą szerokość, powałki zamknięte tzn. pajączki pozamykane ale niebawem jeden otworzę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts