Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Co robimy w pasiece. Rozpoczęcie nowego sezonu 2015/2016


daro

Recommended Posts

Ja dzisiaj tylko po jednym pajączku w powałce otworzyłem, wczoraj za to miałem masę pszczół w powietrzu - 18 stopni w cieniu, słońce i kilkadziesiąt hektarów kwitnącej gorczycy jakieś 4 km od pasieki... Z obserwacji poidła chyba nie jest źle, 1-2 pszczółki po wodę na 18 uli to chyba raczej z czerwieniem nie szaleją.

Link to comment
Share on other sites

Teraz o tej porze roku to w zdrowej rodzinie pszczelej nie ma czerwienia matek. Jak już matka złoży jakieś jajka to kilka,kilkanaście i w razie nagłego ochłodzenia pszczoły je przeważnie opuszczą lub zlikwidują. Po prostu nie ten czas i pora, przeważający w ciągu doby brak światła /słońca/, że nawet ta kwitnąca gorczyca g...o daje przez kilka minut lotu pszczół. Wiosną co innego jak przyroda budzi się i ma parcie na życie i rozwój. Ale dla pszczół dobrze,że wylecą teraz nawet na te kilka minut, zawsze to kilka dni krócej do tej wiosny. Jeszcze tylko ok. 100 dni. Czyli nadchodzi "Pszczelarska studniówka", więc proszę Szanownego Koleżeństwa napić się jednego, no ewentualnie dwa i spokój.

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

ciepło tyle że wietrznie... a moja rodzina z 3 ramkami czerwiu latała jak by nigdy nic... dostały 3 średnie ramki z pokarmem co wyciągnąłem kiedyś z innych rodzin, odsklepiłem i przenoszą ostro przez powałkę bo uchyliłem pajączek... zmieniłem im dennicę styrodurową na osiatkowaną żeby im kuperki przymarzły... co do czerwienia Kolega Piotrpodhale podsunął mi informację że mogła być cicha wymiana matki i młoda matka dąży przed zimą do wychowania jak największej ilości swoich córek... i może właśnie tak być tylko że tego nie sprawdzę bo niestety w tej rodzinie matka jest/była nieznakowana

Link to comment
Share on other sites

Ja dzisiaj tylko po jednym pajączku w powałce otworzyłem, wczoraj za to miałem masę pszczół w powietrzu - 18 stopni w cieniu, słońce i kilkadziesiąt hektarów kwitnącej gorczycy jakieś 4 km od pasieki... Z obserwacji poidła chyba nie jest źle, 1-2 pszczółki po wodę na 18 uli to chyba raczej z czerwieniem nie szaleją.

Powiem Ci tylko tyle że z tej gorczyce to się tylko pszczelarz cieszy,pszczoły na pewno na nią nie latają bo za daleko. Z 17 uli pozostałych to pewno pszczoły latają gdzie indziej po wodę 

Link to comment
Share on other sites

Powiem Ci tylko tyle że z tej gorczyce to się tylko pszczelarz cieszy,pszczoły na pewno na nią nie latają bo za daleko. Z 17 uli pozostałych to pewno pszczoły latają gdzie indziej po wodę 

niestety pszczoły na gorczycy są, a wolałbym, żeby siedziały w ulu

Link to comment
Share on other sites

Odnośnie pszczół to pszczoły na takie  odległości (4km) na pożytek nie latają nie mówiąc już o porze roku!- Nawijanie makaronu na uszy. Ja dzisiaj sadziłem wokół pasieki akacje, śnieguliczki i maliny. Pszczoły i owszem leniwie latały, nawet  kilka sztuk widziałem z pyłkiem. To tyle. 14°C pod ulem, trochę mżawki..

.........................................................................................................

 Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

Hej, hej, hej !!! - witam i pozdrawiam!!!.

Własnie wruciłem z pasieki, gdzie przebywałem od 11-eg. listopada.

Dzisiaj to dopiero p...zi w tym naszym ukochanym Kieleckim, temp. +6. Dziś ani jedna pszczoła nie wyściubiła nosa z ula, więc skorzystałem z okazji i powsuwałem  wszystkim wkładki z kartonu na dennice Białe jak "biała flaga".

W dwóch ulach musiałem zawadzić o wiszące pszczoły bo cztery nawet pocałowały mnie w rękę za to.

Wygląda na to, że wczorajszy dzień był ostatnim dniem kiedy pszczoły latały w tym roku, a może i nie - pożyjemy, zobaczymy. 

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj moje pszczoły z uli do przezimowania matek, latały przez cały dzień. Niektóre to nawet pyłek z nawłoci nosiły. Do południa pogoda rewelacyjna (pod ulem 14 stopni!), ale po południu zaczęło wiać..Ja natomiast klepię stojaki w  przydomowym garażu a od czasu do czasu ,wpadam na nasze forum. Na pasiekę nie chciało mi się jechać a co u Was??? :)

 

PS.

Dla relaksu poczytałem artykuł o pasiece Tomczuk największej w Polsce w miejscowości Grzegórzki.Pozdrawiam.

.........................................................................................................

 Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj a co u Was??? :)

 

.........................................................................................................

 Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

 .... przenosiłem ze ... naszą ...na inną lokalizację  ..... mus był ....

PF

Link to comment
Share on other sites

Dla relaksu poczytałem artykuł o pasiece Tomczuk największej w Polsce w miejscowości Grzegórzki.Pozdrawiam.

Chyba Tkaczuk ?

Stafan Tkaczuk już nie żyje , ale Jego synowie nadal pszczelarzą i zdaje się , że nadal mają kilka tysięcy pni .

 

 co u Was??? :)

Wczoraj bzyki wyleciały się przewietrzyć w przerwie pomiędzy deszczami kiedy na kilkanaście minut pokazało się słońce .

Osy wciąż natrętnie wciskają się do uli. Wchodzą  jak do siebie .

Co najmniej jedną rodzinę już załatwiły na amen  .

 

Dziś wiatr i deszcz niemal non stop .

Link to comment
Share on other sites

Tak czytam i zastanawiam się gdzie ja mieszkam? U mnie już 3 tygodnie pada deszcz, praktycznie bez przerwy. Co to jest słońce? :)

Temperatura 14 stopni? To chyba latem było. :)

Eh rozmarzyłem się, też tak chcę!

Link to comment
Share on other sites

Chyba Tkaczuk ?

Stafan Tkaczuk już nie żyje , ale Jego synowie nadal pszczelarzą i zdaje się , że nadal mają kilka tysięcy pni .

 

Oczywiście, że Tkaczuk mam kolegę o wymienionym nazwisku z tond pomyłka.

Artykuł przeczytałem w Angorze na stronach ,,dobre bo Polskie.” Ciekawa historia teraz mają  pasiekę Jan i Janusz Tkaczuk 3 tys. uli. Pozdrawiam.

.........................................................................................................

 Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

Tak czytam i zastanawiam się gdzie ja mieszkam? U mnie już 3 tygodnie pada deszcz, praktycznie bez przerwy. Co to jest słońce? :)

Temperatura 14 stopni? To chyba latem było. :)

Eh rozmarzyłem się, też tak chcę!

W ubiegłym wieku mieszkałem w byłym województwie Pilskim, więc te ,,zefirki” poznałem. :wacko:  :ph34r:  Dzisiaj również pszczółki pałętają się po ogrodzie.Pozdrawiam. :)

.........................................................................................................

 Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj bzyki wyleciały się przewietrzyć w przerwie pomiędzy deszczami kiedy na kilkanaście minut pokazało się słońce .

Osy wciąż natrętnie wciskają się do uli. Wchodzą  jak do siebie .

Co najmniej jedną rodzinę już załatwiły na amen  .

 

Dziś wiatr i deszcz niemal non stop .

Nie rozumiem jak osy mogły załatwić rodzinę pszczelą ??? - chyba że to był bezmatek strutowiały - ale to już nie wina os.

Na przyszłość zaraz po zakarmieniu na zimę, należy natychmiast pozabierać z uli wszelkie podkarmiaczki, czasami skiśnięte i również wszelkie ramki zza zatworów. W ulu mają zostać same ramki w gnieździe i wtedy osy nie mają czego szukać w ulach, a jeżeli już wejdą to szwendają się poza gniazdem i popadają z głodu i znajdziecie je teraz zasuszone pod daszkami.

Hej !!!.

Link to comment
Share on other sites

Nie rozumiem jak osy mogły załatwić rodzinę pszczelą ???

To było jeszcze w trakcie karmienia po wrzosie .

Przy jednym ulu było znacznie więcej os wlatujących i wylatujących z ula niż w innych ulach .

Pchały się też w szczelinę pod daszkiem (musiał być nieszczelny .

W korpusie nad powałką było wiadro apifoodu z wsypanym do wnętrza keramzytem .

Podniosłem daszek a pod nim byly setki os . Wiadro było puste .

Ramki też .

Pszczół już praktycznie nie było .

Niedobitki ścięte na dennicy i pod wylotkiem .

Powie ktoś , że to wina nieszczelnego daszku a nie os ...

Ale dla mnie , to osy zgładziły tą rodzinę .

Kolega z południa Polski sygnalizował , że stracił już przez osy 8 rodzin i ... wciąż rabują :(

Link to comment
Share on other sites

Faktycznie,  ja też nigdy nie widziałem tak długo wałęsających się os przy ulach i próbujących się dostać do środka ula , jak w tym roku. Musi być jakaś tego przyczyna ????

Ale jak przyjdzie nam walczyć z tymi owadami to dopiero będzie koszmar http://losyziemi.pl/europa-ogromne-ilosci-groznych-azjatyckich-szerszeni-mamy-przez-jedyna-samice-przywieziona-z-chin-naukowcy-zbadali-dna

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Witam.Nie mam zbyt dużego doświadczenia ale będą problemy i to nie tylko przez osy co faktycznie jakoś latają i latają, a pokarmu ubywa, dwie rodzinki to chyba czerwią jak w czerwcu bo powałki gorące.Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.