Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, Tikcop napisał:

Robić się powinno inaczej. Rodziny na późny pożytek to rodziny na późny pożytek. Po nim rozwiązuje się je. Ot tak. Są zastępowane młodymi odkładami. Opisał p dr Olszewski w gazecie. Ale komu tłumaczę. Przeca tu się promuje na odwyrtkę. Ze wszystkim.

 

Tomek chyba nieuważnie czytasz moje posty i wyciągasz nietrafne wnioski  odnośnie karmienia  , na nawłoć mam inne rodziny w większości odkłady majowe które już doszły do siły i ich nie karmię poza tym co dostały w czerwcu na rozwój i nie mają zapasu za dużo zapasu i z nich miodu lipcowego nie kręciłem , natomiast karmię już na zimę pszczoły produkcyjne 2/3 stanu rodzin  które zbierały rzepak , akacje i miód lipcowy z gryką. Na nawłoć mam inne pszczoły które mają mało warrozy , a te produkcyjne z zimowli są już poddawane leczeniu na warrozę i z nich nawłoci nie pobieram . Ja ma taki wypracowany sposób na nawłoć a Ty możesz sobie robić inaczej i rozwiązywać rodziny po nawłoci , wolnoć Tomku w swoim domku.

Czytaj uważniej moje posty jak już chcesz krytykować .?

Opublikowano
8 godzin temu, Tadek11 napisał:

 

/.../ Okres bez pożytkowy w pełni , nawłoć jeszcze nie ruszyła /.../

??

... z dzisiaj  (jakieś  dwie - trzy godz. temu) :

 

 

 ... no w okolicy już rusza ... chwila cierpliwości i ... i Ciebie też tak będzie ?

 

PF

Opublikowano

U mnie na wsi definitywnie koniec sezonu. Koło domu postawię trzy ule na nawłoć, zobaczymy co będzie. Mam jedną rodzinkę Buckwastów, doszła do siły teraz i nawet odbudowała nadstawki Przewiozę ją niebawem bliżej nawłoci. Jedna rodzinka dostała wścieklizny. Od początku sezonu była agresywniejsza ale teraz to ula się nie da otworzyć. Sprawdzę jak reagują gdy nie mam telefonu. Swoją drogą- próbowałem zmiany matki ale jedną UN zacięły. Potem ze dwa razy podawałem ramkę z jajkami, ciągnęły mateczniki- i nic. Dostały ostatnią szansę, ramkę z gotowymi matecznikami zasklepionymi. Zobaczę za tydzień, czy są jakieś rezultaty. 

 A z innej beczki- dam sobie chyba spokój z dosiewaniem w okolicy roślin miododajnych. Byłem w Ziołowym Zakątku na Podlasiu, zobaczyłem szczeć i przegorzan wielkie niczym drzewa. U mnie przegorzan urósł na 30-40cm i próbuje kwitnąć, szczeć ledwie widać. Jedynie nostrzyk dwuletni jakoś daje radę. Jeśli będę coś siał to właśnie nostrzyk wzdłuż polnych dróg, tam najlepiej rośnie. No i znalazłem miejsce na kilka akacji- przesadzę coś jesienią.

  • Lubię 1
Opublikowano
7 godzin temu, gajowy napisał:

U mnie na wsi definitywnie koniec sezonu. Koło domu postawię trzy ule na nawłoć, zobaczymy co będzie. Mam jedną rodzinkę Buckwastów, doszła do siły teraz i nawet odbudowała nadstawki Przewiozę ją niebawem bliżej nawłoci. Jedna rodzinka dostała wścieklizny. Od początku sezonu była agresywniejsza ale teraz to ula się nie da otworzyć. Sprawdzę jak reagują gdy nie mam telefonu. Swoją drogą- próbowałem zmiany matki ale jedną UN zacięły. Potem ze dwa razy podawałem ramkę z jajkami, ciągnęły mateczniki- i nic. Dostały ostatnią szansę, ramkę z gotowymi matecznikami zasklepionymi. Zobaczę za tydzień, czy są jakieś rezultaty. 

 A z innej beczki- dam sobie chyba spokój z dosiewaniem w okolicy roślin miododajnych. Byłem w Ziołowym Zakątku na Podlasiu, zobaczyłem szczeć i przegorzan wielkie niczym drzewa. U mnie przegorzan urósł na 30-40cm i próbuje kwitnąć, szczeć ledwie widać. Jedynie nostrzyk dwuletni jakoś daje radę. Jeśli będę coś siał to właśnie nostrzyk wzdłuż polnych dróg, tam najlepiej rośnie. No i znalazłem miejsce na kilka akacji- przesadzę coś jesienią.

Tą złośliwą rodzinkę to nakarm na zimę i matkę wymieniaj na wiosnę następnego roku, Też byłem w Ziołowym Zakątku ciekawą mają tam ekspozycje warto obejrzeć.

Opublikowano
17 minut temu, Tadek11 napisał:

Tą złośliwą rodzinkę to nakarm na zimę i matkę wymieniaj na wiosnę następnego roku,

Pic w tym, że ona nie miała od jakiegoś czasu matki. Zobaczymy co będzie z tej ramki z matecznikiem.

Opublikowano

A swoją drogą, czy już komuś z Was noszą miód z nawłoci. Ja dziś po urlopie zajrzałem do jednej rodziny pod Warszawą i widzę dwie ramki nabite jaskrawożółtym pyłkiem ale nakropu brak. Inna sprawa- mają tyle czerwiu, że pewnie wszystko co słodkie poszło na karmienie...

Opublikowano

Ja zauważyłem, że w 3 rodzinach mogła paść matka. Rodziny silne, pełno miodu i brak czerwiu. Jutro skontroluję i podam im matki UN. 

Co do miodu - jednak przez 2 tygodnie kwitnienia zdążyły jej nazbierać trochę. Czuć ten aromat i gryzienie w gardle. Najgorsze to to, że tak mocno gniazda pozalewane a nadstawki puste - do osuszania. 

Opublikowano
11 minutes ago, Krzychu said:

Najgorsze to to, że tak mocno gniazda pozalewane a nadstawki puste - do osuszania. 

Mysle ze czuja wczesna jesien i przygotowuja sie do zimy?

Opublikowano
44 minuty temu, gajowy napisał:

A swoją drogą, czy już komuś z Was noszą miód z nawłoci. Ja dziś po urlopie zajrzałem do jednej rodziny pod Warszawą i widzę dwie ramki nabite jaskrawożółtym pyłkiem ale nakropu brak. Inna sprawa- mają tyle czerwiu, że pewnie wszystko co słodkie poszło na karmienie...

 

Być może, jest taka szansa.

 

MHhn4Pv.png

Opublikowano
4 godziny temu, Beeman napisał:

Mysle ze czuja wczesna jesien i przygotowuja sie do zimy?

Też tak to odebrałem. Ale zastanawiam się czy to nie był też efekt gwałtownego pożytku - lipy. Bo szybko przekwitła. Warunki do nektarowania byky idealne. A skoro kwiat szybko przekwitł - tzn, że cel tj odwiedzenie owada na tym kwiatku było już osiągnięte? 

Opublikowano

Z nawłocią to nie tak szybko jeżeli będzie w ogóle nektarowała,  zależy od regionu i czy rośnie na podmokłych terenach. Nawłoć nektaruje dopiero w drugim stadium kwitnienia podobnie jak niecierpek w pierwszem tylko trzmiele. Do 15 sierpnia bym nie liczył na pożytek z nawłoci. Potrzebny deszcz. Uprawiam trochę niecierpka na działce, drugi rok,  kwitnie od 2 tyg. i ciekawe zjawisko tak było równiez w ub. r. pszczoły pojawiły się dopiero wczoraj gdy siąpił drobny deszcz i było bezwietrznie, oblot do samej nocy. W taką pogodę chyba najbardziej nektaruje. Z nawłocią jest podobnie jak z drzewami,jeżeli rok wcześniej ma wilgoć to następuje odpowiedni rozrost kłączy. Jak rok 2017 był wilgotny, od 1 września dobrze polewało a pod jesień to stała woda na polach to w 18-tym pięknie nektarowała, pomimo suchego roku. W 19-ty już nie nektarowała (u mnie)  tylko pyłek w ub.r. ani nektaru ani pyłku.

Opublikowano
14 godzin temu, gajowy napisał:

A swoją drogą, czy już komuś z Was noszą miód z nawłoci. Ja dziś po urlopie zajrzałem do jednej rodziny pod Warszawą i widzę dwie ramki nabite jaskrawożółtym pyłkiem ale nakropu brak. Inna sprawa- mają tyle czerwiu, że pewnie wszystko co słodkie poszło na karmienie...

Polska to duży  kraj i ma rożne regiony klimatyczne i może być tak że na południu Polski już jakaś rodzina przekwitła a na północy Polski dopiero ma pierwsze kwiaty.

Jak już zadajesz takie pytanie to określ region Kraju bo będziesz zdziwiony odpowiedziami. U mnie na Mazowszu nawłoć ma dopiero pierwsze kwiatki na bardziej słonecznych stanowiskach , do pełni jeszcze około 2 tygodni w zależności od pogody.i stanowiska i nasłonecznienia.

Opublikowano

Dodałbym jeszcze , że jest kilka gatunków nawłoci i kiedy jedne przekwitają , to inne są jeszcze w pączkach .
W Mrągowie (to jakby nie było na północy ) pierwsze kwitnące nawłocie widziałem w tym roku już 11 lipca !
Natomiast 1 sierpnia pod Szczytnem zaledwie kilka procent nawłoci kwitło .
Ponad 90% była w fazie pąków .

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, Tadek11 napisał:

do pełni jeszcze około 2 tygodni w zależności od pogody.i stanowiska i nasłonecznienia.

   To dobrze wróży, jedna rodzina którą chcę postawić na nawłoć ma jeszcze kilka ramek zasklepionego czerwiu, wiec zdąży się wygryźć i oblecieć. Mają nową matkę po  "saharyjce 105". Zaczerwia całe ramki  WP i odkład doprowadziła już do siły normalnej dużej rodzinki. Aż szkoda, że drugiej takiej mi nie przyjęły...  Co do regionu, chodziło mi o Mazowsze centralne. Tylko tu mam dostęp do dużych połaci nawłoci. Zdążyłem zrobić mały rekonesans i już wiem, że jest jeszcze trochę czasu.  Na sierpień zapowiadają więcej deszczu niż było do tej pory, może nawłoć da nektar i może moje kolejne zasiewy tym razem lepiej wzejdą...

Edytowane przez gajowy
Opublikowano

znalazłem sposób na ślimaka bezdomnego. Sam do wiadra włazi i już nie wychodzi . Tylko daszki dorobię żeby się nie topiły w deszczu .:ph34r:

efdbc817f01a6917med.jpg

 

Opublikowano
9 minut temu, manio napisał:

znalazłem sposób na ślimaka bezdomnego. Sam do wiadra włazi i już nie wychodzi . Tylko daszki dorobię żeby się nie topiły w deszczu .:ph34r:

efdbc817f01a6917med.jpg

 

 

Redd's czy Warka o smaku porzeczkowym?

Opublikowano (edytowane)
1 godzinę temu, michal79 napisał:

Redd's czy Warka o smaku porzeczkowym?

Nie , napiją się i pójdą rozrabiać. Piwo idealne na osy do butelkowej pułpapki - z niej ni wyjdą. Tu  w wiaderku garstka niebieskiego granulatu ,  który je wabi i truje. Są takie obrzydliwe ,że pożerają się nawzajem i dalej trują - takie perpetum mobile aż do zapełnienia. Jak się napełni to do krematorium . W ten sposób unikam skażenia ziemi trutką . Bawiłem się w poprzednich sezonach w pułapki piwne , ale to mało skuteczne i trzeba się babrać. To następuje masowa eksterminacja.

Podobno śluz tych ślimaków jest cennym preparatem leczniczym

https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,105912,27380980,bezmuszlowe-slimaki-ohyda-na-chodniku-nadzieja-w-medycynie.html

może obok jadu pszczelego smarowanie śluzem ? Są chętni ?

Edytowane przez manio
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
35 minut temu, manio napisał:

Tu  w wiaderku garstka niebieskiego granulatu ,  który je wabi i truje.

 

Zdradzisz co to za niebieski granulat? Nazwa albo skład chemiczny? Jakby się okazało , że trutka ulega biodegradacji albo nie jest szkodliwa po przedostaniu się do gleby, to jakby takie wiadro pod drzewem zakopać, było by nawozu trochę...

 

 Znalazłem jakiś preparat brossa, na nim piszą by sypać go bezpośrednio na ziemię...☹️

Edytowane przez gajowy
Opublikowano (edytowane)
23 minuty temu, manio napisał:

Podobno śluz tych ślimaków jest cennym preparatem leczniczym

  Podobno jest tak świetnym nośnikiem informacji, ze płyta DVD przy nim wysiada...

 

też byłem zdziwiony, oglądałem kiedyś jakiś program popularnonaukowy o tym... Słowo "podobno" na początku zdania nie jest przypadkowe...

Edytowane przez gajowy
  • Zdezorientowany 1
Opublikowano

U mnie podobny problem ze ślimakami. W tym sezonie nie mam praktycznie swoich warzyw, bo wszystko zjadały jak nad ziemię wychodziło. Podobne mam obawy co do trutki i nie chcę jej w na ziemi rozsypywać, ale Twój sposób sprawdzę. Problem zaczął się gdzieś ~3 lata temu.

 

Mam jednak projekt na nowy sezon. W około poletek uprawnych są deski, mam w planach zrobić pastuch elektryczny z drutu nierdzewnego i baterii 9V. Muszę tylko gdzieś kupić jakiś drut spawalniczy nierdzewny +-1mm.

  • Smutny 1
Opublikowano (edytowane)

śluz ślimaków jest poszukiwany i dosyć drogi ale czy akurat tych może po prostu wszystkich

naklej na te deski pastylki soli takie do uzdatniania wody i osłoń je przed deszczem ślimak soli nie pokona

kiedyś przymierzałem się do hodowli ślimaków i tak właśnie gość trzymał je w ryzach w regałach

 

Edytowane przez mirek.
Opublikowano (edytowane)
3 godziny temu, mirek. napisał:

pastylki soli takie do uzdatniania wody

te cudowne pastylki to zwykła sól kuchenna NaCl. Z całą pewnością nie powstrzyma to ślimaków. Liczyłem , że ostra zima je wykończy . Niestety. Nie rozmnażają się płciowo , jaja składają do ziemi , ale zimują też wylęgłe ślimaki. Na razie rozstawiłem  wiaderka-pułapki  w uprawach , które smakują ślimakom ( nie jedzą tylko przegorzaniu)  - nie wiem czy to pomaga , ale czuję się lepiej widząc ich armagedon. W przyszłym roku zacznę od wiosny jak tylko się pokazują. W szklarni to załatwiło problem.

4 godziny temu, gajowy napisał:

Zdradzisz co to za niebieski granulat?

To jedyna skuteczna trutka na ślimaki. Wabi i zabija , ślimaki ją uwielbiają. Nazwa handlowa SNACOL. Trujący i niebezpieczny , w wielu krajach zakazany. Lepiej go nie rzucać na ziemię , nie wiem ile lat to się rozkłada i czy nie kumuluje w roślinach. Wiaderko ze zdjęcia stoi pod jabłonką "papierówką" i czyści teren. Niestety z całej wioski nie wybiję.  Niestety nie wybija selektywnie. Niszczy wszystkie ślimaki , więc i  winniczki też.

Edytowane przez manio
  • Dziękuję 1
Opublikowano

https://photos.app.goo.gl/bth3czopnBpS9yQ16

 

Jedna odmiana nawłoci już u mnie kwitnie. Jest jej bardzo mało. Natomiast tą późniejsza - tak przejechałem się po okolicy to tylko to co udało mi się zobaczyć - na oko z pół hektara. Oczywiste jest, że może być drugie tyle gdzieś za parkiem lub lasem. 

 

Nie wiem natomiast czy coś z tego poliżą. Sierpień mamy zimny i może okazać się, że czeka nas szybka i mokra jesień. Ja dziś stworzyłem 3 rodzinki z nowymi matkami UN na nalot, zsypałem im dodatkowo przez kratę młodej pszczoły. Odpaliłem dymka. Zobaczę czy coś się posypało. 

Opublikowano
1 godzinę temu, manio napisał:

To jedyna skuteczna trutka na ślimaki.

Pewnikiem metaldehyd. Bardzo słabo rozpuszczalny w wodzie. Wg niektórych weterynarzy może stanowić zagrożenie dla zwierząt domowych po spożyciu.

  • Lubię 1
Opublikowano
18 godzin temu, manio napisał:

nie jedzą tylko przegorzaniu

Mi zjadły młode siewki przegorzanu. Po tym jak rozsiewanie nasion w okolicy nie przyniosło żadnego efektu, posiałem co zostało w paletodoniczki do rozsad. Czego nie zdążyłem ewakuować, obgryzły na etapie dużych liścieni...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.