Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Moja pasieka stoi w lesie. Ule styropianowe. Teren jest dość wilgotny, w kilku ulach zagnieździły się mrówki,

w daszkach na rogach wygryzły one otwory, i tam uciekają. Podejrzewam że mają tam gniazda.

Przy przeglądach z powałek zmiatam mrówki z jajkami a pszczoły wariują. Zabawnie nie jest.

Co zrobić z tym problemem, zdjąć np. powałki i zastąpić folią ? Kończę zakarmianie , dostęp do gniazda by się przydał, stosowałem podkarmiaczki talerzowe.

Dać jakąś chemie, np. sodę ?

Jak likwidowaliście u siebie ten "inkubator" dla mrówek, czy jest skuteczna metoda ?

 

 

Edytowane przez Dario
Opublikowano

Nie likwidowałem. 

Jak mrówka to jakiśtam phallanx (czarna, duża, lubi na powałce gniazdo zakładać), to łap matkę i mrówek, kokonów ile wlezie, można opchnąć za jakieś 300-400 zł pasjonatom.

W moich powałkach nie dawały rady drążyć. 

Opublikowano
  W dniu 27.08.2021 o 20:34, michal79 napisał(a):

Nie likwidowałem. 

Jak mrówka to jakiśtam phallanx (czarna, duża, lubi na powałce gniazdo zakładać), to łap matkę i mrówek, kokonów ile wlezie, można opchnąć za jakieś 300-400 zł pasjonatom.

W moich powałkach nie dawały rady drążyć. 

Rozwiń  

Żebym to ja rano przeczytał. Właśnie dziś dwa gniazda takich ładnych dużych czarnych , potraktowałem palnikiem ?

  • Smutny 2
Opublikowano
  W dniu 27.08.2021 o 19:53, Dario napisał(a):

Jak likwidowaliście u siebie ten "inkubator" dla mrówek, czy jest skuteczna metoda ?

 

Rozwiń  

Miałem raz ale w starym ulu "warszawiaku poszerzanym". Wymiatałem, wypalałem, w końcu ul uniosłem do góry , raz jedną stronę, raz drugą, pod nogi podstawiłem pojemniki po dużych lodach i nalałem w nie wody.  Wyrwałem wszelkie zielsko dotykające ula, po którym by mogły przejść na ul z pominięciem wodnych pułapek. Nogi powyżej wody owinąłem lepem na muchy i przystrzeliłem zszywkami. Problem ustał.

  • Lubię 1
Opublikowano
  W dniu 27.08.2021 o 19:53, Dario napisał(a):

Moja pasieka stoi w lesie. Ule styropianowe. Teren jest dość wilgotny, w kilku ulach zagnieździły się mrówki,

w daszkach na rogach wygryzły one otwory, i tam uciekają. Podejrzewam że mają tam gniazda.

Przy przeglądach z powałek zmiatam mrówki z jajkami a pszczoły wariują. Zabawnie nie jest.

Co zrobić z tym problemem, zdjąć np. powałki i zastąpić folią ? Kończę zakarmianie , dostęp do gniazda by się przydał, stosowałem podkarmiaczki talerzowe.

Dać jakąś chemie, np. sodę ?

Jak likwidowaliście u siebie ten "inkubator" dla mrówek, czy jest skuteczna metoda ?

 

 

Rozwiń  

Jak już wewnątrz ula mają gniazda moim zdaniem skuteczna będzie już tylko chemia. 

Opublikowano
  W dniu 27.08.2021 o 19:53, Dario napisał(a):

Przy przeglądach z powałek zmiatam mrówki z jajkami a pszczoły wariują.

Rozwiń  

U mnie tez czasem zdarzy sie gniazdo ale chyba je zmiatasz przed podniesieniem jej? To w jaki sposob laduja w ulu?  Moze na powalke posyp cynamonu? Podobno nie przepadaja za nim.  W kazdym bac razie musisz cos zrobic z tym bo daszek bedzie jak ser szwajcarski.  A moze masz zastepczy daszek?  Zabierz ten z mrówkami a postaw nowy. Latwiej sie ich pozbedziesz.   

Opublikowano

Wykoszę polankę może chwilowo pomoże i posypię powałki cynamonem. Może do ochłodzenia pomoże. Pozmieniam daszki bo zbankrutuję. ?

 

Opublikowano

Ogólnie to mrówki dostają się do uli i zakładają kolonie swoje jak mają łatwo dostać się do ula , czyli trzeba im to utrudnić , jak stwierdzasz że jest z tym problem. Ja kiedyś miałem tez wiecznie mrówki jak miałem stare nieszczelne ule , ule stały na pojedynczych stojakach każdy , teraz mam stojaki z ramy metalowej postawionej na trelikach betonowych i na każdej ramie mieszczą się trzy ule i problemu z mrówkami prawie nie ma pod warunkiem że przycinamy trawę i zielsko pod ulami po którym mrówki maja łatwy dostęp do uli , a jak  mimo to mrówki wałęsają się po ulach i po tej ramie  ,  to posypać wokół trylinek betonowych  preparat na mrówki ,  do kupienia w sklepach ogrodniczych , do uli nigdy go nie sypałem tego preparatu bo nie wiem czy on nie zaszkodził by i pszczołom Ale wokół nóg ula można . Poza tym kiedyś stosowałem taki zabieg pod każą nogę ula stawiałem puszkę po konserwach  lub inne płaskie naczynie ,  podstawka na kwiatki itp.  i wlewałem na dno puszki trochę oleju przepracowanego żeby była bariera nie do przejścia dla mrówek , oczywiście zielsko też trzeba wykosić.

Opublikowano

Mrówki w ulach mają swoje plusy .
Produkcja propolisu w ulach z mrówkami jest nieporównywalnie większa ;)
O zaletach kwasu mrówkowego nawet nie wspomnę .

Potwierdzę po przedmówcach , że koniecznie trzeba wykaszać dokładnie okolice uli.
Wystarczy jedno źdźbło trawy , żeby stworzyć trakt komunikacyjny dla mrówek .
A na nogach stojaków można  zrobić barierę anty-mrówkową robiąc obwódki smarując na gęsto towotem.
Nie wyparują jak woda w czasie upału i nie wypłyną z puszek w czasie ulewy tak jak przepracowany olej .
Do taśm klejących niestety często przyklejają się również pszczoły .
Kontaktu ze smarem owady unikają .

Jeśli są to ule jednolite drewniane można spróbować z nimi żyć . Mrówka też chce żyć . Spełnia  w pasiece funkcje służby sanitarnej.
Ale jeśli ule są ocieplane styropianem , to przez sezon styropian zniknie, a regularnie będą się pojawiać garście pyłu styropianowego .

Mając mrówki w ulach trzeba pod koniec sezonu kiedy już aktywność mrówek ustanie skontrolować stan wentylacji .
Pszczoły zakitowują wszelkie szczeliny (pajączki też) i do wiosny ścianki wewnętrzne uli i ramki mogą się pokryć pleśnią .

Opublikowano
  W dniu 28.08.2021 o 06:33, Robi_Robson napisał(a):

Mrówki w ulach mają swoje plusy .

 

A na nogach stojaków można  zrobić barierę anty-mrówkową robiąc obwódki smarując na gęsto towotem.

 




Jeśli są to ule jednolite drewniane można spróbować z nimi żyć . Mrówka też chce żyć . Spełnia  w pasiece funkcje służby sanitarnej.
 

Rozwiń  

- w ulach a to jakie niby? 

  na zewnątrz uli zgoda.

 

- kolega pisze że ma gniazda w ulach (daszkach  styropianowych)

  więc co pomoże izolowanie nóg gdy       one już mają gniazda w środku. Kwestia czasu jak deszczówka zacznie przeciekać do środka.

 

Jeśli byłby drewniane jednoscienne to faktycznie można z nimi żyć, ale w tym przypadku nie są.

Opublikowano
  W dniu 28.08.2021 o 10:58, Rafall napisał(a):

- w ulach a to jakie niby?

Rozwiń  

W pasiece ...
 

  W dniu 28.08.2021 o 10:58, Rafall napisał(a):

- kolega pisze że ma gniazda w ulach (daszkach  styropianowych)

Rozwiń  

W ulach styropianowych nigdy mi się nie zagnieździły mrówki wewnątrz daszka , czy korpusu .
Na powałce jak najbardziej . Ale wtedy wystarczy zdmuchnąć , lub zmieść .
Najchętniej wchodzą do elementów ocieplanych styropianem. Np daszków .
Wtedy jest garść "mąki styropianowej" na powałce przy każdym przeglądzie .
Jeśli są już wewnątrz elementów ula , to wystarczy wymienić ten element i pilnować , żeby znów się nie wprowadziły .

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Posmarujcie nóżki stojaków olejem silnikowym, może być przepalony. Żadna mrówka po tym nie wejdzie do ula. Chyba, że mają inną drogę wejścia. 

Opublikowano
  W dniu 29.08.2021 o 14:55, Krzychu napisał(a):

Posmarujcie nóżki stojaków olejem silnikowym,

Rozwiń  

A co myslicie zrobic paste z wazeliny i cynamonu?  Ja jakos nie chce walic jakiegos smierdziejstwa do pasieki. Zwlaszcza ze dennice osiatkowane a goraco jak w tropikach. 

Opublikowano

Mrówka nie przejdzie nawet przez kreskę po długopisie na kartce. Chyba, że wyschnie atrament... 

Tego oleju nie idzie nie wiadomo ile, same końcówki nóżek stojaków 

  • 3 lata później...
Opublikowano

Odnowię temat, bo myślę że jest co roku aktualny.

Wypróbowałem dwa sposoby na zniechęcenie mrówek do rabunków w moich ulach.

Pierwszy który zastosowałem, to polewanie denaturatem ścieżek którymi chodzą mrówki.

Drugi sposób barziej skuteczny, to posypanie wokół uli mąką kukurydzianą. Mrówki zabierają tą mąkę do swoich gniazg gdzie nadmiar tej mąki działa destrukcyjnie na mrówki. Taka mąka jest dla nich szkodliwa i nadmiar jej powoduje przesiedlenie się mrówek w inny dalszy rejon.

 

Wrzuciłbym zdjęcie jak w moim lesie koło uli mrówki zrobiły kopiec, ale mój limit wielkości pliku znacznie jest ograniczony :)

Opublikowano
  W dniu 13.01.2025 o 15:39, Zbyszek Mazur napisał(a):

Odnowię temat, bo myślę że jest co roku aktualny.

Rozwiń  

No to w temacie masz podane propozycje walki z mrówkami.

Jak dla mnie to większy problem występuje z osami późnym latem . 

Opublikowano
  W dniu 13.01.2025 o 20:35, Tadek11 napisał(a):

No to w temacie masz podane propozycje walki z mrówkami.

Jak dla mnie to większy problem występuje z osami późnym latem . 

Rozwiń  

 

Raczej nie pytałem, tylko chciałem się podzielić swoimi sprawdzonymi sposobami :)

Owszem poczytałem wpisy.

 

Co do os, to wspólnie z rodziną szukaliśmy gniazd w ziemi. I kilka takich znalazła córka. Jedne w trawie a jedno większe w lesie niedaleko pasieki.

Na sam wieczór po zmroku zalałem mieszanką benzyny i przepalonego oleju. I ogień

W lesie odarnąłem wcześniej ścłkę grabkami i pod kontrolą wypalanie :) 

Jeszcze się pokazywały przy ulach, ale sporadycznie. 

Zresztą moje pszczoły akurat ostro do nich podchodzą. Od razu atak i nie pozwalają wejść do ula.

Osy raczej zbierały jakieś martwe pszczoły 

 

Opublikowano

Nie potrafię zrozumieć jak można tak wycinkowo podchodzić do przyrody żeby zabijać gniazda mrówek albo os.
Gdzie tu panie ekologia i zrównoważone podejście do przyrody

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 14.01.2025 o 05:48, Zbyszek Mazur napisał(a):

moje pszczoły akurat ostro do nich podchodzą. Od razu atak i nie pozwalają wejść do ula.

Osy raczej zbierały jakieś martwe pszczoły 

Rozwiń  

 

  W dniu 14.01.2025 o 05:48, Zbyszek Mazur napisał(a):

Na sam wieczór po zmroku zalałem mieszanką benzyny i przepalonego oleju. I ogień

Rozwiń  

 

"Moje pszczoły radzą sobie z osami, ale i tak spalę".

Hmm...

Zdecydowanie przyda Ci się moja książka.

Edytowane przez michal79
Opublikowano
  W dniu 14.01.2025 o 12:46, michal79 napisał(a):

Zdecydowanie przyda Ci się moja książka.

Rozwiń  

w przeciwieństwie do kacapołów w necie za te w książkach trzeba zapłacić . Jak reklamuje się książkę przedstawia się autora  ,kimon jest . Kto ty chłopie jesteś ?Bo wykształcenia, w poblizu nawet ( ot cukrownictwo ) , nie masz .

Opublikowano
  W dniu 14.01.2025 o 11:08, MAQ napisał(a):

Gdzie tu panie ekologia

Rozwiń  

 

Może i barbarzyński sposób, ale moim zdaniem skuteczny.

Tu mamy do czynienia z wrogami, więc pobłażliwość wrogom może jest trendy, ale ... Właśnie ale ... to nie chroni naszych pszczół.

Może i mam braki w wiedzy na ten temat, dlatego chętnie przyjmę jakąś sensowną metodę walki z tymi szkodnikami 

Przychodzi mi na myśl humanitarne wpuszczenie imigrantów muzułmańskich do zachodniej Europy. Szwedzi na sobie odczuwają skutki takich nierozsądnych poczynań.Może nie na temat, ale taka analogia mi się nasunęła :)

Opublikowano
  W dniu 14.01.2025 o 11:08, MAQ napisał(a):

Nie potrafię zrozumieć jak można tak wycinkowo podchodzić do przyrody żeby zabijać gniazda mrówek albo os.
Gdzie tu panie ekologia i zrównoważone podejście do przyrody

Rozwiń  

A Ty oczywiście rozumisz i nie zbijasz ni much ni komarów ?

Opublikowano (edytowane)
  W dniu 14.01.2025 o 13:05, daro napisał(a):

w przeciwieństwie do kacapołów w necie za te w książkach trzeba zapłacić . Jak reklamuje się książkę przedstawia się autora  ,kimon jest . Kto ty chłopie jesteś ?Bo wykształcenia, w poblizu nawet ( ot cukrownictwo ) , nie masz .

Rozwiń  

 

Jestem takim Maeterlinckiem, a zawodowo projektantem narzędzi do analizy danych. Ułatwiam ludziom łączenie kropek.

I chcę, żeby dzisiejsze dzieci - pszczelarze, którzy przyjdą po nas, zaczynały od lepszych pszczół, niż my.

Edytowane przez michal79
Opublikowano
  W dniu 14.01.2025 o 16:26, daro napisał(a):

Ty oczywiście rozumisz i nie zbijasz ni much ni komarów ?

Rozwiń  

 

i tak pociągne ten wątek :)

Gdyby takie mieć podejście, to trzeba by było z miotełką jak mnisi w Azji przed sobą zamiatać, bo a nóż może jakieś żyjątko chodzi sobie przed nami i szkoda by było go skrzywdzić :)

A co gdy ktoś jest mięsożerny i ma opory, aby zabić osę lub mrówkę, ale schabowego to już inna bajka :), bo osobiście nie brał udziału w zabiciu tego zwierzaka

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.