Xpand 337 Posted April 6 Szukam jakiegoś garnka z kranem w okolicach 70-100L do pozyskiwania wosku pszczelego ze zboin. Taki kran ułatwiłby sporo sprawę ze względu na możliwość wylewania brudnej wody we wiaderkach oraz ociekanie zboin. Cała praca stanie się jeszcze łatwiejsza i przyjemniejsza. Możecie coś takiego polecić - jakieś sprawdzone modele w korzystnej cenie? Ewentualnie jakiś namiar do rzemieślników, którzy takie rzeczy robią? Obecnie używam garnka 40L + kratownica drewniana na dnie + zboiny w worku + kratownica i obciążenie betonowe. P.S. Jak macie jakieś lepsze sposoby do odzyskiwania wosku ze zboin, to piszcie. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Xpand 337 Posted April 7 A może ktoś z Was używał takiej topiarki parowej z praską? Jak to się sprawdza? Ile czasu trzeba "parować" jeden wsad? Pojemność zbiornika - 55 L Pojemność kosza perforowanego na susz woskowy - 29 L Średnica kosza perforowanego na susz - 320 mm Wysokość kosza perforowanego na susz - 400 mm Waga - 47 kg Wymiary prasy, mm: • Wysokość: 980 Wysokość robocza: 144cm Szerokość: 54,5 cm Quote Share this post Link to post Share on other sites
Robi_Robson 952 Posted Thursday at 05:59 AM Chętnie bym zamówił taki , ale ... z płaszczem olejowym i grzałką elektryczną . Widziałem kiedyś taką u jednego z Klientów . Zboiny po takim wytopie w temperaturze około 130 stopni . Były suchutkie . Można było je przesypywać pomiędzy palcami (po wystygnięciu ) . Sądzę , że różnica między "topiarką parową Rummla" (topienie w korpusach parownicą do tapet) wynosi ok 30% odzysku wosku więcej . W tym drugim przypadku zboiny po wystygnięciu trzeba siekierą rąbać . Nawet bez płaszcza olejowego wydajność na pewno lepsza niż w topiarkach bez śruby dociskowej . Ale sądzę , że kluczową sprawą powodującą gorsze wyniki będą straty ciepła przez zbiornik. No i temperatura . Inaczej jest w max. 100 stopniach, a inaczej przy 130 . Quote Share this post Link to post Share on other sites
Turqs 98 Posted Thursday at 09:41 AM 3 godziny temu, Robi_Robson napisał: Chętnie bym zamówił taki , ale ... z płaszczem olejowym i grzałką elektryczną . Widziałem kiedyś taką u jednego z Klientów . Zboiny po takim wytopie w temperaturze około 130 stopni . Były suchutkie . Można było je przesypywać pomiędzy palcami (po wystygnięciu ) . W jaki sposób był zlewany wosk ze nad zboin po wyciśnięciu? Całe urządzenie było przechylane? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Beeman 461 Posted Thursday at 02:38 PM A czemu z nad zboin? Z boku są kanały i spływa pod zboiny Quote Share this post Link to post Share on other sites
Krzychu 239 Posted Thursday at 03:38 PM Ja się zastanawiam po jakim czasie takie urządzenie się zwróci... Chodzi oczywiście o odzyskany wosk, który i tak już był wyciśnięty w worku jutowyn przyciśnięty płytami betonowymi krawężnikami. Ja w tamtym roku uzyskałem 16 kg wosku. Ale to był wosk z kilku lat. Nie wiem czy w tym roku tyle uzyskam. Myślę, że dzieki płytom chodnikowym wyciskam naprawdę dużo w porównaniu do tego co może zostać. Przyjmijmy, że jednak ten dodatkowy 1 kg wosku zostaje w tych zboinach, których nie dam rady wycisnąć już obciążeniem 100 kg. I wtedy takie urządzenie da radę. Ale czy za 1 kg rocznie to byłby wart ceny lepszego urządzenia niż beczka 200 l, palenisko pod nim i płyty chodnikowe? 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Krzychu 239 Posted Thursday at 04:20 PM https://photos.app.goo.gl/z9iCNbEoSdCy284C6 W nim gotuje się woda, a przy dnie jest susz w worku jutowym przyciśnięty płytami chodnikowymi. Wosk na następny dzień zbieram z góry beczki Quote Share this post Link to post Share on other sites
Robi_Robson 952 Posted Thursday at 05:45 PM 7 godzin temu, Turqs napisał: W jaki sposób był zlewany wosk ze nad zboin po wyciśnięciu? Całe urządzenie było przechylane? Widziałem topiarkę kilka lat temu tylko raz przez chwilę . Szczegółów nie pamiętam. Chyba na dnie była blacha perforowana, lub kratownica przez którą wyciskany wosk spływał na sam spód cylindra i przy dnie był króciec do spuszczania płynnego wosku . Chciałem ją odkupić , ale się nie dało . Quote Share this post Link to post Share on other sites
lalux5 143 Posted Thursday at 08:51 PM https://youtu.be/fEH-9zBDqOU Quote Share this post Link to post Share on other sites
Xpand 337 Posted Thursday at 08:52 PM Krzychu Garnek 100L nierdzewny z kranem kosztuje w okolicach ~600zł, ta topiarka parowa z praską ~1000zł. Wytwornicę pary mam własnej roboty - gazową. Kiedy takie coś się zwróci? Dla mnie mój wosk za 1kg ma wartość minimum 50zł - pomijam nawet jakość i czystość pod względem metabolitów leków oraz sztucznych wosków, czy jeszcze innych dodatków wynikających ze złej obróbki wosku. Na znanym portalu aukcyjnym wosk jest od 50zł do 80zł za kg. Zatem po wytopieniu 20kg taka topiarka się zwraca, a praca wydaje się mniej brudząca i pozostałe zboiny będą dużo suchsze, szybciej doschną i szybciej je będzie można zutylizować:) Biorąc pod uwagę braki w wosku jakie mam, to kolejny argument za. Jeżeli chodzi o Twój sposób do pozyskiwania wosku, to robię tak samo, pisałem o tym w pierwszym poście, ale mam mniejszy garnek do spożywki i to jest problem, bo dużo pracy Beczka 200L nierdzewna kosztuje ~1800zł, więc to nawet więcej niż mój autoklaw Liczyłeś koszty tego wytopu u siebie? No chyba, że jedziesz na stalowej z jakimś lakierem w środku z przeznaczeniem na oleje samochodowe itp, a nie spożywkę, do tego dochodzi ogrzewanie palnikiem i wysoka temperatura ... Dla mnie to zbyt hardkorowo Ja dużo poświęciłem, aby mieć wysoką czystość wosku w pasiecie i nie mam zamiaru ścinać zakrętów za kilka stów To by mi się właśnie nie opłacało, biorąc pod uwagę ilość pieniędzy jaką włożyłem w pszczelarstwo oraz mój czas jaki temu poświęciłem, zarówno na pracę z pszczołami jak i naukę teorii np. z publikacji naukowych. Wracając jednak do tematu, czy do takiej topiarki parowej z prasą można stosować worki jutowe? Czy ktoś ma jakiś lepszy sprzęt na oku, coś jaki Robi pisał z płaszczem ale najlepiej na gaz? Quote Share this post Link to post Share on other sites
lalux5 143 Posted Thursday at 08:55 PM https://youtu.be/fEH-9zBDqOU Quote Share this post Link to post Share on other sites
lech 15 Posted Friday at 05:35 AM W dniu 7.04.2021 o 20:14, Xpand napisał: A może ktoś z Was używał takiej topiarki parowej z praską? Jak to się sprawdza? Ile czasu trzeba "parować" jeden wsad? Pojemność zbiornika - 55 L Pojemność kosza perforowanego na susz woskowy - 29 L Średnica kosza perforowanego na susz - 320 mm Wysokość kosza perforowanego na susz - 400 mm Waga - 47 kg Wymiary prasy, mm: • Wysokość: 980 Wysokość robocza: 144cm Szerokość: 54,5 cm Według mnie urządzenia tego typu są to jedne z najlepszych rozwiązań do wytopu wosku. 1 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Krzychu 239 Posted Friday at 07:22 AM (edited) 10 godzin temu, Xpand napisał: Zatem po wytopieniu 20kg taka topiarka się zwraca, a praca wydaje się mniej brudząca i pozostałe zboiny będą dużo suchsze, szybciej doschną i szybciej je będzie można zutylizować:) Biorąc pod uwagę braki w wosku jakie mam, to kolejny argument za. Czyli rozważając dwa urządzenia - mając już pierwsze które wyciska, i zainwestowanie drugie po to aby docisnąć jeszcze 1 kg - inwestycja zwróci się po 20 latach 10 godzin temu, Xpand napisał: Liczyłeś koszty tego wytopu u siebie? No chyba, że jedziesz na stalowej z jakimś lakierem w środku z przeznaczeniem na oleje samochodowe itp, a nie spożywkę, do tego dochodzi ogrzewanie palnikiem i wysoka temperatura Ja liczę tylko koszt zapałek, wody i worków jutowych. Opał drewniany mam. Beczka jest stalowa, emaliowana w środku - była kupiona z dedykacją do miodu - jeszcze tylko folię się wkładało do środka przed zalewaniem. I w tych beczkach miód jechał np do Mazurskich Miodów. 10 godzin temu, Xpand napisał: Ja dużo poświęciłem, aby mieć wysoką czystość wosku w pasiecie i nie mam zamiaru ścinać zakrętów za kilka stów To by mi się właśnie nie opłacało, biorąc pod uwagę ilość pieniędzy jaką włożyłem w pszczelarstwo oraz mój czas jaki temu poświęciłem, zarówno na pracę z pszczołami jak i naukę teorii np. z publikacji naukowych. Ale ja Cię rozumiem Jeśli nie ma się sprzętu do tego dedykowanego - wtedy warto coś dobrego sobie kupić tym bardziej, że dobry sprzęt oko cieszy Mi wystarczy to co mam, póki mam bardziej priorytetowe wydatki. Beczka stalowa ma swoje wady - jak jest odprysk emalii wewnątrz to wosk zmienia kolor na ciemny z powodu zetknięcia wody z metalem. Po za tym worki potrafią się przypalić przy dnie i troszkę śmierdzi. Natomiast nie stanowi do problemu przy skupie wosku np u Skiby. Edited Friday at 07:23 AM by Krzychu Quote Share this post Link to post Share on other sites
Turqs 98 Posted Friday at 08:33 AM 39 minut temu, Krzychu napisał: Czyli rozważając dwa urządzenia - mając już pierwsze które wyciska, i zainwestowanie drugie po to aby docisnąć jeszcze 1 kg - inwestycja zwróci się po 20 latach Beczka stalowa ma swoje wady - jak jest odprysk emalii wewnątrz to wosk zmienia kolor na ciemny z powodu zetknięcia wody z metalem. Po za tym worki potrafią się przypalić przy dnie i troszkę śmierdzi. Natomiast nie stanowi do problemu przy skupie wosku np u Skiby. Beczki do miodu nie są emaliowane. Jest pomalowana jakimś elastycznym lakierem aby nie było odprysków i korozji. Teoretycznie do jednorazowego użytku. Jeśli masz znajomego pszczelarza, który posiada poczciwy tomer elektryczny do wosku to sprawdź ile zostaje wosku w zboinach po dociskaniu w worku jutowym kostką chodnikową. Ja się mocno zdziwiłem. Ta metoda jest dobra jak mamy taki jeden wsad rocznie to można machnąć ręką na na ten pozostały wosk. Po moich próbach kontrolowanych tomerem najlepszy wynik uzyskuje przez zagotowanie zboin i przelanie je do prasy. Nie widzę sensu podgrzewania takiej prasy. Jeśli upchniemy te zboiny w koszu prasy do para w odpowiedniej temperaturze i tak nie dotrze do środka. Takie urządzenie jak pokazał Xpand mogło by się sprawdzić przy załadunku woszczyny wyciętej z ramek. W mojej ocenie do wytopu pozostałości wosku w zboinach już średnio. 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
Krzychu 239 Posted Friday at 09:03 AM (edited) 29 minut temu, Turqs napisał: Jest pomalowana jakimś elastycznym lakierem aby nie było odprysków i korozji. Teoretycznie do jednorazowego użytku. Mogłem nic nie mówić. Zaraz się okaże, że produkuję wysoko zanieczyszczony wosk, który po przerobieniu ląduje i losowo-wybranego pszczelarza w Polsce (Oczywiście w żartach to mówię 29 minut temu, Turqs napisał: Po moich próbach kontrolowanych tomerem najlepszy wynik uzyskuje przez zagotowanie zboin i przelanie je do prasy. czyli w zasadzie mógłbym je tak samo gotować jak susz w workach z tym, że na początku luźno a jakimś czasie dociskać betonem aby uzyskać trochę więcej wosku ze zboin? Edited Friday at 09:03 AM by Krzychu Quote Share this post Link to post Share on other sites
Turqs 98 Posted Friday at 09:49 AM 36 minut temu, Krzychu napisał: Mogłem nic nie mówić. Zaraz się okaże, że produkuję wysoko zanieczyszczony wosk, który po przerobieniu ląduje i losowo-wybranego pszczelarza w Polsce (Oczywiście w żartach to mówię czyli w zasadzie mógłbym je tak samo gotować jak susz w workach z tym, że na początku luźno a jakimś czasie dociskać betonem aby uzyskać trochę więcej wosku ze zboin? Z ta beczką to chodziło mi o nazewnictwo Możesz robić jak Tobie pasuje z gotowaniem w workach. Ja tylko napisałem, że po moich próbach gotowania w worku jutowym kratownicy nad i pod workiem, dociśnięciu pustakiem silikatu jeszcze sporo wosku w takich zboin pozostało. Po wyciśnięciu na prasie krążek jak wafel ryżowy gdy próbowałem takie "wafle" jeszcze raz w tomerze to tylko się przypalało i nic już nie szło wycisnąć Quote Share this post Link to post Share on other sites
Krzyżak 493 Posted Friday at 05:06 PM W dniu 6.04.2021 o 20:28, Xpand napisał: Szukam jakiegoś garnka z kranem w okolicach 70-100L do pozyskiwania wosku pszczelego ze zboin. Keg 100l z nierdzewki kosztuje około 300-350zł. Wspawać nypel, nakręcić kran i gotowe. Jak ma być pod parownicę to starczy beczka plastikowa za 40zł. Quote Share this post Link to post Share on other sites